Jump to content
Dogomania

nie podejmuje aportu


joaha

Recommended Posts

To przepraszam bardzo... jak ja mam wytłumaczyc jej o co mi chodzi? Bo na razie to słysze tylko, że robie źle. No to jak jest dobrze? Ona nie zna komendy noga, ani równaj. :crazyeye:

JAK MAM JEJ WYTŁUMACZYĆ? NAUCZYĆ? przeciez pies nie rozumie tego co ja mówię do niej. :shake:

Ostatnio próbowałam tak: Ja rzucam, a mój brat bierze ją za obroże pokazuje piłke i idzied o niej, podnosi daje mi do ręki, ja mówie że mój brat jest dobry piesek i pokazuje, ż ejak mam piłke to mam i smakołyk. :razz:


WIEM, ŻE MÓJ PIES JEST MADRY, ALE MOŻE NIECH KTOS ZROBI MADRA MNIE Z ŁASKI SWOJEJ, BO NIE WIEM CO MAM ROBIĆ. ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Kori, chetnie popracowalabym z Toba bezposrednio, ale mieszkam w Krakowie.
Damy rade na odleglosc. Ona nie musi znac komendy noga - swoja droga, jak bedzie znala noga, to jej rownaj niepotrzebne.
Zakladam, ze suka zna haslo - wroc, do mnie, czy jakies inne sklaniajace do powrotu. I ona rozumie, ze to haslo oznacza - bede blisko Ukochanej Pani, dostane nagrode. Albo - jesli nie znajde sie blisko Ukochanej Pani, to mnie zaboli szyja od kolcy - zaleznie od opcji szkolenia. Ale tak czy tak - przyjemnosc badz unikniecie przykrosci jest skojarzone z pozycja przy Tobie, nie z biegiem czy marszem w Twoja strone.
Dla psa wazny jest koniec cwiczenia skojarzony z sytuacja, nagrodzony, a potem kojarzony z haslem. Jesli suka bedzie nagradzana za to, ze siedzi przed Toba z aportem w pyszczku - a potem przed nagroda uslyszy slowo - aport, slowo oznaczajace te sytuacje, slowo oznaczajace koniec pracy - czyli pochwale zapowiadajaca nagrode, potem dostanie nagrode, to gdziekolwiek bedzie, slyszac slowo aport, postara sie usiasc z tym czyms przed Toba.
Slyszac aport, bedzie wiedziala, ze nagroda jest za siedzenie przed Toba z aportem, a wiec ona bedzie wiedziala, ze aby usiasc przed Toba - musi pobiec, ujac aport, wrocic z aportem i usiasc - bo ten final jest nagrodzony. Ten final ma byc skojarzony ze slowem aport.
Mozna aport robic od drugiej strony jednoczesnie - budzic chec zabawy, ale bez slowa - aport, bo moze zrozumiec, ze aport - znaczy tylko pobiegnij w tym kierunku.
Gdzybys nie miala prawidlowo skojarzonego slowa wroc - i wolala bezskutecznie wroc, kiedy pies ucieka, slowo wroc staloby sie dla niej albo bezuzytecznym dzwiekiem, tlem, albo sygnalem ze ma gdzies biec przed siebie.
Mozna nagradzac poszczegolne etapy i naprowadzac suke w nie, ale uczenie aportu przez naprowadzanie miniruchami jest dla mnie takie, jakbym uczyla dziecko przybiegniecia do mnie nagradzajac najpierw zgiecie jednej nozki, postawienie stopki na podlodze, zgiecie drugiej,,, a wystarczy przykucnac i otworzyc ramiona i dziecko do nas biegnie.
Przecietny pies ma aport w jakims stopniu we krwi. Wystarczy okazac, ze fajnie jest byc blisko nas z aportem, ze sie tym bawimy, odbieramy i dajemy wiele razy, nagradzamy, uciekamy z tym przed psem, nosimy razem - aport jest dla psa polowaniem zastepczym, zdobycza.

Spokojnie, dasz rade, rzuc zabawke uwiazana na sznurku, niech ucieknie, potem jak suka zlapie, ostroznie zabawka dociagniesz do siebie, odbierzesz, i zaraz rzucisz drugi raz i jeszcze raz, poki bedzie chciala. To na poczatek.
Napisz, prosze jak sie bawicie.
Jestem pewna, ze suka Cie kocha, tylko nie rozumie.
Nie glaszcz jej za darmo. Tylko wtedy, kiedy zrobi cos dla Ciebie, przed podaniem smakolyka, latwiej zrozumie o co chodzi.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Kori lubi bawic sie rekawiczkami, az do ich podarcia. A jesli chodzi o aport to z jakąś osoba bawimy sie paortowana piłeczką, rzucami i turlamy a piesek sobie biega od jednej osoby do drugiej patrząc za piłeczką, czasami uda sie jej złapać. :p Piłka jest dla niej interesująca dopóki sie rusza, później staje się normalna, nieciekawa. :roll: Wtedy bierzemy ją i spowrotem rzucamy i bawimy się, udając, że nie chcemy, zeby psica dostała piłkę, wtedy naturalnie ona chce :razz:

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

I wspaniale, jest od czego zaczac, tylko niech pilka bedzie na sznurku, zebys mogla suke dociagnac do siebie, ciagnac za sznurek, pilke odebrac i jeszcze raz ozywic:lol:
Jak zalapie, ze oddanie pilki oznacza jeszce lepsza dalsza zabawe, to bedzie zrobiony bardzo wazny krok, za chwile sama zacznie wtykac Ci zabawke w rece, zebys tylko "ozywila" taka zdobycz.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Uhum......

Ale czy moge oprócz taki ch zabaw robić tak: Bawie sie piłka z kori piłeczką i podczas tego jak sobie "walczymy" kazać jej usiąść i walczyc, kiedy ona siedzi i wtedy wydać komende aport czy jakąś tam ustalona kiedy ja jej ta piłkę dam? Bo wtedy bedzie siedzieć naprzeciwko mnie z piłka w pyszczku.... czy ja dobrze myślę? :cool1:

czy nie?

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Oczywiscie, jesli zdazysz z haslem, zanim ona juz wypluje, siadajac. Bo pzeciagac sie mozna na stojaco, na siedzaco sie nie da. Przeciagac sie mozesz z haslem np trzymaj. I lepiej unosic razem na tym etapie, niz sie przeciagac, tez z haslem - trzymaj. A potem daj - nagroda - i znowu trzymaj. A jak pojmie co znaczy trzymaj - to dasz jej siad przed soba i pokazesz aport z haslem trzymaj aport, jak chwilke potrzyma - daj, i nagroda. Z potem juz tylko aport jak siedzi. A potem podanie aportu w dziob, cofniecie sie o cwierc kroku i haslo aport... A potem siad, polozenie aportu na ziemi - wskazanie - aport!
Oczywiscie caly czas budzimy pasje zabawy, odbierajac z trzymaj -daj, przynies - daj.
Zofia

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...