Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Do Metra trafiają psy z cafeanimal, jak tam się zrobi to losowo wybrany psiak trafia do Metra. Takl było z Luną, w niedzielę zrobiłam ogłoszenie, w poniedziałek była w Metrze. Może niektórzy mają jakieś inne dojścia.

Bruno nie miał szczęścia.

Telefony były chyba 2 albo 3 o niego.

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[B]APEL!!

Od wielu dni panują bardzo duże mrozy, a wg prognoz pogody, będą one jeszcze większe. Zwracamy się do Państwa z apelem!

Nie przechodźcie obojętnie obok zwierząt, które nie mają odpowiednich warunków, brak im ciepłego schronienia, są niedożywione. Dotyczy to zarówno zwierząt wolno-żyjących (np. kotów, ptaków), jak i gospodarskich. Krowy, czy konie zamknięte całą dobę na wybiegu bez wiaty nie mogą przemieścić się w poszukiwaniu osłoniętego miejsca, a pies na łańcuchu nie pobiegnie zdobyć energetycznego pożywienia.

Nie wahajcie się Państwo zgłaszać wszelkich form zaniedbania, gdy czujecie, że zdrowie i życie zwierzęcia jest zagrożone! Lepiej podnieść fałszywy alarm, niż skazać zwierzę na powolną śmierć na mrozie.

Jeśli macie możliwość, otwierajcie okienka piwniczne dla kotów, umożliwiajcie im wejście do budynków gospodarczych (stajnia, stodoła), lub wystawiajcie choćby prowizoryczne budki (wystarczy trochę sklejki, albo płyty pilśniowej i styropian) w zacisznych, osłoniętych od wiatru miejscach.

Psa można przechować w garażu, altanie, pomieszczeniu gospodarczym - wszędzie, gdzie zimno będzie mniej dokuczliwe, gdzie jest sucho i zacisznie. Na posłanie wystarczy kilka koców na palecie (izolacja od podłoża), lub nawet flauszowe kurtki, czy płaszcze (do kupienia w ciuchbudach za symboliczne pieniądze).

Jeżeli nie możecie przygarnąć błąkającego się psa, wynieście mu miskę podgrzanej wody i porządną porcję ryżu, albo makaronu z mięsem, albo chociaż ze smalcem. Taki posiłek może uratować życie!

Dokarmiając ptaki pamiętajcie, że chleb im nie służy.

Najmniejsze szanse mają zwierzęta bardzo młode, stare, chore, po wypadku i wychudzone. Schronisko jest złem koniecznym, ale w przypadku takich zwierząt lepiej je tam zgłosić, bądź osobiście odwieźć, bo pozostawione same sobie, na okrutnym mrozie, bez schronienia... umrą.

Psy i koty mieszkające na zewnątrz powinny kilka razy dziennie dostać ciepłą wodę do picia i co najmniej jeden ciepły posiłek. Jeśli to niemożliwe, należy zadbać, by jedzenie było wysoko kaloryczne (tłuste mięso, olej, smalec, dużo wypełniaczy typu ryż, kasza, makaron). Do wody można dodawać glukozę.

Psy ograniczone kojcem, lub łańcuchem muszą mieć możliwość swobodnego ruchu i bardzo ciepłą, grubo wyścieloną budę. Na wyściółkę nie powinno używać się koców, ani szmat! Przy plusowych temperaturach zawilgają, przy ujemnych istnieje ryzyko, że zbiją się w kamień. Najlepiej stosować słomę, lub słomę i siano, a nawet słomę i trociny.

Proszę także nie wstydzić się ubierać własne psy. Nadal pokutuje dziwne przekonanie, że w kubraczkach chodzą tylko yorki, ratlerki, albo jamniki nadopiekuńczych starszych pań. To nie prawda! O ile niektóre rasy są doskonale przystosowane do mrozów (np. husky, malamuty, owczarki kaukazkie i inne z grubą okrywą oraz solidnym podszerstkiem) i powitają śnieg z radością, to często mamy w domach psy z gładką sierścią, praktycznie bez podszerstka. Wiele pitbulli, amstaffów, buldożków, czy bokserów na pewno nie będzie narzekać na kurteczkę, a nawet buty.

