Quetzalcoatl Posted December 15, 2005 Share Posted December 15, 2005 wg rady podnoszę wątek już poruszony w pewnej mierze w dziele dotyczącym rozmnażania Czy macie jakies doświadczenia związane ze sterylizacją suk w późnym wieku, podawaniem środków powodujących poronienia lub póxnymi ciążami? Moje niedpatrzenie i jedenastoletnia, wszak temperamentna jeszcze, sucz moja wypuściła się na podbój miłosny. Pierwszy w jej życiu zacz brzemienny. Próbuję ustalić co będzie najkorzystniejsze dla niej, dlatego będę wdzięczna za każdy głos w tej sprawie :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted December 16, 2005 Share Posted December 16, 2005 Jeśli suka jest w dobrej kondycji, to ja bym ją wysterylizowała. Z tego co czytałam na Rozmnażaniu to dopiero początek ciąży? Czyli sterylizacja aborcyjna jest możliwa... Tylko decyzję musisz podjąć szybko. Przy okazji odpadną Ci problemy na przyszłość- powtórne ciąże lub ropomacicze... Pierwszy poród w tak zaawansowanym wieku może byc dla suczki baaardzo niebezpieczny, także z cesarką. Znajoma kotka zaciążyła w podobnym wieku, niestety rodzinka nie zauważyła, że jest kotna. Doszło do porodu, kotka urodziła trzy niedorozwinięte, martwe kocięta, a sama o mało co nie przeniosła się za tęczowy most. :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted December 16, 2005 Author Share Posted December 16, 2005 wstyd sie przyznać ale nie wiem (google się nie sprawdza) - pytam zatem - do jakiego wieku sucz się średnio ciecze? jest że sens kroić psa przed menopauzą? tak mi się to kojarzy z ekstracją zdrowych ósemek albo usuwaniem wyrostka profilaktyczie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted December 16, 2005 Author Share Posted December 16, 2005 a własciwie coś mi przyszło do głowy... jest jakiś patent na sprawdzenie czy sunka zaszła? test ciążowy dla piesków? może najsajmprzód wykluczyć inne możliwości? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted December 16, 2005 Share Posted December 16, 2005 [quote name='Quetzalcoatl']jest że sens kroić psa przed menopauzą? .[/quote] Suki nie przechodza menoapuzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted December 16, 2005 Author Share Posted December 16, 2005 mają cieczkę do końca życia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted December 16, 2005 Share Posted December 16, 2005 Zazwyczaj tak, jesli cieczka przestaje wystepowac to w wyniku jakiejs choroby, a nie, jak u ludzi z powodu wieku..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted December 16, 2005 Author Share Posted December 16, 2005 no dobrze, ale cały czas jest możliwość zapłodnienia suczy? tzn ma ona owulację, etc? (przępraszam, ze się dopytuję ignorancko, ale zagadnienia związane z rozmnażeniem raczej miałam w poważeniu głębokim, jako, że nie planowałam.... :oops: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted December 16, 2005 Share Posted December 16, 2005 [quote name='Quetzalcoatl']mają cieczkę do końca życia?[/quote] Niestety, dlatego sterylizować zawsze warto. Z wiekiem rośnie ryzyko zachorowań na różne świństwa. A co do wykrywania ciąży- najlepiej udaj się do weterynarza. Ale chyba jeszcze jest za wcześnie, zeby coś Ci powiedział na pewno. Za to powie co i jak ze sterylizacją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted December 16, 2005 Author Share Posted December 16, 2005 Owszem, jasne, że byłam, powiedział wsio i jeden i drugi, natomiast o ten szczegół nie dopytałam. usilnie natomiast staram się uzyskać jak najwięcej danych empirycznych, to chyba naturalne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted December 16, 2005 Share Posted December 16, 2005 Nie ma się nad czym zastanawiać- jeśli sunia jest zdrowa i w dobrej formie- sterylizuj. :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 17, 2005 Share Posted December 17, 2005 [quote name='Quetzalcoatl']no dobrze, ale cały czas jest możliwość zapłodnienia suczy? tzn ma ona owulację, etc? (przępraszam, ze się dopytuję ignorancko, ale zagadnienia związane z rozmnażeniem raczej miałam w poważeniu głębokim, jako, że nie planowałam.... :oops: )[/quote]Tak, u zdrowej, starszej suczki do końca jest możliwość zapłodnienia. Ja bym wysterylizowała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolka_wet Posted December 17, 2005 Share Posted December 17, 2005 Witam! Radze sterylizację. Jak juz wcześniej wspomniano 11 lat to stanowczo za późno na pierwszy poród. Prawdopodobieństwo cesarki jest bardzo wysokie (nie pytaj o % - to indywidualna sprawa). Dlatego radziłabym sterylizację, jeśli jej stan zdrowia na to pozwala. Oczywiście jest jeszcze możliwość zastrzyków poronnych (teraz nawet do 40 dnia ciąży), ale u takiej starszej suki prawdopodobieństwo wystapienia efektów ubocznych, np. ropomacicza, jest większe. Co do testów ciążowych - nie ma takowych, suka to specyficzna samica - po cieczce profil hormonalny u ciężarnych i nieciężarnych jest taki sam. Podobo Amerykanie pracuja nd czymś takim, ale czy już im sie udało, tego nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 17, 2005 Share Posted December 17, 2005 [quote name='kolka_wet']Podobo Amerykanie pracuja nd czymś takim, ale czy już im sie udało, tego nie wiem.