Jump to content
Dogomania

bokser Vigo wrócił do właścicieli.


mru

Recommended Posts

Joasiu, zabawki im dacie, jak już nie będzie iskrzyło między nimi. Nawet jeśli są nowe, to dla obu pewnie atrakcyjne ;)
U nas zawsze atrakcyjniejsza jest ta zabawka, którą ma drugi pies... Natomiast teraz, jak już wiadomo, kto w tej parze jest ważniejszy, Kora i Max nie awanturują się o zabawki (po prostu on jak chce się pobawić tym, co ma Kora w łapach lub pysku, to podchodzi i bierze, a ona jak chce coś, co ma on, to go prosi... i czasem nawet dostanie). Jedynie klatka pozostała punktem zapalnym - Max Korze za nic w świecie nie pozwoli wejść do klatki. Więc wyemigrowała do piwnicy, bo po co mają się kłócić :D

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 213
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Więc tak, Vigo był parę razy na dworze, nawet zaczął trochę biegać i podskakiwać. Wychodzimy dosłownie na sekundę, bo on sam chce od razu wracać. Ma lekką gorączkę po szczepieniu, dużo pije i tak samo dużo siusia i się załatwia. W tej chwili leży najedzony na dywanie i nie zwraca uwagi na jęki Bonitty pod drzwiami:) Podejrzewam, że gdy przestaną się kłócić, to Bonitta będzie zabierać Vigowi zabawki;)

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze nikogo nie zjadł, po prostu nie miałam dostępu do internetu:)

Vigo czuje się dobrze, miał trochę rozwolnienia ale nad tym zapanowaliśmy. Okolice pooperacyjne smarujemy mu maścią i nie pozwalamy mu się tam lizać. Piesek oczywiście je za trzech:) Zaczyna też trochę bawić się zabawkami. Na dworze staram się go trochę rozruszać, żeby chwilkę chociaż pobiegał. Wczoraj przybiegł do mnie w podskokach i przysuną mi tą wielką głową w oko;) W domu jest jeszcze troszkę niepewny, bo chodzi za mną i nie odstępuje mnie na krok. Po ogrodzie właściwie spaceruje już sam. Przedwczoraj, gdy wieczorem usłyszał ujadanie okolicznych psów, na chwilę się dołączył:) Oprócz tego odkryliśmy, że na zna komendę "siad" i "podaj łapę" :) Jest słodki i bardzo grzeczny, taki misio:) Przytula się, a właściwie napiera ciałem, żeby go głaskać:)

Co do Bonitty, to jest już chyba trochę lepiej, bo jak go widzi to nie rzuca się od razu i nie z taką siłą jak wcześniej. Jak wącha drzwi od pokoju Vigo to nawet się nie jeży. Co prawda szczeka i próbuje się dostać, ale odbieram to jako ciekawość. A Vigo, po drugiej stronie drzwi, piszczy do niej i merda ogonem:)

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z opiekunami Vigo. Na posesji jest OK, w domu ciut jakby lepiej, ale nadal powarkują na siebie.
U nas taka atmosfera jest zwykle przez pierwsze kilka dni. Jak pojawia się tymczasowicz, to zawsze i moje psy na nowo ustalają, kto rządzi (jakoś zawsze z tym samym skutkiem ;) )

Mam nadzieję, że cierpliwość i konsekwencja będzie kluczem do sukcesu w przypadku Vigo i Bonity.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...