Ania+Milva i Ulver Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Miałam przyjemnośc rozmawiac z pewna rodziną która wypatrzyła Rikiego...w piątek mają dzwonić czy się zdecydowali. Dom z ogrodem w domu małżeństwo z córką-dorosłą. Przez 16 lat był z nimi psiak rasy welsh corgi-psiak miał rok jak do nich trafił-ktos sobie sprawił psa, ale sobie z nim nie radził a do tego psiak miał klapnięte uszy...dlatego mordka Rikiego przypomina im byłego pieska. Państwo przez 2 lata nie mieli pieska , ale znowu brak im przyjaciela. Mysleli nad zakupem znowu welsh corgi z rodowodem, ale natknęli się na Rikiego i ogólnie na tyle psiaków w potrzebie. Dużo sie nasłuchałam o ich piesku, jak to go córka karmiła łyżeczką np :) No i jak dojdzie do skutku adopcja to na pewno zobacze psa na zdjęciach bo mają album jego.:) Dom jest pod Poznaniem. Zobaczymy jak z decyzją do piątku. Quote
mmd Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Byłoby świetnie, świetnie, cudownie, bajecznie:) Nasze wielkanocne jajeczko:) Quote
Szarotka Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 To trzymamy kciuki :):) Riki koncentruj sie :):) Quote
Livka Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Trzymam kciuki , ale byłby prezent od zająca ;) Quote
sleepingbyday Posted March 16, 2010 Author Posted March 16, 2010 ej, słuchajcie, a on jak do kotów, wiadomo? Quote
Ania+Milva i Ulver Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Już pisałam,że jest zainteresowany kotami, ale jak kot fuka to Riki sie cofa... W tym domu co dzwonił kotów nie ma:) Quote
Ania+Milva i Ulver Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Ale się porobiło...wczoraj miałam super tel o sunie której juz u mnie nie ma- pani miała identyczną. Dom z ogrodem , 2 dzieci -2 córki -13 i 2 lata, pani zaangazowana w pomoc zwierzakom, dokarmia co może....sunia ich odeszła tydzien temu i jak zobaczyła moją to musiała zadzwonic. No i ja podesłałam jej Rikiego i Pusie tak zeby zobaczyła. nawet nie myslałm o tym ,że cos z tego będzie bo Pani bardzo przezywa smierc suni....i własnie Pani dzwoni i mówi ze Riki jest wspaniały i że chca go adoptowac -decyzja na 100%!!! Dom niedaleko Białegostoku. Muszę posprawdzać i możliwe że zawiozę Rikiego osobiście. Pani powiedziała ze pokochali go własnie takiego jak jest, aby go nie podcinać. I co wy na to? Quote
Szarotka Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 No jezeli Pani jest zdecydowana i lubi beatelsow to zostaw mu owolsienie, a bedziesz robic wizyte przedadaptacyjna ?? Quote
mmd Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 [quote name='Ania+Milva i Ulver']Ale się porobiło...I co wy na to?[/QUOTE] My na to hurra Jak nie było to nie było, a teraz aż dwa domki. To jajeczko jednak będzie wielkanocne;) Ten drugi domek trzeba "zagospodarować" - mamy na zbyciu jeszcze coś rudego?:diabloti: Quote
Monika z Katowic Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 To cudowna wiadomość! :) Riki pakuj się! :) Quote
Ania+Milva i Ulver Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Jesli ja miałabym jechac to sama zrobie wizyte osobiście:) Ale zobaczymy czy państwo będą w stanie pokryc całkowite koszty przejazdu bo wyjdzie mi 200zł-to w sumie 620km w obie strony. Jesli nie to trzeba bedzie szukac transportu inaczej- Pani nie ma mozliwości przyjazdu samochodem- myslała o pociągu. Zobaczymy. Gdyby co to do wizyty będę miała Evelin:) ps. Do Państwa z Poznania odezwe sie i zaproponuje moja Pusię albo inne pieski z dogo jak będą zainteresowani. Quote
Livka Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 A jak wyglądają finanse Rikusia może warto zastanowić się nad częściowym pokryciem kosztów transportu ... jak myślicie ? Quote
Szarotka Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Najpierw trzeba poczekac na rezultaty wizyty ? Quote
Monika z Katowic Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 [quote name='Livka']A jak wyglądają finanse Rikusia może warto zastanowić się nad częściowym pokryciem kosztów transportu ... jak myślicie ?[/QUOTE] Dokładnie! Quote
Ania+Milva i Ulver Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Finanse są jak najbardziej ok:) Poczekam na info od Pani , jesli nie będą w stanie pokryc całości to pomyslimy nad pomocą:) Quote
Szarotka Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Czasami jest lepiej jak ludzie za transport zaplaca, bo to swiadczy o tym, ze sa powaznie zainteresowani. W koncu pies na co dzien tez troche kosztuje i musza na to pieniadze miec. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Pani zadzwoniła z informacją,że pokryją transport:) Teraz tylko z TZ ustalę termin wyjazdu i w drogę!!!!!:) Quote
Monika z Katowic Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 A jak już RIKUŚ pojedzie i zostanie trochę pieniążków - serdecznie proszę, aby [B]Riki podzielił się z Ciaputką[/B]. Ciaputka też jest z Boguszyc (więc - to jakby Jego koleżanka z niedoli) i bardzo, bardzo potrzebuje hoteliku u Ani!:) A jest małym biednym pieskiem - nie zarabia, nie pracuje. Czeka i czeka... I tak bardzo prosi Rikiego, żeby Jej pomógł wydostać się ze schroniska. Quote
Nikus Posted March 16, 2010 Posted March 16, 2010 Kurcze ale fajne wieści...czasem awarie na dogo się do czegoś przydają..hehe:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.