Jump to content
Dogomania

Lhasa apso (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Dzidtka_Gl

Recommended Posts

[quote name='bognik'][B]Ewa[/B] - maluszki są super! :loveu::loveu::loveu:
Imiona już wybrane? ;)

Pozdrawiam![/quote]

Dzięki Bognik.Zaskoczyła mnie ( zresztą i nie tylko ) ich kolorystyka.Jak nie zmienię zdania to imionka juz mają:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pani Elżbieto.[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] Możliwość korzystania z Pani wiedzy i materiałów to dla mnie zaszczyt. Nie wątpię, że dla wielu innych osób zainteresowanych lhasa apso również. Ostatnimi czasy próbowałem zmobilizować siły obecnych hodowców i wystawców do utworzenia wspólnego przedsięwzięcia w postaci strony internetowej poświęconej lhasa apso ze szczególnym uwzględnieniem tego, co tym naszym polskim wkładem w rasę, jednak jak się okazuje podobne projekty bez powodzenia już istniały w przeszłości i nie bardzo daje się obecnie wiarę powodzeniu takiego przedsięwzięcia. Ograniczyłem zatem przedsięwzięcie do własnych możliwości i niedawno utworzyłem blog w którym zamieszczam informacje, które udaje mi się sukcesywnie gromadzić. Miejsce to ma charakter otwarty i może w przyszłości być prowadzone przez grupę osób lub posłużyć do utworzenia strony z prawdziwego zdarzenia (odnośnik widnieje tu w moim podpisie). Zatem jeśli znajdzie Pani choć odrobinę chęci i czasu, wszelkie informacje mogące posłużyć obecnym lub przyszłym miłośnikom rasy będą bardzo mile widziane. Co do wspomnianego indyjskiego rodowodu - szczerze mówiąc, bardzo by mnie ucieszył fakt, gdyby to był w dodatku rodowód KALU, jednak nie ma znaczenia czy to właśnie jego „papiery” – sam fakt wydaje mi się wyjątkowo interesujący. Jeśli odnajdzie go Pani, bardzo gorąco proszę o udostępnienie zdjęcia lub skanu. Jeśli jest w hindi, marati lub jednym z głównych języków hinduskich, nie ma problemu – postaram się o fachowe tłumaczenie (mam indianistkę w rodzinie). Jeśli chodzi o opracowanie historii obecności Lhasa apso w Polsce, czekam na treść informacji opublikowanych w czasopiśmie PIES przez p. Olszewskiego. Zacząłem opracowywać ten temat, ale materiały które obecnie posiadam są zbyt skąpe, by to uczynić fachowo. Zatem temat jest dopiero otwarty:[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[URL="http://lhasa-apso.bloog.pl/id,2863158,title,Historia,index.html"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://lhasa-apso.bloog.pl/id,2863158,title,Historia,index.html[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] Bardzo ucieszyła mnie fotografia, którą Pani tu umieściła. Psiaki są nadal śliczne i pełne dostojeństwa. Bardzo byłem ciekaw, jak obecnie wygląda O’Jataka. No i wreszcie zobaczyłem Royal Charm. Kiedyś bardzo się natrudziłem w poszukiwaniu jej fotki i moje poczynania zakończyły się fiaskiem. Ciekawi mnie też bardzo historia wspomnianej Gali. Na pewno odpoczywa teraz szczęśliwa oczekując wiernie za Tęczowym Mostem. Szczerze mówiąc to pierwsza wzmianka o niej, którą czytam. Niezmiernie byłbym rad gdyby udostępniła Pani historię swojej hodowli. Wiem, znaczy domyślam się, że obecnie Pani sympatia skierowana jest trochę bardziej ku innej rasie, jednak wierze, że zamiłowanie poświecone lhasa apso nadal stanowi dla Pani gorące, przepełnione radością uczucie.[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] Co do wystawy. Wiadome mi jest, że 2004 r., w maju, w Ogrodzie zoobotanicznym w Toruniu odbyła się wystawa poświecona lhasa apso: „Lhasa apso – moja miłość”. Przypuszczam, że opierała się o te same prace, które były użyte do tej wspomnianej przez Panią – jednak z powodu upływu czasu – pewnie uzupełnionej o nowszą kolekcje. O tych wcześniejszych wystawach nic mi nie wiadomo. [/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[URL="http://www.zoo.torun.pl/index.php?m=arch&nid=68&offset=170"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.zoo.torun.pl/index.php?m=arch&nid=68&offset=170[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL]
[URL="http://www.zoo.torun.pl/index.php?pid=83"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.zoo.torun.pl/index.php?pid=83[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wspomnienia z tej o której Pani napisała mogły by być bardzo ciekawe gdyż jak się domyślam – były osadzone w rekwizytach związanych z kulturą, z której lhasa apso się wywodzą… [/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] Wątek wspomnianych suczek po tych od p. Andrzeja Wawrzyniaka wydaje mi się również ciekawy. Szkoda, że nie udało się ich wprowadzić jako reprodukcyjne w rasie.[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na zakończenie srdecznie pozdrawiam, dziękuje bardzo raz jeszcze za odpowiedź na mój post i dziele swa radość z powodu możliwości Pani pomocy w odtwarzaniu historii „naszych” lhasaków.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Andrzej.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[U][B]Baha[/B][/U], [U][B]Gosia[/B][/U], [U][B]Diablica[/B][/U]...

