Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 7.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • shanti

    1381

  • alina71

    1089

  • szafra

    1011

  • monika55

    947

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='szafra']Raczej chyba nie ... musieliby zapłacić trochę więcej, bo sunia siedzi już ładnych kilka miesięcy :angryy:.[/QUOTE]
Gdzie mozna przeczytac, ze za odebranie psa trzeba placic? ile? czyje to jest zarzadzenie? Czy rodzina faktycznie zasluguje na oddanie jej psa, czy tez raczej pies nie byl dobrze traktowany u wlascicieli i to tez jest fakt ktory przemawia za nie oddaniem im psa, czy chodzi tylo o to ze musza zaplacic za pobyt psa a ich na to nie stac?

Posted

[quote name='Ada-jeje']Gdzie mozna przeczytac, ze za odebranie psa trzeba placic? ile? czyje to jest zarzadzenie? Czy rodzina faktycznie zasluguje na oddanie jej psa, czy tez raczej pies nie byl dobrze traktowany u wlascicieli i to tez jest fakt ktory przemawia za nie oddaniem im psa, czy chodzi tylo o to ze musza zaplacic za pobyt psa a ich na to nie stac?[/QUOTE]
To najlepiej Shanti wyjaśni!
Raczej to ostatnie ... sunia została zaszczepiona, zaczipowana i wysterylizowana na koszt schroniska i teraz jest własnością schroniska.
A to Szczoteczka : [IMG]http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/484108_413095882060361_1778817203_n.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='szafra']To najlepiej Shanti wyjaśni!
Raczej to ostatnie ... sunia została zaszczepiona, zaczipowana i wysterylizowana na koszt schroniska i teraz jest własnością schroniska.
A to Szczoteczka : [IMG]http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/484108_413095882060361_1778817203_n.jpg[/IMG][/QUOTE]
Zgodnie z prawem schronisko nigdy nie jest wlascicielem psa a tylko jego opiekunem do momentu zgloszenia sie wlasciciela psa lub nowego opiekuna. Wedlug Kodeksu cywilnego, wlasciciel ma prawo do 2 lat do odebrania wlasnej zguby. A jesli znajdzie sie osoba chetna do adopcji Szczoteczki tez bedzie musiala pokryc koszty poniesione przez JZK?

Posted

[quote name='halszka']a ja myślałam,ze to Soja :)[/QUOTE]
Bo to Szczotka - Soja :p
Ada - jeje dzięki za wyjaśnienie.
Osoba chętna do adopcji psa nie ponosi kosztów z tym związanych ... inaczej jest, gdy psa wypatrzy właściciel.

Posted (edited)

[quote name='szafra']Bo to Szczotka - Soja :p
Ada - jeje dzięki za wyjaśnienie.
Osoba chętna do adopcji psa nie ponosi kosztów z tym związanych ... inaczej jest, gdy psa wypatrzy właściciel.[/QUOTE]
Nie moze byc inaczej bo to jest nie zgodne z prawem, wiec bedziemy to wyjasniac, chyba ze za nie oddaniem Szczoteczki wlacicielom przemawiaja inne czynniki, takie ktore mogly by zaszkodzic psu. Wlascicielka psa moze powolac JZK przed sad i wygra sprawe.

Edited by Ada-jeje
dopisek
Posted

Ale ja też kojarze temat opłat za odbieranie psa przez właścicieli. Dlatego nieraz właściciele klócili się w schronisku, zwłaszcza jak SM przywoziła psa czy miała zgłoszenie.
Kto będzie zakladał sprawe za 150zł?

Posted

[quote name='alina71']Ale ja też kojarze temat opłat za odbieranie psa przez właścicieli. Dlatego nieraz właściciele klócili się w schronisku, zwłaszcza jak SM przywoziła psa czy miała zgłoszenie.
Kto będzie zakladał sprawe za 150zł?[/QUOTE]
Wiele watkow w JZK jest lamaniem prawa, schronisko nie jest skupem zwierzat a miejscem dla bezdomnych zwierzat, niemniej sa bardziej razace lamanie prawa zwierzat przez gminy i za te bierzemy sie w pierwszej kolejnosci. Ja osobiscie uwazam ze powinno pobierac sie oplate za psa jesli chce sie go oddac do schroniska (na zachodzie tez tak jest) ale w Polsce nie ma jeszcze takiej ustawy ani rozporzadzenia. Moze kiedys znajdzie sie ktos kto zalozy sprawe cywilna do sadu na ta oplate i sprawe wygra, a koszty procesu bedzie musial pokryc JZK i zwrocic powodowi.

