Marycha35 Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Izuś to w kaptur i poczywać;) daj, ać ja pobruszę!!!:) Quote
majqa Posted July 19, 2011 Author Posted July 19, 2011 Nie tak szybko, hihihihihi... właśnie ugłaskuję Cacka, usłyszał pomruki burzy i panikuje. ;-) Quote
Marycha35 Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Tu ostro napieprza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Izuś Gałganie, ale ja o odpoczynku takim sennym raczej! Quote
majqa Posted July 19, 2011 Author Posted July 19, 2011 Nom... tak sądziłam, bo to cóóóś dochodzi właśnie znad Łodzi. Albo tam się wypstryka albo nas dopadnie... buuu... a jak tak się stanie to mam spanie z głowy, bo zaczną się skoki i biegi przeze mnie. Quote
Marycha35 Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Izuś to raczej zaczyna się oddalać, teraz leje!!!! Quote
majqa Posted July 19, 2011 Author Posted July 19, 2011 Tylko niech to się nie oddala na Piotrków, bo nas trafi po drodze... :-( A wio burzysko na północ! ;-) Quote
Marycha35 Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Hmmmmm, nie wiem gdzie polazła cholera rykliwa! Quote
Marycha35 Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Hi, nie wierzę, Fawinka nie grzmoci.......;)??? Quote
tana Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 :):):) Faworkowe grzmoty pobijają wszystkie burzowe ryki ;) Quote
Marycha35 Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Noooo, ba!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że u Izy cichoooooooo;) Quote
Smyku Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 Burze przegoniłaś skutecznie , przylazła do nas . Musiałam oblecieć całą chałupę i pozapuszczać rolety , Mysiek boi sie błysków . Misieńko przytulam . Quote
Marycha35 Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 Co powiecie na to coś, co grzmotnęło dziś?????? Quote
majqa Posted July 20, 2011 Author Posted July 20, 2011 Nic nie mów... U nas był Armagedon, w Łodzi też (mąż nie jechał a płynął autem), wiem, wiem. A ja się bawiłam w sprzątanie piwnicy po podlaniu. :-( Quote
sylwiaso Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 U nas też wesoło nie było!!!i cisza hotelikowa zapadła o 17.30!!!!(Czesiula od cioci do wymiziania) Quote
Marycha35 Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 No ładnie!!!! To ja najmilej miałam, bo obserwowałam gniew boży przez okno!:) Quote
majqa Posted July 22, 2011 Author Posted July 22, 2011 [quote name='Smyku']Izuś miewacie się jakoś ?[/QUOTE] To jest dobre określenie... jakoś. A ja dodatkowo angina. Słowem, rewelacja. Zaraz lecę sprzątać u kotów, bo coś się zadziała z jedną z kuwetek i mam mini powódź. :shake: Niech tylko to g..no siąpiące z nieba się skończy, bo nie ogarniam podłogi i psich łap. :placz: Quote
Smyku Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 A przełożyłaś te roboty czy walczyłaś wczoraj ? U nas też cały dzień to gie leci z nieba , wczoraj lało , z Myśkiem łaziliśmy żeby sie skupić , skutki - boli mnie gardło . Quote
majqa Posted July 22, 2011 Author Posted July 22, 2011 Roboty były ale nasze i do oporu, dziś nieco mniej, bo deszczu więcej, a brygada ma być jutro. Quote
majqa Posted July 23, 2011 Author Posted July 23, 2011 Moja angina nie leży, chodzi ze mną wszędzie. Brygada znów przełożona ze względu na pogodę, tym razem na poniedziałek. Quote
majqa Posted July 23, 2011 Author Posted July 23, 2011 [CENTER][SIZE=3][I][COLOR=indigo][B]Żegnaj Misieńko... :-([/B][/COLOR][/I][/SIZE] [IMG]http://img847.imageshack.us/img847/9332/35957953.jpg[/IMG][/CENTER] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.