Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nor(a) jak u was bylo z czasem kiedy pies nie mogl wychodzic na dwor? ile to trwalo w tym kojcu? czy z miesniami psa nic sie nie stanie przez taki okres bez kùruchu? czy one nie zanikna?
odezwij mi sie prosze na gg 4785064...jakie jest twoje gg?
mam milion obaw ze mu to ma psychike padnie tak dlugo w kojcu :( boje sie

  • Replies 344
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

w klinice mi mowili ze to ciezka operacja i mowili jakies 4-5 godzin ja chyba umre przez ten czas..poza tym znajoma doradzila mi zeby po zabiegu nie jechac zobaczyc psa bo wtedy bedzie bardziej tesknil jak mnie zobaczy ze wychodze bez niego

Posted

[quote name='cuciola']Nor(a) jak u was bylo z czasem kiedy pies nie mogl wychodzic na dwor? ile to trwalo w tym kojcu? czy z miesniami psa nic sie nie stanie przez taki okres bez kùruchu? czy one nie zanikna?
odezwij mi sie prosze na gg 4785064...jakie jest twoje gg?
mam milion obaw ze mu to ma psychike padnie tak dlugo w kojcu :( boje sie[/quote]


wysłałam Ci PW ;) ..

acha..Vegulkowi na psychikę nie padło;)..chociaż trochę się zrobiła rozpieszczona, (bo wiadomo..dookoła Vegulka świat się kręcił przez ten miesiąc :p )

z tym oglądaniem psa po zabiegu to racja..Nam też wetka odradziła pokazywanie się psu. Poczekaliśmy więc do momentu kiedy po prostu przyjedziemy ją zabrac do domu (kilka godzin czekaliśmy bo byly straszne upały a przed nami droga 150km)

Posted

wielkie dzieki za rpiva..a ja ide sie uczyc bo jakby nie bylo o co sie martwic to jeszcze mi jest moj ostatni egzamin na studiach potrzebny...masakra..bede pod wieczor wiec jak amsz jeszcze cos to pisz :) Simba super przyzwyczaja sie do klatki dzisiaj nawet sie w niej sam kladzie

Posted

[quote name='moth']Możecie mi napisać jaki jest koszt zrobienia RTG?

PS. Nora(a) zakupilam Arthroflex i podaję jednak. :-)[/quote]

Ja za RTG razem z opisem zapłciłam 120zł.
A czy Twój seter też ma problemy ze stawami,czy Arthroflex podajesz tylko profilaktycznie?

Posted

[quote name='Jureja']
A czy Twój seter też ma problemy ze stawami,czy Arthroflex podajesz tylko profilaktycznie?[/quote]

Profilaktycznie. Odkąd podaję jej karmę bez dodatków na stawy, to mam wrażenie, że sztywniej chodzi. Ale ja jestem przewrażliwiona na punkcie chorób. Poza mną nikt nie zauważa, aby inaczej chodzila. :cool3:

Nor(a) a jaką dwakę podajesz? Bo ja tak pomiędzy 2,5 a 5 ml. Ciężko precyzyjnie odmierzyć tym korkiem. Może podawać w strzykawce?
Na stronach KrakVetu znalazlam takie dawkowanie (inne niż na opakowaniu): psy ważące 25 kg 3 ml leczniczo i po miesiącu lub dwóch 1,5 ml zapobiegawczo. Wyliczylam sobie, że butla 500 ml starczy mi na 291 dni. :evil_lol:

Posted

[quote name='moth']Profilaktycznie. Odkąd podaję jej karmę bez dodatków na stawy, to mam wrażenie, że sztywniej chodzi. Ale ja jestem przewrażliwiona na punkcie chorób. Poza mną nikt nie zauważa, aby inaczej chodzila. :cool3:

Nor(a) a jaką dwakę podajesz? Bo ja tak pomiędzy 2,5 a 5 ml. Ciężko precyzyjnie odmierzyć tym korkiem. Może podawać w strzykawce?
[/quote]


a nie masz takiej miarki nałożonej na korek?
2,5- dawka profilaktyczna. Czasem mi sie naleje mniej czasem więcej ;) , czasem tydzien przerwy bo nie mamy kiedy podjechać i kupić

Posted

No wlaśnie mam tą nakladkę "korek" i ciężko mi odmierzać. :evil_lol: Czasem więcej, czasem mniej mi się naleje. Ale co tam, ważne, aby suka dostala.

Posted

[quote name='moth']Profilaktycznie. Odkąd podaję jej karmę bez dodatków na stawy, to mam wrażenie, że sztywniej chodzi. Ale ja jestem przewrażliwiona na punkcie chorób. Poza mną nikt nie zauważa, aby inaczej chodzila. :cool3:
[/quote]

no to mi ulżylo;) myślałam,juz,ze kolejny seter z dysplazją.
bardzo sie obawiam tej choroby ,poniewaz wkrótce kupuje setera,a mój obecny pies ma te chorobę.

Ja podawałam mojej rodezjance(waga ok.25kg)2.5ml Arthroflexu.Odmierzałam strzykawką i podawałam bezpośrednio do pyska ze strzykawki.Przynajmniej ma sie pewność,że pies wszystko wypił i nic sie nie wylewa.