Posted

W naszym pobiera się opłatę za oddanie swojego psa do schroniska.
Nie jestem specem i znawcą tych wszystkich prawnych spraw, ale może warto byłoby poczytać co nieco i dowiedzieć się więcej.

Posted (edited)

Ado, właściciel odbierający swojego psa ze schroniska musi zapłacić za jego szczepienia, sterylizację, leczenie jeśli takowe były. Jeśli nie, to tylko za pobyt psa w schronisku, jest kwota za każdy dzień pobytu psa w schronisku. Adopcje są bezpłatne. Te opłaty pobierane są na podstawie zarządzenia prezydenta miasta.

Nie uważam że to źle. Dlaczego niby ktoś kto nie szuka swojego psa a mieszka o rzut beretem od schroniska, ma odebrać swojego psa zaszczepionego, odrobaczonego, wysterylizowanego i odkarmionego za darmo? Mówię tu o Szczotce. Dlaczego schronisko ma płacić za leczenie psa po wypadku, bo właściciel notorycznie puszcza go samopas? Dojdzie do sytuacji, że ludzie swojego potrąconego psa odbiorą po wyleczeniu, psa z guzem po jego usunięciu itp. Ktoś kto szuka swojego psa i odbiera go po kilku dniach, nawet tej kwoty nie odczuje, bo to sprawy groszowe.

Wiem że schronisko nie powinno zarabiać na psach, ale dlaczego ma być instytucją charytatywną i sponsorować kombinatorów i nieuczciwych właścicieli?

W sytuacjach ekstremalnych, a takie były, właściciel składa pismo do JZK o umorzenie kwoty za pobyt i zdarzało sie już że opłata była umarzana lub przynajmniej zmniejszana.

Edited by shanti
Posted

[quote name='shanti']Ado, właściciel odbierający swojego psa ze schroniska musi zapłacić za jego szczepienia, sterylizację, leczenie jeśli takowe były. Jeśli nie, to tylko za pobyt psa w schronisku, jest kwota za każdy dzień pobytu psa w schronisku. Adopcje są bezpłatne. Te opłaty pobierane są na podstawie zarządzenia prezydenta miasta.

Nie uważam że to źle. Dlaczego niby ktoś kto nie szuka swojego psa a mieszka o rzut beretem od schroniska, ma odebrać swojego psa zaszczepionego, odrobaczonego, wysterylizowanego i odkarmionego za darmo? Mówię tu o Szczotce. Dlaczego schronisko ma płacić za leczenie psa po wypadku, bo właściciel notorycznie puszcza go samopas? Dojdzie do sytuacji, że ludzie swojego potrąconego psa odbiorą po wyleczeniu, psa z guzem po jego usunięciu itp. Ktoś kto szuka swojego psa i odbiera go po kilku dniach, nawet tej kwoty nie odczuje, bo to sprawy groszowe.

Wiem że schronisko nie powinno zarabiać na psach, ale dlaczego ma być instytucją charytatywną i sponsorować kombinatorów i nieuczciwych właścicieli?

[B]W sytuacjach ekstremalnych, a takie były, właściciel składa pismo do JZK o umorzenie kwoty za pobyt i zdarzało sie już że opłata była umarzana lub przynajmniej zmniejszana[/B].[/QUOTE]
Shanti ja napisalam, ze ja tez jestem za tym zeby wlasciciele ponosili te koszty. z ta roznica zeby bylo to zgodne z prawem, a nie jest. Mnie w tej chwili chodzi w pierwszej kolejnosci [B]o dobro psa- Szczoteczki.[/B] Jesli pies mial dobrego wlasciciela, a tylko nieodpowiedzialnego bo puszcza go samego sie wybiegac, to potrzebna jest edukacja wlasciciela, nie moze na tym cierpiec zwierze. Zgodzisz sie chyba ze mna ze kazda zmiana wlasciciela odbija sie na psychice psa. Zarzadzenie Prezydenta miasta na wynajem kojcow jest kolejnym lamaniem ustawy o samorzadach gminnych. Nie powinnismy tolerowac lamania prawa. Wymagamy przestrzegania prawa od innych, zacznijmy od siebie. Shanti jeszcze raz pytam, pomijajac zarzadzenie, czy Twoim zdaniem pies byl dobrze traktowany przez wlascicieli? to jest w tym wypadku najwazniejsze dla psa.

