Jump to content
Dogomania

odrobaczanie ludzkimi lekami????!!!!


annnka

Recommended Posts

  • Replies 55
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Gwoli ścisłości: psich leków nie powinno byc w aptece, tak jak weterynaryjnych diet dla zwierząt albo frontline nie powinno byc w sklepie zoo. Jeśli są - to łamanie prawa. A leki ludzkie często stosujemy u zwierząt - czaem są tańsze, a czasem nie ma odpowiednika weterynaryjnego leku ludzkiego, a trzeba użyć. Co do Pyrantelum - z mojego doświadczenia wynika, że szczeniaki odrobaczane u hodowców właśnie pyrantelum mają w sobie hordy robali, które wybijaja dopiero leki wet.

Link to comment
Share on other sites

[quote]weterynaryjnych diet dla zwierząt albo frontline nie powinno byc w sklepie zoo. Jeśli są - to łamanie prawa.[/quote]

Jakiego prawa?
I czy na pewno lamanie prawa, czy tez uszczuplanie dochodow weta? Bo jakos na obecnosc diet wet i preparatow typu Frontline w sklepach przy lecznicach (ktore czesto nie naleza dla wlascicieli lecznic) nikt nie narzeka...
Przeciez dieta weterynaryjna NIE JEST lekiem, wiec o co chodzi z tym lamamiem prawa? :roll:

Martavantos, Ty chyba powinnas napisac poradnik :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

nie chodzi mi o wiedze z ksiazek ale to co ja wiem z doswiadczenia i na razie moj pies jeszcze nie zdechł
Powiem wam ze ma powiekszona prostate bo jest wnetrem nie dawno miał połaczopne z ostrym zapaleniu pecherza gdyby nie bactrim (lek dla ludzi) ardzo by cierpiał
W klinice w szczecinie powiedzieli mi ze to najlepszy krok jaki zrobiłam bo wylaczyłam go poniewaz miał silna goraczke był osowiały i siusial z bulem
no sorry ale trzeba pomagac jak sie moze;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martavantos']Powiem wam ze ma powiekszona prostate bo jest wnetrem nie dawno miał połaczopne z ostrym zapaleniu pecherza gdyby nie bactrim (lek dla ludzi) ardzo by cierpiał
W klinice w szczecinie powiedzieli mi ze to najlepszy krok jaki zrobiłam bo wylaczyłam go poniewaz miał silna goraczke był osowiały i siusial z bulem
no sorry ale trzeba pomagac jak sie moze;)[/quote]

:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: Popatrz i sama umiesz leczyć swojego psa...
Ja bym się nie odważyła.
Gratuluję przy okazji trafnej diagnozy. Udało Ci się stwierdzić co psu dolega. Jak widać to całkiem proste!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BabyCakes']Jakiego prawa?
[/quote]

Prawa farmaceutycznego m.in. Diety wet czy frontline są rejestrowane przez firmy jako produkty lecznicze do obrotu w lecznicach czy gabinetach wet. A już np fiprex może byc sprzedawany w sklepie zoo, bo nie jest zarejestrowany jako produkt leczniczy. Proste.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martavantos']
Powiem wam ze ma powiekszona prostate bo jest wnetrem nie dawno miał połaczopne z ostrym zapaleniu pecherza gdyby nie bactrim (lek dla ludzi) ardzo by cierpiał
W klinice w szczecinie powiedzieli mi ze to najlepszy krok jaki zrobiłam bo wylaczyłam go poniewaz miał silna goraczke był osowiały i siusial z bulem
no sorry ale trzeba pomagac jak sie moze;)[/quote]
Ej.......no sorry!!! Martunia to ty masz już doktorat w kieszeni, otwieraj własną lecznice!!! Po co się męczysz i tracisz czas chodząc do gimnazjum czy tam ehmh....... liceum.

Link to comment
Share on other sites

To może ja się wypowiem, bo tak się składa, że jestem farmaceutką i pracuję w aptece...
1. Wszystkie leki odrobaczające są NA RECEPTE - jeśli jakiś farmaceuta wydaje je dla pieska bez recepty to przekracza swoje uprawnienia.
2. Apteka NIE prowadzi sprzedaży leków weterynaryjnych. Hurtownie farmaceutyczne nie sprzedają aptekom takiego asortymentu. Jeśli ktoś zna aptekę, która sprzedaje "normalne" leki dla ludzi i leki weteryneryjne, to być może powinien się tym zainteresować Główny Inspektor Farmeceutyczny...
3. Serdecznie ODRADZAM kupowanie środków ludzkich w celu odrobaczenia psa. Znacie taką sentencję "dawka czyni trucizne?"... Na pewno niektóre składniki mogą sie powtarzac np. Pratel, którym odrobaczam swojego psa zawiera: prazikwantel i pyrantelum. Czyli jest dwuskladnikowy - nawet jesli "wyprosicie" samą zawiesinę pyrantelum w ludzkiej aptece, to - jak ktoś już zauważył - działanie moze być wysoce niewystarczające. Uważam, że nie nalezy oszczędzać na środkach do odrobaczania, bo mozna sobie i psu napytać wielkiej biedy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wolfi']A dlaczego akurat w takich odstępach ?
A to co 3 miesiące czy co 6 miesięcy ?
A przeciwko jakim pasożytom ?[/quote]Wolfi, domyślam się, że chcesz napisać, żeby badać kał?
Pytałam o to weterynarzy. Odpowiedzieli mi, że takie badania są niemiarodajne. Ponoć kiedyś sprawdzili to na ewidentnie zarobaczonym psie - mimo kilkukrotnego powtórzenia badania (co jeden dzień, co dwa dni? Nie pamiętam) - wynik był negatywny. A robaki widac było w kale gołym okiem (oczywiście do badania pojechała probka bez tego widocznego robaka ;) ).

