Jump to content
Dogomania

Ratujemy życie chorego Samuela


Sonia346

Recommended Posts

Witam serdecznie,mamy u siebie chorego Samuelka .Konik ma 2,5 roku..
Samuel codziennie walczy u nas o zycie,ma zanik wszystkich miesni,jest lykawy,jelitka nie pracuja mu do konca tak jakby mialy,no i podejrzewane sa tez wrzady zoladka:(..Czasem konik walczy z tym wszytskim bo nawet kroplowki nie da sobie podac a czasem opada z sil i widac ze juz nie ma sil na walke..
Jest czas Świat moze ktos z was podarowalby Samuelkowi najmniejszy nawet prezent,zbieramy wszytsko;pieniazki,koce,karmy niskokaloryczne,sloma,sianko i...po prostu wszytsko:(

Gdyby tez nie Pani Agnieszka Zera z Fundacji 'Nasza Szkapa"nie mialby tyle lekarstw,bardzo bylibysmy wszyscy wdzieczni gdyby na konto Naszej Szkapy wplywaly roznego rodzaju datki.Pani Agniszka jest naszym aniolem Strozem za co jej serdecznie dziekujemy my a zwlaszcza Samuel :)

Kontakt ze mna ;Karolina Stryjek Ul.Polna 6/26 47-400 Racibórz..tel 787567528
Kontakt z "Nasza Szkapa"-Agniszka Zera Wojslawice 111
28-500 Kazimierza Wielka tel.669 114 427

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 54
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jest roznie czasem lezy i jest po prostu bez sil i chceci na cokolwiek,a czasem tak ze prubuje sam wstac chodz tylek mu tzreba podtrzymac bo ma ten zanik miesni..i wtedy walczy.My postanowilismy ze Samuel zostanie u nas do konca swoich dni,i nie wazne ile te dni by trwaly..nie chcemy aby znow jechal w inne miejsce do nowych ludzi bo to znow kolejny stres:(

Link to comment
Share on other sites

Walczymy o jego zycie czy wy tego nie pojmujecie?sztuka nie jest podac mu jeden glupi zastrzyk ,sztuka jest uratowac jego zycie!!Czy kon ktory jest zaglodzony,ma ten zanik miesni,jest lykawy to nie ma szansy?

Przeciez pisze jasno i wyrazne ze sa dni w ktorych jest juz tym wszytskim zmeczony,nie chce mu sie stac na nogach bo nie ma w nich sil,ale sa tez dni i zaczyna byc ich coraz to wiecej w ktorych walczy!!

Link to comment
Share on other sites

"Witam mam pytanie a co weterynarz radzi.
Bo jak czytam co mu dolega to on musi strasznie cierpieć."

Weterynarze pomagaja tyle ile potrafia,my dajemy z siebie wszytsko,od miesiaca spalismy w stajni.i po ostatniej naszej rozmowie doszlismy do takiego wniosku ze konik nie bedzie mial nigdzie inndziej jakiejs lepszej opieki,dlatego tez zostaje u nas ..i w bardzo duzej mierze to wszytsko zalezy tylko od niego,czy o0n chce walczyc..Jesli tzreba bedzie go uspac gdy bedzie ktoregos dnia po prostu fatlanie to niestety ale wtedy nie bedzienmy przeciagac jego cierpien..ale jak narzie po ostatnich bardzo ciezkich dniach Samuel zaczol walczyc

Link to comment
Share on other sites

Czy dopuszczacie tylko ochy i achy komentujących? Uważam, że pięknie jest pomagać, ale trzeba to robić mądrze i nie za wszelką cenę.
Piszesz, że chcecie, aby Samuel wyzdrowiał. A czy on ma na to realną szansę? Czy lekami, zabiegami itd. jesteście w stanie do tego doprowadzić?

Link to comment
Share on other sites

Ten koń chce walczyć wiemy, że jest z nim źle ale Samuel to młoy koń w którym widać bardzo wyraźnie chęć walki ... to niepowtarzalny charakterek a jeśli jego czas się skończy to przy nas i on bardzo dobrze wie że otacza go teraz ciepło bo my go kochamy i my mu nie pozwolimy tak łatwo odejść i on NIE CHCE tego robić chce walczyć aby potem z innymi końmi mógłby "frunąć" galopem po pastwiskach i bardzo prosimy o jakiekolwiek datki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pidzama96']Ten koń chce walczyć wiemy, że jest z nim źle ale Samuel to młoy koń w którym widać bardzo wyraźnie chęć walki ... to niepowtarzalny charakterek a jeśli jego czas się skończy to przy nas i on bardzo dobrze wie że otacza go teraz ciepło bo my go kochamy i my mu nie pozwolimy tak łatwo odejść i on NIE CHCE tego robić chce walczyć aby potem z innymi końmi mógłby "frunąć" galopem po pastwiskach i bardzo prosimy o jakiekolwiek datki[/QUOTE]

A czy zanik mięśni można wyleczyć do tego stopnia, aby koń mógł biegać? Co to znaczy,że weterynarze pomagają na ile potrafią? To znaczy jak?

Link to comment
Share on other sites

weterynarze robią wszystko co mogą i samuel czuje sie coraz lepiej mówią że wyjdzie z tego tylko brakuje nam funduszy na prawde ten koń ma 2 i pół roku i wyjdzie z tego pani moniko zanik mięśni nie jest tragedią a jeżeli nie chce pani pomóc to niech pani nie pisze ale mówimy że wyjdzie z tego są bardzo realne szanse więc niech pani nam ty nie pisze jakiś bzdur my bardzo prosimy o jakiekolwiek datki a nie o takie komentarze ludzie jeżeli nie chcecie pomóc to nie piszcie a jeżeli chcecie to pomagajcie i kropka.
a jeżeli są jeszcze ludzie o dobrym sercu bardzo prosimy o pomoc...

