Jump to content
Dogomania

Joszi - mini mix sznaucera - JUŻ W NOWYM DOMU W WARSZAWIE!!!


Recommended Posts

  • Replies 166
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Test na koty przeprowadzony i wypadł idealnie! Joszi na koty w ogóle nie zwraca uwagi. Napisałam już do Pani jednocześnie prosząc o kontakt telefoniczny. Mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj do mnie przedzwoni :)

Posted

Wprawdzie z tymi testami w warunkach schroniskowych to bywa różnie ale sunia nie wygląda na terierkowatą za bardzo więc może będzie lubić koty :).

A pani już dzwoniła ?

Posted

Kilka minut przed 22 otrzymałam od Pani maila, że zadzwoni do mnie jutro koło południa. Dzisiaj pracowała długo ( pracuje w operze i właśnie przygotowują jakieś przedstawienie ) no i nie chciała tak późno dzwonic. Jutro porozmawiam o wizycie przeadopcyjnej, trzeba będzie znaleźc kogoś zmotoryzowanego z Wawy no i potem zostanie tylko sprawa transportu. Pani chyba się nie rozmyśli...:) Jest naprawdę zainteresowana :)

Posted

Ja jeszcze dopiszę kilka informacji o Joszi które dzisiaj się dowiedziałam w schronisku:

- pięknie stoi pod prysznicem, podczas kąpieli w ogóle się nie rusza;)
- nie ma problemu przy wszelakich zabiegach pielęgnacyjnych.
- chodzenie na smyczy w szelkach nie przyprawia jej o tak wielką panikę jak na obroży więc jest to do przyzwyczajenia.

Posted

Hej,
Do nowych (tak myśle, że to tylko formalność) opiekunów Joshi wybieram się w sobotę ok. 13. Państwo byli nawet troszkę zawiedzeni, ze dopiero w sobotę, ale Radość to nie moja strona Wawy, wiec w tygodniu cieżko mi się tam wybrac ;)
Oczywiście jadę z Nelką :) Malwi, Missy, podeślijcie mi plis na pw numer telefonu do którejś z Was, tak, żebym od razu po wizycie mogła zdać relacje zanim dotrę do domu i wszystko opisze :) w sobote szykuje mi się dzień spacerów (poadopcyjny w Wilanowie, potem Joshi w Radości, a potem poadopcyjna na Kabatach) więc nie chce zebyscie za dlugo czekały na dobre, mam nadzieje wiesci :)

Posted

Wizyta wypadła pozytywnie. Teraz zostało tylko albo i aż znalezienie transportu.
Biorę ją do Poznania w poniedziałek, a Paulina zawiezie ją pociągiem w czwartek do Warszawy ( wersja ostateczna ). Ale szukamy jeszcze transportu samochodem, dla Joszi to będzie lepsze, gdyż nie przepada być na uwięzi czyt. smycz i bardzo się wierci, kręci, kombinuje a niestety mimo iz ładnie chodzi przy nodze bez niej to w dużym nieznanym mieście sie jej przecież tak nie puści

Posted

Może zmieńcie tytuł wątku, może na transportowym dajcie też wątek.
Na wątkach są różne trasy potrzebne, może jeszcze jakiś piesek będzie potrzebował transportu w tych stronach.

Posted

Nowi Państwo Joszi są przecudowni - bardzo miłe, ciepłe małżeństwo z muzyczną pasja :) zasiedziałam się u nich z godzine :) Obejrzałam zdjęcia Zuzi - suni, która odeszła od nich w lipcu i poznałam Izydora i Barnabe :D myśle, ze Joszi będzie miała jak pączek w maśle - domek z ogródkiem, spokojna okolica, Państwo na wyciągnięcie łapki ;) I koty do towarzystwa :D
Mam tylko nadzieje, że Izydor zszedł już z drzewa, bo wychodząc Nela podbiegła do niego nieco zbyt entuzjastycznie i się koteczek przestraszył...
Ale mam nadzieje, że o tym opowie nam juz nowa Pani Joszi, która zalogowała się już na dogo i której podałam wątek Joszi :) Pani Jolu, jest tu Pani ??? :)

Posted

A w ogóle to przyszły Pan Joszi jak mnie zobaczyl przed bramą z Nelą, to myślał, ze to Joszi jest :D Tak mu ją z pyska przypominała:) I nie będę się chwalić, ale generalnie bardzo im się moja Nelcia spodobala :D
Trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożylo i żeby Joszi jak najszybciej grzała dupinkę w kochającym, klimatycznym domku :)

Posted

[quote name='Andzike']A w ogóle to przyszły Pan Joszi jak mnie zobaczyl przed bramą z Nelą, to myślał, ze to Joszi jest :D Tak mu ją z pyska przypominała:) I nie będę się chwalić, ale generalnie bardzo im się moja Nelcia spodobala :D
Trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożylo i żeby Joszi jak najszybciej grzała dupinkę w kochającym, klimatycznym domku :)[/QUOTE]

One rzeczywiście są bardzo podobne :)

Posted

:multi::loveu::lol:Jestem,jestem,witam Wszystkich,udało mi się w końcu tu dotrzeć..Dzięki ,że JESTESCIE..otóż kot Izydor wdrapał się z wrazenia na sosnę na wysokośc prawie 2pieter udając wiewiórkę,po jakimś czasie znalazł się bez pomocy drabiny na płocie a potem w domu gdzie rozpylilam kocimietkę w aerozolu na dywanie chcac go rozzzzzzzlużnić...udalo się,po chwili mruczał z zachwytu. Neli-psina anioł w obliczu Izydora prowokujacego ucieczką nie pozostała obojętną,ruszyła aby "popędzić mu kota" i....udało sie. A 15-letni kot Barnaba pozostał niewzruszony...Czekamy na Joszi i cieszymy sie bardzo,malutka musi miec domek... i kochające koty...no i nas..:multi::multi::multi:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...