kora78 Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 ja mam na ulocy do oddania jamnika na długich nogach, polecam dla tych, co Mańka nie dostaną :) byłam na wizycie w Szczawnie. wszystko ok chyba :) szczegóły poślę na pm do ladyswallow. małżeństwo około 50tki, niedługo będzie dziecko w rodzinie, ale mieszkające osobno przecież i tylko z wizytami, do tego czasu państwo już Mańka poznają i po swojemu ułożą. pani zbyt miękka, by psa układać, pan bardziej. pół bliźniaka z zabezpieczonym ogrodem i fajnymi łąkami w okolicy, to jest Szczawno Zdrój, więc parkowa okolica uzdrowiskowa. uliczka spokojniutka. patow mieli już 2 jamniki, psy spały z nimi w łóżku i na fotelach. ze złych rzeczy- panu się bardzo spieszy. i myślał, że w chipie jest gps :) Quote
LadyS Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 Rozmawiałam z dziewczynami i pewnie Maniek pójdzie do tego domku - dziękujemy kora za wizytę i fatygę, bo łatwo nie było, z tego co pisałaś :) Teraz tylko potrzebujemy pilnie kastracji i obejrzenia brodawki - rozmawiałam z E-S, po tej laparoskopii pies nie musi być pod kontrolą, bo nie ma szwów, nie liże się - funiu, czy jeśli znajdzie się ktoś, kto zawiezie i odwiezie Mańka z kastracji i badania brodawki do Ciebie, to może być wykastrowany? Zależy nam na czasie, bo państwo też najchętniej by go już wzięli, a nie wydamy psa bez kastracji i bez przebadania tej brodawki - on jest młody, to może być coś poważnego, nie będziemy ryzykować. Quote
funia Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 Jutro rano miałam jechac pokazać '' to "na łapie .Czyli co wstrzymac sie ? Gdyby ktos zabezpieczył kwestie transportowa to moze jakoś dam rade ,tylko uwazam ze nawet po laparoskopie buda nie jest miejscem dla psa ,przynajmniej przez 10 dni a mejsce posterylkowe zajete Lilka cieta dzisiaj odpoczywa tam . Quote
LadyS Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 [quote name='funia']Jutro rano miałam jechac pokazać '' to "na łapie .Czyli co wstrzymac sie ? Gdyby ktos zabezpieczył kwestie transportowa to moze jakoś dam rade ,tylko uwazam ze nawet po laparoskopie buda nie jest miejscem dla psa ,przynajmniej przez 10 dni a mejsce posterylkowe zajete Lilka cieta dzisiaj odpoczywa tam .[/QUOTE] Ale to jest pies, który kastrację przeżywa maks 2 dni, a laparoskopię 1 dobę... A nie suka z rozciętym całym brzuchem... Quote
funia Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 ....Odpowiedz na moje pytanie ,czy mam wieżć go jutro z łapa ,czy zrobicie to przy okazji zabiegu . Quote
LadyS Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 [quote name='funia']....Odpowiedz na moje pytanie ,czy mam wieżć go jutro z łapa ,czy zrobicie to przy okazji zabiegu .[/QUOTE] To nie jest tylko moja decyzja, niech inne dziewczyny się wypowiedzą. Quote
funia Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 Byłam dzisiaj z Marianem rano ,dwie godziny stalismy w kolejce ..... wetka postawiła diagnoze głębsze zapalenie skóry .Mogło powstac od urazu ,stłuczenia llub zakłucia albo jeszce i nnych czynników.Rozlizywanie miejsca spowodowało ,ze zaczerwieniło się to miejsce i spowoodowało powiększenie . Dostał dzisiaj w zastrzyku antybiotyk i przeciwzapalne .Od piątku mam mu podawac w tabletkach 2 razy dziennie przez 5 dni . Musi nosic kołnierz ,aby nie rozlizywał tego miejsca . [SIZE=4]Koszt leków z wizyta ( dostałam spory rabat )23,40 zł + 10 zł dojazd=33,40 zł[/SIZE] Quote
E-S Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 [quote name='funia']Byłam dzisiaj z Marianem rano ,dwie godziny stalismy w kolejce ..... wetka postawiła diagnoze głębsze zapalenie skóry .Mogło powstac od urazu ,stłuczenia llub zakłucia albo jeszce i nnych czynników.Rozlizywanie miejsca spowodowało ,ze zaczerwieniło się to miejsce i spowoodowało powiększenie . Dostał dzisiaj w zastrzyku antybiotyk i przeciwzapalne .Od piątku mam mu podawac w tabletkach 2 razy dziennie przez 5 dni . Musi nosic kołnierz ,aby nie rozlizywał tego miejsca . [SIZE=4]Koszt leków z wizyta ( dostałam spory rabat )23,40 zł + 10 zł dojazd=33,40 zł[/SIZE][/QUOTE] Czyli kastracja z bańki póki nie skończy antybiotyku i nie wyzdrowieje. Quote
LadyS Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 No to ja nie wiem, co z panem - dziś rozmawiałam i pan już pytał, czy w tym tygodniu pies przyjedzie... Quote
as_ko Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 [quote name='ladySwallow']No to ja nie wiem, co z panem - dziś rozmawiałam i pan już pytał, czy w tym tygodniu pies przyjedzie...[/QUOTE] W takim razie Maniek nie ma już szans na ten dom w okolicach Wałbrzycha :( facet jest strasznie niecierpliwy, nie będzie tyle czekał, kupi sobie szybciej psa na giełdzie, a innych chętnych na niego niestety nie ma. Quote
LadyS Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 Dziewczyny, leczenie Mańka potrwa do piątku. Potem parę dni na odzyskanie odporności, zabieg - co najmniej dwa tygodnie z głowy. Wątpie, że pan tyle poczeka, będzie wolał kupić psa na giełdzie i mieć z głowy. Co robimy? MOIM ZDANIEM nie należy Mańka niewykastrowanego oddawać - jest w typie, ktoś może się pokusić o rozmnażanie; niewykastrowany będzie uciekał, robił podkopy, kastracja może osłabić jego zapędy do dominacji - to jest moim zdaniem bardzo istotne. A jak wydamy go bez kastracji, ale będzie warunek kastracji w umowie, to tak naprawdę nic nie zrobimy, jak ludzie go nie wykastrują... Co uważacie? Quote