a to moja 'peruwianka'...
...spora taka...
...urosła mi trochę :)

[IMG]http://images27.fotosik.pl/151/69108ff984b3958a.jpg[/IMG]

[U][B]bognik[/B][/U]:

vide: #[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=9219812&postcount=4587"][B]4587[/B][/URL]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Prawdopodobnie trudno Ci będzie w ogóle „zrozumieć” wiele kwestii, nie tylko dotyczących lhasaków, dopóki „’prawdziwe’” będą dla Ciebie te rzeczy, które zakładają za lepszy czy jako jedyny słuszny – ten twój punkt widzenia.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B][U]Ewik[/U][/B],[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Śliczne maluchy. Ten pierwszy, z zadartym noskiem nie tylko kolorkami mnie rozbroił. Świetnie wyszedł na tej fotce. Niech się zdrowo mają…[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]EwikB[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Szczeniaczki są cudne. Gratuluję.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Najbardziej tęsknię nie za wystawami i całym tym zamieszaniem ale właśnie za lhasakowymi maluszkami. [/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Lhapsot[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Lhasa apso kocham tak samo jak cotony. Ale za co innego. I najlepiej byłoby mieć obie rasy. Lhasa apso to spokojne, zrównoważone, dostojne psy, które znają swoją wartość . Zawsze będą mi imponować swoją niezależnością i dystansem wobec wszystkiego i wszystkich. Takie kotopsy. A cotoniki to uosobienie radości, wiecznego rozbrykania, poczucia humoru i bezgranicznego oddania swojej ludzkiej rodzinie. O ile lhasa apso raczy pozwolić się podrapać po brzuszku i lekko przytulić co już jest wielkim aktem łaski , to coton wręcz naprasza się o pieszczoty i widać na pyszczku prawdziwą radość, że ktoś się nim zajmuje.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie wspomnę już o psach (samcach) lhasakach , w moim wypadku o Tackerze (O”Jataka), który jest niewyobrażalnie apodyktyczny, pyskaty, wścibski, pamiętliwy i pewnie jakby się dało to i mną by porządził. No czasem łaskawie pozwoli się podrapac po brzuchu. Wiem, że inni hodowcy mieli ogromne kłopoty posiadając dwa samce. Ja musiałam oddać bardzo ładnego pieska Ch. Karlos Nice tylko dlatego, że codziennie odbywały się krwawe bitwy o prymat w stadzie. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ale to chyba temat na inny wątek.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Co do historii lhasa apso przeczytałam treść informacji na Twojej stronie i to co tam się znajduje jest jak najbardziej zgodne z prawdą.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Brakuje innych rzeczy ale to muszę niestety dokładnie sobie przypomnieć. Na razie nie znalazłam swoich materiałów. Pocieszam się tylko tym, że w połowie lat 90 pisałam jakieś artykuły do Psa i tam zawarte są pozostałe informacje. A chyba do archiwalnych nr Psa będzie można jakoś dotrzeć.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Rodowód z Indii jest w języku angielskim (jego kopia była też zamieszczona w psie) i jest to rodowód psa z Zakopanego, który nigdy nie był zarejestrowany w KwP.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Co do tych pierwszych zarejestrowanych lhasa apso w Polsce i Czechosłowacji to były to psy które jednak dość znacznie odbiegały od tych które były hodowane w tym czasie w Europie i St. Zjednoczonych. (Mówię o tych przywiezionych z Indii do Polski i Bangladeszu do Czechosłowacji). W Czechosłowacji w bardzo wielu hodowlach można było znaleźć te psy co powodowało często niemiłe niespodzianki. Lhasaki z tymi przodkami często były ogromne, długie i o bardzo długiej kufie.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Suczki po psach Pana Wawrzyniaka były jednak bardzo typowe. Jedną staruszkę 18 letnią widziałam około 10 lat temu i wyglądała znakomicie. Miała umaszczenie kremowo-złote. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]A odbiegając od tematu ciekawa jestem czy w którejś polskiej hodowli urodziło się praapso?[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kończę bo chyba troszkę mnie poniosło z tym pisaniem.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pozdrawiam wsystkich.[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Lhapsot - psów z Indii, dodam północy Indii jest kilka w Polsce - sama widzialam, i szczerze? bylam zdziwiona...
ale to nadal psy z rodowodem, fakt indyjskim, ale z rodowodem..... mieszkaja szczesliwe w swych na indyjsko urzadzonych domach, lataja z wlascicielami po swiecie...
Zapal masz dobry, checi jak najbardziej sie licza, i tu szkoda, ze maluch wlasnie tego niepotrzebnego, "rasowego" papierka nie posiada; to byloby dopelnienie wszystkiego...

