Smyku Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 Znowu z Myśkiem się przytłukliśmy wyprzytulać . Quote
sylwiaso Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 To i my z całym "laskiem" na mizianko do potfforków i cioci!!! Quote
majqa Posted August 4, 2011 Author Posted August 4, 2011 [quote name='Smyku']Łoki-toki i reszta w formie ?[/QUOTE] Ta czterołapna tak. Łokuś dzielnie znosi odjajczenie, tak 3mać! :-) Quote
Smyku Posted August 6, 2011 Posted August 6, 2011 [B][IMG]http://www.maluchy.pl/teksty_piosenek_dzieci/02.jpg[/IMG] [/B] Jadą, jadą misie, tra la la la la, Śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha, Przyjechały do lasu, narobiły hałasu, Przyjechały do boru, narobiły rumoru. Jadą, jadą misie, tra la la la la, Śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha, A misiowa jak może, prędko szuka w komorze, Plaster miodu wynosi, pięknie gości swych prosi. Jadą, jadą misie, tra la la la la, Śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha, Zjadły misie plastrów sześć I wołają: "jeszcze jeść!" Jadą, jadą misie, tra la la la la, Śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha, Przyjechały do lasu, narobiły hałasu, Przyjechały do boru, narobiły rumoru. Quote
Marycha35 Posted August 6, 2011 Posted August 6, 2011 He, he, regresja?????;) Lala la la laaaaa la:) Quote
Smyku Posted August 6, 2011 Posted August 6, 2011 Noooo regresja . Jeszcze wezmę łopatkę i pójdę do piachownicy . Trallllaaallllllaaaaa. Izu zapomniałam zapytać o ukochanie . Quote
Smyku Posted August 6, 2011 Posted August 6, 2011 Izunia pożyczę jeszcze jedną łopatkę , albo dam Tobie grabki , idziesz z nami do piachownicy ? Quote
majqa Posted August 6, 2011 Author Posted August 6, 2011 [quote name='Smyku']Izunia pożyczę jeszcze jedną łopatkę , albo dam Tobie grabki , idziesz z nami do piachownicy ?[/QUOTE] Jasne, przytargam jeszcze wiaderko... :-) Ukochanie... Kiepsko... Hm... zmiana leków, doszły świsty nad płuckami. Czekamy na efekt, a jak... to czeka nas RTG. Na szczęście, choć to mała pociecha, apetyt mu dopisuje, temperaturki nie ma, nogawki podtarguje. Dobre i tyle. Quote
Smyku Posted August 7, 2011 Posted August 7, 2011 Remisiu dosyć i basta . Nowe leki mają zadziałać , koniec chorowania . Ukochaniu mocno , mocno buziakuję . Quote
majqa Posted August 7, 2011 Author Posted August 7, 2011 [quote name='tana']Łokusiu jak Ci bez jajek bidaku ;););)[/QUOTE] A powiem Ci, że jego obecnym największym zmartwieniem jest: po pierwsze kołnierz, po drugie niemożność powtórnego dorwania Jolki. :angryy: A jajka to mu jakoś tak latają, choć to chyba najmniej oddające rzeczywistość określenie. :razz: Quote
Marycha35 Posted August 7, 2011 Posted August 7, 2011 Hi, hi, latający niebyt;) Joli nie dostanie, Dzwoniec jeden! Quote
sylwiaso Posted August 8, 2011 Posted August 8, 2011 Łoki co z Tobą zrobili!!!teraz to TY chłop bez jaj jesteś!!! Quote
majqa Posted August 8, 2011 Author Posted August 8, 2011 [quote name='Smyku']Izuś wyrabiasz na zakrętach ?[/QUOTE] Ledwusiem. Dziś jadę z Remkiem na kolejny osłuch do doktora. Quote
majqa Posted August 8, 2011 Author Posted August 8, 2011 [quote name='Smyku']Remku ma być lepiej , trzymam kciuki .[/QUOTE] Morfol. i biochem. z maja była lux. Kaszel wciąż się utrzymuje. Leki idą. W środę robimy EKG i RTG płucek oraz powtórkę morfologii. Obecny domowy rozkład jest taki, że Remiś śpi z mężem. Ma Jego, wielkie łóżko i mięciusią kołderkę na własność. Ja koczuję nocką w kuchni z zakołnierzowanym Łokiem. Wczoraj praliśmy Fuksa. Jakoś poszło. Do wyprania została jeszcze Klarka. Czy ja piszę chaotycznie? No na 100% ale jaka codzienność takie i wpisy. ;-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.