Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No a my dziś 61 dzień i sie już zbieramy.
Mafia juz wczoraj wieczorem była jakaś taka inna. Temperatura mierzona po południu ok 16.00 - 37,4 (ale to jej normalna temperatura), godz.20.00 - 37,1, godz.23.00 - 36,5. Od wczoraj też intensywniejsze kopanie w posłaniu. W nocy też stękała i się kręciła a dziś rano godz.8.00 - 37,2. Po porannym spacerze intensywne kopanie w posłaniu, wręcz warczenie na ręczniki i wygryzanie w nich dziur. Potem pół godziny dyszenia i sapania a teraz się uspokoiła i przysnęła.
O 10 przyjeżdża nasz wet.
Trzymajcie kciuki, proszę.

Posted

Moja panna postanowiła grać mi na nerwach. Nadal nic:mad:
Temperatura 37,3 czyli prawie jej normalna.
Dyszy, kopie i nic.
Rozwarcia niet:shake:
Rano poszło sporo takiego żółto-beżowego śluzu.
Ile czasu od odejścia czopu śluzowego zazwyczaj odchodzą wody?

Posted

Madziu trzymam b ardoz mocno kciuki bo to pewnie dzisiejszy wieczor :loveu:

ja dokarmiam szczeniaki 5 x dziennie, jedza jak oszlale...i ciagle glodne...przybieraja na wadze jak smoki.... a jak nie przyjde z butla to sie wydzieraja i opierniczaja...:diabloti:

co do porodu i wielkosci miotu.... u nas Ninul miala bardzo duzy miot jak na BF-ke ale... tak jak u wiekszosci suki rodza wtedy w okolicach 58-59 dnia u nas 63 rodzila... Fran miala...hmmm jak dla mnei olbrzymi ale sa tez 2 x wieksze miotu rodzila 64 dnia. znam BF-ki ktore rodza 3-4 szczeniaki w 58 dniu a takie co 67 urodzily 8 ... teraz latwo mi mowic ale powtarzajac slowa naszej ukochanej babci Pangei - jak bedzie czas to urodzi - teraz jakos latwiej mi to przychodzi niz jak Fran chodzila z brzucholem ;)

a co do karmienia jeszcze to ja karmie do oporu i brzuchole wygladaja jak banki... jak sie juz najedza ze prawie uszami wychodzi to przetaja i idzie nastepny w kolejce... najwiekszemu stuknal ponad kilogram a urodzil sie z waga 750 ... szczeniaki sa bardzo silne do tego wiec nie wiem... moze tyle potrzebuja (dodatkowo ssa matke ktore ma duzo mleka...) zeby miec energie do lazikowania... czesc juz na lapkach biega a maja dzisiaj 4 dzien...:-o

Posted

Ok,
dzis 4 proba znow sie nie powiodla:angryy:
Ale chce dokarmiac zeby szczyli byly okragle,wiec z wieczora zaczynam podawac przez strzykawke:cool3:Kiedy najlepiej przed czy po karmieniu przez suke?
Gy,juz kiedys probowalam przez strzykawke,tak mleko noskiem poszlo:roll:Zagraza to maluszkowi?!!
I ostatnie,chce dokarmiac tylko te mniejsze,mam racje??Bo to one przybieraja dziennie 40-60,reszta ok.80-110!
Czekam na odpowiedz...

Posted

strzykawka nie, bo moze sie szczeniak zachlysnac a to juz krotka droga do smierci, sprobuj na prawde ze smoczkiem moze wieksyz moze mniejszy... jakiego uzywasz? sprobuj jak szczeniak ma w dziubku smoczek leciutko go nacisnac zeby pojawila si ekropla...

