Jump to content
Dogomania

Schronisko dla psów w Jastrzebiu Zdroju.


shanti

Recommended Posts

  • Replies 7.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • shanti

    1381

  • alina71

    1089

  • szafra

    1011

  • monika55

    947

Top Posters In This Topic

[quote name='sabinka40'][B]shanti[/B].....może zajmnie stanowisko w tej sprawie :razz:[/QUOTE]


Shanti nie ma od jakiegoś czasu zpowodu awarii komputera.
Telefon też nie odpowiada, nawet na wiadomosci na sekretarce.
Ciekawe jak ludzie się mają kontaktowac ze schroniskiem skoro oficjalny nr nie działa.

Czyli sobie możemy tak między sobą gdakac i nic z tego nie wyjdzie.
Mozna zgłosic sprawę bezpośrednio na policję, trzeba miec adres zamieszkania psa.Ale obawiam się że będzie tak jak pisała Monika55 - jesli nie ma dowodów na maltretowanie psa to się nie ruszą.
Powinnam byc w niedzielę w schronisku - porozmawiam o bokserku :/ zapytam o stanowisko w tej sprawie.
ale wydaje mi się że to powinno by załatwione szybciej. czy będzie ktoś wcześniej w schronisku i mógł by oficjalnie zgłosic schronisku złą opiekę nad psem ?

Link to comment
Share on other sites

Ja już to zgłaszałam dawno temu, i nic......shanti wie o wszystkim, rozmawaiałam z nią nie raz przez telefon....można powiedzieć że schronisko w tej sprawie nie zrobiło jak dotąd nic....I nie policja tylko schronisko musi to rozwiązać...jest zobowiązanie i niech sie za to zabierają........

Edited by sabinka40
Link to comment
Share on other sites

Pies został wydany przez Shanti ze schroniska[U] podczas kwarantanny [/U], niby do DT na umowę w/w .... Kiedy mijał czas w którym pies miał zostać objęty oficjalną adopcją ....okazało się ze schronisko nie potrafi odebrać własnego psa ...przez co , przez to że na wariackich papierach psa wydało .

Wcześniej pisałam poty w temacie , ale usunęłam ponieważ ZLEWANO TEMAT , jeden raz monika odpowiedziała zgodnie z prawdą że wolontariusze nie mogą robić wizyt PA ale pracownicy jak najbardziej .

Adopcja była tak kontrowersyjna , ze wstyd że do niej doszło , bo w momencie kiedy nadeszły wiadomości do schroniska o ,,właścicielce,, to po psa zaraz należało jechać a nie czekać aż minie umówiony termin .

Gdyby pies był leczony , gdyby pies był chory ale kochany ... można by było inaczej spojrzeć na chudość , ale w momencie kiedy włascicielka nie chce powiedziec czym karmi , bo widac źle karmi skoro pies chudnie nie tyje to coś jest nie hallo , a po 2gie ... szarpanie bokserem na kolczacie jak dla buhaja zarodowego świadczy o stanie psychicznym prowadzącego psa na smyczy osobnika

Link to comment
Share on other sites

To można uznac że schronisko nie zrobi nic w tej sprawie.
Macie adres pobytu psa ?
Można zgłosic na policję znęcanie się nad psem - głodzenie.
Właściciel jeśli jest niewinny i np pies choruje bedzie miał książeczkę zdrowia psa z opisem choroby.
Wydaje mi się że to jedyne co możemy zrobic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kajk@']To można uznac że schronisko nie zrobi nic w tej sprawie.
Macie adres pobytu psa ?
Można zgłosic na policję znęcanie się nad psem - głodzenie.
Właściciel jeśli jest niewinny i np pies choruje bedzie miał książeczkę zdrowia psa z opisem choroby.
Wydaje mi się że to jedyne co możemy zrobic.[/QUOTE]

a co jeśli np książeczka będzie sfingowana ?? zawsze można mieć ,,zaufanego :roll: weta ,, który każde kłamstwo łyknie

pisze hipotetycznie , znając pewne środowisko ...i nie dotyczy to weterynarzy ,to tak na marginesie aby kogoś nie urazić ,ale bądźmy duzi , są ludzie i ludziska

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kajk@']To można uznac że schronisko nie zrobi nic w tej sprawie.
Macie adres pobytu psa ?
Można zgłosic na policję znęcanie się nad psem - głodzenie.
Właściciel jeśli jest niewinny i np pies choruje bedzie miał książeczkę zdrowia psa z opisem choroby.
Wydaje mi się że to jedyne co możemy zrobic.[/QUOTE]