Link to comment
Share on other sites

A ja jeszcze raz zapytam Lhapsot, dlaczego pytasz o rodowody, skoro dla Ciebie taki papierek nie ma znaczenia i jest wyrazem snobizmu? Czyzby rodowod z Indii byl dla Ciebie wiecej wart niz rodowod psa urodzonego w Polsce? A czym sie rozni? Czyzby psy w Polsce, z metrykami urodzenia, z zarejestrowanych hodowli byly gorsze? I ich pochodzenie bez znaczenia? A tych zaimportowanych, z krajow bliskich zrodel rasy juz sa cenne? Przeciez sam wspominales o pokoleniach psow w danym typie, ktore tworzyly rase i nie mialy zadnego rodowodu a dopiero pozniej przez "snobow" okielznanych w jakies ramy i z nadanym wzorcem. Wiec po co Ci ich rodowod?
Po co Ci historia rasy w Polsce, jesli nie powazasz sobie pochodzenia psow (czyli rodowodow)? Jak myslisz, dotarlbys do zrodel, gdyby wszyscy mysleli jak Ty, ze rodowod to wymysl i zbedny papierek? Czy ktos za kilka czy kilkanascie lat bedzie pamietal, ze byl taki miot, z ktorego Ty masz psa??? Czy takie mioty nie tworza "historii rasy"??? To jak je odszukasz? I jak nazwiesz? Miot po rudej suczce i rudym psie? Czy miot po "Fafiku" i "Neli"? Tylko co to komu powie?
Czy przeczac sam sobie, przyznasz wreszcie, ze dokumentacja urodzen i pochodzenia to nie jest to tylko czyjs wymysl, ale ze ma to sens?