Posted

a my maym sie tak :cool3: mija nam 4 dzien zycia :)
jedni uwazaja ze grunt to sie wygodnie ulozyc i spac..
[IMG]http://img18.imageshack.us/img18/2645/dsc0006ohl.jpg[/IMG]

inni natomiast... ze mozna i sie ywgodnie ulozyc i jeszcze sie zdrowo napic :rotfl:
[IMG]http://img18.imageshack.us/img18/7374/dsc0012d.jpg[/IMG]
o tutaj nasza kochana zolta głowka....
[IMG]http://img18.imageshack.us/img18/7005/dsc0014wnd.jpg[/IMG]
i preguskowa glowka:shy:
[IMG]http://img18.imageshack.us/img18/5264/dsc0017e.jpg[/IMG]

Posted

[B]anastoki[/B] - nie dokarmiaj szczeniaków strzykawką bo bardzo łatwo o zachłyśnięcie, wystarczy, że odrobinę za mocno naciśniesz. To prosta droga do zachłystowego zapalenia płuc i śmierci - jak pisze Megnum. Już lepiej spróbuj kroplomierzem po kropelce na języczek. A może szmatkę na początek zamocz w mleku i zobacz czy nie "zaskoczą". Może jeszcze spróbuj te mniejsze najpierw dostawić do cycka żeby pierwsze się najadły.

Dozie dzieci prześliczne i jakie zadowolone:loveu:.

Posted

ja tak trochę z praktyki
przyznam się, że nie mam kroplomierza choć powinnam, dokarmiałam ostatnio suczkę ( uuu pewnie z kilkanaście/dziesiąt stron temu pisałam o tym ) strzykawką i jeśli nie macie kroplomierza to kilka moich uwag :
[B]po pierwsze[/B] używajcie strzykawek starego typu, nie tych "nowszych" z czarną harmonijką, przyśpiesza wstrzykiwanie A TEGO NALEŻY UNIKAĆ
[B]po drugie[/B] szczeniaka układajcie pionowo, nie kłaść na plecach jak dziecko, pionowo
[B]po trzecie[/B] strzykawkę kierować w górę, szybciej można wyjąc , zareagować itd jeśli nam się za dużo wstrzyknie
no i uważajcie, strzykawki ( ich końcówka jest dość ostra )
mi się udało wykarmić tak kilka maluchów, głównie PONów i ostatnio 1 lhasa, ściągam mleko matki, jestem raczej negatywnie nastawiona do sztucznego mleka i użyłabym go tylko w przypadku śmierci matki, ewentualnie przy bardzo słabym szczeniaku do mleka matki dodawałam glukozy
[B]aha niby oczywista uwaga ale[/B] po ściągnięciu mleka podać je natychmiast ,nie zostawiać na później, a zarówno kieliszek ( ja do kieliszka do wódki ściągałam ) jak i strzykawkę ( jeśli nie mam nowej ) przed kolejnym karmieniem WYPARZYĆ WE WRZĄTKU

