niki_ill Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 Rodzice, bedzie dobrze, 3mam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saskja Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 Aleś mnie nastraszyła. My też mamy dziś usg i do tej pory myślałam o tym z radością. Mam nadzieję, że i u Was, i u nas wszystko się pieknie ułoży. Uszy do góry! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaladan Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 Saskja już USG? To od kiedy u was robią? My dopiero 7 kwietnia (29 dzień). Rodzice trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Błyskotka Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 Również trzymam mocno kciuki aby z sunią było wszystko ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saskja Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 U nas jest znajomy wet, który lubi poeksperymentować. Ostatnio wypatrzył maluszki już po 2 tygodniach, ale oczywiście potem było potwierdzenie po trzech. Dziś było 2,5 tygodnia i nic nie widać. Ale nie upadamy na duchu, za tydzień lub 10 dni powtórzymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 [quote name='niki_ill']Osiem bokserow melduje sie na swiecie:cool3:[/quote] suuper! Kropki gratulują. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Dzisiaj rano suka odmowiła w ogole jedzenia , nie tknęla mięsa . Wpadlam w panikę i zadzwonilam do Wroclawia do dr Nizańskiego ktory ją inseminował .Z instrukcjami co do leczenia i ratunku dla suki pojechalam do lecznicy gdzie wczoraj wykonano usg. suka bardzo osowiala a ja sztywna ze strachu . Podczas badania okazalo sie ,ze cyst juz nie ma ! , macica czysciutka ! śmierdzace uplawy gdzies zginęły , smrom rozpulchniony . Widac ze suka po infekcji ale juz czysta .Organizm sam zwalczyl infekcje . Temperatura normalna .W macicy wyraznie widoczne dzieciatka , po jednej stronie 3 a po drugiej .....tez 3 . U jednego widoczne bijace serduszko . Teraz pozostaje sie modliz zeby infekcja nie spowodowala smierci tych maleństw .W poniedzialek nastepne usg , wymaz z pochwy i badanie moczu . Po przyjezdzie sunia zjadla całą michę mieska z puszki i polozyla sie spać , nadal nie ma ochoty na nic innego .Widocznie rano był kryzys .Usg było wykonane dopiero po 13 bo tłum ludzi u weta . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Błyskotka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 No jest światełko w tunelu :loveu:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alojzyna Posted March 27, 2008 Author Share Posted March 27, 2008 [B]rodzice[/B] - trzymamy kciuki, żeby wszystko poszło dobrze.:thumbs: Moja dzisiaj w południe wymiotowała żółcią. Temperatura na poziomie 37,5 więc to jeszcze nie czas, choć przewiduję, że poród będzie trochę wcześniej niż wynika to z wyliczeń - do tej pory rodziła zawsze w 61 dniu. Gratulujemy też pięknym boksiom. :loveu: Ile ważą takie maluszki tuż po urodzeniu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 [quote name='Alojzyna'][B]rodzice[/B] - trzymamy kciuki, żeby wszystko poszło dobrze.:thumbs: Moja dzisiaj w południe wymiotowała żółcią. Temperatura na poziomie 37,5 więc to jeszcze nie czas, choć przewiduję, że poród będzie trochę wcześniej niż wynika to z wyliczeń - do tej pory rodziła zawsze w 61 dniu. Gratulujemy też pięknym boksiom. :loveu: Ile ważą takie maluszki tuż po urodzeniu?[/quote] Alicja trzymam kciuki:lol::lol: a swoją drogą to wyjątkowo licznie obrodziły staffiki w tym roku a to dopiero początek:evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mudik Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 [quote name='rodzice']Dzisiaj rano suka odmowiła w ogole jedzenia , nie tknęla mięsa . Wpadlam w panikę i zadzwonilam do Wroclawia do dr Nizańskiego ktory ją inseminował .Z instrukcjami co do leczenia i ratunku dla suki pojechalam do lecznicy gdzie wczoraj wykonano usg. suka bardzo osowiala a ja sztywna ze strachu . Podczas badania okazalo sie ,ze cyst juz nie ma ! , macica czysciutka ! śmierdzace uplawy gdzies zginęły , smrom rozpulchniony . Widac ze suka po infekcji ale juz czysta .Organizm sam zwalczyl infekcje . Temperatura normalna .W macicy wyraznie widoczne dzieciatka , po jednej stronie 3 a po drugiej .....tez 3 . U jednego widoczne bijace serduszko . Teraz pozostaje sie modliz zeby infekcja nie spowodowala smierci tych maleństw .W poniedzialek nastepne usg , wymaz z pochwy i badanie moczu . Po przyjezdzie sunia zjadla całą michę mieska z puszki i polozyla sie spać , nadal nie ma ochoty na nic innego .Widocznie rano był kryzys .Usg było wykonane dopiero po 13 bo tłum ludzi u weta .