Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 7.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • shanti

    1381

  • alina71

    1089

  • szafra

    1011

  • monika55

    947

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='monika55']Alicja chyba równocześnie pisałysmy. Bokserek może jechac dopiero 2 stycznia.[/QUOTE]
Monia wczoraj miałaś zapchaną skrzynkę. Jest potencjalny domek w Rudzie śląskiej musimy sprawdzić. Dziewczyny kto pomoże?

Posted

Monika ja już mam zimówki i jestem mobilna. Do schronu będę jechala bo dzis dzwonili ze sklepu Pupil, że kartony karmy mają i jutro jadę odebrać. :)
Tylko Shanti nie ma. ;) Jesli puszki nei zamarzną to mogą leżeć do środy ale nie mam pewności. Odbiore też te kubraczki. W końcu mam auto na chodzie.

Posted

Sytuacja z Lolusiem opanowana. Jeszcze wczoraj wet dawał mu małe szanse, mówił że jak przeżyje noc to będzie dobrze. A ten mały gad obudził mnie po północy ugryzieniem w nos i do piątej rano była zabawa, jedzenie, podgryzanie ciotek w ogony, zabawa, jedzenie, podgryzanie i tak w kółko. Pospał do siódmej i znowu to samo. Wet jak go dziś zobaczył to się bardzo zdziwił. Teraz mi demoluje chałupę i terroryzuje psy (Lolek nie wet) :roll:
Przyszły dom Lolusia musi być idealny, do innego nie oddam:razz: Nie po to poświęciłam mu dwa dni zamiast porzadkom i zakupom świątecznym, że o odwołanej wizycie u fryzjera nie wspomnę. Ciotka shanti przez Lolusia będzie mieć na święta odrosty, a na skroniach siwe włosy:mad:;)

Alinko, nie zamarzną. Ma być odwilż. :lol:

Posted

Ciotka Shanti jest ładna babka bez fryzjera. :) A porządki nie zając. Co do zakupów to omijam markety szerokim łukiem, to jest niemożliwe co się tam dzieje. Wybiore się ale albo wcześnie rano albo późno wieczorem.
W takim razie wpadne z karmą w środe.
Cieszę się, że maluch ma się dobrze bo już zaczęłam mieć stresa, że co mi sie jakiś pies bardziej podoba to ma kłopoty. Czytaj Zuzka, Ruduś i ten maluch.
Moje kociaki też rozrabiają, Kobra moja burasia je tak ustawia, że usłyszałam szum wychylam się a tu po panelach sunie coś małe na tyłku, jedno, drugie.:eviltong:
Usiąde przy kompie już mam ich obok siebie wtulonych, takie skarby.
Szukają domu jakby ktoś słyszał.
Łacio
[img]http://lh5.ggpht.com/_AC1QDA5zcXs/TQ0m5Cu3pXI/AAAAAAAAKVU/uvSvFvOS0fs/s400/kocurek%20i%20kotka%20011.JPG[/img]
[img]http://lh4.ggpht.com/_AC1QDA5zcXs/TQ0nW1Ars0I/AAAAAAAAKVc/Zjw3h1ELD24/s288/kocurek%20i%20kotka%20003.JPG[/img]
Królewna Gosia
[img]http://lh3.ggpht.com/_AC1QDA5zcXs/TQ0ohr3TVCI/AAAAAAAAKVs/nd0nkQqB04w/s800/kocurek%20i%20kotka%20017.JPG[/img]

Posted

Ale wiadomości.
Kapsel uchyl rąbka tajemnicy.:razz:
Alinko jakbyś jechała to gdybyś mogła wstapić. Znowu zebrałam troche rzeczy dla psiaków. No i mam torbe kociej karmy. Jakos upchałam to do naszego nieczynnego auta.
Jakiś /nie powiem co/ dzwonić chce na mój koszt. Automat pyta czy pozwole. Nie wiem kto to ale pewnie o psa. Pewnie prezencik pod choinke.:angryy:

Posted

[quote name='alina71']Monika ja już mam zimówki i jestem mobilna. Do schronu będę jechala bo dzis dzwonili ze sklepu Pupil, że kartony karmy mają i jutro jadę odebrać. :)
Tylko Shanti nie ma. ;) Jesli puszki nei zamarzną to mogą leżeć do środy ale nie mam pewności. Odbiore też te kubraczki. W końcu mam auto na chodzie.[/QUOTE]