[url]http://proanimals.org/images/GMINY-I-ZWIERZETA/Jastrzebie/121011_boz.pdf[/url]

Posted (edited)

Ado, gdyby jej chociaż szukali, ale psa rozpoznało dziecko przez przypadek. Oni się nie pofatygowali do schronu, a z tej ulicy nawet na piechotę nie jest daleko. Kompletnie im na psie nie zależy. Widzisz, jesli komuś odpowiedzialnemu zginie pies to my już o tym wiemy czasem zanim pies do nas trafi. Jak już jest, dzwonimy i psiak czasem ani godziny w schronie nie siedzi. Ludzie potrafią z odległych miast u nas swojego psa odnaleźć a Ci.... szkoda gadać.:shake:

Poza tym jeśli widać że komuś na psie zależy i potrafi wytłumaczyć sensownie dlaczego psa długi czas nie szukał to zawsze się może dogadać ;) Kombinatorom i wyłudzaczom mówimy nie!

Zapraszam do Nali

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236045-Jestem-Nala-mój-pan-już-mnie-nie-chce-A-Ty?p=19999352#post19999352[/URL]

Edited by shanti
Posted

A ja mam takie pytanko z innej beczki: pani z urzędu gminy w Miechowie (sic!) twierdzi, że psy odławiane na terenie ich gminy trafiają do schroniska w JZ. Czy to prawda?

Posted

Jeśli na terenie tej gminy działa hycel który ma podpisaną umowę z JZK to może tak być. Nie jestem w stanie powiedzieć na jakim terenie który działa.

Posted

[quote name='zurdo']A ja mam takie pytanko z innej beczki: pani z urzędu gminy w Miechowie (sic!) twierdzi, że psy odławiane na terenie ich gminy trafiają do schroniska w JZ. Czy to prawda?[/QUOTE]
Zapytaj najpierw ta pania ile wylapali psow z jej terenu, zadzwon do schroniska w JZ i zapytaj ile psow dostarczyl R. Żmuda i bedziesz miala odp. nie zapominaj ze gmina miechow to nie jedyna gmina jaka obsluguje ten hycel.

[url]http://proanimals.org/gminy-i-zwierzeta/218-korespondencja-w-sprawi-hycli[/url]

ta lista nie jest do konca uaktualniona.

Posted

Nie mogę się powstrzymać. Moje małe cudo w domku :lol:

[IMG]http://m.ak.fbcdn.net/sphotos-c.ak/hphotos-ak-ash4/602552_422739804457974_1693527761_n.jpg[/IMG]

Posted

Witam. Ciotki te co pamiętają za dwa dni Inez obchodzi 1 rocznice jak minął ROK jak jest u nas. Fotek mnustwo ale niestety nie pamiętam gdzie je zawsze pakowałam. A jeszcze więcej ciekawostek. Inez jest kochana ale dała nam już nie raz popalić

Ugryzła kominiarza
ugryzła Pana z ADM
Ugryzła Panią od wodomierzy.
Pogryzień z innymi psami nie zliczona ilość
Raz ją dorwał amstaf w klatce i dał jej do wiwatu krew się polała ale nic się nie stało no nic niczego ją to nie nauczyło.
i na koniec teraz 2 tygodnie temu tak ugryzła przechodnia że mu spodnie potargała awantura na maxsa ! :diabloti: nie licząc prób ukąszenia wszyskich co stoją w windzie. Inezka jest psem typowo smyczkowym i nie wypuszczam jej bo grozi to maratonem po całym jastrzębiu. Ogólnie Inez żądzi w domu i na dworzu. Wszystkie ZENKI ( kochankowie Inez pluszowe miśki) flaki mają powyciągane czasem na ZENKA nawarczy wytarga za szmaty i udaje że na złości jest z nim. Brosa okręciła wokół pazurka nie da się mu ale buziaki dziennie mu daje. Bros po kastracji zrobił się jak szafa jest prostokątny.

Shanti mogę kiedyś podjechać z tą czarną zołzą w odwiedzinki?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...