Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 724
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Miałam przyjemnośc rozmawiac z pewna rodziną która wypatrzyła Rikiego...w piątek mają dzwonić czy się zdecydowali.
Dom z ogrodem w domu małżeństwo z córką-dorosłą. Przez 16 lat był z nimi psiak rasy welsh corgi-psiak miał rok jak do nich trafił-ktos sobie sprawił psa, ale sobie z nim nie radził a do tego psiak miał klapnięte uszy...dlatego mordka Rikiego przypomina im byłego pieska. Państwo przez 2 lata nie mieli pieska , ale znowu brak im przyjaciela. Mysleli nad zakupem znowu welsh corgi z rodowodem, ale natknęli się na Rikiego i ogólnie na tyle psiaków w potrzebie.
Dużo sie nasłuchałam o ich piesku, jak to go córka karmiła łyżeczką np :) No i jak dojdzie do skutku adopcja to na pewno zobacze psa na zdjęciach bo mają album jego.:)
Dom jest pod Poznaniem. Zobaczymy jak z decyzją do piątku.

Posted

Ale się porobiło...wczoraj miałam super tel o sunie której juz u mnie nie ma- pani miała identyczną.
Dom z ogrodem , 2 dzieci -2 córki -13 i 2 lata, pani zaangazowana w pomoc zwierzakom, dokarmia co może....sunia ich odeszła tydzien temu i jak zobaczyła moją to musiała zadzwonic.
No i ja podesłałam jej Rikiego i Pusie tak zeby zobaczyła. nawet nie myslałm o tym ,że cos z tego będzie bo Pani bardzo przezywa smierc suni....i własnie Pani dzwoni i mówi ze Riki jest wspaniały i że chca go adoptowac -decyzja na 100%!!!
Dom niedaleko Białegostoku.
Muszę posprawdzać i możliwe że zawiozę Rikiego osobiście.
Pani powiedziała ze pokochali go własnie takiego jak jest, aby go nie podcinać.

I co wy na to?

Posted

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Ale się porobiło...I co wy na to?[/QUOTE]
My na to hurra Jak nie było to nie było, a teraz aż dwa domki.
To jajeczko jednak będzie wielkanocne;)

Ten drugi domek trzeba "zagospodarować" - mamy na zbyciu jeszcze coś rudego?:diabloti:

Posted

Jesli ja miałabym jechac to sama zrobie wizyte osobiście:)
Ale zobaczymy czy państwo będą w stanie pokryc całkowite koszty przejazdu bo wyjdzie mi 200zł-to w sumie 620km w obie strony.
Jesli nie to trzeba bedzie szukac transportu inaczej- Pani nie ma mozliwości przyjazdu samochodem- myslała o pociągu.
Zobaczymy.
Gdyby co to do wizyty będę miała Evelin:)

ps. Do Państwa z Poznania odezwe sie i zaproponuje moja Pusię albo inne pieski z dogo jak będą zainteresowani.

Posted

Czasami jest lepiej jak ludzie za transport zaplaca, bo to swiadczy o tym, ze sa powaznie zainteresowani. W koncu pies na co dzien tez troche kosztuje i musza na to pieniadze miec.

Posted

A jak już RIKUŚ pojedzie i zostanie trochę pieniążków - serdecznie proszę, aby [B]Riki podzielił się z Ciaputką[/B].
Ciaputka też jest z Boguszyc (więc - to jakby Jego koleżanka z niedoli) i bardzo, bardzo potrzebuje hoteliku u Ani!:)
A jest małym biednym pieskiem - nie zarabia, nie pracuje. Czeka i czeka...
I tak bardzo prosi Rikiego, żeby Jej pomógł wydostać się ze schroniska.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...