Jump to content
Dogomania

Bajka z ruin w domku .Dług spłacony, wszyscy szczęśliwi


rybon36

Recommended Posts

[QUOTE]Ale nie jest każdemu psu potrzebne - mam na myśli szkolenia typu - PT, PO.[/QUOTE]

Lewkonia nie ma juz czegos takiego jak szkolenie PO, to wyciagnełas tez jako urywek z mojej wypowiedzi, gdzie wcześniej napisałam ze potrzebowałam psa do pracy stróżujacej i dlatego wybrałam sie na takie a nie inne szkolenie. PT to szkolenie które nalezało mieć wcześniej zaliczone. I mimo iż to było bardzo dawno temu ( tak z 16 lat temu) to własnie szkolenie i chwile spedzone na szkoleniu pozwoliło mi zrozumieć psa zaadoptowanego i rozwiazujac problemy szkoleniowe nawet takie głupie jak to ze pies nie chciał aportować, to włąśnie to dało mi podstawy jak pracować z psami problemowymi i jak poszukiwać metody dobrane do psa, a nie dopasowywać psa do jednej metody.

Ale aby Ci ułatwić napiszę jeszcze raz czym jest lub powinno być obecne szkolenie : socjalizacja psa, nawiazywaniem prawidłowych relacji i więzi z psem, nauka zabawy z psem i nauka zrozumienia i porozumienia sie z psem

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 581
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Guest Mrzewinska

Sadzac tylko z zamieszczonych tu opisow zachowan - Bajka jest i moze byc nadal latwym psem. Jesli trafi do Krakowa - chetnie pomoge na poczatek nowemu wlascicielowi poprowadzic ja tak, aby latwym psem pozostala.
Zofia

Link to comment
Share on other sites

Jezeli problemem Bajki sa tylko schody to bedzie łatwo go rozwiazać nawet dzieki poradom na odległość. WIec gdziekolwiek Bajka trafi, to naprawde "schody" to żaden problem.
Bajka jest ślicznym psem, jeszcze młodym i wszystkiego powolutku się nauczy, tylko potrzebuje czasu i osoby która ma cierpliwosc i duze chęci aby pomóc jej zaadoptować sie w nowym srodowisku.

Link to comment
Share on other sites

Oczywiscie, swoja deklaracje złozyłam już przy agresywnej dożycy, wiec z takim psem jak Bajka bedzie to sama radość. Ta sunia naprawde nie jest zadnym problemem i potrzebuje tylko osoby która ją pokocha bezwarunkowo i da jej troszeczke czasu na poznanie nowych warunków bytowych.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]P.S. Laluna, wiele lat temu trzy pekińczyki ze znanej, topowej warszawskiej hodowli zdołały podkopać się pod siatką sąsiada. I włamać do kurnika...
:razz: Właścicielkę psow powitał rząd rowno ułożonych DWUDZIESTU zamordowanych kur.
:oops: :evil_lol:
Śmiem twierdzić że psy pierwszy raz w życiu się świetnie bawiły. [/QUOTE]

Taaa, to by sie zgadzało, jak pojechaliśmy w odwiedziny do ciotki na wsi, to mój korzystając z nieuwagi przy powitaniu, pierwsze co odwiedził kurnik, zanim zorientowalismy się ze psa nie ma, z kurnika zaxzeły wylatywać kury, potem pierze a na końcu w progu stanął mój pekińczyk z piórkiem na piersi z bardzo uchachana mordą. Oczywiscie do żadnych mordów sie nie przyznajemy, mamy żelazne alibi, wszystkie kury przezyły. Na sumieniu mamy tylko jedna myszę, ale tylko dlatego ze jak wyleciała ze sterty ziemniaków ( dawne czasy spedowe młodzieży na "wykopki" ) to myslałam aby najpierw siebie ratować.

