Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='ladySwallow']Napisała do mnie beka, że w czwartek jest umówiona na wizytę u Państwa. Pisała, że długo z nimi rozmawiała, ale problem jest jeden - państwo mają wysterylizowaną suczkę, zaś ich pies po kastracji miał duże problemy zdrowotne i Państwo średnio chcą wykastrowanego psa, z obawy, że znów coś będzie nie tak ze zdrowiem. Napisałam do beki, żeby z nimi porozmawiała i spróbowała ich przekonać, bo u Mania to akurat kastracja może go nieco wyciszyć. I jestem w kropce - co będzie, jeśli domek będzie super pod każdym względem, tylko będzie się obawiał skutków zdrowotnych kastracji i nie bedzie chciał wykastrowanego Mania?[/QUOTE]
To co z Bugim - implant, kastracja chemiczna.
Ewa

  • Replies 643
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='E-S']To co z Bugim - implant, kastracja chemiczna.
Ewa[/QUOTE]

Możesz napisać o tym coś więcej? Gdzie można coś takiego zrobić, ile to kosztuje, jak działa itd?

Posted

[quote name='ladySwallow']Możesz napisać o tym coś więcej? Gdzie można coś takiego zrobić, ile to kosztuje, jak działa itd?[/QUOTE]

[img]http://lh5.ggpht.com/_jPRKC9R8AIA/S7EOsXkaDjI/AAAAAAAACZc/j8tnPywJEcA/s576/dsc_8263.jpg[/img]

Trzeba to wcześniej zamówić, nie mają tego na składzie, sprowadzają z Niemiec.
100 % działania - maximum po 6 tyg., ale to zależy od psa - u Bugiego mieliśmy spokój po 2, panienki zacieczkowane go molestowały, a ten był jak skała niewzruszony :)
Czas działania - 6 mies., po których się psa doimplantowuje, jeśli się tego nie zrobi - hormony wracają do normy, ale wet mówił, że pies nie ma takiej "woli bożej", jak przed implantacją. Nie jest to na zawsze, jest odwracalne, zabieg trwa pół minuty, pies się nie stresuje, wszczepia się na karku, pod skórę taką ... małą zapałeczkę białą jakby. Sam implant kosztuje niestety 200 zł. Coś za coś :(

Posted

[quote name='ladySwallow']No nic, zobaczymy, co wyjdzie z wizyty, bo domek musi być idealny :)[/QUOTE]
Jak idealny to wyskrobie te 200 zł raz w roku :)

Posted

JA bym dała nie kastrowanego .I nawet się nie zastanawiała.U niego kastarcja nic nie zmieni (jeśli o to chodzi ) to taki typ juz z niego i juz .Albo się go takim kocha i akceptuje albo nie ....
Nie trzymałabym go.Trzeba zaryzykowac .W razie co ma gdzie wrócic

Posted

DZiewczyny w sytacji jak to Ewa określila błekitno -grzybiczej czy jak tam ...nie podejme sie opieki poopreacyjnej u Mańka bo jest to jakieś tam ryzyko w tej trudnej sytacji .
mam w maju dwie strelki u suk i do tego czasu trzeba się z tym w miare higienicznie uporać .

Posted

Wobec tego można się zastanowić nad pozbieraniem kasy na ten implant. Państwa suczka po sterylce. Pseudo na pewno nie mają i nie planują. Maniek jakiś akurat seksualnie nadpobudliwy to nie jest - byłam u Funi jak sunie miały cieczki i był bardziej zainteresowany bieganiem niż suczkami, w domu miałby psie towarzystwo suni, to zwiewać nie będzie, zreszta to nie typ uciekiniera - on musi przecież pana pilnować.
Sama nie zdecyduję. Może wstrzymajmy się z ostateczną decyzją aż Beka zrobi przedadopcyjną.

