Jump to content
Dogomania

Laverna

Members
  • Posts

    82
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Laverna

  1. ‎3-4 miesięczny foksterier dziś znaleziony szuka pilnie domu tymczasowego lub nowego właściciela ! Wszystkie informację pod nr tel. 601 412 764 p. Beata Leszczyńska
  2. A nam sędzia (gordonka młodzież) powiedział, że suka jest idealna, rozpływał się nad niebiosa, po czym dał bdb tłumacząc tym, że jest jeszcze za mało opanowana na ringu. To ciężko mi podważyć, bo mimo, że trenujemy charakterek ma i nie biegnie wlekąc w stanie "zen". A powinna :) A z drugiej strony, nikt nie miał do nas do tego czasu zarzuty jeżeli chodzi o wystawianie. Tak czy siak dziwnie i trochę szkoda. Tłumaczenie - żenada... Opis nie tylko nie do odczytu ale nie zgodny z tym co mówił sędzia. Nie należę do wyjątków które rozumieją język angielski, stwierdzenie "fenomenalna głowa", "idealne proporcje", można przetłumaczyć - dobra głowa, dobrze zbudowana. No szkoda...
  3. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/198/23b858c07fef46fc.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/201/24f373710a704f6cmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/113/88a10113b57a566b.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/197/e515b7fcf21a5d24.jpg[/IMG][/URL] Witam Jako narazie jedynia osoba z rodziny podłączona do internatu przesyłam nowości z nowego domu Tiny:) Siostra mówiła mi, że się przyzwyczaiła do nowego otoczenia i jest bardzo towarzyska. Noc minęła spokojnie a starszy pies ignoruje sunie, nie zwraca na nią uwage. Powoli zaczyna się adaptować. Trzymam kciuki aby było dobrze:)
  4. Pracę z psem rozpoczyna hodowca - wstępna nauka, socjalizacja a Ty ją prowadzisz dalej. Jeżeli jesteś "zielony" w temacie, książki i na dobry kurs z metodami pozytywnymi jak najszybciej. Alter Idem pisała o przychodzeniu na gwizdek, to taka podstawa w szkoleniu do której baze stwarza Ci hodowca. Byle by jej nie zniszczyć i uczyć się samemu. Praca z psem- od początku, pierwszych dni. Praca to nie tylko wydawanie komend, to wprowadzanie granic, nauka obyczajów panujących w domu, socjalizacja i wdrukowanie prawidłowych reakcji - innymi słowy wzmacnianie zachowań pozytywnych, niewzmacnienie negatywnych. A żeby to zrobić, trzeba posiadać wiedzę:) Nic tylko, do nauki !:) Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
  5. Tigrunia- bardzo mi przykro !!:(:(:( Myślę, że koją nerwy pozostałe słodkie i zdrowe maluszki ! Sama niemal nie straciłam włosów z głowy... U nas pierwszy, największy chłopak rodził się martwy. Wszystkie chłopaki tak duże, że chyle czoła dla Suni za to jak dzielnia dała radę.
  6. Tayekuna gratuluję !!!:):) Już po, czekanie jest najgorsze:) Mam nadzieję, że maluszki są zdrowiutkie !!:)
  7. Fotki [URL="http://zlotyswiat.pl/gal/1241698121_0085.jpg"]http://zlotyswiat.pl/gal/1241698121_0085.jpg[/URL] [URL="http://zlotyswiat.pl/gal/1241698086_5252.jpg"]http://zlotyswiat.pl/gal/1241698086_5252.jpg[/URL] [URL="http://zlotyswiat.pl/gal/1241698183_5152.jpg"]http://zlotyswiat.pl/gal/1241698183_5152.jpg[/URL] Mówie Wam, jestem przeszczęśliwa !!:) Trzymam kciuki za kolejne mamuśki ! eehhh, ale nam dobrze :D
  8. Już po !:):) Mamy czetech chłopaków i jedną dziewczynę :) Wszystkie o pokaźnej wadze. Tequila była bardzo dzielna i podołała bez cesarki:):) Jesteśmy przeszczęśliwi :D:D
  9. Kaladanka- cudowne !!:) dopiero co moja mała gwiazda była takim hipciem !:D Aaaach :) piękne, Gratuluje raz jeszcze !:) A ma czekamy i czekamy... nic się nie dzieje..