[/quote] Super wieści. Będzie dobrze trzymany kciuki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 [quote name='Saskja']Piękne maluszki. Ale one tak na stałe będą w klatce? Wiesz, dlaczego pytam? Bo mnie się często zdarzało, że musiałam interweniować przy karmieniu, np. z małego pyszczka wypadał sutek; albo zamieniałam maluchy miejscami, aby najsilniejszy szczeniak zabrał się za sutek, z którym były kłopoty i było ryzyko zastoju pokarmu. W klatce byłoby to niemożliwe. A później, gdy już suka karmi mniej chętnie, to czasem musiałam przy niej siedzieć całe 20 minut i głaskać, aby nie wstawała. No, chyba że jesteś filigranowa ;)[/quote] Wszystkie mje mioty baskowe rodziły się w klatce metalowej. Suka zna klatkę (również z wystaw), bo ją rozkładam juz na ok. tydzień przed porodem. I chętnie tam rodzi. Na czas porodu ja zasłaniam scianki jakimś kocem i jest tam ciepło i przytulnie. A i potem sunie lubią klateczkę; myslę, że czują się tam bezpiecznie. Jak coś się dzieje niedobrego - mam wszystko na widoku. [B]Rodzice [/B]- trzymajcie się. Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Dzieki wszystkim za slowa otuchy . Fibi dzisiaj pierwszy raz od 4 dni przyszla sama do kuchni poprosić o jedzonko a na wieczornym spacerku nawet oszczekala znajomego psa . Kupki jeszcze nie ma bo pewnie nie ma czym ale najwazniejsze ,ze jest widoczna poprawa w zachowaniu suki . strasznie sie balam ,ze wyjdzie z tego ropomacicze bo moi znajomi o mały wlos nie straciliby mlodziutkiej suki z tego powodu .Widzialam jak suka slabnie błyskawicznie , w poludnie sie bawila a wieczorem umierala . Dzisiaj juz jestem spokojniejsza ale zupełnie sie uspokoje w poniedziałek jak juz będa wyniki wymazu . Maleńkie boksie prześliczne - przepraszam ,ze dopiero teraz gratuluje ale dopiero teraz zauwazylam ,ze tego nie zrobilam . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Aha jeszcze coś - nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale jak tylko przyszlo zagrozenie to ja co chwile kladlam dlonie na jej brzuszek i mówilam Fibusi ,ze wszystko musi być dobrze , nic jej sie nie stanie i urodzi zdrowe dzieci . Wiele razy spotykalam sie ,ze stwierdzeniem ,ze ja i córuś moja jesteśmy dwie wiedżmy wiec moze i ja troszku się przyczyniłam do dobrego .:evil_lol: Miałyśmy kilka razy takie przypadki ,ze kiedy wchodziłysmy do jakiegos pomieszczenia to przepalaly sie żarowki albo np radio robilo sie glosniej . Tak czy inaczej na razie obylo się bez lekow i sunia na dzień dzisiejszy sama zwalczyła infekcję . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Trzymam kciuki za poniedziałkowe usg ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saskja Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Rodzice - ja jestem absolutnie przekonana, że kochające dłonie na czyimś brzuszku mogą pomóc. Sama tak zawsze robię, zarówno psom, jak i dzieciom. Super, że już lepiej. Najgorsze za Wami! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 [B]Rodzice [/B]- trzymamy kciuki za spokojny weekend, no i za szczęśliwy ciąg dalszy też.:lol: Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alojzyna Posted March 29, 2008 Author Share Posted March 29, 2008 Wczoraj wieczorem temperatura 38,0 a dziś rano 37,2. Chyba wkrótce się zacznie... Trzymajcie kciuki :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 Trzymamy, Kochana, trzymamy!:loveu: Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niki_ill Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 "Kąski" trzymaja kciuki:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 [quote name='Alojzyna']Wczoraj wieczorem temperatura 38,0 a dziś rano 37,2. Chyba wkrótce się zacznie... Trzymajcie kciuki :thumbs:[/quote] ale jesteś odważna :crazyeye: zostawiłaś swoją sunieczkę i pojechałaś na wystawę ;) a jakby się zaczęło:cool3: pewnie czekała aż wrócisz :evil_lol::evil_lol: trzymam kciuki za expresowy porodzik:multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 Jesteśmy z Wami ! Powodzenia . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 A co tam słychać w SWnŻ;);) urodziły sie już małe czarne potworki:lol::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alojzyna Posted March 30, 2008 Author Share Posted March 30, 2008 Wczoraj Alfa kilka razy wchodziła do kojca, pogrzebała w kocykach i poszła spać. Wieczorem temperatura 37,5. Noc przeszła spokojnie. Tylko raz, bardzo krótko poziajała i nic. :roll: Dziś od rana zachowuje się normalnie - je, śpi, od czasu do czasu grzebie w kocykach. Zobaczymy co będzie do wieczora, ale nie wydaje mi się, żeby miała zamiar urodzić - leniuszek.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 [quote name='Alojzyna']Wczoraj Alfa kilka razy wchodziła do kojca, pogrzebała w kocykach i poszła spać. Wieczorem temperatura 37,5. Noc przeszła spokojnie. Tylko raz, bardzo krótko poziajała i nic. :roll: Dziś od rana zachowuje się normalnie - je, śpi, od czasu do czasu grzebie w kocykach. Zobaczymy co będzie do wieczora, ale nie wydaje mi się, żeby miała zamiar urodzić - leniuszek.;)[/quote] a mnie sie jednak wydaje ,że dzisaj urodzi :multi::multi: moja Vika jakbym jej dała to jadłaby i w trakcie porodu,taki z niej żarłok:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.