Jump to content
Dogomania

Astra, co nieco z akity i z huskacza, pod opieką Fundacji w hotelu, jedzie do ds


kora78

Recommended Posts

  • Replies 411
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

jedna z tych pań odpowiedziała, opisałą mi swoje warunki, przekaże maila Kacedy, bo jakoś mi się średnio podoba. pani na wsi, nazywana psią mamą, z wielkim sercem, jak to określa, znajduje psy i do schrnu je oddaje, jak je trochę odkarmi. To, jeśli tyle zwierząt ratuje, czemu jakiegoś z nich u siebie nie zostawi, tylko szuka z adopcji? pisze, że tamte psy mają charaktery nieodpowiednie, bo inne psy w okolicy gonią lub jej dzieci nie lubią. Astra też pewna charakterologicznie nie jest, więc też pani może się nie spodobać. pani ratuje też sarny, jeże, itp

Link to comment
Share on other sites

Właśnie skończyłam robić Astrze nowy pakiecik ogłoszeń. Mam nadzieję, że zgłosi się nowy "pakiecik" chętnych na jej adopcję ;)

Ps. A tą Panią, która ratuje sarny bym sobie raczej darowała skoro oddaje podkarmione psy do schronu. Co prawda maila jeszcze nie dostałam, ale jakoś tak mi "nie pasi" z opisu działalności. Bo nawet jeśli Astrę zatrzyma to Astra będzie "tylko" jednym z wielu zwierzątek, a ona ma być "tym ukochanym" oczkiem w głowie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aisaK']dziewczyny, nie załamujcie się, Pan powiedział, że szczeniak ostatnio im sporo "kłopotów" robi, ale tak pozytywnie (same wiecie co to szczeniak) i troche się wystraszyli z żoną czy dadzą rade z taką gromadą. Ale lepiej niech dobrze przemyslą, niż mają na szybko zabrać a potem oddać.
A jak sie ktos inny odezwie-to po prostu trzeba sprawdzic i jak ok-to niech bierze!
ogłaszajcie ją dalej!:loveu:[/QUOTE]

Kurcze teraz dopiero to doczytałam. To Ci Państwo z NS jednak czekają z decyzją, tak?

Link to comment
Share on other sites

dziś wysłałam maila Kacedy
i dzięki za nowe ogłoszenia :)

druga pani, z jaką jestem w kontakcie, chyba już na wizytę czeka. jest z poznania. mieszkają w domku jednorodzinnym, ogród jeszcze miesiąc będzie wykańczany, podjazd, itp. pies ma być w domu tylko, gdy będą tam ludzie, po pracy. a pies ma mieszkać generalnie w ogrodzie. małe dziecko, lecz nie maleńkie i 2 koty. lecz tutaj- ogró za miesiąc minimum i pies szybciej iść nie może. a w czerwcu i lipcu wyjazd bez psa na wakacje i wtedy pies na hotel. co myślicie?

Link to comment
Share on other sites

moim zdaniem jak maja brac psa i pozniej go na czas urlopu zostawic w hotelu to neich biore go juz albo po urlopie. Bo najgłupsze bedzie zeby pies przyjechał, pomieszkał kilka dni i zaraz ludzie znikneli.
Niezbyt ten czas.

Ale jakbysmy postanowili zeby czekala Astra do lipca w schronie to nie dość, ze dla niej znów stres to w dodatku nie wiadomo czy do tego zcasu nei zniknie. Dt przed tym ds byłby najlepszy ale tu widzę inny problem...

Link to comment
Share on other sites

ale jak jedszcze w lipcu wyjazd? to by jechałą dopiero lipiec-sierpień.
tyle czasu ma tam się marnować?

ludzie mogą być bardzo pewni, pies pójdzie na dt, a jak ludzie psa nie wezmą? a dt się wkurzy?

dla mnie lepszy hotel, niż schron jakikolwiek. pomieszka miesiąć, potem na tydz czy dwa na hotel, potem znó dom, znów hotel i znów do domu na stałę już... to dopiero ją wyadoprtowujemy po wakacjach? bo teraz każdy takie problemy będzie miał...

a pan z sącza cisza :( a o bolesłąwcu już nie wspomnę

Link to comment
Share on other sites

Hmmm- czytam trzeci raz i powiem szczerze, że się pogubiłam :)
Kora- oświeć mnie, bo nie bardzo rozumiem co z tymi ludźmi z Poznania. Jaki hotel, jaki DT? Maila żadnego nie dostałam :(

Powiem może tak- my jesteśmy z Poznania i sprawdzić tej Pani dom dla nas to nie problem. Prezes chętnie wybierze się z wizytą :)
Jak dla mnie to zbyt duże ryzyko nie znając reakcji suki na koty wieźć Astrę do tego domu taki kawał. A jak będzie goniła koty to co wtedy? No niby wtedy może zostać u nas :) na DT, bo się akurat za kilka dni prawdopodobnie zwolni miejsce po naszym Orionie, który znalazł dom. Problem tylko w tym, jak ją z tego schronu Waszego wyciągnąć i do nas do Poznania przetransportować.
U nas oczywiście miałaby sterylkę, foty oraz pracę behawioralną ze współpracującym od niedawna z fundacją szkoleniowcem- do czasu znalezienia DS.