Posted

[quote name='Jureja']
Ja podawałam mojej rodezjance(waga ok.25kg)2.5ml Arthroflexu.Odmierzałam strzykawką i podawałam bezpośrednio do pyska ze strzykawki.Przynajmniej ma sie pewność,że pies wszystko wypił i nic sie nie wylewa.[/quote]

dawałam tak Vedze jak byl (krótki ) okres czasu że nie chciała jeść..tzn łyżką do pyska. Wkrótce efekt był taki, że jak otwierałam szuflade, żeby wyjąć jakąś łyżkę do zamieszania herbaty chociażby, pies brał nogi za pas i wiał w drugi koniec mieszkania ;) .
Blue to co innego..zeżre wszystko co się jej poda.:p

Posted

[quote name='Jureja']no to mi ulżylo;) poniewaz wkrótce kupuje setera.[/quote]

A masz już jakiegoś upatrzonego? :cool3: Jakąś hodowlę, albo rodziców?

Posted

[quote name='moth']A masz już jakiegoś upatrzonego? :cool3: Jakąś hodowlę, albo rodziców?[/quote]
Pewnie:multi:
Diervilla(po Ardanie-Belgia i "Beli"-Chorwacja)-jeszcze sie nie urodziły.Albo ale to mniej prawdopodobne Saturnii(belgijscy rodzice,prawie sami "Vicarysy" w rodowodach:razz: )

Posted

[quote name='cuciola']a nam moj wet we Wloszech zalecil Fortiflex firmy Virbac na stawy..czy w Polsce tez on jest czy tylko we Wloszech?[/quote]

nie słyszalam o tym,ale sklad pewnie podobny

Posted

[quote name='cuciola']w klinice mi mowili ze to ciezka operacja i mowili jakies 4-5 godzin [/quote]

To jest prosty zabieg - jezeli ma sie doswiadczenie i sprzet. Sam zabieg [B]nie powinien [/B]trwac dluzej niz 1.5 godziny (tyle pies powinien byc max na stole operacyjnym) Calosc - z pzygotowaniem do zabiegu i wybudzeniem z narkozy moze te 4 godziny trwac (nasza Vega po czterech godzinach juz łasiła sie do wszystkich w lecznicy) - ale jezeli pies ma byc 5 godzin na stole to ... osobiscie bylbym ostrozny.

Posted

[quote name='Jureja']Pewnie:multi:
Diervilla(po Ardanie-Belgia i "Beli"-Chorwacja)-jeszcze sie nie urodziły.Albo ale to mniej prawdopodobne Saturnii(belgijscy rodzice,prawie sami "Vicarysy" w rodowodach:razz: )[/quote]

Super wybór. Jak bym miala możliwość to bym wzięla kolejnego setera wlaśnie z tych hodowli. Fajnie masz, bo Poznań to zaglębie seterów. :eviltong:

Posted

[quote name='Jureja']Pewnie:multi:
Diervilla(po Ardanie-Belgia i "Beli"-Chorwacja)-jeszcze sie nie urodziły.Albo ale to mniej prawdopodobne Saturnii(belgijscy rodzice,prawie sami "Vicarysy" w rodowodach:razz: )[/quote]

Super :loveu:

Powodzenia - i jak juz bedziesz miala nowa pocieche, to pls ... fotki ... duzo fotek :multi: ;)

Posted

[quote name='cuciola']
Nor(a) pytaja o ciebie na labradorach..[/quote]

Widze, ze tam Ci odradzaja operacje ...

TPO to zabieg wykonywany od konca lat 50tych ... zaczelo sie w szwecji, potem usa ...

tysiace psow ze zoperowanymi obiema lapami zyja, uprawiaja agility, normalnie i "mocno" egzystuja ...

boisz sie ? poczytaj zachodnie grupy newsowe - w usa zabieg TPO jak i JPS sa zabiegami wykonywanymi rutynowo - ot zwykla metoda leczenia dysplazji.

A w polsce ? coz - jest to metoda dostepna [B]dla bogatych[/B] - koszt w przypadku obu lap to z opieka pooperacyjna 6000zl (tpo) , do 10000zl (endoprotezowanie). Stad abieg albo znieznany (bo weci nie robia i nie proponuja nie chcac stracic klienta) , badz odradzany w mysl [B]"nie stac mnie, wiec trzeba sie jakos przed soba usprawiedliwic, ze nie bylem w stanie pomoc psu."[/B]

Dla nas osobiscie to najlepsze co moglismy dla psa zrobic - Vega biega normalnie, nic ja nie boli i ma przed soba dlugie, szczesliwe zycie. Nie wyobrazam sobie skazanie jej na wegetacje bez skakania, biegania, zabaw z innymi psami ... i to wszystko w mysl "lecznenia zachowawczego" ... :angryy:

Posted

cuciola:mój pies nie mial operacji i mieć nie będzie,bo nie ma takiej potrzeby;) lekarz-ortopeda,który robil RTG stwierdzil u nie dysplazje D("od razu operacja ale i tak nie będzie w pełni sprawna,a TPO odpada w jej przypadku"),to oczywiście jest bzdurą bo Raja czuje sie dobrze i od czasu jak przestałam ja spuszczać na polach nie kuleje i prawie nie ma objawów!:p
Mój znajomy wet,leczyl juz nie takie przypadki tej choroby samym kwasem hialuronowym,dieta i pływaniem.Efekt?Kiedy zdjęcie psa z ciężką dysplazja,po roku leczenia pokazał innym wetom nie uwierzyli,że to RTG tego samego psa,który nie dawno miał tak poważna postac tej choroby!