Posted

[quote name='E-S']Wobec tego można się zastanowić nad pozbieraniem kasy na ten implant. Państwa suczka po sterylce. Pseudo na pewno nie mają i nie planują. Maniek jakiś akurat seksualnie nadpobudliwy to nie jest - byłam u Funi jak sunie miały cieczki i był bardziej zainteresowany bieganiem niż suczkami, w domu miałby psie towarzystwo suni, to zwiewać nie będzie, zreszta to nie typ uciekiniera - on musi przecież pana pilnować.
Sama nie zdecyduję. Może wstrzymajmy się z ostateczną decyzją aż Beka zrobi przedadopcyjną.[/QUOTE]

Też myślę, że nie ma co gdybać - najpierw nie dom okaże się ok.

Posted

Pisała do mnie beka - wizyta nie wyszła dobrze. Państwo mają sukę, ale amstafkę - podobnie jak beka, byłam przekonana, że chodzi o sukę jamniczkę... Do tego niezbyt dobrze zabezpieczone podwórko, a decyzja podjęta nieco spontanicznie. Nic z tego więc.

Dzwonił natomiast do mnie Pan z Łempina k/Raciąża. Jest zainteresowany Maniem, ma suczkę i psa labradora z papierami. Szuka psa do siebie, do domu. W aukcji napisałam, że pies jest wykastrowany, na co Pan się ucieszył - więc dobrze byłoby Mańka jednak wyciąć. Szukamy kogoś na wizytę, co Wy na to? To woj mazowieckie, niedaleko Płońska.

Posted

No cóż ... nie jestem ekspertem od behavioru, ale pisałyście, że Maniek powinien być sam, bo zazdrośnik i jest to pies jednego pana.No nie wiem, czy te dwa psy dobrze mu zrobią ... Chyba, że facet mieszka sam, to psy się jakoś shierarchzują, a on będzie tym jedynym panem.Jeśli jest rodzina, to nie ryzykowałabym.Tak się skradam, bo nie chcę, żeby wrócił.

Posted

[quote name='matrioszka2']No cóż ... nie jestem ekspertem od behavioru, ale pisałyście, że Maniek powinien być sam, bo zazdrośnik i jest to pies jednego pana.No nie wiem, czy te dwa psy dobrze mu zrobią ... Chyba, że facet mieszka sam, to psy się jakoś shierarchzują, a on będzie tym jedynym panem.Jeśli jest rodzina, to nie ryzykowałabym.Tak się skradam, bo nie chcę, żeby wrócił.[/QUOTE]

Źle napisałam. Pan ma dwa podwórka - na jednym ma psa i suczkę i - z tego, co zrozumiałam, jest to podwórko przy barze, który posiada; drugie podwórko jest przy domu. Maniek miałby mieszkać w tym właśnie domu.
Szukamy kogoś do wizyty?

Posted

On w schronisku i w hoteliku z psami dobrze funkcjonuje, ale kto wie jakby to było, gdyby był PAN + psy - czyli konkurenacja ? Żebyśmy nie musiały spod Płońska potem transportu szukać powrotnego .....

Posted

[quote name='E-S']On w schronisku i w hoteliku z psami dobrze funkcjonuje, ale kto wie jakby to było, gdyby był PAN + psy - czyli konkurenacja ? Żebyśmy nie musiały spod Płońska potem transportu szukać powrotnego .....[/QUOTE]

Dlatego myślę, że dobrze jest wysłać kogoś na wizytę, żeby to sprawdził. Z tego, co mi pan mówił, to te psy są na osobnych podwórkach, czyli nie mają ze sobą kontaktu. Jednak wszystko wymaga sprawdzenia.

Posted

[quote name='ladySwallow']Dlatego myślę, że dobrze jest wysłać kogoś na wizytę, żeby to sprawdził. Z tego, co mi pan mówił, to te psy są na osobnych podwórkach, czyli nie mają ze sobą kontaktu. Jednak wszystko wymaga sprawdzenia.[/QUOTE]
To szukaj. Raz kozie śmierć, może to jego wymarzony dom? Jeśli pan daje radę z labradorem i przeżył nie wariując okres jego "słodkiego szczenięctwa" to i z Mańkiem da sobie radę. I hope...