  10. My bylismy jeszcze na konslutacjach i (mam nadzieję, że dobrze) zaufaliśmy pewnemu Panu, aby jeszcze poczekać, bo wg weterynarzy nic zlego się nie dzieje, że to jeszcze nie czas... Wczorajsze konslutacje vetów na śląsku zrobiły mi kisiel z mózgu.... Jeden Pan koniecznie chciał ciąć. Ale na jeden opinii nie zatrzestaliśmy. Tak więc nie tniemy, dajemy jej czas bo nie ma żadnych niepokojących objawów wszystkie mają siię dobrze- żyją i są żywotne, ustawiają się do wyjścia. Nerwy mam do wymiany!!! Kaladan gratuluję gordonków !!:):):) doskonale wiem, co to za cudeńka :D:D
  11. Trzymam kciuki !!!:multi: a sama jestem w stresie, my musimy czekać do 20:00..
  12. Kaladan - my też tniemy, dzisiaj wieczorem :-o Za dużo maluszków i za duże, sunia nie ma parcia:(
  13. My też 63... i nic !! temp 37,3 i na pewno wizyta u veta
  14. My już po zaliczonych próbach, dla zainteresowanych na kiedyś - świetne tereny - pola za Auchan w Sosnowcu (przy drodze wylotowej na olkusz). Mnóstwo bażantów :)
  15. Trzymamy kciuki ! :) Dajcie znać co pokazało :loveu:
  16. A u nas zapowiada się majówka :crazyeye: :loveu:
  17. My mieliśmy usg w trzecim tygodniu i nic nie było widać, powtórzone w czwartym - a tam natłok bąbelków :) Tydzień temu sprawdzaliśmy żywotność maluchów, widać było jak się przepychają - niesamowite:) Vetka stwierdziła, że sa bardzo dobrze rozwinięta, sunia ma dużo wód płodowych więc nic nie rokuje ... Bardzo wyczekujemy porodu:) wszystko przygotowane a mamuśka czuje się świetnie:) eehh a teraz czekania..
  18. Organizacja - katastrofa, po tym jak wyglądała ta wystawa, powinno odebrać się im możliwość organizacji takich imprez. Po pierwsze - dojazd nieoznaczony, następnie- brak miejsc parkingowych, brama był zamykana i otwierana, wściekli kierowcy kontra ochorna (a ochrona dłużna nie była, k****, H****, dzi**** i spie*********** sie sypało) No jak tak można ? Uwagi osób organizatorów przy bramie, że trzba być pier***** żeby tak psa obciąć i.t.d.... Niesmacznie bardzo. Uwagi Masakra. Dalej - na wystawe mógł wejść KAŻDY PIES BEZ WAŻNYCH SZCZEPIEŃ ! Jakże miło, że nie doszło do żadnego nieszczęscia ! jakie to mamy szczęscie ! no bo nikt nie byłby zadowolony przy drace z pogryzieniem. Widziałam ,że organizoatorzy rozmawiali ze strażą miejską - bo normalnie auta stały na zieleńcach i posesjach, za co grozi oczywiście minimum 100 zł mandatem,(w Katowicach taki mandaty na pobliskich osiedlach były wlepiane) nie wspominaj o jeżdżących po chodnikach i pod prąd ! Dalej- czopery jeżdżąc przy ringach - głośny klank, psy rozdrażnione,ujadające.. no ale przecież obok zlot jest ! uwielbiam motory, ale na to oka nie przymknę, bo to nie było ich miejsce przy psim ringu. Ja ze swoimi psami problemów nie miałam żadnych z tego powodu, co nie zmienia faktu, że widziałam u innych piane na pysku. Toalety hi hihih nie skomentuje, to na prawde mało istotne, takie tam potrzeby fizjologiczne ludzi... wystarczy pare czynnych.. eehh byłam dwa lata temu w czestochowie, były afery z katalogiem ale tego sie nie spodziewałam... Podzieliłam się swoim zdaniem w sekretariacie, oczywiście moje stanowisko nie było nowością, mówiłam spokojnie bo do pieniaczy nie należe. Pani odrzekła, że trzeba było nie zgłaszać, bo nie ma przymusu. Racja. Na co jedynie odparłam, że na stronie infromacyjnej nic nie pisało, że ten Oddział nie potrafi wystaw organizować. OT co Gdyby nie radość z wystawiania i spotkanie ze znajomymi, czyli stały aspekt towarzyski, przyjemności nie było by żadnej.
  19. Polecam artykuły [URL="http://psy24.pl/art.php?art=3381"]http://psy24.pl/art.php?art=3381[/URL] [URL="http://psy24.pl/art.php?art=3380"]http://psy24.pl/art.php?art=3380[/URL] Do refleksji
  20. Laverna

