Jump to content
Dogomania

Sochaczew - Na ratunek dalmatowi Mikrusowi NIE UDAŁO SIĘ ODSZEDŁ ZA TM


luka1

Recommended Posts

Mikrus przechodzi następne badania , jutro ma jeszcze jedno prześwietlenie , i tomografię , czekam na wieści.
Chcę na forum naszym napisać ze bardzo dziękuję pani doktor Aleksandry , z kliniki Elwet , za opiekę nad Mikrusem i wcześniej nad Fantą i Bemolem, jestem wdzięczna nie tylko za leczenie ale i za serce jakie okazuje psiakom.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 60
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

jest guz w śródpiersiu, steryd nie zadziałał , dostaje naprawdę super leki z najwyższej półki i nic , , jutro konsultacja z onkologiem ,operować nie można na razie bo organizm jest straszliwie wycieńczony.
alejak mówi nasza pani doktor ,Mikrus czuje się szczęśliwy ,bo merda ogonkiem:loveu:
Jutro napiszę więcej, wybaczcie ale nie mogę się skupić:-(

Link to comment
Share on other sites

Mikrus ma potwierdzony guz w śródpiersiu , :-(nie ma przerzutów, to dobra wiadomość .
Nie można niestety bez biopsji zdiagnozować czy to jest chłonniak czy mięsak,nie można dlatego ze wyniszczenie organizmu Mikrusa jest tak duże że nie przeżyje znieczulenia. Po sterydach ,oczywiście dostaje również leki osłonowe ,
Mikrus zaczął mieć apetyt,chce jeść sam.:lol:
Psiak ma tak super charakter ze ma specjalne względy w klinice , królewskie łoże aż trzy materacyki i kilka kocyków i maskotkę. Odkąd ma wiecej sił chodzi po całym szpitaliku , nie jest zamknięty , wszyscy go miziają traktują go jak domownika , więc zaczął merdać ogonkiem. To jest taka terapia żeby Mikrusek chciał żyć i walczyć z chorobą . Na razie leczenie może byc tylko zachowacze . Ale onkolog powiedział ze można mu podać lek homeopatyczny Theranekron, o którym wcześniej dowiedziałam się od Malibo i dzięki której Mikrus otrzyma ten lek , :lol: bo w Polsce on jest niedostępny. I czekamy na polepszenie kondycji Mikruska. Trzymajmy kciuki

Link to comment
Share on other sites

Nasz Mikrus po pierwszej iniekcji , na razie nie jest lepiej ani gorzej , były obawy czy nie bedzie uczulenia na lek , na szczeście nie ma . Mikrus ma dalej apetyt i czuje się tak jak wcześniej pisałam, umówiłam się że w niedzielę pojadę zrobic zdjęcia .

Link to comment
Share on other sites

Mikrus , wychodzi z kliniki , wszystko co można było zrobic dla niego zostało zrobione , reszta w rekach lekarza domowego.
Tak oceniaja to lekarze , nie dają mu szans na wyzdrowienie i pokonanie choroby , z powodu czasu jaki uplynął od jej początku, wyniszczenie przez raka organizmu nie pozwala na biopsję , operację, chemioterapię , ponieważ Mikry nie przezyje tych zabiegów, Natomiast jad tarantuli , mozna mu podawać dożywotnio w kochającym go domu , którego on teraz najbardziej potrzebuje .
Mikrus ma apetyt , ważony ostatnio , prztył w ciągu dwóch tygodni niecały kilogram, ale razem z nim tyje guz ,

Ja jednak mam nadzieje ze lek pomoze , rozmawiałam z lekarzem swoich psów i mówił ze miał do czynienia z tym lekiem i widział guzy które zmniejszały się , ale też widział guzy na które lek nie działał,
powiedział zebym poszukała karmy , podobno Hils miał taką , onkologicznej , która nie żywi guza tylko psa .
I jeszcze jedno , Mikrus nie ma bólów , nie cierpi, jest słaby ,ale nie boli go nic jeszcze
Poszukam,:-(

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/251/98c26044308cdcb0med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/247/0fadd8aea2106b51med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/251/ecfa2e76cbabf72fmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/251/ddde06abdede0ec3med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/246/19461ae5b2791544med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images36.fotosik.pl/138/aac43867f5830a59med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/247/eab8f5cfd90b2d07med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Kamilko niecały KG ,masz rację ale i tak martwi mnie Mikry , bardzo , on codziennie dostaje wlewki ze sterydów , bez tego nie byłoby go z nami , w zasadzie to gdyby nie fakt że zaczęliśmy terapię lekiem z jadu tarantuli , i liczymy na poprawe jego stanu , to jedyne co moglibysmy zrobic to pomóc mu odejść . Czy mogłabyś powiedzieć mi cokolwiek o jego poprzednim zyciu ? gdzie był , kiedy trafił do Was? zabrakło nam być może kliku miesięcy zeby nasza pomoc byla skuteczna , chciałabym wiedzieć wiecej o nim .Pomożesz?:-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...