Link to comment
Share on other sites

No własnie Elu.
Tak, przypuszczałem, że te psiaki od Pana Wawrzyniaka musiały być świetne, skoro tak bardzo go zachwyciły... to cenna informacja, że były bardzo zblizone do wzorca rasy.
Co do tych Indyjskich, zdazyłem zauważyć, że ich kufy trochę sie róznią. Tak ogólnie może to być efekt inbredu, małej puli genowej lub zmieszania z TT w celu jej rozszerzenia (wszyscy chyba wiemy, jaka jest staranność przeciętnego hindusa w podejmowanych przedsięwzięciach). W sumie nie jest mi znana historia ilości tych lhasaków, które emigrowały z Tybetańczykami do Indii. Może byc w nich wiele domieszki własnie TT, ale z mojego punktu widzenia - to o wiele ciekawsze i znacznie bliższe rdzeniowi niż "spanielowanie" w kierunku show lhasa. Istnieje ostatnio kilka projektów odtwarzajacych rasę z psów rdzennych i kilku wspaniałych hodowców z róznych zakątków świata wspiera te poczynania. Może, póki co, one nie są aż tak "wystawne", jak te 'zaspanielowane', jednak są obecnie bardziej nowoczesne metody hodowlane niż te, które służyły "poprawieniu" rasy w czasie, kiedy wymyslnie robili to amerykanie, a potem od nich - o zgrozo - te znaczace linie angielskie...

Jeśli o mnie chodzi, ta indyjska linia tez ma swój własny, niesamowity urok. Ciesze się, że w Czechosłowacji pociagneli temat. Choć faktycznie okupili to sytuacją, że nie ma problemu z napotkaniem lhasaków w ichniejszych schroniskach, jednak myśle że ich wkład budowanie rasy (tego 'modern lhasa') jest znaczny i zupełnie nie doceniany w świecie. Pewnie z czasem, w miarę ewolucji wzorca rasy tego 'modern lhasa' - to co dobre z tej hinduskiej linii przeniknie do całości rasy jako ten podstawowy składnik jej rdzennej części.

Przez cały czas jednak mam wielki szacunek dla tych wszystkich przedsięwzieć, które próbują utrwalić i zachować tego psa, który przez wieki był selekcjonowany w klasztorach i jak przypuszczam, genetycznie dość daleko mu już do tego co w chwili obecnej jest nazywane lhasa apso (co zupełnie przeciez nie umiejsza wspaniałości tych dzisiejszych psów)...

A co do tych artykułów w "Psie"... jeszcze do nich kiedyś dotrę. Dzieki.

Warunki pogodowe ostatnio sprzyjają świetnym fotkom w plenerze. Zachęcam do robienia. Świetnie futrzaki wychodzą w tym słońcu.

[IMG]http://images31.fotosik.pl/132/9d8beecbc3b801ab.jpg[/IMG]

Ale się Liczuś wyszalał. Utaplał się w błocie nieziemsko, ale raz na jakiś czas mozna mu przeciez pozwolic na takie kąpiele błotne. Mniej mu sie podobało potem mycie, ale nie mogło byc tu żadne zmiłuj sie, nawet na te jego sliczne, rozbrajające oczka ;)

Wet mi polecił szampon dla niego juz jakiś czas temu i do jego sierści jest świetny. Jesli chodzi o wystawiennictwo, to przypuszczam, że może być po nim trochę za miękki włos (chyba takiego sedziowie nie lubią hehe), ale próbowałem już też taki z olejkiem norkowym, i powodował makabryczne efekty na tych jego szczenięcych jeszcze włoskach. Ten który polecam (szczególnie dla szczeniaków) to własnie dr Seidla dla szczeniaków. Odnosze wrażenie, że jest tak delikatny, że nie narusza tej naturalnej bariery ochronnej a przy okazji kapitalnie myje. Jesli nie macie oporów przed eksperymentowaniem - (bo wystawa czy inne jakies takie) - polecam wypróbowanie. Może ktoś też go już stosował i ma jakies własne spostrzeżenia?