[/quote]Nawet już mają, ale 1. działa to dopiero pod koniec czwartego tygodnia, czyli wtedy, kiedy można już ciążę wykryć innymi metodami, oraz 2. jest trafne tylkok na, o ile pamiętam 70-80%. Czyli do bani. ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolka_wet Posted December 17, 2005 Share Posted December 17, 2005 W czwartym tygodniu maluchy bardzo ładnie na usg juz wyglądają. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 17, 2005 Share Posted December 17, 2005 [quote name='kolka_wet']W czwartym tygodniu maluchy bardzo ładnie na usg juz wyglądają. :)[/quote]Toż dlatego pisałam, że [quote name='"Flaire"']działa to dopiero pod koniec czwartego tygodnia, czyli wtedy, [B]kiedy można już ciążę wykryć innymi metodami[/B][/quote] :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted December 18, 2005 Author Share Posted December 18, 2005 już przestałam fetyszyzować tą sterylizację. będziemy kroić... :lookarou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 20, 2005 Share Posted December 20, 2005 trzymam :kciuki: za sunię i gratuluję podjęcia słusznej decyzji - będzie dobrze tylko nie zwlekajcie - kiedy zabieg?:lookarou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted December 20, 2005 Author Share Posted December 20, 2005 uff, wstępnie planujemy pomiędzy świętami a sylwestrem (wolne), ale narazie jestem w trakcie wybierania lecznicy, więc raczej jest to pobożne życzenie niż konkretny termin :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 20, 2005 Share Posted December 20, 2005 :-o no ale jeżeli suka jest w ciąży to KAŻDY dzień zwłoki zwiększa ryzyko takiego zabiegu i tak będziecie czekać i czekać aż wet powie że już jest za późno??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted December 20, 2005 Share Posted December 20, 2005 [quote name='Quetzalcoatl'] narazie jestem w trakcie wybierania lecznicy, więc raczej jest to pobożne życzenie niż konkretny termin :)[/quote] Nie masz wiele czasu, więc może napisz skąd jesteś i ktoś będzie mógł Ci polecić dobrego weta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted December 20, 2005 Author Share Posted December 20, 2005 hmm, no nie do końca jest tak jak napisałaś - nie czekać tylko się przygotowywać - dwie różne sprawy - nie? chyba nie przypuszczasz, że polecę do pierwszego lepszego krojczego pod blokiem i dam pokroić mu piesa? poza tym - 25 mija tydzień od prawdopodobnego zapłodnienia, czyli jakiś piąty dzień ciąży, o ile zrozumiałam dobrze weta, czyli wyrobimy się w pierwszym tygodniu. a pisząc "pobożne życzynie" mam na myśli że JA tak planuję, ale ostatnie słowo należy chyba do weta. Asher zasugerowała mi elwet, rozważam jeszcze śreniawitów, bo dość blisko i lekarze wydają się być dość sensowni - ale trochę namysłu i macania chyba też nie zaszkodzi. Forum w tej materii jest naprawdę nieocenione. A jeszcze! Cóż, jest przede święty, no wyobraź sobie wieść pociągiem czterysta kilometrów kundlica ze szwami w brzuścu... Naprawdę bardzo mi miło Malawaszka, że się angażujesz, wszyscy wyświadczyliście miwiele uprzejmości i rozjaśnili w głowie ;), dam znak jak już będę dokładnie wiedzieć szto, nie bój, nie skrzywdzim Białki, nasza kochana i jedyna ona :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted December 20, 2005 Share Posted December 20, 2005 [quote name='Quetzalcoatl']hmm, no nie do końca jest tak jak napisałaś - nie czekać tylko się przygotowywać - dwie różne sprawy - nie? [/quote] o ile przygotowania idą sprawnie to ok ;) [quote]asher zasugerowała mi elwet,[/quote] Wszyscy tu o nich dobrze piszą, więc ja bym się nie zastanawiała... [quote] A cóż, przede święty... no to wyobraź sobie wieść pociągiem czterysta kilometrów kundlica ze szwami w brzuścu... [/quote] Nie do końca rozumiem? Wyjeżdżasz na święta? Czy po świętach? Znajomi jechali ze swoją sunią ze szwami na brzuszku z Mazur na Śląsk, oczywiście nie zaraz po operacji, tylko kiedy sunia już się dobrze czuła i szwy w podróży nie przeszkadzały. 8-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted December 20, 2005 Author Share Posted December 20, 2005 wyjeżdżam na święta - czasu więc jest mało. Jakoś nie wyobrażam sobie zdjąć psa ze stołu a potem targać go przez pół Polski (nawet jeżeli miało by być to parę dni po zabiegu a nie od razu, co przecież w ogóle w grę nie wchodzi) Podróżujemy pociągiem nie taksówką, nie można się zatrzymać na siusiu, położyć wygodnie na siedzeniu i generalnie - zrelaksować nijak się nie da. Pewnie zależy to też od psychiki psa - Moba jest dość delikatna, więc to byłby conajmniej głupi pomysł. jeden stres - straszni lekarze (brrr), drugi - podróż... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 20, 2005 Share Posted December 20, 2005 Nie no, jasne, ze długa podróż w chwilę po zabiegu jest wykluczona... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.