Jump to content
Dogomania

pan "hodowca" z Gorzowa


basia_u

Recommended Posts

czy ktos z Was slyszla o tym Panu bo ja juz kilka razy czytalam i jestem przerazona. Wkleje tutaj cytat niuni z forum [url]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl[/url] Moze uda sie kogos przestrzec przed tym panem. Dodam tylko ze to nie jedyna osoba ktroa ma taka opinie o tym panu :(


Pisałam już na ten temat na forum rottweilera ,ale postanowiłam jeszcze tu to napisać. Jeśli macie zamiar kupić jakiego kolwiek psa z hodowli w Gorzowie Wilelkopolskim na Ul. Wawrzyniaka 62 u tak zwanego "ogrodnika" to na Boga nie robcie tego. Psy z jego hodowli są przeważnie chore,zapchlone,zarobaczone,i bez szczepien (jednak książeczki wydaje niby że były szczepione lecz pewności nie ma) Mase osób dało się już nabrać kupują psa za nie małe pieniądze a później wydają 2 razy tyle na weterynarza. Ja planowałam kupić od niego rottweilera jednak to co tam zobaczyłam i jak zostałam potraktowana nadaje się tylko na policję i do mediów. Facet jest chory na moich oczach żucał szczeniakami ,łapał je za kark i podnosił jak dorosłe psy. W sklepowym wózku typu tesco były żucone szczeniaki jamnika chyba z 15 ich było. Bez podłożonych choćby gaze ,bez wody i jedzenia ,skomlały,telepały się. Ten frajer ma z 16 ras psów ,trzyma je zupełnie gdzieś indziej gdzie są dopuszczane,rodzone szczeniaki,kopiowane uszy i obcinane ogonki!!! Później przywozi je do domu i dopiero można sobie wybrać a jak coś ci nie pasuje to spier... takie robi wrażenie ten człowiek. Jego żona unika pytań ,więc wogóle nie ma co liczyć że ona doradzi ,powie coś o rasie itd. Jednak zanim kupisz u niego psa to pokaże ci album ze zdjęciami w jakimś tam przedpokoju zrobionym na pseudo biuro ,a dopiero na konkretny dzień jedziesz po psa więc niedaje ci chwili do namysłu ,wybrania,przemyślenia bo albo kupisz teraz ,odrazu albo już nigdy!! (cwanie ,ale ja się nie dałam) Dziś zgłosiłam tą sprawe do mediów i do paru instytucji zajmujących się takimi sprawami. Z tym frajerem trzeba coś zrobić ,bo to nie jest człowiek!!

aha jeszcze pare spraw : został on usunięty ze ZKwP , miał już kilka spraw w sądzie za znęcanie się nad zwierzętami i teraz niby chcą mu odebrać hodowle (ale to ściema) Facet robi kase na psach jakby były towarem z przemytu. ŻAL mi psów jak niewiem. Niedość że ten frajer ma PSEUDO HODOWLE to prowadzi jeszcze hotel dla psów (nawet niechcem myśleć co tam się dzieje). Prowadzi on także szkolenia psów ,więc pomyślcie co to za człowiek nastawiony tylko jest na zarobek,zwykłe korzyści a układy też ma spore jeśli nikt i nic z tym nie może zrobić ,bo ludzie się najzwyczajniej boją. Jeszcze się dowiedziałam że to były wojskowy. Pewnie to też mu psyche pryło. BYDLE NIE CZŁOWIEK!!!

Link to comment
Share on other sites

to cytat z innego forum, ja nie mailam z tym panem do czynienia. tzn kiedys zadzwonilam do niego (ponad dwa lata temu) jak szukalam szczeniaka dla siebie. i po rozmowie tel zrezygnmowlam. Powiedzial ze w jakis tam dzien bedzie w szczecinie to moze mi podwiezc, jaki kolor mu powiedizlam taki mial akurat, wszystko co chcialam to akurat mial ten psiaczek tzn taki wiek itd to wzbudzilo moje podejrzenia i zrezygnowalam.

Z tego co pamietam to pare osob zglaszalo na policje a czy do TOZu nie jestem pewna
tutaj tez jest troche na jego temat :(
[url]http://amstaff.civ.pl/forum/viewtopic.php?t=2743&start=0[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam!
Znam tego pana osobiście.
Wiele lat mieszkałam dosłownie parę metrów od jego posesji.
"Ogrodnik" jest znany wszystkim mieszkańcom tej ulicy.
Parę lat temu "załatwił" wycięcie wszystkich klonów wzdłuż chodników - że niby chore były...