Przymierzałem się własnie do tego zestawu "o zapachu zielonego jabłuszka" od st.Bernard, ale chyba jeszcze go troche pokąpię tym dla szczeniaków...

Ciekawe jakie są efekty po tym st. Bernardzie. Może ktos mi podpowie jaka jest róznica pomiedzy tym, jak się wykąpie i użyje odżywki , a jak się zachowuja włosy lhasaka bez tej odżywki. Może ktoś stosował połączenie tej odżywki z innym szamponem? Myslę że teraz jeszcze Liczusiowi nie potrzebne jakieś "mocniejsze zabezpieczenia" - jednak w lecie, jak się domyslam, łatwo przesuszyć włosy...

No jak tam... podzielicie się doświadczeniem?

An.

PS

[U][B]Baha:[/B][/U]

- daleko nam do ideału

Link to comment
Share on other sites

No coz, zazwyczaj jak sie nie ma nic do powiedzenia, to sie nic nie mowi lub zmienia temat.... tak jest latwiej :razz:
Chociaz odpowiedzi i tak sie nie spodziewalam, bo niby jaka moze byc, jak ktos jest niekonsekwentny i przeczy sam sobie w swoich wypowiedziach i dzialaniach?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Codik&Toffik']A ja z innej beczki ... Moje pierwsze posty z okolic +/- strony 400 zostały usunięte, ponieważ na te posty złożyło się wiele okoliczności... Nie znałem innych Hodowców z Polski, znałem jedną wersję (...), co mnie zaślepiło, ale przekonałem się, że nie warto ...(wtajemniczeni wiedzą o co chodzi) ;) Mam nadzieję, że większość tych złych postów została usunięta, jak nie to jeszcze dokasuje:lol: Wolę jeszcze raz zacząć od nowa, mam nadzieję, że się uda:loveu:[/quote]

Cieszę się, że przejrzałeś na oczy :thumbs:

[quote name='Codik&Toffik'][B]A teraz zapraszam na nową stronę internetową !!!

[/B][URL="http://www.lhasa-apso.pl/"][COLOR=red][B]www.lhasa-apso.pl[/B][/COLOR][/URL]


I zapraszam do wymiany linkami :loveu:[/quote]
Gratuluję - strona jest świetna! Kolorystycznie i graficznie bardzo mi się podoba :-)

Jutro w chwili czasu wstawię Twój baner na moją stronę ;)

Pozdrawiam i życzę dobrej nocy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Codik&Toffik']A ja z innej beczki ... Moje pierwsze posty z okolic +/- strony 400 zostały usunięte, ponieważ na te posty złożyło się wiele okoliczności... Nie znałem innych Hodowców z Polski, znałem jedną wersję (...), co mnie zaślepiło, ale przekonałem się, że nie warto ...(wtajemniczeni wiedzą o co chodzi) ;) Mam nadzieję, że większość tych złych postów została usunięta, jak nie to jeszcze dokasuje:lol: Wolę jeszcze raz zacząć od nowa, mam nadzieję, że się uda:loveu:

Pozdrawiam;)[/quote]

A coz takiego sie stalo, jesli to nie tajemnica.... ?
Uwazaj z chwaleniem sie co do zmiany tresci swoich postow, Moderator pewnie czuwa... chociaz jak wiadomo, niby Regulamin zabrania, a w praktyce jest to tolerowane (ma wrecz ciche przyzwolenie "z gory") - wiec pewnie nic sie nie stanie :)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo ładna stronka, życzę jej dalszego takiego rozwoju.
Jedna uwaga:lol:, popraw literówkę na podstronie "nasze psy" - klubu zamiast lubui "ó" chyba w tej czcionce nie wchodzi :lol:.
Ot i masz czepialskie baby :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nefesza']A coz takiego sie stalo, jesli to nie tajemnica.... ?
Uwazaj z chwaleniem sie co do zmiany tresci swoich postow, Moderator pewnie czuwa... chociaz jak wiadomo, niby Regulamin zabrania, a w praktyce jest to tolerowane (ma wrecz ciche przyzwolenie "z gory") - wiec pewnie nic sie nie stanie :)[/quote]