Ze schorzeniami stawów można żyć,ale wszystko zależy od konkretnego przypadku,w niektórych psy nie mogą chodzic i nie zoperowane zostaja uśpione,inne po operacji czują się świetnie(jeśli została dobrze wykonana,słyszałam o psie po TPO,u którego puścil ten metal w miednicy),jeszcze inne czuja sie świetnie bez leczenia inwazyjnego.

Myślę,że jeśli ten chirurg jest doskonały w swoim fachu to nie masz sie o co martwić;) psy po trakim zabiegu moga życ pełnią życia(przykladem Vega:p )

Jednak nie wiem czy w Twoim przypadku TPO jest konieczne,nie znam sie ale myślałam,że ten zabieg robi sie w przypadku HD,a Twój Simba ma "lużne"stawy czy cos ile pamiętam?

Posted

[quote name='moth']Super wybór. Jak bym miala możliwość to bym wzięla kolejnego setera wlaśnie z tych hodowli. Fajnie masz, bo Poznań to zaglębie seterów. :eviltong:[/quote]

Ad libitum to tez świetna hodowla(chyba);) nawet zastanawialam sie czy z tamtąd nie wziąć suczki ale była tylko na warunkach hodowlanych...
W Poznaniu sa dwie świetne hodowle:p ale czy to "zagłębie seterów":roll: ,ostatniego widziałam jakies 4 lata temu:crazyeye: ,rzadka rasa...dobrze dla psiakow unikna losu On-ów i labków,chociaz ostatnio widzialam ogloszenie,że ktoś sprzeda setery irlandzkie,szkockie i angielskie za 350zł:mad:

Posted

robilismy nawet RTG takie specjalne jak glebokie sa panewki..przeswietlilismy z wszystkich mozliwych stron i pies nadaje ise do TPO.
na labach krytycznie patrza moze nie na sam zabieg ale na bardzoi ostre podejscie tu we Wloszech na rehabilitacje (pies zamkniety na 2 miesiace w kennelu)
ja teraz w sobote jade do znajomej ktora miala TPO u tej samej ortopedki..zobaczymy jak to u niej wygladalo

Posted

[quote name='Jureja']Ad libitum to tez świetna hodowla(chyba);) nawet zastanawialam sie czy z tamtąd nie wziąć suczki ale była tylko na warunkach hodowlanych...[/quote]
No ja wlaśnie chcialam tą sukę na warunki, ale byla już zarezerwowana. :evil_lol:
Hodowla dobra, pieski mają świetne warunki w domu. Ale dla mnie jeden seter to malo, a chcialabym aby każdy kolejny mial troszkę inne geny. :cool3:


[quote name='Jureja'] W Poznaniu sa dwie świetne hodowle:p ale czy to "zagłębie seterów":roll: [/quote]

W Gnieznie jest jeszcze Orszak Chrobrego. W Lesznie hodowla anglików Lordsett. I jeszcze kilka by się znalazlo. :razz: Poza tym sporo pojedyńczych psów, które dadzą początek nowym hodowlom. :lol:

Posted

cuciola:widzę,że Twój Simba jest w rekach specjalistów;)
nie to co w Polsce tylko patrzą jak by tu kasę wyciągnąć:shake:
lekarzu ktorego byłam zrobił tylko jedno RTG a juz naciągał na operacje...
a sa i tacy,którzy stwierdzaja HD/D robia operację,po czym okazuje sie,że żadnego zabiegu nie bylo:crazyeye: zrobili nacięcie,zaszyli no i wzięli kasę za operację:angryy:


moth:czyli Tobie tez marzy sie hodowla?:cool3: polecam Ci szczenieta z Diervilli,ta suka,która teraz jest w ciąży dawała doskonałe mioty:lol:
Ale mowisz,że inne geny chcesz?Ja z koleji szukałam krycia w pokrewieństwie,a dokładnie na linię.ale niestety nic nie znalazłam,także za granica...coś takiego jest teraz w Saturnii(połowa genotypu identyczna,inbred 3/3 na Vicary's US DOLLAR8-) )ale niestety rodzice nie ciekawi w porównaniu do tych z Diervilli.

Posted

my robilismy 5 RTG...
i kardiogram przed podaniem narkozy :) fajnie mu serduszko bije..a pierwszy raz widzialam jak sie trzasl biedaczek bo sie bal zastrzyku...zawsze mial jakiekolwiek zastrzyki w kark wiec nie widziala teraz mial w przednia lapke i stchurzyl

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...