Podobno nikt nic nie jest mu w stanie zrobić - sama słyszałam jak tak mówił, kiedy miotał się wściekły, że autokar wiozący dzieci na wakacje połową swojej długości zaparkował w miejscu gdzie jest znak zakazu parkowania (tuż pod jego posesją). Kierownik wycieczki odpowiedział mu, że autokar nie tarasuje nikomu nic i że nie ma innego miejca, gdzie mógłby stanąć na te kilkanaście minut, kiedy dzieci będą się pakować.
Ojej, co to było - wściekał się, krzyczał i wygrażał kierownikowi wycieczki, wydzwaniał gdzieś (ja wam zaraz pokażę!), gadał coś o tym, jakie to on ma tu układy i że załatwi tu wszystkich na cacy...
I właściwie nie wiadomo za co i po co... :o

Skończyło się na tym, że przyjechała policja, sprawdziła stan techniczny autokaru i pojechała sobie... :lol:

I tylko rodzice dzieci patrzyli się na niego wzrokiem wyrażającym :stupid:

Jego "hodowla" i praktyki (kupowanie psów "rasowych" na giełdzie i sprzedawanie ich jako "znakomite szczenięta po rewelacyjnych rodzicach bla bla bla") są dość szeroko znane...
I na tym forum i na innych były wpisy o ludziach, którzy kupowali psy od niego.

Z prawnego punktu widzenia właściwie nie można mu nic zarzucić.
Jedyne co można, to przestrzec potencjalnych nabywców szczeniaków.

Link to comment
Share on other sites

Jak to nie można nic zrobić. Napisalabym wszędzie :burmistrz, wojewoda, jeśli to nie pomoże to komisja sejmowa, a nawet premier i prezydent. poinformowac o tym TVN i prasę. Myślę, że w końcu ktoś się tym zainteresuje, no i oczywiście Urząd Skarbowy (nielegalne dochody). Zauważyłam już, że jeśli ktoś nie lubi ludzi, to mści się na zwierzętach, a do tego nie wolo dopuścić. Nie możemy przechodzić obojętnie wobec takich przypadków

Link to comment
Share on other sites

Ja w lecie dzwoniłam do hodowcy z Gorzowa,ponieważ moja siostra szukała boksera dla siebie a on ogłaszał się w gazecie lubuskiej.Facet zrobił na mnie okropne wrażenie(telefonicznie).Po udzielonej mu informacji czego szukam,on odpowiadał,że ma wszystko co potrzebuję,z rodowodem lub bez,jak mi pasuje.A ceny mi nie powie,tylko jak przyjadę to się dogadamy.Bo o pieniądzach nie mówi się przez telefon.Ja mu na to,że jestem z ZG i w ciemno nie przyjadę.On,że napewno coś dla siebie wybiorę,bo posiada różne umaszczenie i w różnym wieku.Jak mu podziękowałam,to mnie wyzwał,że po co mu w takim razie zawracam dupę.Teraz jestem prawie pewna,że piszecie o tym właśnie hodowcy.Chyba,że w Gorzowie większość jest takich(w co nie wierzę).

Draczyn,jeśli mowa o tym samym hodowcy(bo ja oprócz nr telefonu i tego,że jest z Gorzowa,żadnych innych danych tego gościa nie miałam) to on też hoduje a raczej handluje buldożkami,bo jego drugie ogłoszenie było o buldożkach.Aż serce ściska z żalu,że tacy ludzie istnieją :cry: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='misiaczek']Ja w lecie dzwoniłam do hodowcy z Gorzowa,ponieważ moja siostra szukała boksera dla siebie a on ogłaszał się w gazecie lubuskiej.Facet zrobił na mnie okropne wrażenie(telefonicznie).Po udzielonej mu informacji czego szukam,on odpowiadał,że ma wszystko co potrzebuję,z rodowodem lub bez,jak mi pasuje.A ceny mi nie powie,tylko jak przyjadę to się dogadamy.Bo o pieniądzach nie mówi się przez telefon.Ja mu na to,że jestem z ZG i w ciemno nie przyjadę.On,że napewno coś dla siebie wybiorę,bo posiada różne umaszczenie i w różnym wieku.Jak mu podziękowałam,to mnie wyzwał,że po co mu w takim razie zawracam dupę.Teraz jestem prawie pewna,że piszecie o tym właśnie hodowcy.Chyba,że w Gorzowie większość jest takich(w co nie wierzę).