Link to comment
Share on other sites

a ja tylko niesmiało przypomnę, że Bajka nadal szuka domu, sponsora , jest bezproblemowa, doskonale nadaje sie do bloku, była wychowywana z dzieckiem, umie się zachowac w mieszkaniu. Tak naprawdę najbardziej z tego wszystkiego wyprowadziła mnie z równowagi informacja, że chociaż bajka w domu była super, to prawdopodobnie dopiero zamierzała pokazać ,,że jest agresywna albo wyjawić ukrywane skwapliwie złe nawyki. Zatkało mnie, bo tak właśnie powiedział jej pierwszy właściciel, który miał ja od dawna, opowiadał jaka fajna była wogóle, jak się bawiła i opeikowała małą dziewczynką, jak nie stwarzała problemów a kiedy zostawiono ja na rok sama na łańcuchu a w największe mrozy pies z rozpaczy chciał sie urwać z łąńcucha i nadział się na siatkę, kiedy z olbrzymim ropniem trafił do mnie do lecznicy i stąd dowiedziałam się o jej istnieniu i dramacie, kiedy zmusiłyśmy faceta do zabrania jej na leczenie do domu i kiedy wreszcie facet zadzwonił do nas, że chce ją uśpić , bo ona znowu jest na łańcuchu i znowu nadziała się na siatkę zadałam mu pytanie dlaczego psa nie pozostawił w mieszkaniu, w którym mieszka!. Facet odpowiedział, że wprawdzie pies zachowywał się tam wzorowo, to nigdy nie wiadomo, co mógłby zrobic potem....... Kiedy po raz drugi w stosunku do tego samego super psa usłyszałam to samo szlag mnie trafił, i przestałam zastanawiać się, czy lepiej , że go nie wywieziono, nie przywiązano do drzewa. Tematu nie ma, ja nie sędzia..... a pies nadal szuka domu. I nie chodzi tu o Piotra tylko o fakt, jak los lubi się toczyć.

Link to comment
Share on other sites

Rybon proponuję żebyś napisała w paru słowach o jej niedoli. A ja jutro od raniutka wstawię gdzie się da i nawet tam gdzie się nie da. Mam jeszcze do wstawiania malutką Agusię, więc wrzucę "dwa grzybki w jeden barszcz"
Czy Bajka jest już na Allegro? No i gdzie mogę znaleźć jej zdjęcia?

Link to comment
Share on other sites

A to Bajka ( bo nam jakos umknęła w tej dyskusji)


[IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/Bajka/21782fa7.jpg[/IMG]


[IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/Bajka/a1699cf5.jpg[/IMG]

Piękna sunia ON, grzeczna spokojna i nie agresywna.
Jeśli trafi do Krakowa lub Wrocławia nowy właściciel moze liczyć na pomoc w rozwiazniu ewentualnych problemów adaptacyjnych o ile zajdzie taka potrzeba. Chociaż sunia jest bardzo chętna do współpracy na smakołyki

[IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/Bajka/3b0ff5ce.jpg[/IMG]
i rokuje dobrze ze nowy właściciel będzie bardzo zadowolony z suni, tylko musi dać jej trochę czasu aby otrzaskała sie nowa sytuacją.