:shake: schronisko nie może udostępniać danych osobowych....więc musi się tym zająć osobiście:razz:
:shake: ja własnie zgłosiłam to juz nie pierwszy raz, ale do nich...ZOBOWIĄZANIE ADOPCYJNE!!!!.....:razz:
:shake: jesli pies choruje a własciciel jest niewinny to chodzi z psem do weta, a ta pani nie chodzi:razz:
:shake:co możemy zrobic? Udać sie do dyrektora i zgłosić zaniedbanie....:razz:
Pies nie może u tej pani mieszkać....:mad: TRZEBA PSA ZABRAĆ!!!!!!
Ja to zgłoszę gdzie trzeba, ale dyrektor będzie o tym powiadomiony!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']a co jeśli np książeczka będzie sfingowana ?? zawsze można mieć ,,zaufanego :roll: weta ,, który każde kłamstwo łyknie[/QUOTE]

Tak to akurat możliwe....:mad: jestem w trakcie kolejnego sprawdzanie wetów i nie była nigdzie:mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabinka40']:shake: schronisko nie może udostępniać danych osobowych....więc musi się tym zająć osobiście:razz:
:shake: ja własnie zgłosiłam to juz nie pierwszy raz, ale do nich...ZOBOWIĄZANIE ADOPCYJNE!!!!.....:razz:
:shake: jesli pies choruje a własciciel jest niewinny to chodzi z psem do weta, a ta pani nie chodzi:razz:
:shake:co możemy zrobic? Udać sie do dyrektora i zgłosić zaniedbanie....:razz:
Pies nie może u tej pani mieszkać....:mad: TRZEBA PSA ZABRAĆ!!!!!!
Ja to zgłoszę gdzie trzeba, ale dyrektor będzie o tym powiadomiony!!!!!!![/QUOTE]

To co trzeba zrobic ? teraz czekac na efekty interwencji ? oby się to źle nie skończyło dla wolontariuszy :/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabinka40']Tak to akurat możliwe....:mad: jestem w trakcie kolejnego sprawdzanie wetów i nie była nigdzie:mad:[/QUOTE]

[B]czyli pic na wodę fotomontaż , obie panienki myślały że znalazły słodką idiotkę której można kit wciskać ... nie ze mną takie numery [/B][SIZE=1], poza tym tym bożyszcze tłumów :lol:myśli że ja dałam namiary Tobie na pewne komentarze na FB , a idiotka nie wie że jak nie zablokowała , to cały świat może czytać a tylko nie może wpisywać [/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kajk@']To co trzeba zrobic ? teraz czekac na efekty interwencji ? oby się to źle nie skończyło dla wolontariuszy :/[/QUOTE]

wolontariusze tu NIC nie zawinili ani też nie mają żadnych praw , tutaj ruch należy do PRACOWNIKÓW , jeśli się nie ruszą to pójdzie pismo do pana Krakowskiego

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']wolontariusze tu NIC nie zawinili ani też nie mają żadnych praw , tutaj ruch należy do PRACOWNIKÓW , jeśli się nie ruszą to pójdzie pismo do pana Krakowskiego[/QUOTE]

Oj pójdzie......

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/339/zobowizanie.jpg/][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/4038/zobowizanie.jpg[/IMG][/URL]

Edited by sabinka40
Link to comment
Share on other sites

[quote name='monika55']

[U]Jeśli chodzi o boksera to w regulaminie nie ma wizyt poA.[/U] A ochrona danych osobowych uniemożliwia takie wizyty wolontariuszom.Fundacja natomiast chyba może,podobno ma blisko. Tyle oficjalnie.[/QUOTE]

taką kiedyś dostałam odp.od moniki 55






[quote name='alina71'][IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-LsNe7LjrTms/T5260oGSRRI/AAAAAAAAO10/TTvZLiX-RfY/s640/niedzielne%20spacery%20054.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-wfSPyHkvGr4/T526uvEP85I/AAAAAAAAO1s/U0CzXkT63ck/s640/niedzielne%20spacery%20049.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-A3PxKcP0tCg/T527UpXp2xI/AAAAAAAAO18/6Y-pg24sYIo/s640/niedzielne%20spacery%20053.JPG[/IMG][/QUOTE]

Dziewczyny , czy psiak jest w typie boksera ?? bo foty są dziwnie zrobione więc ciężko ocenić

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabinka40']No jest....a od kiedy jest?[/QUOTE]
Odebrany przez właścicieli dawno temu - był chyba ze dwa dni w schronisku.
W związku z adoptowanym bokserem trzeba coś postanowić!

Mam namiary na kociaki - maluchy niedawno się urodziły- 4 sztuki, kolorowe. Jeden jest już zarezerwowany. Ostatnio kilka osób pytało się w schronisku o kociaki. Może wiecie coś, kto by chciał ?
Będę pewnie za jakieś 6 tygodni do oddania.

Edited by szafra
Link to comment
Share on other sites

[quote name='szafra']...
W związku z adoptowanym bokserem trzeba coś postanowić!

