Bora - onka, która szuka miejsca aby spokojnie umrzeć

[ULKA12]

Wiem Szarotka, że to lepiej, tylko ja jakiegoś doła dzisiaj załapałam, to chyba przez tą mgłę.

[Cajus JB]

Znów jestem u Bory. To wspaniale, że z dnia na dzień jest troszeczkę lepiej.

[Szarotka]

I jak tam Borcia ??

[gonia66]

[quote name='ULKA12']Wiem Szarotka, że to lepiej, tylko ja jakiegoś doła dzisiaj załapałam, to chyba przez tą mgłę.[/QUOTE]
Ula..jesteśmy z Toba..wiesz o tym chyba....ja wiem, ze sie martwisz, że chcesz najlepiej...ale wiem tez ze jestes tak dzielna i wspaniałą osobą, ze żaden dól Cie nie przygniecie na tyle, żebys nie wstala....:) a jeśli nawet....to o ile nie my..to Bora i Twoj zwierzyniec- podniosą Cie na pewno:D Glowa do gory..Twoja sila jest naszą siła..nawet nie chce myslec, co by było, gdybys nam tej sily nie dala w pewnym momencie zycia Bory.....DZIĘKUJE ZE JESTES I DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO CO ROBISZ:):):)

[Cajus JB]

Zaglądam do Borki.

[ULKA12]

Bora z dnia na dzień jest wredniejsza. dzisiaj goniłyśmy się po podwórku bo paniusia nie miała ochoty wrócić do garażu, na spacerki jej się zebrało:diabloti:

[Szarotka]

[quote name='ULKA12']Bora z dnia na dzień jest wredniejsza. dzisiaj goniłyśmy się po podwórku bo paniusia nie miała ochoty wrócić do garażu, na spacerki jej się zebrało:diabloti:[/QUOTE]
Odzywa :):) w garazu nuda.

[ULKA12]

Taaaa, ale ja za stara jestem na takie gonitwy.

[gonia66]

[quote name='ULKA12']Bora z dnia na dzień jest wredniejsza. dzisiaj goniłyśmy się po podwórku bo paniusia nie miała ochoty wrócić do garażu, na spacerki jej się zebrało:diabloti:[/QUOTE]
A nie mowilam, ze bora nie da Ci sie pogrążać w "depresji"???Podobno na takie stany najlepszy sport- czyli bieganie...to ci Bora jedna...jak ona zna tą swoja ukochana Pańcie....:p...robi co moze :D..a jak głoweczka Naszego Skarba????

[Cajus JB]

Bora cały czas mnie zaskakuje.

[malawaszka]

[quote name='Cajus JB']Bora cały czas mnie zaskakuje.[/QUOTE]

mnie w takich przypadkach zawsze od nowa zaskakuje cały psi ród :) jaka w nich jest wola życia niesamowita!!!!!

[gonia66]

NO ale jak sie dziwic..kiedy wokol tylu dobrych ludzi jak Ula..takiemu psu niespieszno za TM..bo on tam ma juz raj...:D...ja osobiscie uwielbiam ten wątek....i Ule i BOrunie....:D:D:D:p

[gonia66]

Hahah..jak tam dzisiaj nasza Księżniczka????Nowe gonitwy wymyslila, czy dzis sobie odpoczywa..??Pogoda niemilosierna jest niestety....mnie samej tylko łóżeczko w głowie..na szczeście jest dogo- i nie pozwala mi sie połozyć:D

[gonia66]

Zajrzyjcie tu dziewczyny i blagam cos wymyslcie, cos podpowiedzcie..ten dziadzio .nie ma czasu..uspia go lada dzień..:([url]http://www.dogomania.pl/threads/175143-stary-jak-A-WIAT-maleA-ki-A-wiat-nie-ma-juA-ani-chwili[/url]

[Cajus JB]

Borka pewnie odpoczywa po szaleństwach.

[gonia66]

[quote name='Cajus JB']Borka pewnie odpoczywa po szaleństwach.[/QUOTE]
Albo raczej pancia Ulenka:D

[Cajus JB]

Oj długi ten odpoczynek. Ulka na pewno się należy po tym wszystkim co robi.

[ULKA12]

No niestety ten tydzień był dla mnie okropny. Zaglądałam tutaj ale tylko na minutkę. Oczywiście problemy nie przez zwierzęta tylko przez ludzi, ale do tego powinnam się juz przyzwyczaić. Co u Bory? No cóż starsza pani czuje się wyśmienicie. Jak na psa po tylu przejściach. Prawie się już nie zawraca chodzi prawie normalnie, jedyne co jej pozostało po wylewie to skręt głowy, nie ma ktoś pomysłu co z tym zrobić? Leki dostaje nadal. Jak zdążę to porobię jej jakieś zdjęcia aby wszyscy mogli nacieszyć się jej widokiem. Niestety żadnych telefonów w sprawie adopcji.

[Szarotka]

Borcia dobranoc.

[gonia66]

[quote name='ULKA12']No niestety ten tydzień był dla mnie okropny. Zaglądałam tutaj ale tylko na minutkę. Oczywiście problemy nie przez zwierzęta tylko przez ludzi, ale do tego powinnam się juz przyzwyczaić. Co u Bory? No cóż starsza pani czuje się wyśmienicie. Jak na psa po tylu przejściach. Prawie się już nie zawraca chodzi prawie normalnie, jedyne co jej pozostało po wylewie to skręt głowy, nie ma ktoś pomysłu co z tym zrobić? Leki dostaje nadal. Jak zdążę to porobię jej jakieś zdjęcia aby wszyscy mogli nacieszyć się jej widokiem. Niestety żadnych telefonów w sprawie adopcji.[/QUOTE]ULa...normalnie przeczytalam początek..pierwsz zdanie i o mlao sie natychmiast nie rozplakalam..:(Krew mi z mozgu odplynęła....bylam pewna, ze cos z Bora się stalo...na szczeście to zmyłka..choc..kurcze...wcale nie radośniejsza...kurcze....i co tu sie nam dziwic ze kochamy psy....wszyystkie razem na swiecie nigdy nie zrobia czlowiekowi tyle złego, co potrafi zrobic drugi człowiek....:/trzymamy kciukasy za Ciebie i zawsze bedziemy po twojej stronie:)

[Cajus JB]

Jak pisałem nie znam się, ale można zapytać weta czy nie ma jakiś masaży na to czy maści? Ten skret powinien sam puścić tylko może można w tym troszeczkę pomóc?

[ULKA12]

Już pytałam weta. To nie jest na zasadzie skurczu, który można rozmasować lub wyćwiczyć, bo ona jak chce to może skręcić tą głowę, ale tak jakby sobie nie zdawała sprawy, że ta głowa jest skrzywiona. Podobno są jakieś zabiegi ale on nie wiedział jakie podobno w Warszawie są prowadzone jakieś nowe metody leczenia i rechabilitacji takich psów ale to dla nas za daleko.

[Szarotka]

Bora dobranoc :):)

[gonia66]

ZAglądam przez snem do naszej Walecznej Ksiezniczki...spadlas tak daleko, ze nie moglam sie do Ciebie dobic Boruniu..ale pamieatm o Tobie:):)

[Szarotka]

No i jak tam Borcia bo na dworze coraz zimniej :):)