Jump to content
Dogomania

Szopen cudem uratowany po ponad 1,5 roku walki ma świetny DS :) Dziekujemy;)


Recommended Posts

Posted

[quote name='Temida']Ale nie wiem, czy to nie jest zaraźliwe. Nie wygląda to ciekawie. Nie wiem, czy można zaryzykować zetknięcie z psami w tej fazie skóry. Z doświadczenia wiem, że moja sunia, którą odebraliśmy ze straszliwych warunków miała takie coś na uszach[/QUOTE]

A jak wyleczyliście te uszy?

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Leczenie tych uszu trwało dość długo, dlatego, że były one łyse i lęgły się w nich larwy much. Sunia dostawała antybiotyk i miała smarowane te uszka, wiem, że m.in Surolanem. Później one zaczęły zarastać futrem i nagle wszystko wyleciało, ale w końcu zarosło.

Posted

[quote name='Temida']Leczenie tych uszu trwało dość długo, dlatego, że były one łyse i lęgły się w nich larwy much. Sunia dostawała antybiotyk i miała smarowane te uszka, wiem, że m.in Surolanem. Później one zaczęły zarastać futrem i nagle wszystko wyleciało, ale w końcu zarosło.[/QUOTE]

Dzięki! Widziałam psa z takimi uszami w mazurskiej wiosce - muszę się za niego wziąć...

Posted

[quote name='Temida']Ale nie wiem, czy to nie jest zaraźliwe. Nie wygląda to ciekawie. [/QUOTE]

świerzb i grzybica są zaraźliwe...a na razie nie ma wiadomości, zeby to było to...bardziej mi to wygląda na nużycę...a ta z kolei nie zaraża (skutek braku odpowiednich warunków, spadku odporności) Kąpiele przyspieszyłyby gojenie się skóry i porost włosów...no ale bez dt tego nie da się zrobić w kojcu:(

Posted

Ciągle dopytuję się u kieleckiego weta, czy przyszły wyniki badań w kierunku grzyba. Do tej pory taka informacja nie dotarła. Myślę więc, że ten problem odpada. Zeskrobiny póki co też nie wskazują na jakieś dziadostwo. Wydaje się, że chłopak nie powinien zarażać

Posted

[quote name='ewab']Ciągle dopytuję się u kieleckiego weta, czy przyszły wyniki badań w kierunku grzyba. Do tej pory taka informacja nie dotarła. Myślę więc, że ten problem odpada. Zeskrobiny póki co też nie wskazują na jakieś dziadostwo. Wydaje się, że chłopak nie powinien zarażać[/QUOTE]

Jak może do tej pory nie byc wyników badań, skoro bad. mykologiczne trwa 2 tyg, a tu juz minął miesiąc? To niemożliwe.

Posted

Rozmawiałam przed chwilą z Markiem. Jutro wybiera się do laboratorium sprawdzić, czy wyhodował się jakiś grzyb. Wiem, że Chopin dostał też antybiotyk na pasożyty. Rozmawiałam też na temat ewentualnego zetknięcia z innymi psami. W tej fazie leczenia jest to raczej niemożliwe, a ryzyko zarażenia ogromne. Po jutrze wybiorę się do Chopina osobiście.

Posted

Rozumiem,że poza fatalnym stanem skóry psiak jest zdrowy? Miał robione badania krwi? Wszystko ok?

Wyprzytulaj go! Tyle się psisko nacierpiało! Mam nadzieję, że już wkrótce dojdzie do siebie, a domek szybko się znajdzie!

Posted

[quote name='Temida']Rozmawiałam przed chwilą z Markiem. Jutro wybiera się do laboratorium sprawdzić, czy wyhodował się jakiś grzyb. Wiem, że Chopin dostał też antybiotyk na pasożyty. Rozmawiałam też na temat ewentualnego zetknięcia z innymi psami. W tej fazie leczenia jest to raczej niemożliwe, a ryzyko zarażenia ogromne. Po jutrze wybiorę się do Chopina osobiście.[/QUOTE]

Jakie ogromne ryzyko zarażenia, skoro nawet nie wiadomo, co mu jest?
Myslałam,że badania mykologiczne były zrobione jeszcze w Kielcach:roll:.

Posted

Erko no właśnie to jest niepokojące, że jak nie wiadomo do końca to lepiej nie ryzykować. Jednak jakaś przyczyna takiego stanu skóry być musi, a te choroby są paskudne. Lada dzień będzie coś wiadomo :)

Posted

Zapraszam na wielkanocny bazarek dla Chopina:

[url]http://www.dogomania.pl/threads/179982-Bazarek-wielkanocny-dla-Chopina-Zapraszam-do-22-lutego?p=14119697#post14119697[/url]

Posted

EwaB dopytywała o wyniki w lecznicy, w której była pobierana zeskrobina...nie wyszło nic:( czyli ani nużeniec, ani świerzb ani grzyb...

Zobaczymy co na to pan Marek...czy potwierdzi czy nie. Jeśli nic z tych rzeczy to może by jeszcze zrobić mu badanie pod katem - tarczycy? chyba...wiem, ze wypadanie włosow może byc również pod kątem hormonalnym...

Posted

Kurcze... Tak, koniecznie trzeba zbadać krew pod kątem tarczycy, bo nasza psinka też ma ostatnio sierść w nienajlepszej kondycji i vetka właśnie zleciła takie badania.

Posted

Wiem, wiem tak tylko gdybam. Skoro nic nie wyszło z tamtych zeskrobin to co to może być? Zobaczymy co wyjdzie z tych wyników z Radomska. Może rzeczywiście tarczyca...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...