Jump to content
Dogomania

Marzę o buldożku!


klaudiaprocula

Recommended Posts

  • Replies 68
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jezeli bedziesz zagladac na to forum dosyc czesto i przejrzysz tematy znajdziesz na pewno informacje o buldozkach ktore szukaja nowego domu. Ale niestety za darmo nie ma nic. Nawet jesli sam psiak nie bedzie Cie kosztowal sumy z kilkoma zerami to musisz mu zapewnic dogodne warunki. Co prawda nie musi to byc od razu kilkatysiecy zlotych ale po pewnym czasie suma ta i tak lacznie przewyzszt nawet te wspomniana przez Ciebie.

Tak wiec zagladaj tu czesto wiec moze bedziesz miala szczescie :D

Link to comment
Share on other sites

Napewno będę szukać! No i do Was zaglądać! Właśnie przeczesuje internet w poszukiwaniu! czekam na wieści jakby co....
pozdrawiam wszystkch buldożkomaniaków

[quote name='basiulka22tychy']kladuia znam to uczucie :) napewno Ci sie uda ja jestem wlasnie wtrakcie adopcji buldozka francuskiego moze i Tobie sie uda zycze powowdzenia :)[/quote]
Napisz jak tego dokonałaś dzięki forum? Gdzie szukałaś?

Link to comment
Share on other sites

w buldozkach zakochałam się po śmierci mojego pieska tj. 2 miesiące temu od tamtej pory przeczytałam chyba wszystkie artykuły o buldozkach :) przeglądałam ogłoszenia dzięki pomocy ludzi z tego forum dowiedziałam się o piesku w schronisku i jestem na dobrej drodze do adopcji w tej chwili przebywa w schronisku i jest leczony :):) w przyszłym tygodniu już powinien być u mnie :):):):)

tutaj na bieżąco informuje ludzi co się dzieje
[url]http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=27974[/url]

życzę wytrwałości

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę , że już dojrzałam do pieska 2 lata temu umarła moja ukochana Golden retriverka Hebe pieszczotliwie nazywana benią ;) Miała białaczkę.
Bardzo to przeżyłam więc troche to trwało . Moi rodzice nigdy nie byli zwolennikami psów rasowych tz. zawsze uważali , że jest dużo piesków potrzebujących ich pomocy no itak sie jakoś składało , że trafiała do nich rasowe pieski potrzebujące pomocy - najpierw Berneński pies pasterski
Żaba, potem Benia (golden) , a teraz Buzdygan (terier szkocki). Niestety ani Żaby ani Beni już nie ma . Odeszły obie zdecydowanie za wcześnie !

Link to comment
Share on other sites

Klaudia,Anutka w jakimś topiku(teraz nie wiem w którym)poszukuje domku dla rodowodowej suni buldożka francuskiego.Tylko ta sunia ma już 7 latek,ale jest chowana w domu,więc pewnie i ze zdrowiem nie będzię aż tak źle.Skontaktuj się z Anutką na pv,gdybyś była zainteresowana.Albo mogę Ci podać nr tel.abyś od razu zadzwoniła do właścicieli.

Link to comment
Share on other sites

Skontaktuj się z Anutką . Była do wzięcia 7 letnia rodowodowa suczka.
Ja pewnie też niedługo będę dysponowała buldożkami do adopcji.
Co jakiś czas ktoś mnie " uszczęśliwia " pieskiem tej rasy.
Myślałam co prawda o Basiulce , ale jeśli ona już będzie miała psiaka z Płocka , to możesz być pierwsza w kolejce.
Wykaż tylko cierpliwość , i szczere chęci.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Włąsnie zadzwoniłam ale więcej będę wiedzieć za 20 minut boję się tylko 2 rzeczy 1 . Strasznie przeżyłam śmierc mojej beni i trochę boję sie tego ze ona jest 7 letnia 2. W moim domu mieszka juz przygarnieta kociczka i tego jak sie dogadają ! Ale jestem dobrej myśli dam wam znac jak rozmowa pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Dodzwoniłam się suczka jest 7 letnia pani musi ją oddać bo przeprowadziła się do mieszkania z domku! Suczka mieszka koło Lublina . Szczerze mówiąc boję sie bo suczka nigdy jak twierdzi jej pani nie widziała kota, więcnie wiem jak zareaguje na mojego . I jeszcze jedno ta pani jest już drugą właścicielką suńki. Co o tym myślicie?

Link to comment
Share on other sites

Ja właśnie wychodzę z pracy więc pomyślę - pogadam z mężem ! Napewno jeszcze spróbuje sie dowiedzieć czegoś więcej o piesku . Boję się , Boję! Na pewno muszę to 10000000000000 x 1000000000000 razy przemyśleć podejrzewam , że suńka jest już poraniona więc może potrzebuje lepszego domu niż mój... Może właściciela bardziej doświadczonego..... Napewno kiedy usłyszałam , że pani chce go oddać po raz drugi to moją pierwszą reakcją była chęć pojechania do Lublina (z Wrocławia) natychmiast.... ale teraz myślę czy napewno jezu.....