Link to comment
Share on other sites

JAk dla mnei to zbyt zamieszane no bo popatrzcie:

1. Ludzie z Poznania biore Astrę do siebie, mieszka u nich kilka dni, jeszcze sie nie zdazy przyzwyczaić a Ci sie zawiną i ją do hotelu zawiozą bo mają urlop. Pies dobrze domu nie pozna, nie mówiąc już o ludziach a tu dt w hotelu z innymi znów psami.

2. Jakbyśmy mieli ją wziac na hotel jeszcze przed ich ewentualną adopcją to też jest problem bo gdyby sie okazło, ze jednak oni z jakiś powodów jej na stałe nei wezmą to coś z tym psem trzeba zrobić. I wtedy bedzie trzeba deklaracje bzierac na jej utrzymanie.

Chyba ze to co pisze Kacedy wziac pod uwage i zamiast kombinowac z tymi ludzmi i czekac do lipca to zabierać ja na waszą fundację.

Link to comment
Share on other sites

kacedy doszła mi wadomość dziś od pani,że na czas wyjazdów mogą dać na hotel. wcześniej pani tego nie brała pod uwagę, a zabranie psa dopiero po powrotach
maila wysłąłąm na konto, z jakiego wysyłałaś kwestionariusz pana jednego, ankietę
na akity,kropka, coś tam
sprtawdż tam,jak nie doszło to podaj maila i wyślę znów

w domu pies byłby tylko pod okiem ludzi,więc może i koty wtedy byłby do upilnowania? nie wiem,jak oni to planują...

ale tymczas u Was byłby super
na trans by się kasę na dogo poszukało

Link to comment
Share on other sites

ja bym to widziała tak:

- po kilku dniach (czyli w przyszłym tygodniu załóżmy w czwartek) będzie już na 100 % wiadomo, czy mamy u siebie miejsce dla Astry. Chcemy po prostu po adopcji Oriona odczekać jeszcze kilka dni (odpukać) na wszelki wypadek, gdyby miały zaistnieć jakieś niezbyt sprzyjające okoliczności i pies miałby wrócić.

- jeśli okaże się, że jest miejsce to możemy je przeznaczyć dla Astry.

W tym miejscu kilka słów wyjaśnienia o naszych fundacyjnych procedurach:

Każdy pies będący u nas na DT przechodzi pod całkowitą opiekę Fundacji AwP. Czyli my karmimy, sterylizujemy, stosujemy niezbędną profilaktykę oraz leczymy jeśli trzeba ponosząc koszty utrzymania psa do czasu, aż nie znajdzie się dla niego dom stały.

- Domu szukamy my i jak najbardziej jesteśmy otwarci na współpracę w tych poszukiwaniach z osobami, które nam psa przekazały, czyli z Wami :)

- Każdy pies będący pod naszą opieką ma założony wątek na forum AwP, aktualizowany na bieżąco. W przypadku przekazania nam Astry pod kuratelę, aktualny wątek na dogo również będziemy uzupełniać o najnowsze wieści i fotki.

- Co do decyzji i wyboru DS dla psa- w tym przypadku Astry- oczywiście będziemy się z Wami konsultować. Myślę, że nie będzie problemu i dojdziemy do porozumienia, jednak chcę zaznaczyć, że ostateczna decyzja co do DS będzie należała do fundacji.


Kwestia umowy przekazującej psa fundacji- do ustalenia. Nam jest w zasadzie obojętne, czy podpiszemy umowę ze schroniskiem, czy z osobą, która ze schroniska Astrę wyadoptuje. I tu małe wyjaśnienie- nie mamy nikogo w Wałbrzychu z fundacji, kto mógłby taką umowę ze schroniskiem podpisać, tak więc Astra musiałaby być "wyciągnięta" ze schronu i wyadoptowana przez kogoś kto np. będzie ją wiózł do Poznania.
Na pewno nie jesteśmy w stanie zapewnić środka transportu, ani pokryć kosztów przewiezienia Astry z Wałbrzycha do Poznania. Tak więc tutaj niestety nie pomogę.

Jeśli chodzi o samą opiekę:

U nas Astra będzie miała swój kojec na zewnątrz. Jeśli będzie zgadzała się z innymi psami będącymi pod opieką fundacji to w kojcu będzie przebywała praktycznie niewiele czasu (noc). Większość będzie spędzała biegając luzem po ogrodzonym terenie z innymi naszymi podopiecznymi. Ponadto będzie miała zapewniony 1 długi spacer dziennie poza teren-czyli po polach, łąkach i lasach.
Psy karmimy karmą suchą BOSCH z jagnięciną 2 razy dziennie.
Tak jak już wcześnej wspomniałam- współpracujemy ze szkoleniowcem, który przygotowuje psy do adopcji- czyli pracuje z nimi wychowawczo (metodami pozytywnymi), a jeśli trzeba próbuje korygować zachowania niepożądane na tyle na ile jest to możliwe. Zapewnia również swoją opiekę "naszym psom" we wczesnym okresie poadopcyjnym, aby zminimalizować ew. problemy w nowych domach.
Wszystkie psy odrobaczamy "na dzień dobry", a kolejne odrobaczanie po pół roku.
Wszystkie psy zabezpieczane są również raz na 4 tygodnie preparatem przeciwko kleszczom.