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem Twojego oburzenia. Pytam po prostu, jakie są perspektywy na wyleczenie konia z zaniku mięśni oraz tej dysfunkcji jelit, o której była mowa. Jeśli Samuel nie potrafi się sam podnieść, to chyba oznacza, że ten zanik mięśni jest poważny. czy wiadomo, z czego się wziął - czy to po urazie, czy np. choroba genetyczna?
Nie rozumiem, dlaczego wołacie o datki, a nie podajecie konkretnych informacji na samym początku. Nie mówiąc o braku zdjęć czy opinii weterynarza.

Link to comment
Share on other sites

Koń trafił do fundacji chodzący, już ponad rok temu.

Kiedy zaczęło mu się tak pogarszać, że nie może wstać?

[URL]http://nasza-szkapa.idl.pl/index2.php?strona=h_samuel[/URL]

tu są jego zdjęcia: [URL]http://www.nasza-szkapa.idl.pl/gallery/thumbnails.php?album=144[/URL] widać, jak galopował...

Pogarszało mu się stopniowo?
Jakie są szanse na wyleczenie?

Link to comment
Share on other sites

koń trafił do fundacji... ale trafił potem do jakiejś dziewczyny i nie ma powodu żeby rozpatrywać to co było i jak ona go traktowała teraz jest u nas już sam wstaje i na pewno wyzdrowieje jeżeli będziemy mieli fundusze.Są bardzo duże szanse na wyleczenie na prawdę zanik mięśni można wyleczyć jeżeli możemy liczyć na waszą pomoc to napiszcie że możecie pomóc bo ciekawa jestem czy gdyby wasz koń był chory czy krylibyście oburzenie. gdybyście znali dobrze jego przeszłość to byście wiedzieli ale po co rozpatrywać tą przeszłość .. my żyjemy tym co będzie i mówimy że będzie dobrze jeżeli pomożecie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pidzama96']koń trafił do fundacji... ale trafił potem do jakiejś dziewczyny i nie ma powodu żeby rozpatrywać to co było i jak ona go traktowała teraz jest u nas już sam wstaje i na pewno wyzdrowieje jeżeli będziemy mieli fundusze.[/QUOTE]

Czyli koń trafił do adopcji, gdzie jego stan się pogorszył. Mówicie też o zagłodzeniu...
Na jakich zasadach jest u was? Adopcja/dom tymczasowy?


[quote name='pidzama96']ciekawa jestem czy gdyby wasz koń był chory czy krylibyście oburzenie.[/QUOTE]

W takim wypadku lepiej kryć oburzenie i rzetelnie odpowiadać na pytania.

Gdybym miała kiedyś robić zbiórkę na leczenie mojego konia, starałabym się odpowiadać na [B]wszystkie[/B] pytania, by być wiarygodna. Przedstawiać wyniki badań, jak najdokładniej oszacować koszty, skanować faktury, rozliczać się z każdego grosika itd

Takie odwracanie kota ogonem, które teraz uprawiacie na pewno nie pomoże... Wręcz zniechęcacie do pomocy "nie kryjąc oburzenia" tym, że ktoś zadaje pytania..

[quote name='pidzama96']gdybyście znali dobrze jego przeszłość to byście wiedzieli ale po co rozpatrywać tą przeszłość .. my żyjemy tym co będzie i mówimy że będzie dobrze jeżeli pomożecie[/QUOTE]

To, co będzie zależy od tego, co było, czyli od tego CO JEST PRZYCZYNĄ ZANIKU MIĘŚNI u tego konia. I nie powinno być to tajemnicą, jeśli robicie publiczną zbiórkę na jego leczenie.

Kto go obecnie leczy? Co to za zastrzyki, ile kosztują i jak często koń musi je dostawać? Wystarczą tylko te zastrzyki, żeby go wyleczyć? Nic więcej?

Zanik obejmuje wszystkie mięśnie, czy na pewno jest szansa, żeby go wyleczyć, a nie tylko przedłużać jego cierpienia?

Co to znaczy, że podejrzewacie, że ma wrzody? Dlaczego koń nie został jeszcze zdiagnozowany?

Jakie badania miał już wykonane?

Link to comment
Share on other sites

koń został przebadany przez weterynarkę z Gliwic (specjalnie przyjeżdża do nas do Raciborza aż z Gliwic)ma zanik mięśni i weterynarka podejrzewa wrzody bo nie można tego jeszcze stwierdzić . Powiedziała że na pewno z tego wyjdzie dostaje kroplówki siemię lniane i specjalnie przygotowywaną paszę czuje się coraz lepiej sam wstaje już ma siłę. wyleczymy go jeśli będzie czym mam nadzieję że już wszystko jasne .na szczęście jest z nim już coraz lepiej i proszę nie pytac co sie stało z nim kiedyś mówimy że jest z nim coraz lepiej teraz i że potrzebujemy teraz leków i chcę przeprosić za moje oburzenie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ninoi']A gdzie występuje zanik mięśni dokładnie[/QUOTE]

W pierwszym poście jest napisane, że ma zanik wszystkich mięśni (wynik zagłodzenia/niedożywienia w domu adopcyjnym?).


Dlaczego na stronie fundacji nie ma ani słowa o zbiórce?
Prosicie o wpłaty na konto fundacji, w której jest sporo innych zwierząt. Skąd pewność, że wpłacone przez nas pieniądze pójdą akurat na leczenie TEGO konia?
Czy fundacja w ogóle wie o tej zbiórce?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...