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę,że ta suńka już sporo w życiu przeszła i na starość potrzebny jest jej kochający domek.Argument tej kobiety o przeprowadzce, do mnie nie trafia.Tysiące ludzi ma psy w mieszkaniach.Ale właśnie dlatego,że nie ma argumentów i chce się suńki pozbyć,należy znaleźć dla niej domek aby na starość czuła się bezpieczna i kochana.Niewątpię,że taki by u Ciebie znalazła,ponieważ widzę,że Ty jesteś rozsądną osobą,bo masz wątpliwości,które zawsze są przy adopcji starszego zwierzątka lub dokwaterowaniu do innego. Dlatego Klaudia jak nie jesteś pewna,to może lepiej się wstrzymaj,bo jeśli rzeczywiście nie zgodzi się z kotem,to będziesz znowu musiała jej szukać nowego domku.
A może jest możliwość sprawdzenia jak zareaguje na kota i wtedy podjecia decyzji.Trudna ta decyzja,bo z jednej strony możliwość dania jej kochającego domku a z drugiej jeśli się nie zgodzą z kotem,tułaczka do następnego.Życzę podjęcia rozsądnej decyzji :) .

Link to comment
Share on other sites

Misiaczek dokladnie! Taki argument to nie argument. My mieszkamy z Klara w malym pokoju, ale jest jej dobrze, czesto wychodzimy pobrykac na dworek itp. Zawsze ma spora jak na buldozka dawke ruchu. Pozatym od dzisiaj zaczynamy stopniowe przeprowadzanie sie do wiekszego pokoju. Stopniowe ze wzgledu na to ze Klara juz nie siusia w domku itp. Wiec rzeczy najpierw pozniej Klarcia i my.
W takzwanym miedzyczasie pojechalismy z Klara w moje rodzinne strony. Pomieszkalismy 2 dni w miejsu obcym calkowicie Klarci i szybko sie przyzwyczaila. Wiec przeprowadzke powinna zniesc tez dobrze.

A jesli ktos przy oddawaniu starej psinki podaje jako powod to ze z domku do mieszkania sie przeprowadzili to raczej malo mozliwe.
Po 7 latach bylabym bardzo przyzwyczajona juz do psiaka i psiak do mnie i raczej nie o to tu chodzi. Pies moze byc po prostu bardzo chory. Moze miec jakies nieprzyjemne dolegliwosci. Itp. Pewnie dlatego wlasciciel chce ja oddac.. Szkoda ze sie nie przyznaje do prawdziwych powodow.

Przeciez podajac jakis kiepski powod i proponowac komus psiaka np bardzo chorego lub agresywnego robi sie straszne swinstwo...

Link to comment
Share on other sites

kiepskie argumenty!ale jesli masz watpilwości to nie podejmuj decyzji!sunia jest starsza, potrzebuje więcej opieki, niedlugo może zacząć chorować, może nie zgodzic się z kotem, nim podejmiesz decyzję to zastanów sie porządnie, żebyś nie musiała później Ty szukac jej domku...swoja drogą, przykre jest że ludzie potrafia tak pozbywać się swoich pupili...

Link to comment
Share on other sites

Jeśli suczka nie jest kotojadem , powinny się dogadać.
Wszystkie moje psy oprócz wilczarza (kotojada )tolerują koty , choć część poznała je już w starszym wieku.
Problemy mogą tkwić jednak w nietrzymaniu moczu ,kału przez sukę chorobach demolowaniu mieszkania.
Skoro nie chcą jej wziąć z sobą , to być może boją się o swój nowy lokal.
Z tego co wiem nie podają innych przyczyn typu alergia członka rodziny , lub śmierć albo wyjazd za granicę właściciela.

Link to comment
Share on other sites

hmmm t całkiem mozliwe...ludzie jednak nie maja serca, co im przeszkadza pies w mieszkaniu?moje wsystkie psy zyly w mieszkaniu i byly bardzo zadowolone!moze problem jest w tym, że ona nie bedzie miala czasu dla tej suni bo np. długo pracuje?a w domu zostawiała ją np.na ogrodzie? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Viris']
Po 7 latach bylabym bardzo przyzwyczajona juz do psiaka i psiak do mnie [/quote]
Viris,Klarcia ma dopiero parę miesięcy,a Ty już masz lekkiego bzika na jej punkcie(tylko się nie obraź,bo ja mówię w dobrym tego słowa znaczeniu :D ).I potrafiłabyś z jakiegoś powodu ją oddać?Moje mają troszkę ponad rok i nie wyobrażam sobie żebym mogła któregoś się pozbyć.Nawet Sotka,chociaż jest dopiero ze mną 2 miesiące.
A propo Sotka teraz jak chłopak się zadomowił na dobre,zrobił się z niego jajcarz nie z tej ziemi.Jest to pies aktor.Zagra wszystkie role,aby zwracać na niego non stop uwagę.Jak przychodzę do domu i dochodzi do powitań,Socik próbuje nie dopuścić Misiuni do mnie.Podgryza ją w uda.Już parę razy go odsunęłam,żeby się z Misią przywitać a mała szuja zaczęła udawać,że mu coś z nóżką się stało.Skomli w niebogłosy i trzyma ją na boku.Gdy to się zdarzyło pierwszy raz,od razu wzięłam go na ręce i... po bólu.Gira przestała boleć i wróciła na swoje miejsce.Od tego czasu robi tak za każdym razem jak przychodzę do domu.Możecie mi nie wierzyć,ale to prawda.Wogóle nie żałuję,że kupiłam Sotka.Jest super.Taki domowy błazen i bandyta.Czasami jak ich obserwuję,śmiechu co niemiara.I jak tu oddać z jakiegokolwiek powodu takie kochane psiaczki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...