Link to comment
Share on other sites

...czytałam Was... i chyba lekko zapomnieliście dla kogo jest ten wątek przeznaczony...dla BAJKI...:)...i szukaniu jej domu....a ja tu przez ilkanascie minut czytałam o jakiś szkoleniach......w schronisku mają ją szkolić???....znajdźmy jej dom...a potem niech właściciel...podejmie decyzje....bo każdy ma prawo kochać swojego psa po swojemu...:)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] i chyba lekko zapomnieliście dla kogo jest ten wątek przeznaczony...dla BAJKI...[/QUOTE]
Wątek o szkoleniu powstał właśnie ze względu że z głupich schodów zrobiono wielki problem Bajki. Więc nalezałoby tu wyjaśnić ze to nie jest jakiś wielki problem który sprawiłby ze Bajka jest problemowym psem.
Przychodzi mi tylko jedno do głowy ze "schody" to tylko pretekst.
Bardzo mnie zdziwiło to co napisał Piotr
[QUOTE]Jesli chodzi o lektury... Właśnie to mnie najbardziej intrygowało, ponieważ behawioryści których wypowiedzi czytałem twierdzili, że pies nawet najgroźniejszy, może zachowywać sie przez pierwsze tygodnie jak anioł. Jego natura i charakter może się ujawnić dopiero po pewnym okresie. Bajka już po pierwszym dniu zaczęła budzić moje wątpliwości, dlatego też nie czekałem dłużej. [/QUOTE]

A potem Rybon napisała
[QUOTE]Tak naprawdę najbardziej z tego wszystkiego wyprowadziła mnie z równowagi informacja, że chociaż bajka w domu była super, to prawdopodobnie dopiero zamierzała pokazać ,,że jest agresywna albo wyjawić ukrywane skwapliwie złe nawyki.[/QUOTE]

I jakos zaczęło sie układać w logikę, czy aby Piotr nie wział sobie do serca i nie uwierzył tej opowiesci o "rzekomej agresji" o której opowiadał właściciel i uczepił się tych schodów bo to był dobry pretekst pozbycia sie suni.
Chyba to należałoby wyjaśnić aby za Bajka nie ciagnęły sie krzywdzące historie ze jest psem problemowym lub siedzi w niej agresja.
Piotrze pies nie robi sie z dnia na dzień agresywny i potwór sie w nim nie budzi z dnia na dzień. Agresja zaczyna sie pojawiać w momencie dojrzewania i to też nie z dnia na dizeń, bo pies wykazuje dużo innych sygnałów wcześniejszych.
Moge zgadywać ze Bajka nie ma w sobie agresji a sytuacjach stresowych uspokaja otoczenie uległościa lub biernym strachem. Jest bardzo podporządkowana człowiekowi i bardzo uległa. A jednoczesnie ciekawa człowieka i nastawiona na współpracę, myśle ze praca ze smakołykami bedzie u niej podstawa do pokonania wszelkich trudnosci takze i schodów.

To taka moja opinia "na odległość", ale Rybon powie o niej cos wiecej ( i to na ile trafiłam w opisie) , myśle ze opis suni powinien być napsiany duzymi literami, aby oczyscic ja z tych problemów którymi niesprawiedliwie ją obarczono. Aby nie ciągneły sie za nia w kolejnych adopcjach bo sunia nie zasłuzyła sobie na to.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='FPioter']Nie oczekuje wspolczucia, zdaje sobie sprawe co zrobiłem, prosiłem Cie tylko żebyś nie mieszała do tego[B] moich rodziców [/B]i tyle. Napisałaś, że dopiero za 3 miesiące bedziesz mieć psa... może weź w takim razie Bajkę? Widzę, że mimo że nie masz psa to dużo bardziej ostro mnie oceniasz niż doświadczeni dogomaniacy. Chyba mało przeszłaś w życiu skoro takie zachowanie jak moje już powoduje że przekreślasz człowieka i się go brzydzisz. Skoro takie masz podejście do innych i od razu stawiasz kropke nad i, to skąd wiesz jak się zachowasz wobec psa? Anielica długo ze mną rozmawiała, Rybon też, i Pani Grażynka, a ja sam o psie myślałem parę lat i długo się do tego przygotowywałem, a jednak nie wyszło i ja też nie jestem z kamienia, ale staram się podejść do tego racjonalnie. Podsumowując przyjmę każdą najgorsza obrazę i krytyke ale... tylko i wyłacznie pod moim adresem - [U]pod moim[/U].[/quote]

PIOTRZE,bardzo się mylisz ja mam juz psa ,mam dobermankę a ze schroniska będę mogła wziac sunię,moze nawet dwie sunie za ok 3 miesiące bo wtedy wprowadzę sie do mojego budowanego domu.Mam duze doswiadczenie z psami,ponoiewaz psy mojej rodzinie są odkąd pamiętam czyli od jakiś 20 lat.