Draczyn,jeśli mowa o tym samym hodowcy(bo ja oprócz nr telefonu i tego,że jest z Gorzowa,żadnych innych danych tego gościa nie miałam) to on też hoduje a raczej handluje buldożkami,bo jego drugie ogłoszenie było o buldożkach.Aż serce ściska z żalu,że tacy ludzie istnieją :cry: .[/quote]Coś z tym trzeba zrobić. Nie można tego tak zostawić. Ja jestem zadaleko od Gorzowa, aby cos zadziałać, ale przecież mozna chyba coś w tej sprawie zrobić. Jeśli z daleka będę mogła w czyms pomóc to chętnie to zrobię. Takie chwasty trzeba jak najszybciej likwidować i wypielić z tego psiego świata

Link to comment
Share on other sites

moze rzeczywscie warto pisac gdzie sie da, mzoe w koncu ktos zareaguje jezlei bedzie duzo zgloszen, moze mailami tez cos da
A swoja droga ja tez tam dzwonilam i dowiedzialm sie ze dostane takiego spa jak chce (odpwoiedni wiek i umaszczenie) bardzo mnei zdziwilo ze bedzie taki piesek jak akurat opisalam bo gdy spytalam o umaszczenie nie odpowiedzial jak sa umaszczone tylko spytal jak ja che i pwoiedzial ze ma takeigo, poza tym strasznie sie spieszyl, mowil ze bedzie w ten weekend (dzwonilam w srode) i mzoe mi przywiezc. Zrezygnowalam gdyz to bylo dla mnei dziwne

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia_u']moze rzeczywscie warto pisac gdzie sie da, mzoe w koncu ktos zareaguje jezlei bedzie duzo zgloszen, moze mailami tez cos da
A swoja droga ja tez tam dzwonilam i dowiedzialm sie ze dostane takiego spa jak chce (odpwoiedni wiek i umaszczenie) bardzo mnei zdziwilo ze bedzie taki piesek jak akurat opisalam bo gdy spytalam o umaszczenie nie odpowiedzial jak sa umaszczone tylko spytal jak ja che i pwoiedzial ze ma takeigo, poza tym strasznie sie spieszyl, mowil ze bedzie w ten weekend (dzwonilam w srode) i mzoe mi przywiezc. Zrezygnowalam gdyz to bylo dla mnei dziwne[/quote]Proponuję, aby każdy kto mial z tym panem jaki kontakty napisal właśnie wszdzie, gdzie tylko sie da. Myślę, że w kocu poskutkuje

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='marekszczecin']Szanowni Państwo
Strasznie zdziwieni jesteśmy Waszymi wypowiedziami gdyż sam jestem w posiadaniu suczki od pana Ogrodnika, która ma w tej chwili 3 lata i w marcu tego roku zakupiłem pieska tej samej rasy z tej samej hodowli i jestem bardzo zadowolony.
Nasi znajomi mają psa rasy Rottweiler z hodowli pana Ogrodnika, którą zresztą sami im poleciliśmy i również są zachwyceni.
Sądzimy, że tu chodzi o zwykłą zazdrość i zawiść ludzką.
Kupując nasze psy widzieliśmy w jakich warunkach są hodowane i życzymy wszystkim hodowcom w Polsce takich warunków.
Pozdrawiam Marek[/quote]
Skoro wszyscy są tu tacy ślepi to może nam dokładnie opowiesz jak to wygląda. Jaki był kojec(widziałeś go), czy masz rottweilera czy psa w typie. Chodzi mi o to czy posiada metryke, czy miał książeczke zdrowia, czy rozmawiał z toba chodowca i czy interesował się w jakich warunkach będzie jego przychuwek. Widziałeś któregoś z rodziców(ale napewno z rodziców, czy suka na pewno była karmiąca). Opowiadaj, prosze bardzo, chętnie posłuchamy

Link to comment
Share on other sites

nie slyszalam o tym "hodowcy", ale marekszczecin nie bardzo mnie przekonuje...;) czy ktos probował zawiadomic prase lub telewizje? to sprawa, ktora TYLKO w ten sposob mozna rozwiazac, i mam nadzieje,ze ten pomysł nie pozostał tylko pomysłem. No i najwazneijsza rzecz to uswiadomienie w koncu ludziom, co oznacza kupowanie psow w pseudohodowlach - nie tylko psy mogace okazac sie "wadliwe", nie tylko przepelnienei schronisk, ale tez dawanie ludziom trzymajacym psy w strasznym warunkach tylko w celu rozmnazania prawa bytu!!

Link to comment
Share on other sites

Jestem tym , co tu przeczytałam wstrząśnięta!
Podzielam Wasze zdanie, że tej sytuacji nie można pozostawić bez echa.

Ciekawi mnie wypowiedź Marka ze Szczecina.Jeśli przyjąć za prawdę, a nie ma ku temu żadnych podstaw ,że nie ,to nie jest sytuacją normalną trzymanie szczeniąt w wózku sklepowym . Chyba,że ja mam wypaczone poglądy na hodowlę psów.
Czy Ty Marku również trzymasz swoje szczeniaki w takich warunkach, skoro opisana sytuacja wydaję Ci się normalna.
Bo normy jak widać są różne i różni ludzie za takie je uważają.