Buty bywają przydatne szczególnie podczas dłuższych wypraw oraz w miastach, gdzie na chodniki sypana jest sól. Para butów neoprenowych zapinanych na rzep dla średniej wielkości psa kosztuje od 30 zł. Buty chronią przed "kulkowaniem" się śniegu pomiędzy poduszkami, marznięciem podeszw łapek oraz przed solą. Niektórzy zalecają stosowanie na łapy wazeliny jako ochrony przed solą, lecz wazelkina w połączeniu z solą może tworzyć masę, która wciska się pomiędzy poduszki, a potem zostaje przez psa wylizana. Ponadto stosowanie wazeliny rozmiękcza poduszkę i sprawia, że jest bardziej narażona na pękanie oraz kaleczenie się.

Zamiast kubraczka ze sklepu zoologicznego, który zwykle sporo kosztuje, można kupić w sklepie z używaną odzierzą dziecinną bluzę, lub sweterek. Nasze ostatnie zakupy - szcześć bluz, żeby było co włożyć na zmianę po śniegowych szaleństwach - kosztowały 10 zł. Rękawy zazwyczaj trzeba podwijać (chyba, że mamy psa długonożnego), a w pasie wszywać ściągacz, żeby bluza dobrze przylegała i nie wpuszczała zimna pod spód.

Dbając o własne psy nie zapominajcie Państwo o tych niczyich, porzuconych, lub mających właściciela, ale przez niego zaniedbywanych. Czasem tak mało potrzeba, by uratować życie!

Proszę, zachowajcie czujność podczas spacerów po łąkach i lasach, a także podczas postojów na tzw. parkingach leśnych. Pies zabłąkany, lub bestialsko przywiązany do drzewa podczas łagodnej aury ma szansę przetrwać kilka dni. Podczas mrozów jego czas dramatycznie się kurczy! Może usłyszycie Państwo skomlenie, poszczekiwanie, wycie... Nie bagatelizujcie tego dramatycznego wołania o pomoc, zejdźcie ze ścieżki, sprawdźcie... To nic nie kosztuje.

Z poważaniem,
Fundacja Pro Equo[/B]

.... podaj dalej!

Posted

Sandruś, ja nie pozostaje obojętna na Twoje apele. Oto efekt ;) [url]http://www.dogomania.pl/threads/178691-Wyrzucona-zagubiona-zziAE-bniAE-ta-wygA-odzona-bA-AE-kaA-a-siAE-bez-celu-szukajAE-c-pomocy?p=13982397#post13982397[/url]

Posted

Ja jestem, jestem...

25 kotów zamarza w porcie przeładunkowym... bez schronienia, bez pożywienia... Próbujemy to jakoś ogarnąć, ale człowiek już nie wie, w co ręce włożyć. Tu jednak wybór był prosty, nocami ponad -20, zamiecie śnieżne... Zajrzyjcie chociaż [url]http://www.dogomania.pl/threads/178753-25-kotA-w-bez-dachu-nad-gA-owAE-bez-poA-ywienia-bA-agamy-o-pomoc-zachodniopomorskie[/url]

Posted

[quote name='emilia2280']Jezd. Pomagac mi sie odechcialo po sprawie kostek. Nie wiem jak pomóc calosci, pojedyncze psy to nie rozwiázanie...[/QUOTE]
A ja myślę, że lepiej i pojedyńczo pomóc, w ten sposób mają jakieś szanse...

Brunuś pozdrawia cioteczki ;)

Posted

Przepraszam za offa. Potrzebujemy pomocy w sprawie chorego onka Roki

[url]http://www.dogomania.pl/threads/178686-Roki-chory-owczarek-niemiecki-wyrzucony-na-mrA-z-bez-szans-na-przetrwanie[/url]

Posted

[quote name='Tora&Faro']A jak chłopaczek się czuje...nadal kaszle?[/QUOTE]
Nie, już w porządku. Ganiają w śniegu kilka razy dziennie wykorzystując mój pobyt w domu.
[quote name='Greven']Bruno pewnie zdrowy, jak koń, za to biedna mysza chora :([/QUOTE]
Trochę chora ale już lepiej, mam siłę na internet :)

Posted

Mnie dzisiaj dogo śmiga, jak szalone, tylko 2-3 minuty oczekiwania na załadowanie strony...
... więc melduję się u Bruna... eee, mysza a Ty już wiesz, jakiej on jest rasy? :diabloti:

Posted

[quote name='Greven']
... eee, mysza a Ty już wiesz, jakiej on jest rasy? :diabloti:[/QUOTE]

...a Ciocia Sandra to zawsze coś fajnego napisze...od razu wesoło się robi u Brunusia;):evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...