Link to comment
Share on other sites

[I]Cytat:
I jakos zaczęło sie układać w logikę, czy aby Piotr nie wział sobie do serca i nie uwierzył tej opowiesci o "rzekomej agresji" o której opowiadał właściciel i uczepił się tych schodów bo to był dobry pretekst pozbycia sie suni.[/I]

Witam!
O tym że właściciel tak o Bajce powiedział dowiedziałem się przed chwilą jak przeczytałem ostatnie posty. Gdybym wiedział, że właściciel po 4,5 roku obcowania z psem oddaje go i taki argument stawia (domniemana, być może absurdalnie, agresja), na pewno nie wziąłbym tej suni - po prostu nie odważyłbym się. Nie dlatego, że może przejawiać agresję, tylko dlatego, że jestem świadom mojego niedoświadczenia. Moje słowa o takich, może w Waszych oczach archaicznych, zachowaniach wynikają tylko i wyłacznie z mojej nieznajomości natury piesków (a raczej braku wiedzy praktycznej). Schody nie są żadnym pretekstem, nie muszę przecież szukać pretekstów, czy też ukrywać prawdę bo po co? Prośbę o pomoc w tej kwestii napisałem też w dziale Behawior, niestety odpowiedziały tylko chyba 3 osoby i do tego za późno... Szkoda, że wiedza behawiorystyczna i Wasze przemyślenia na ten temat dopiero tutaj i teraz się pojawiła.
Krzywdy Bajce chyba strasznej nie zrobiłem... psychiki też chyba nie zmieniłem... Jutro Bajka ze mną spędzi znowu z pół dnia, w podróży i na zabiegu. Juz ktoś o tym napisał, że pieski przecież dłużej siedzą sobie w domach tymczasowych, czasem miesiąc i dopiero są oddawane - czy to nie wzbudza Waszego oburzenia - przecież pobyt miesiąc w domu tymczasowym i późniejsze przekazanie, chyba gorzej może wpłynąć na psa? Pies chyba nie rozumie, że jest w domu tymczasowym?

[I]Cytat:
bardzo się mylisz ja mam juz psa ,mam dobermankę a ze schroniska będę mogła wziac sunię,moze nawet dwie sunie za ok 3 miesiące bo wtedy wprowadzę sie do mojego budowanego domu.Mam duze doswiadczenie z psami,ponoiewaz psy mojej rodzinie są odkąd pamiętam czyli od jakiś 20 lat.
[/I]
Nika27 przepraszam za pomyłkę. Jak widzisz pomyliłem się, bo Cie nie znam... Ty też mnie nie znasz a dużo mniej ciekawie o mnie i moich rodzicach pisałaś...
W mojej rodzinie pies był jeden dzień - nieco krócej niż u Ciebie :-). Dziwię się w takim razie jeszcze bardziej Twojej reakcji, skoro masz, aż tak duze doświadczenie. A ponoć posiadanie psów powoduje, że ludzie staja się łagodniejsi i bardziej wyrozumiali ;-) . Nie bierzesz teraz kolejnych piesków, tylko dopiero po zbudwaniu domu, ponieważ tak mówi Ci rozsądek. Wnioskuję z tego, że kierujesz się rozsądkiem - nie dziw się więc, że ja też tak zrobiłem.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

a moze by tak zalozyc Bajce osobny watek bo chyba chodzi zeby suce pomoc a nie rozpoczynac dzialania wojenne!!!! Bajeczka szuka domu wiec zamiast polemizowac co dlaczego i po co, oraz obwiniac siebie wzajemnie i tracic energie na czcze gadanie wreszcie zajac sie Bajka. Stalo sie i sie nie odstanie, po co drazyc, chcecie zrobic smietnik jak na watku Bordi, tylko komu ma to sie przysluzyc? :( echhhh