Posted

Tak jak pisałąm do ladyS:

Byłam w potencjalnym domu Mańka i mam wrażenie że to była spontaniczna decyzja. Jak stwierdziła mama pana który chciał psa, muszą to jeszcze przemyślec.
>
> Dodatkowo maja sterylizowaną suczkę ale amstafa (ja byłam pewna ze to jamnik ), dużą i masywną. Podobno lubi małe psy.
>
> Dom przy głownej ulicy Konstancina, ogrodzenie nieszczelne :(. Ludzie kochaja zwierzęta, ale to chyba syn (dorosły ale o wszystkim decyduje mama) chce psa, mama chyba mniej.
> No i pies kastrowany jej nie interesuje - bo po co męczyc zwierzę ...
> Swojego psa na dzień dzisiejszy bym nie dała.

Posted

[quote name='beka']Tak jak pisałąm do ladyS:

Byłam w potencjalnym domu Mańka i mam wrażenie że to była spontaniczna decyzja. Jak stwierdziła mama pana który chciał psa, muszą to jeszcze przemyślec.
>
> Dodatkowo maja sterylizowaną suczkę ale amstafa (ja byłam pewna ze to jamnik ), dużą i masywną. Podobno lubi małe psy.
>
> Dom przy głownej ulicy Konstancina, ogrodzenie nieszczelne :(. Ludzie kochaja zwierzęta, ale to chyba syn (dorosły ale o wszystkim decyduje mama) chce psa, mama chyba mniej.
> No i pies kastrowany jej nie interesuje - bo po co męczyc zwierzę ...
> Swojego psa na dzień dzisiejszy bym nie dała.[/QUOTE]

No niestety .... tym bardziej, że w tym układzie rodzinnym w zależności od tego, kogo wybrałby sobie Maniek za pana - drugie byłoby szyte ...
Ale dziwne, sunię mają wysterylizowaną, co jest poważną, ingerencyjną operacją, a na psa kastrowanego się zgodzić nie chcą ??? Myślę, że to bujda, pretekst.
Cóż, Maniuś jeszcze poczeka na domek, jest inny kandydat.
Lady, a z tym Łempinem k. Płońska ... jest ktokolwiek w ogóle na dogomanii z tych stron ??? Żeby sprawdzić domek ?

Posted

Proszę, zajrzyjcie do Saturna, burka bez ucha, który bez ogłoszeń nie ma żadnych szans na wyrwanie się ze schroniska :(

[url]http://www.dogomania.pl/threads/184051-Saturn-kanapowiec-w-ciele-wiejskiego-burka.-Do%C5%BCywocie-w-schronisku[/url]

Posted

[quote name='aldira']co z mankiem? jeszcze szuka domku?[/QUOTE]
Ano szuka, szuka ... mamy jeden potencjalny domek na oku ale nie ma kto sprawdzić :( W Łempinie koło Płońska ....

Posted

sadze ze raczej maniek powinien miec domek bez pieskow a zwlaszcza duzych ponieważ go zamecza maniek powinien byc sam, wiec nie dajecie manka do byle jakiego domku .. sprawdźcie go aby jamniczek mial dobrze i byl kochany ..... to ze jedna osoba a chce go zabrac a reszta rodziny nie to bedzie mial bardzo zle w takim domku...ale polegamy na was ze nie wydacie manka aby mial zle w zyciu...

Posted

Smutno bez Mani ...Jeszcze jak ten wariatuńcio pójdzie to juz wogóle ...Psy z charakterkami sie kocha naprawde .On i Mania to niebo i ziemia .Ale obydwoje kochani bardzo .No ale taka rola Dt ...

Posted

aldira, ja Cię bardzo proszę, nie jestem w stanie po prostu czytać Twoich postów - piszesz, jakbyśmy oddawali Mańka gdziekolwiek i w ogóle nie szukali mu domu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...