Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Podobno Antoś nie chce jeść nowej karmy?No to kupiłam mu puszkę jedzenia dla psiaków,zeby pomieszać z sucha karmą.Lekka dieta i spadek wagi nie zaszkodzą mu po kaszy schroniskowej.

Posted

[quote name='Romka']Podobno Antoś nie chce jeść nowej karmy?No to kupiłam mu puszkę jedzenia dla psiaków,zeby pomieszać z sucha karmą.Lekka dieta i spadek wagi nie zaszkodzą mu po kaszy schroniskowej.[/QUOTE]

Po prostu kręci nosem, wybrzydza, ale jak mu się z czymś mokrym zmiesza to wciąga jakby nigdy nic.

A teraz wieści po wizycie u weta. Nasze zabiegi pomogły, ale nie do końca. Antoś musiał mieć niestety naciętą skórę i dokładnie wypłukane oraz założone antybiotykiem miejsce po tym stanie ropnym. No, już teraz musi być dobrze.
Na szczęście Antoś doskonale sobie zdaje sprawę, że to wszystko dla jego dobra, więc nie stawiał oporów w procesie leczenia jak i zabiegów Pań. Uroczy Pan Antoni bardzo zadowolony, że już po wszystkim wyszedł z lecznicy i odetchnął z nieukrywaną ulgą. Może pocieszeniem był widok Olina, który dostał dwa dość bolesne zastrzyki w dupkę.
Suma obu ostatnich wizyt u weterynarza wyniosła 29 zł.

No, Romka, zapraszamy na długi spacerek po lesie. Antek już się pewnikiem doczekać nie może :)

Posted

Oczywiście już wrzucam:
dziś był pracowity spacerek,jakieś nornice przeszkadzały nam spacerować więc trzeba było je wykurzyć
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/94870ed27b36fa58fc57537f3911f0c8,10,19,0.jpg[/IMG]




[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/1b5a770503207ebc04765b0e9a2f938b,10,19,0.jpg[/IMG]

Posted

Po takiej solidnej pracy należy się wypoczynek:
[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/1a6c75731d8b921168b801a3251e6d06,10,19,0.jpg[/IMG]
I relaksik udał się a jakże
[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/a8e1e0b8c76f74e159b7eccb53371f0d,10,19,0.jpg[/IMG]

Posted

O i jeszcze tak:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/477086a21e1cf911b36a1306856205d4,10,19,0.jpg[/IMG]
Szukałem cienia pod olszynami
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/1a546b6f7454a6f721732c3f33106d1f,10,19,0.jpg[/IMG]
A teraz ja powiem coś o Antosiu:jest posłuszny,jak go zawołam zaraz wraca.Ale kiedy wracaliśmy do domu ,już pod domem doszło do małej scysji z Blekim,który lubi byc najważniejszy i oczywiście Antoś nie odpuścił.Odwołałam chłopaka i był spokój ale burczał coś pod nosem i widziałam,ze chętnie przyłozyłby Blekiemu..Tym bardziej,ze miał mnie za plecami.Potem razem z Karoliną wytarłysmy pyszczek Antkowi bo po wizycie u lekarza nadal ma opuchnięte oczko i przecięcia sączy się ropa z krwią(opuchlizna dzięki temu duzo mniejsza).Nastepnie były paszteciki(sztuk 2)i to był dla Antosia najmilszy punkt mojej wizyty oprócz spacerku oczywiście.Nie muszę mówic ,ze Antoś piszczał z radości.Byliśmy sami na spacerku bez Kory ale o tym na wątku Kory.

Posted

Widać na fotkach, ze psiak odżył...:multi::multi::multi:

A ze znów z niego zadziorek, to dobrze. Bo przez ostatnie miesiące w schronie wygladało to tak, że mu już wszystko jedno. A tu mamy Antosia, któremu na swojej pozycji już zależy!:loveu:

Posted

[quote name='mamanabank']I zasługa wielu osób, najsamwpierw Romki :-) ale bez Was Antoś nadal miałby taką smutną minę...[/QUOTE]
Tak ,jest same nie dałybyśmy rady!

Posted

Jestem w kropce. Antosiowi ten ropień wciąż się odnawia i nie pomogło kolejne oczyszczanie, smarowanie, podawanie antybiotyków. Jutro a najpóźniej pojutrze jedzie do weta. Chyba konieczny będzie poważniejszy zabieg, w trakcie którego zostanie usunięta torbiel gdzie zbiera się ta wstrętna ropa. Zobaczymy co tym razem wymyślą lekarze.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...