Posted

[quote name='Dzidtka_Gl']ja tak trochę z praktyki
przyznam się, że nie mam kroplomierza choć powinnam, dokarmiałam ostatnio suczkę ( uuu pewnie z kilkanaście/dziesiąt stron temu pisałam o tym ) strzykawką i jeśli nie macie kroplomierza to kilka moich uwag :
[B]po pierwsze[/B] używajcie strzykawek starego typu, nie tych "nowszych" z czarną harmonijką, przyśpiesza wstrzykiwanie A TEGO NALEŻY UNIKAĆ
[B]po drugie[/B] szczeniaka układajcie pionowo, nie kłaść na plecach jak dziecko, pionowo
[B]po trzecie[/B] strzykawkę kierować w górę, szybciej można wyjąc , zareagować itd jeśli nam się za dużo wstrzyknie
no i uważajcie, strzykawki ( ich końcówka jest dość ostra )
mi się udało wykarmić tak kilka maluchów, głównie PONów i ostatnio 1 lhasa, ściągam mleko matki, jestem raczej negatywnie nastawiona do sztucznego mleka i użyłabym go tylko w przypadku śmierci matki, ewentualnie przy bardzo słabym szczeniaku do mleka matki dodawałam glukozy
[B]aha niby oczywista uwaga ale[/B] po ściągnięciu mleka podać je natychmiast ,nie zostawiać na później, a zarówno kieliszek ( ja do kieliszka do wódki ściągałam ) jak i strzykawkę ( jeśli nie mam nowej ) przed kolejnym karmieniem WYPARZYĆ WE WRZĄTKU[/quote]
Wielkie dzieki,
wlasnie tych uwag potrzebowalam!!
Juz nie bede dokarmiac,skoro matka je karmi.Powiem,ze udalo mi sie najmniejsza suke z miotu utluczyc sposobemm przestawiania jej pierwszej do cyca i czesciej,jest teraz wieksza od tej pierwszej suki,ktora w sumie zaniedbalam,bo przykladalam ja mniej i do tych mniej mlecznych cycow:(
Teraz odwrocilam kolejke,inaczej sie nie da,bo szczyli jest 8,a cycow z mlekiem 5-6.
A mleko mam royala i zostawie go jak juz beda jesc same,bede dawac do suchej karmy i wtedy dostana jak mleko tak i karma bedzie jak papka:multi:

Posted

to mleko możesz dodawać do karmy matki, lepiej jej teraz dać bo ona i tak większość oddaje dzieciom
waż dzieci rano i weczorem [B]TO NA PRAWDE WAŻNE[/B], waga szybciej wychwyci spadek od oka ( ja mam doświadczenie z małymi rasami , nie wiem jak np u dużych i olbrzymich )

ja na początku "znikającą" w oczach suczke [B]karmiła co 1,5h[/B] ( nie pamietam czy to bylo 5 czy 6 dni w każdym razie ja nie wiedziała jak mam na imię a zakupy robił chłopak lub moja mama ) póżniej było przykładanie do cyca i pilnowanie + ściąganie mleka i dokarmianie strzykawką, ale.... nawet jak miła ponad 5 tygodni mimo że jadła dokarmiałam ją co 12h ( to pamiętam bo byłam wtedy na europejskiej w Budapeszcie i maluchy z "tą" małą i matką zawiozłam do mamy ) mimo że sama ssała i to sporo ale... odbiegała od reszty to raz, a 2 wiadomo nawet jak cyca złapała a inny szczeniak dobijał się do cyca to ją odepchał więc była dalej karmiona ze strzykawki cały czas mlekiem MATKI

Posted

[quote name='mrowa23']ten chlopiec ma juz swoj domek... i bedzie na wystawach i bedzie mial siostre dozyce :loveu:[/quote]
:loveu:to super:multi:
ja sie nie doczekam nigdy 2 psa:shake::-(

Posted

[quote name='Koreksonowa']Jejku... ja się zawsze zastanawiam jak Wy z 8 prawie identycznych klusek wyławiacie tą jedną, która ma zadatki na championa... Dla mnie to wszystko są takie same fajne kluski :)[/quote]


haaaa bo to najpierw jest przeczucie hodowcy, coś nie wytłumaczalnego... ( i niech nikt mi nie wmawia o szyi, proporcjsch itd u 1-2 dniowych szceniakach )
po kilku tygodniach weryfikuje się pierwsze myśli... i to jak mówią górale "będzie padał deszcz... albo nie"

Posted

Trzymamy kciuki za Mafie!

Mrowa - śliczne dzieciaczki :loveu:

My mamy termin z gordonką na 5 maja. Nasze yorkowe dzieci niedawno osiągnęły wagę urodzeniową gordonów :eviltong: Są strasznie śmieszne. Już nie robale ale małe hipopotamy. Postaram się jutro wstawić nowe zdjęcia.

Popieram Dzidtke, zawsze mnie bawi wybieranie przyszłych championów z kilkudniowych robali :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...