Link to comment
Share on other sites

Piotrze byc moze niefortunnie ujałeś zainteresowanie agresja i swoje wątpliwosci zwiazane z Bajka w jednym.
Lecz jeśli były to tylko jedyne wątpliowści i masz mozliowśc opiekowania sie BAjka obecnie , to moze niezobowiazujaco pomożesz jej na jakimś wypadzie przezwyciezyc lęki schodowe.
Poniewaz nie dałeś mi szansy w tamtym topiku na powiedzenie jak masz to zrobic ( zbyt późno zauważyłam jak juz oddałeś BAjke), teraz moglabym Ci powiedzieć jak pracować z nia aby nie bała sie schodów.
Piotrze czy schody to tylko ten "jedyny" problem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']A to Bajka ( bo nam jakos umknęła w tej dyskusji)


[IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/Bajka/21782fa7.jpg[/IMG]


[IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/Bajka/a1699cf5.jpg[/IMG]

Piękna sunia ON, grzeczna spokojna i nie agresywna.
Jeśli trafi do Krakowa lub Wrocławia nowy właściciel moze liczyć na pomoc w rozwiazniu ewentualnych problemów adaptacyjnych o ile zajdzie taka potrzeba. Chociaż sunia jest bardzo chętna do współpracy na smakołyki

[IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/Bajka/3b0ff5ce.jpg[/IMG]
i rokuje dobrze ze nowy właściciel będzie bardzo zadowolony z suni, tylko musi dać jej trochę czasu aby otrzaskała sie nowa sytuacją.[/quote]

Ależ ona jest piękna :loveu:
Halo halo ludziki !!!! Przepiękna jak Bajka sunia szuka wspaniałego domkuuuuuuuuu !!! :mad:

Link to comment
Share on other sites

.......śliczniutka jest.......:).....ja tez bym wiele chciała napisac Piotrowi....niekoniecznie dobrych słów (bo śmiać mi się chce z niektórych wypowiedzi albo płakac sama nie wiem), zrobił jak zrobił..oddał to oddał..niech więcej nie bierze żadnego psa bo to nie ma sensu....itd....ale....to wątek Bajki...i to najważniejsze...zostawmy co było...pomyślmy co będzie...i oby było jak najlepiej....

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/Bajka/a1699cf5.jpg[/IMG]

Ma bardzo mądre i bystre spojrzenie i mieszkała wcześniej w domku i opiekowała się małą dzieczynką. Jest przepięknym owczarkiem niemieckim a jak pisał Corden ta rasa jest jedna z nainteligentniejszych ras. On umieścił ją ze wszystkich na 3 miejscu. Zreszta niektórzy mówia ze owczarek niemiecki jest Królem wszytskich ras. Ze wzgledu na uniwersalnosć, dużą inteligencję i cheć współpracy z człowiekiem. Szybko się uczy. A Bajka ma taką piękna iskierke w oczach i wielką mądrość.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='FPioter']Bajka urodziła się w 2001 wiec prawdopodobnie ma ok 4,5 - 5 lat. Tak okreslił jej wiek poprzedni właściciel.
Jesli chodzi o adopcje psów które kiedyś gryzły to polecam ciekawy artykuł z "Mój Pies" 02/2006 p.t. [I]"Przepustka na życie". [/I]Dosyć zaskakujący był dla mnie ten artykuł.
Pozdrawiam[/quote]

Dla mnie też był zaskakujący ... i nie tylko dla mnie.
Przeczytaj polemikę w numerze marcowym:) - "Nie zatrzaskujmy bram"
Tu jest link

[URL="http://www.psy.pl/?O=4584"]http://www.psy.pl/?O=4584[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...