Olena84 Posted November 5, 2017 Posted November 5, 2017 Gajka uniemożliwia kosztowanie jabłek, bo przygina wszystkie gałęzie i marnuje jabłka;) 2 Quote
kikou Posted December 9, 2017 Author Posted December 9, 2017 Niestety ja mam dzisiaj najgorsze mozliwe wiadomości. Wczoraj Gajulka odeszła. Bardzo nieoczekiwanie, nie byla chora, normalnie jadła, nic jej nidolegalło, wybiegła na dworek zadowolona, a za kilka chwil pani opiekunka znalazla ją bez życia na ścieżce przed domem. Poprosiłam w zwiazku z tym o sekcję co tez tej biedulce sie przytrafiło. Wyniki będa pewnie w poniedzialek. Strasznie mi smutno i przykro Was o tym zawiadamiać Quote
Olena84 Posted December 9, 2017 Posted December 9, 2017 13 minut temu, kikou napisał: Niestety ja mam dzisiaj najgorsze mozliwe wiadomości. Wczoraj Gajulka odeszła. Bardzo nieoczekiwanie, nie byla chora, normalnie jadła, nic jej nidolegalło, wybiegła na dworek zadowolona, a za kilka chwil pani opiekunka znalazla ją bez życia na ścieżce przed domem. Poprosiłam w zwiazku z tym o sekcję co tez tej biedulce sie przytrafiło. Wyniki będa pewnie w poniedzialek. Strasznie mi smutno i przykro Was o tym zawiadamiać A ja właśnie napisałam że spotkam się z Gają za tydzień... Quote
kikou Posted December 10, 2017 Author Posted December 10, 2017 Pani Opiekunka rozmawiala z weterynatzem, ktory robił sekcję. Wszystko wskazuje na silne uderzenie autem. Niunia umarła niemal natychmiast. Najgorsze jest to ze tam nie ma nawet prawdziwej ulicy, to jest taki koniec wioski gdzie jedzie może ze dwa samochody w miesiącu. Wet powiedzial że prędkość auta byla bardzo duża, a niedaleko domu byly ślady opon. Wygląda jakby ktoś zrobił sobie szaloną przejażdżkę po bezdrożu. Co za przeklęty los... Quote
maja7 Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 Takiej informacji się nie spodziewałam . Śpij Maleńka, nie tak miało być[*][*][*] Czy właściwa sekcja już była? Quote
Olena84 Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 Straszne to, wiem, że była kochana i szczęśliwa gdzie była:( Quote
Olena84 Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 7 i pół roku byłam z Gajunią, najdłużej na dogo:( Quote
sharka Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 nie spodziewałam się tego, myśłałam że biegała po ogrodzonym terenie... Quote
yucca Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 :( Przykro strasznie, mocno jej kibicowałam :( gdzie ona tam biegała po drodze?.... ale w sumie rozumiem, moja psica też biega luzem po drogach gdzie teoretycznie nic nie jeździ. Pytanie co za gnój ją potrącił i się nie zatrzymał... Quote
Olena84 Posted December 11, 2017 Posted December 11, 2017 8 godzin temu, yucca napisał: :( Przykro strasznie, mocno jej kibicowałam :( gdzie ona tam biegała po drodze?.... ale w sumie rozumiem, moja psica też biega luzem po drogach gdzie teoretycznie nic nie jeździ. Pytanie co za gnój ją potrącił i się nie zatrzymał... tam właśnie nic nie jeździ, bo nawet ciężko dojechać gościom, Quote
Mruczka Posted January 17, 2018 Posted January 17, 2018 Oj! Dopiero dzisiaj się dowiedziałam ! Bardzo mi przykro ! Quote
Ewa Gałązka Posted February 15, 2019 Posted February 15, 2019 Biedna sunia - po latach weszłam na Dogomanię i dopiero się dowiedziałam- zginęła po kołami samochodu. Biedactwo Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.