Jump to content
Dogomania

BUDYŃ w domu :)


R-oy

Recommended Posts

  • Replies 365
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kochane Cioteczki (i Wujkowie ;) )
Czas na porcję nowych doniesień o Budyńku.
Pierwsza wiadomość niestety nie najlepsza, jest taka, że mały szaleniec rozwalił sobie wczoraj łepetynę :( Jego ciekawość świata i pęd do nowości jeszcze pewnie nie raz wyprowadzą go na manowce. Ale wczoraj po prostu szedł sobie na spacer, ale jak to zwykle Budyń "idę do przodu, ale patrzę do tyłu" i w efekcie przydzwonił w narożnik muru. Nawet nie zwróciłam na to uwagi, bo to już nie pierwszy raz z gapiostwa w coś uderzył, a po powrocie do domu mało nie zemdlałam, jak zobaczyłam rozmazaną po pyszczku krew i mięsko wystające z łuku brwiowego (o ile pies ma łuk brwiowy).
Ale sytuacja opanowana :) Byliśmy u weterynarza, pani przemyła, zdezynfekowała, dała zastrzyk i powinno być OK, jeśli nie będzie drapał. W prawdzie powiedziała, że szew by się przydał, ale jeśli przez 2 dni nie rozdrapie, to powinno samo się zasuszyć, a do szycia trzeba by go usypiać:(
Dzisiaj rano ranka nie była już taka straszna i chyba się goi.

Ponadto byliśmy już na badaniach. Miał zrobioną zeskrobinę, wetka pobrała też materiał do badań na grzyby.
Budyń był u niej po raz pierwszy i zastanawia się jeszcze nad tą dysplazją. Podobno, aby zdiagnozować w 100% dysplazję trzeba zrobić biopsję. Martka nie wiesz może, czy Budyń miał robioną?

Wet podejrzewała też nużeńca, ale zrobiła wymaz i badanie na pasożyty na miejscu (pod mikroskopem) i nużeńca, ani innych pasożytów nie stwierdziła.

Do poniedziałku czekamy na dwa pozostałe wyniki i wtedy zobaczymy co dalej.

Link to comment
Share on other sites

Informację o dysplazji miała, Marta ze schroniska (domyślam się, że od tamtejszego weta), ale nie ma nic na ten temat w papierach, więc nie wiem, czy była biopsja i czy to diagnoza czy tylko podejrzenie.

Wetka u której byliśmy, początkowo była sceptyczna, wg niej dysplazja zdarza się raczej rasowym psom i to bardzo rzadko, ale jak obejrzała Budynia, to powiedziała, że dwa razy w życiu widziała psa z dysplazją i nie wykluczone, że Bubi jest trzeci :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='si_bcw']biedny pieseczek, tyle się wokół dzieje że zapomina patrzeć gdzie lezie;) do wesela i tak dalej...:) a skąd się wzięła dysplazja - jest jakieś podejrzenie?? nie doczytałam czegoś?[/QUOTE]


Sylwia tu nie chodzi o dysplazję stawów tylko mieszka włosowego:)

Link to comment
Share on other sites

"Budyń na wolności", czyli pierwszy dłuższy, wiosenny spacer z bezsmyczowym epizodem :)

[IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/Obraz010.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/Obraz010.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/Zdj%C3%84%C2%99cie010.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/Zdj%C3%84%C2%99cie010.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/foto010.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/foto013.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/foto014.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/Obraz106.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/Obraz121.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/Obraz124.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/Obraz141.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/Obraz159.jpg[/IMG][IMG]http://www.adamscy.user.icpnet.pl/Obraz155.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Na sam wybieg nie chodzimy, bo zwykle są tam inne psy, a Budyń niestety nie akceptuje towarzystwa innych czworonogów.
Chodzimy na taką łąkę, za Glaxo (idąc Smoluchowskiego, w kierunku lasku), tam jest dużo miejsca, zwykle nie ma psów ani ludzi i tam Budyń lubi biegać.
Czasem chodzimy też w przeciwnym kierunku (nie wiem, na ile znasz tą okolicę, ale w stronę Kopaniny), tam też są takie zarośnięte tereny, ale tam raczej chodzimy jak do "paśnika". Nie wiem jaki rodzaj traw tam rośnie, ale jak tylko wejdziemy na ten teren, to Budyń zaczyna wcinać trawę i nie można go niczym oderwać od tego jedzenia. Przemieszcza się po kawałku za nami i cały czas je. Jak w wielkim paśniku :D

A wracając do wybiegu, to niestety przeszkodą są inne psy. Budyń boi się ich POTWORNIE. I to każdego: dużego małego, psa, suki, idącego, biegnącego, leżącego, przechodzącego obok - KAŻDEGO.
Boi się do tego stopnia, że na widok psa natychmiast próbuje uciekać (wyrywa się, idzie prawie "po ścianie"), a jeśli nie może (bo jest na smyczy), to nieruchomieje i zaczyna dygotać na całym ciele. Kilka razy próbowaliśmy go powoli i delikatnie "skontaktować" z innym psem, raz była to grzeczna, spokojna suczka znajomych, chodziliśmy chwilę w pobliżu, potem powoli zbliżaliśmy się, głaskaliśmy go, mówiliśmy do niego, a sunia była spokojna i tylko noskiem go dotknęła - na co Budyń zsiusiał się (domyślam się, że ze strachu). I tak jest za każdym razem, kiedy jakiś pies zanadto się zbliży, nawet jeśli ma pokojowe zamiary, Budyń zwykle robi pod siebie ze strachu (i najczęściej jest to "dwójka" w płynnej konsystencji, co wskazuje chyba na ogromy strach).
Zastanawiam się dlaczego tak jest. Wiem, że może mieć różne doświadczenia ze schronu, ale przecież był tam luźno biegającym psem, więc musiał jakoś układać sobie stosunki z innymi psami. Przecież chyba wszystkie go nie gryzły?
Chciałabym coś z tym zrobić, bo Budyś potrafi nasiusiać na klatce schodowej, bo widzi na półpiętrze psa sąsiadów (który jest tak leniwy i ospały, że nawet nie zwraca na niego uwagi).
Chciałam go powoli oswajać z jakimiś mniej energicznym psami, ale jak widzę, co się z nim dzieje za każdym razem, to nie mam serca narażać go na taki stres:-(
Póki co, czas też nie zmienia sytuacji, bo nawet psy z sąsiedztwa, które zna już po zapachu, wywołują taki sam lęk jak obce.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...