Link to comment
Share on other sites

Ja zbieram kał z trzech kolejnych dni. W przeciągu tego czasu pobieram próbki każdej kupy, którą Basco wydali.
Też kiedyś weta pytałam o robale, których w kupie nie widać. To ponoć bardzo rzadkie przypadki...
Przy trzydniowym pobieraniu są baaardzo małe szanse, że się nie pojawią (jeśli pies jest oczywiście zarobaczony).

Poza tym jaki sens ma jednorazowe odrobaczanie psa. Czy to co 3 czy co 6 miesięcy? Przecież nawet jeśli wybije się same robale, to po około 2 tygodniach wylęgną się nowe z larw.

Link to comment
Share on other sites

Dodam, że malutki Basco też miał takie robale, których nie było widać. Tzn. odrobaczałam głupia regularnie, grzebałam w kupach, w poszukiwaniu białego swiństwa i nic. Cieszyłam się tylko, że pies czysty...
Gdybym zbadała kupę od razu nie szprycowałabym niepotrzebnie psa (bo oczywiście na jednej dawce kończyłam...).
Pies mi chudł, miał zmienny apetyt...
Gdy wykluczone zostały przeróżne choroby, wet zasugerował zbadanie kupy (trzydniowe badanie) i wyszło szydło z worka.

Link to comment
Share on other sites

No więc własnie, ja zgłupiałam... Kupowałam taletki na robale dla psów i spytałam o to, czy nie lepiej zbadać kał. A wetka mi mówi, że nie lepiej, bo te badania są bardzo zawodne, że to sprawdzali :niewiem: Trudno twierdzić, że ma w tym jakiś interes, bo na badaniu raczej więcej by zarobiła, niż na tabletkach :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

Ja płacę za badanie 12 zł...
Nie pamiętam ile prochy kosztują, ale chyba więcej?

Wydaje mi sie, że jeśli juz chce się koniecznie odrobaczać profilaktycznie, to lepiej robić to dwukrotnie (druga dawka po 10 dniach), choć i tak wydaje mi się, że w większosci przypadków odrobaczane psy nie są zarobaczone:lol:

Link to comment
Share on other sites

Odrobaczać lepiej niż myśleć i badać ...
Łatwiej na pewno i myśleć nie potrzeba.
Ale NA CO odrobaczać ? Czym ?

Bo jak wiadomo leki ppasożytnicze działają na coś a na coś innego nie działają. Więc NA CO odrobacza się co 3-6 miesięcy...? A na co się nie odrobacza ?
Jednym słowem moim zdaniem to tak jak strzelanie do wroga po ciemku.
A może wroga w ogóle nie ma ? A chemia ( co 3-6 miesięcy całe życie ???!!! ) nie jest obojętna dla organizmu i nie przelatuje jak wit.C.

A jeśli pies jest w super kondycji,super apetyt ,żadnych problemów -też odrobaczać ?!
Dla tzw.świętego spokoju nie obarczającego się myśleniem właściciela ? Ze szkodą dla psa.

Link to comment
Share on other sites

Wolfi, byc może żadnym. Ale skoro mu tym nie szkodzę, to czemu mam tak nie robić? :niewiem: Tysiące psów jest traktowanych w ten sposób. Czy są jakies konkretne przykłady na szkodliwośc takiego postępowania? Badania jakieś?

No i co z tym badaniem kału? Czy ktoś może jednoznacznie potwierdzić, bądź zaprzeczyć jego niemiarodajności?

Link to comment
Share on other sites

Asher ja Ci mówię, że psa nie odrobaczam, badam co kilka miesięcy kupę, robali nie ma. Wygląd i zachowanie Basco świadczą o jego zdrowiu.

Czy zażywałaś kiedykolwiek tabletki na odrobaczenie? Bo ja tak. Właśnie wtedy, gdy okazało się, że Basco ma robale. Nigdy więcej... Nie będę opisywać szczegółów, ale miałam poważnie osłabiony organizm, co zakończyło się chorobą (już nie pamiętam, ale chyba to była angina).
To było Pyrantelum - czyli ten "najsłabszy" z leków.

To są bardzo silne środki, siejące spustoszenie w lejitach i z pewnością obciążające wątrobę.
Nie jestem specjalistą, ale uważam, że każdy lek odciska się w jakiś sposób na organiźmie. Nawet jeśli tego w wynikach badań nie widać.

A powiedz mi. Jak odrobaczasz psy, to podajesz im prochy jednorazowo czy robisz powtórkę po 10 dniach?
Jak już pisałam jednorazowe odrobaczenie (gdy robale są) nic nie daje.

Na marginesie. Gdy Basco miał robale, po podaniu drugiej dawki i tak musiałam kupę badać czy aby na pewno całe świństwo szlag trafił. Bo są ponoć czasami takie oporne, którym dwie dawki nie wystarczą:shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...