arjuna Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 dzwoniłam na numer Pauliny-na numer z ogłoszeń. potwierdziły się moje najgorsze obawy. znam ludzi chcących adoptowac tego jamniczka :Ten piesek absolutnie nie może trafić do nich. PIes na bank nie byłby kastrowany, biegałby luzem bez opieki po ulicy, a w finale albo by wpadł pod auto, albo by kogoś pogryzl, albo by uciekł. Więcej jutro napisze Paulina. powiem szczerze aż mi się gorąco zrobiło, gdy sie dowiedziałam kto sie stara o tego psiaczka. pozdrawiam Quote
kora78 Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 [quote name='arjuna']dzwoniłam na numer Pauliny-na numer z ogłoszeń. potwierdziły się moje najgorsze obawy. znam ludzi chcących adoptowac tego jamniczka :Ten piesek absolutnie nie może trafić do nich. Więcej jutro napisze Paulina. powiem szczerze aż mi się gorąco zrobiło, gdy sie dowiedziałam kto sie stara o tego psiaczka. pozdrawiam[/QUOTE] ??? chodzi o tych ze Szczawna zdr? jeśli nie- może wytłumaczcie panu,że pies na antybiotyku i lepiej też dla niego będezie, jak poczeka na zakończenie kuracji, bo będzie miał pewność, że im niedługo kolejny pies nie odejdzie (wjechać mu na sumienie). spytać chociaż, czy sami wykastrują, a ja będę tego pilnować, tzn odwiedzę ich po zabiegu, czy nie oszukali ale duże ryzyko, że pan kupi psa gdzieś prędzej Quote
arjuna Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 tak, chodzi o tych ze szczawna-mieszkam kilka domow dalej;) może robią dobre 1 wrażenie-ale to bardzo mylne. cała ulica od lat użera się już z nimi i ich psami. Quote
funia Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 Skoro facet nie poczeka to jego strata ,pies to nie piekarnia ....Widocznie wszystko mu jedno jakiego sobie psa weżmie .Jakby mu zalezało to by poczekał tak jak dziewczyna czeka juz na moja Elize z hoteliku. To co ma Marian to nic powaznego ,mozna go dac z lekami jeśli takowy dom sie trafi i kastrowac na miejscu . Quote
LadyS Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Marian nie pójdzie do Szczawna, rozmawiałam z arjuną wczoraj wieczorem - państwo puszczają psa, żeby sobie sam pobiegał, m.in. między dziećmi czy innymi psami, co w przypadku Mańka może skończyć się tragedią. Poprzedni pies zmarł, owszem, przez kości, ale i przez zwlekanie z pójściem do weterynarza. Szukamy więc drugiego domu - arjuna, dzięki za odzew. Quote
arjuna Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 hej! zanim sie tydzień skończy oni już będą na bank mieli kolejnego psa. któregoś dnia zrobię mu zdjecie jak biega luzem po ulicy i tu wrzucę. sami zobaczycie jak u tych państwa wyglada opieka nad psami. oni powinni być na czarnej liście pozdrawiam Quote
kora78 Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 przykro mi,że to taki niedobry dom i przepraszam, że ja tego nie wyśledziłam. trzymam kciuki za domek dla Mańka Quote
funia Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Maniek po prostu tak jak wiele psów czeka na ten jeden wyjatkowy dom a ,ze po drodze trafiają się domy do kitu to niczyja wina .Wazne ,ze ten najlepszy dopiero przed nim. Quote
LadyS Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 [quote name='kora78']przykro mi,że to taki niedobry dom i przepraszam, że ja tego nie wyśledziłam. trzymam kciuki za domek dla Mańka[/QUOTE] Przecież nie masz za co przepraszać - trudno wyśledzić coś takiego, jak puszczanie psa samopas, więc nawet nie myśl o przepraszaniu ;) Quote
funia Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 [URL="http://img217.imageshack.us/i/p1011749.jpg/"][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/520/p1011749.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [SIZE=4]Marian i moja najstarsza córka ( jest jej wielbicielem )[/SIZE] Quote
funia Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Zmiana na łapce Mańka przygasła .Przemywam ja nadmanganianem potasu .Od jutra tabletki .Do dzisiaj działały zastrzyki . Quote
E-S Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 [quote name='funia'][URL="http://img217.imageshack.us/i/p1011749.jpg/"][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/520/p1011749.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [SIZE=4]Marian i moja najstarsza córka ( jest jej wielbicielem )[/SIZE][/QUOTE] A może zaryzykować i nie skreślać domków z dziećmi ? :) Najpiękniejsze zdjęcie :) Quote
LadyS Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 To raczej zależy, w jakim wieku są dzieci i czy są wychowane z psami - dotąd dzwoniły tylko rodziny posiadające dzieci w wieku od roku do dwóch/trzech lat, a to co innego niż dziecko np. 8 czy 10 letnie, które ma już świadomość krzywdy, bólu i tego, czego nie można psu robić i takie tam. Tak mi się wydaje. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.