Póki co nie chce o tym rozmawiać... Szkoda mojego pisania :lol: Może kiedyś;)

[quote name='Gosia & c.o.']Stronke obejrzałam, bardzo mi się podoba:loveu: Jedynie małe ale - We have puppies (nie puppy's) ;)
Myśle że po weekendzie zaktualizuje swoją stronkę, to również link dorzuce :p[/quote]

Wiem, ze są błędy, ale to informatyk nad tym pracuje, ponieważ ja tam tresci nie dodawałem;) ALe chciałęm, zeby już była w necie, a błędy cały czas sie poprawia :lol:

[quote name='sylv']Bardzo ładna stronka, życzę jej dalszego takiego rozwoju.
Jedna uwaga:lol:, popraw literówkę na podstronie "nasze psy" - klubu zamiast lubui "ó" chyba w tej czcionce nie wchodzi :lol:.
Ot i masz czepialskie baby :evil_lol:.[/quote]

WIEM WIEM :eviltong: Ale tak jak pisałem informatyk to poprawia, ponieważ jest taka czcionka, że nie ma "ą, ę, ó" i musi sam ręcznie dorysowywać :lol: A literówki też sie zdarzają którę zawsze sie poprawi;)

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Gratuluje Bartku strony. Prezentuje się naprawdę fajnie. Dorzuciłem już odnośnik w miejscu które tworzę. Jeszcze dział polski nie ma swojej dopracowanej formy i wymaga usystematyzowania, ale link już jest… To, że powstało kolejne miejsce w sieci, w którym można odnaleźć obecność lhasaków, tym bardziej mnie cieszy, ze to w Polsce i na Śląsku.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie tylko twoją Mamę, ale i mnie osobiście cieszą sukcesy (tu nawiązuję do tych twoich ostatnich sukcesów i sukcesów waszych psiaków, ale tu nie chodzi o jakieś wyróznienie indywidualne właśnie Ciebie - tu należa Ci się gratulacje, tylko ogólnie powodzaenia na zasadach fair play). Nie wiem o co chodzi z tymi postami w okolicach 400, ale to nie ma najmniejszego znaczenia. Ja też się gubię niejednokrotnie pomiędzy tym, co z pozoru tylko wydaje się dobre albo złe. No ale przecież taki jest urok człowieczeństwa. Ja mam ten komfort, ze potrafię w tym wszystkim zachować niezależność i plastyczność sadów. Jak widzę, tobie to również nieźle wychodzi.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pozdrawiam, An.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lhapsot']
Ciekawe jakie są efekty po tym st. Bernardzie. Może ktos mi podpowie jaka jest róznica pomiedzy tym, jak się wykąpie i użyje odżywki , a jak się zachowuja włosy lhasaka bez tej odżywki. Może ktoś stosował połączenie tej odżywki z innym szamponem? Myslę że teraz jeszcze Liczusiowi nie potrzebne jakieś "mocniejsze zabezpieczenia" - jednak w lecie, jak się domyslam, łatwo przesuszyć włosy...

No jak tam... podzielicie się doświadczeniem?

An.[/quote]

A wracając do Twojego postu Drogi Andrzeju, to prawda jest taka, że możesz miec 10 lhasaków, a dla każdego będzie inny preparat dobry. Dla jednego Iv San Bernard, dla innego #1 All Systems czy Bio-Groom. Ja osobiście polecam te 2 ostatnie. Ale trzeba to wypróbowac na zasadzie prób i błędów. ZAWSZE należy używac odżywki. Po pierwsze uchroni to włos od elektryzowania się przy suszeniu, bo ma właściwości antystatyczne, a po drugie zapewni odpowiedni poziom nawilżenia włosa, a co za tym idzie zabezpieczy przed łamaniem.

Pozdrawiam
Gosia

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...