Nie ma określonego terminu do którego pies u nas jest na DT. Tym terminem jest po prostu ostateczna adopcja.

Tak to wygląda z naszej strony pokrótce. Proszę, rozważcie propozycję i w zależności od tego jaką decyzję podejmiecie tak będziemy działać.

Mail nie dotarł nadal :(
podaję adres: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

Link to comment
Share on other sites

dziękuję Kacedy za bardzo sumienego maila :) obszernego bardzo :)

więc tak, według nas obu pani, co zbiera zwierzaki odpada. Nie ma warunków odpowiednich na naszą sunię, a przez to może sunia cierpieć za jakiś czas. Głównie- jeśli pani odwozi psiaki do schronu poprzez sołtysa, to jak sama do weta dojedzie w razie potrzeby i za co? Żyje na wsi kompletnej, sytuacja rodzinna średnio utrzymaniu psa sprzyjająca. Odpisze pani odmownie, ale z ukierunkowaniem na inne działania.

Pani z Poznania będzie miała robioną wizytę przez samą Fundację. Do czasu ukończenia prac ogrodowych, Astra wg mnie niech jedzie na dt u Fundacji, to też Poznań. Trzeba załatwić transport darmowy lub tani, lub kasę na transport oferowany przez Kacedy zbierać tutaj, na dogo.

Kacedy, więc sterylka gdzie? Schron, czy Wy?
Zaczynamy załatwianie.

Pan z Bolesłąwca się wypiął na całej linii. A Pan z Sącza? DZwonić, czy on sam miał się odezwać? Niech się określi, bo psa czeka wyprowadzka w dalszą odległość od Nowego Sącza

Link to comment
Share on other sites

Ja uważam, że to człowiek ma się starać o adopcję psa. Skoro ani jeden ani drugi pan nie byli uprzejmi się odezwać to nie ma sensu moim zdaniem dzwonić.

Kwestia sterylki- jeśli Astra do nas przyjedzie zrobimy ją u naszego weta.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kacedy']:)
Nasz Orion, po którym Astra ma mieć miejsce zamieszkał wczoraj w nowym domu. Zapowiada się dobrze, tak więc trzymajcie mocno kciuki aby tak zostało :)[/QUOTE]

ciesze sie ze psiak bedzie miał dom :)A pokaz watek albo chociaz jego fotki

Link to comment
Share on other sites

dziś miałam tel od nowego pana
z krakowa
mógłby w ten pon sunię odebrać izawieźć, bo jest we wrocku
sunia do domu z ogrodem, z ogrodzeniem, z budą, ale mieszkałaby w domu. ze starszą panią. a pan z żoną są dochodzący często

przekażę tel Kacedy i niech coś tam ustali. do pon nie zdążymy sprawdzić, a jak już ma mieć dt w poznaniu to szkoda spiesazyć się z tym krakowem i panu potem już nie po drodze będzie i się może rozmyślić. ale jak do starszej pani, to jak z rucehm suni przy babci?? :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kizimizi']ciesze sie ze psiak bedzie miał dom :)A pokaz watek albo chociaz jego fotki[/QUOTE]

Proszę uprzejmie :)

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/180209-%C5%9Aliczna-ok-3-letnia-Akita-Orion-szukamy-DT-lub-DS-Wrze%C5%9Bnia-Wlkp[/URL]

A jeśli chodzi o domek w Krakowie- póki co u mnie cisza.
W sumie wszystko zależy od tego jak starsza jest ta pani. Skoro syn z żoną dojeżdżają z Wrocławia to nie sądzę, aby częściej niż w weekendy. I wtedy może by wychodzili z dziewczyną na spacer "świąteczny". A w tygodniu byłaby pewnie bez spacerów tylko ogród. Nie bardzo mi się podoba.

Link to comment
Share on other sites

widziałąm dziś Asię, ale fot nie robiłam. poczekamy już na domowe, takie łądne :)

sunia zarezerwowana do czwartku

jest tylko z 1 psem w boksie. strasznie się łąsiłą do jednego opiekuna, któego wiele psó tam kocha i uwielbia. strasznie się cieszyła :)

powiedziałąm jej,że niedługo wyjdzie :)

jakby co, to we wt mogę ze 2 fotki zrobić, bo znów będę

Link to comment
Share on other sites

Astra w czwartek pakuje manatki i jedzie do hotelu z ramienia Fundacji Akity w Potrzebie :)

teraz jest tylko z jedną sunią w boksie, obie się łąszą bardzo do ludzia. ale na obcego pana dziś Astra szczeknęła, przestała się do mnie łąsić i na niego szczeknęła 2 razy. ja znana, on obcy, ja babka, on chłopina...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...