    ZKWP O/Katowice

    Witam Mam pytanie, właściwie to będzie taki rekonesans. Kto z was jest w Katowicach, lub był ?? A jeżeli był dlaczego już nie jest. Zakładam ten wątek, bo nie ukrywam, że mam poczucie niesprawiedliwości i żalu właśnie do tego oddziału. Moja opinia: Wszystko jest dobrze, jeżeli posiada się jednego psa i płaci składki. Jeżeli pojawiasz się w oddziale, od razu możesz odczuć, że jesteś intruzem i "czego Ty w ogóle od nich chcesz", "jak śmiesz przeszkadzać w czymś ważnym". Historia 1. Pewien oddział organizował wystawę, chciałam zgłosić psa w otwartej a na dniach miał przyjść rodowód. PKR został przyznany - kwestia dotarcia poczty i.t.p. Zadzwoniłam z pytaniem, co można w tym temacie robić i czy mogę zgłosić psa z wszystkim numerami ( w tym pkr) ale ksero rodowodu doniesione byłoby na dniach po wystawie. Owy oddział uznał, że to żaden problem. Gdy ta rozmowa wywiązała się w oddziale katowickim ( bo to oni wysyłali metryke do Wa-wy), zostałam postraszona sądem koleżeńskim i odebraniem praw hodowlanych dla moich psów. Historia 2. Pies na współwłasność. Z hodowcą została podpisana stosowna umowa a jego oddział ZKWP wytłumaczył nam warunki i zasady owej współwłasności. Oczywiscie bezproblemowe, bo umowa jest tak skontruowana oraz regulamin , że wszystko jest czytelne. Tak więc umowę taką przyjał ZKWP w Warszawie (dokładnie taką samą)... ale nie Katowice. Problem nie do przejścia. Tłumaczenie "współwłasność to same problemy", "może by się Pani jeszcze z tego wycofała" :angryy:" to niemożliwe, szczenięta nie mogą rodzić się pod innym przydomkiem hodowlanym niż głównego dysponenta" ( a mogą rodzić się pod przydomkiem drugiego właściciela)", "drugi właściciel mieszka za daleko" ( co innego gdyby był w tym samym wojewódźtwie). I tym podobne. Przyznaje ciężko mi było odeprzeć argumenty owej Pani, więc podałam jej do tel. hodowcę, którego szczenięta są na podstawie umów o współwłasnosć ZKWP rejestrowane w innych oddziałach. Skończyło się fochem i obrażeniem ( na mnie, hodowce) no i oczywiście brakiem możliwości zarejestrowania psa ! Przyznaje, ręce mi opadły. Wydawało mi się, że związek jest dla członków a nie my dla niego. Przeniosłam się do innego oddziału, anioł stróż czuwa... Z zarejestrowaniem psa nie było żadnego problemu, ani z niczym innym. Życzliwa atmosfera, normalny ton rozmowy -wyszłam zdziwiona i mile zaskoczona, w koncu wcześniej tego nie znałam, bo pierwszy oddział do którego się zgłosiłam... to Katowice. Na początku nie chciałam o tym pisać, byłam zadowolona, że udało mi się wszystko w koncu pozałatwiać, uzyskać rady i wsparcie od innego Oddziału. Niedawno u znajome w lecznicy wszedł pan i dołączył się do rozmowy, kolejny człowiek, który stwierdza, że sam się przesniósł i jego znajomi także. Coś w tym jest ?? Czy może to na mnie spadły wszystkie ciężkie dni Pań w oddziale i przyćmienie ich kompetencji oraz umiejętności prowadzenie rozmów ? :)
  21. Zapraszamy na naszą stronę [url=http://www.zlotyswiat.pl]Hodowla Le Monde D'or[/url] Oraz na bardzo przydatne źródło wiedzy, które nieustannie się rozrasta [url=http://www.psy24.pl]Psy, rasy ps�w, pies w hodowli, wychowanie ps�w, szkolenie ps�w, katalog ras ps�w - Psy24.pl[/url] [url=http://dogoterapeuta.wortale.net]Wortal o DOGOTERAPII - DOGOTERAPEUTA.wortale.net[/url] :multi:
  22. [url=http://dogoterapeuta.wortale.net/]Wortal o DOGOTERAPII - DOGOTERAPEUTA.wortale.net[/url] tutaj jest troszke informacji, wystarczy poszperać i poszukać. Psa terapeutę wybiera się z pomocą specjalistów z miotu o odpowiednim skojarzeniu - rodzice zdrowi, przebadani i zrównoważonych charakterach i łagodnych temperamentach. Wybiera się psiaka o predyspozycjach - co nie oznacza , że sam z siebie wyrośnie na idealnego psa terapeute. Szkolenie takiego psa, to mnóstwo pracy i nauki dla przewodnika. Oczywiście szkolenie i przysposabianie rozpoczyna się od samego początku, już w domu dokonując solidnej socjalizacji i ukierunkowanego szkolenia. To najlepsza opcja. Nie wyklucza to faktu, że szkolone są również psy dorosłe, które owe wymagane predyspozycji posiadają. Co do ras- zdecydowanie więcej pracuje i nadaje się goldenów niż labradorów. Z tymi drugimi pojawią się wiele problemów a najczęściej w większym stopniu nie przechodzą testów kwalifikacyjnych, jest to kwestia wielu czynników o których w takim wątku nie ma co się rozpisywać. Pozdrawiam i życze powodzenia
  23. Witam Chciałam zapytać ludzi z okolić śląska, czy macie jakieś polecane tereny to ćwiczeń z seterem ? Nie musi być z wodą, pole, bażanty, kuropatwy. Będę wdzięczna :)
×
×
  • Create New...