Mam namiary na kociaki - maluchy niedawno się urodziły- 4 sztuki, kolorowe. Jeden jest już zarezerwowany. Ostatnio kilka osób pytało się w schronisku o kociaki. Może wiecie coś, kto by chciał ?
Będę pewnie za jakieś 6 tygodni do oddania.[/QUOTE]

ad1 masz jakiś pomysł ?

ad2 kociakom zdjęcia ładne porobić ogłosić na FB i pójdą ;)

pamiętajmy, emocje na bok, postarajmy się nie krzyczeć nie denerwować i nie złościć na innych.
Działać, co kto moze to dać z siebie i tyle - wystarczy tych oskarżeń - to co było już sie nie odkręci. Trzeba robić wszystko zeby takie błędy się nie zdażały i po prostu szukać domów psiakom.
To chyba jedyny sposób żeby nam się watek nie sypnął, bo już dużo osób niechętnie zagląda i zabiera głos.
A my ty potrzebujemy armii :shake:

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze jedna dygresja w sprawie adopcji .
Podczas wizyt przed adop. zanim delikwent dostanie psa pytamy czy chętny na psa mieszka w mieszkaniu własnym czy wynajętym ..... jeśli jest to mieszkanie wynajęte , MUSI być zgoda WŁASCICIELA nie lokatora ...warto o tym pamiętać .

mam wątpliwości czy pies w/w mieszka w mieszkaniu własnym owych ludzi ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kajk@']
pamiętajmy, emocje na bok, postarajmy się nie krzyczeć nie denerwować i nie złościć na innych.
Działać, co kto moze to dać z siebie i tyle - wystarczy tych oskarżeń - to co było już sie nie odkręci. Trzeba robić wszystko zeby takie błędy się nie zdażały i po prostu szukać domów psiakom.
To chyba jedyny sposób żeby nam się watek nie sypnął, bo już dużo osób niechętnie zagląda i zabiera głos.
A my ty potrzebujemy armii :shake:[/QUOTE]

to ja mam jedną zasadniczą i dobrą radę dotyczącą wątku ...

jeśli ktoś zapyta na wątku o coś , a jest notorycznie ignorowany , to na pewno da znać 3-4-5 osobom , ze wątek jest beznadziejny a współpraca żadna, jeśli na zadane pytanie odpowie się to osoba na pewno wróci i przyprowadzi ze sobą 1-2-3 osoby ... niestety tak to działa

Rozmawia się z wchodzącymi gośćmi na wątek a nie prowadzi się prywatnych rozmów omijając pytania , uwierzcie , wątek jastrzębski stracił wielu zaglądających właśnie przez ignorowanie ich

Link to comment
Share on other sites

Prawd jak zwykle jest wiele. Jeśli psu jest źle to należy go zabrać. Ale nikt nie ma obowiązku nikogo wpuścic do domu i bez policji oddać swojej rzeczy. Tak, rzeczy bo tak okreslane sa zwierzęta. I bez policji nic nikt nie zrobi. Ani Krakowski ani shanti.
Tajemnicy Alicjo nie ma żadnej w cytacie. Wiem skąd jesteś, widujecie psa, więc musi być blisko. I pewnie jakaś fundacja też chyba jest.

Poczekamy co shanti powie w tym temacie. Jesli się tu odezwie.
A tak swoją drogą to jaki miałaś wpływ na adopcje za Lecha? I wizyty też robiłyście? Dla jasności : nie mówię żeby nie robić. I jest prosta droga żeby omijając przepisy - nie łamiąc, móc to robić.
Potrzeba nam ludzi pomocnych, przecież to dla zwierząt robimy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monika55']Prawd jak zwykle jest wiele. Jeśli psu jest źle to należy go zabrać. Ale nikt nie ma obowiązku nikogo wpuścic do domu i bez policji oddać swojej rzeczy. Tak, rzeczy bo tak okreslane sa zwierzęta. I bez policji nic nikt nie zrobi. Ani Krakowski ani shanti.
Tajemnicy Alicjo nie ma żadnej w cytacie. Wiem skąd jesteś, widujecie psa, więc musi być blisko. I pewnie jakaś fundacja też chyba jest.

[FONT=arial][B]:hmmmm: Moniko ..psa widziałam RAZ , specjalnie POJECHAŁAM do Żor , bo mieszkam ok 12 km od miejsca do którego shanti wyadoptowała psa

Fundacja :hmmmm: wydano psa na zobowiązanie adopcyjne fundacji czy SCHRONISKA ???[/B][/FONT]

Poczekamy co shanti powie w tym temacie. Jesli się tu odezwie.
A tak swoją drogą to jaki miałaś wpływ na adopcje za Lecha? I wizyty też robiłyście? Dla jasności : nie mówię żeby nie robić. I jest prosta droga żeby omijając przepisy - nie łamiąc, móc to robić.
Potrzeba nam ludzi pomocnych, przecież to dla zwierząt robimy.[/QUOTE]

[FONT=arial][B]Psy wydawane przeze mnie i przez Magdę miały sprawdzane domy [/B][/FONT], z kilkoma domami które robiły adopcję bezpośrednio ze schroniska miałyśmy kontakt i zaproszenie na wizytę , tylko jeden pies poszedł w smutne miejsce ale to Lech kazał wydać , psina poszła na gospodarkę

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...