O moje kubraczki chodzi??? :roll:
jeżeli tak to sorki- zapomniałam Ci dać znać...
Wybieram się do schroniska zawieźć parę rzeczy po moim psiaku, który niestety nas opuścił :-( nie wiem - może jutro jak będzie w miarę ciepło i odpalę auto- bo wybieram się do Rybola więc po drodze zawiozę to co mi po nim zostało + kubraczki. Jakieś smycze składowane od ludzi, obroże.... posłanie jak zdąży doschnąć ....

Sorki Alino za fatygę i brak info z mojej strony, ale w tym BÓLU nie myślę....
cholera- jak można porzucić psa/ przyjaciela???? Taka pustka w domu w sercu - tak cholernie boli, a ONI .... ciach- był i nie ma.... :shake::shake:

Posted

Clokwork nie ma sprawy ja dopiero od niedzieli jestem jezdna. Jak do schronu to chyba w środe bo wtedy będzie Shanti.
Współczuje odejścia psa. Przeszlam to dwa lata temu. Wylam pod prysznicem kilka tygodni, nie chciałam przy dziecku. Bolało jak diabli. Dom zrobił się taki pusty cichy, strasznie bylo mi ciężko. Zwlaszcza, że odszedl po zastrzyku nie ze starości. Ale tak bardzo cierpiał, że nie bylo wyjścia.
Trzymaj się.

Posted

[quote name='Kapsel']Boksio jutro jedzie do domku :multi::multi::multi::multi:
Trzymaj się chłopaku to ostatnia noc :lol::lol::lol::lol:[/QUOTE]

:multi: :multi: :multi:

Posted

[quote name='Kapsel']Bo boksiowe ciotki za boksie by się wyprzedały i sprzedały, o! :D:D:D[/QUOTE]
Oj co prawda to prawda boksiowy Kapselku. Jestem pełna podziwu dla Waszej skuteczności. jak ten boksio ma na imię?

Posted

Uff! Udało się.
Awaria internetu, a właściwie laptopa, który zablokował dostęp. Mniejsza z tym.

Po pierwsze. Boksiu chory, pewnie złapał jakiegoś wirusa. Tak się dzieje z psami których właściciele nie szczepią. :angryy: Paskudna bieguna i podobno chudnie w oczach. Dzwoniłam do Państwa i uprzedziłam, tym bardziej że mają już starszą boksię. Nie zraziło ich to i przyjadą około 13.00. Kciuki wskazane.

Lolek dwa dni po drugim odrobaczeniu wydalił glistę długości 25 cm. :-o Wyglądała jak nitka spagetti. Obrzydliwość. :shake:
Żre jak smok, kupy coraz lepsze, terroryzuje otoczenie i leje gdzie popadnie. Jutro już będzie musiał jechać ze mną do pracy. Posiedzi 8 godzin w biurze, nie zostawię go samego w domu, a nie mam komu podrzucić.

Posted

[quote name='Kapsel']Trzymamy z całych sił!!!!!! :thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs:

Mysiu, nazwaliśmy go Vento :kiss_2:[/QUOTE]
Ładnie :thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs:

Posted

Poważnie Alinko? Tyle kotów i jeszcze Loluś? Ale uprzedzam, to rozpieszczony terrorysta:roll:

Wieczorkiem wrzucę zdjątka Lolka, o ile znowu mi nie padnie internet. Podobno sam komputer blokuje mi połączenie z internetem. A moja znajomość tych zagadnien naprawdę jest minimalna.:roll:

Nie podobają mi się też tylnie nóżki Lolusia. Jakby miał troszkę mniej rozwinięte i słabsze. W dodatku układają mu się w takie X. Dziś znów będziemy na zastrzyku to zapytam o to.

No i wolontariuszki, nie wolno od dziś wyprowadzać psów na spacer. Zakaz. Bo potem robicie im zdjęcia i wychodzą mokre (Huski) i ludzie na komentarzach w jasnecie piszą że je kąpiemy w takie pogody. :evil_lol: (to był żart)
Jesooo, głupota ludzka nie zna granic:shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...