Ja proponuję zainteresować tą sprawą lokalną TV i jeśli instytucje do tego powołane , nie podjęły interwencji, to może Urząd Skarbowy jako instytucja zawsze najsprawniej działająca zapyta o podatki wpływające do kasy z tyt. uzyskiwanych dochodów.
I powklejać ten temat na inne psie fora,żeby ostrzec wszystkich potencjalnych nabywców przed tym producentem :angryy:
Zgroza!
O ile jeszcze tego bandziora skłonna jestem zrozumieć, bo działa z wyjątkowo niskich pobudek, to już kupujących stamtąd psy nie mogę wytłumaczyć.
Czy tylko niska cena wchodzi w grę? Czy zawsze jest to "oszczędność".
A ew. koszty leczenia psa?
Czy znowu po nieudanym zakupie, nowy zakup z tego samego źródła, bo taniej niż gdzie indziej?
A gdzie w tym wszystkim miłość do psów? A może choćby tylko litość :oops:

Link to comment
Share on other sites

Z tego ci się dowiedziałem to jeżeli chodzi o związek to sprawa jest beznadziejna. Facet na siebie podobno w sumie nie ma zarejstrowanego żadnego psa tylko na wszystkich członków rodziny, większość psów sprzeawanych jest bez rodowodu, poprostu skupuje psy od innych hodofffców czy na giełdach, i w większości sprzedawane są za granicę itd. Ciężka sprawa. A Policja jest bez silna bo nikom aż tak się nie chce do tego przyłożyć by coś zrobić - poprostu zwykłe interwencje kończące się zazwyczaj przed drzwiami do domu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TristaNeo']poprostu zwykłe interwencje kończące się zazwyczaj przed drzwiami do domu.[/quote]
Hahahah - zapewniam Cię, że "zwykłe" to one nie są...:shake:
Zauważyłam też że nie ma już ogłoszeń w lubuskiej z podanym jednym numerem telefonu... Są za to (ze środowej): "amstafy, dobermany, kaukazy, syberiany 095 722 84 [B]49", [/B]dalej "boksery, jamniki, owczarki niemieckie, labradory, goldeny 095 722 84 [B]50[/B]", oraz "dalmatyńczyki rottweilery, ratlerki, wyżły, westteriery 095 722 84 [B]51[/B]"

Bardzom ciekawa, czy adres pod ktorym mozna sie zglosic po te psy jest ten sam...:mad:

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...
  • 2 months later...
  • 5 months later...

[quote name='basia_u']czy ktos z Was slyszla o tym Panu bo ja juz kilka razy czytalam i jestem przerazona. Wkleje tutaj cytat niuni z forum [URL]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl[/URL] Moze uda sie kogos przestrzec przed tym panem. Dodam tylko ze to nie jedyna osoba ktroa ma taka opinie o tym panu :(


Pisałam już na ten temat na forum rottweilera ,ale postanowiłam jeszcze tu to napisać. Jeśli macie zamiar kupić jakiego kolwiek psa z hodowli w Gorzowie Wilelkopolskim na Ul. Wawrzyniaka 62 u tak zwanego "ogrodnika" to na Boga nie robcie tego. Psy z jego hodowli są przeważnie chore,zapchlone,zarobaczone,i bez szczepien (jednak książeczki wydaje niby że były szczepione lecz pewności nie ma) Mase osób dało się już nabrać kupują psa za nie małe pieniądze a później wydają 2 razy tyle na weterynarza. Ja planowałam kupić od niego rottweilera jednak to co tam zobaczyłam i jak zostałam potraktowana nadaje się tylko na policję i do mediów. Facet jest chory na moich oczach żucał szczeniakami ,łapał je za kark i podnosił jak dorosłe psy. W sklepowym wózku typu tesco były żucone szczeniaki jamnika chyba z 15 ich było. Bez podłożonych choćby gaze ,bez wody i jedzenia ,skomlały,telepały się. Ten frajer ma z 16 ras psów ,trzyma je zupełnie gdzieś indziej gdzie są dopuszczane,rodzone szczeniaki,kopiowane uszy i obcinane ogonki!!! Później przywozi je do domu i dopiero można sobie wybrać a jak coś ci nie pasuje to spier... takie robi wrażenie ten człowiek. Jego żona unika pytań ,więc wogóle nie ma co liczyć że ona doradzi ,powie coś o rasie itd. Jednak zanim kupisz u niego psa to pokaże ci album ze zdjęciami w jakimś tam przedpokoju zrobionym na pseudo biuro ,a dopiero na konkretny dzień jedziesz po psa więc niedaje ci chwili do namysłu ,wybrania,przemyślenia bo albo kupisz teraz ,odrazu albo już nigdy!! (cwanie ,ale ja się nie dałam) Dziś zgłosiłam tą sprawe do mediów i do paru instytucji zajmujących się takimi sprawami. Z tym frajerem trzeba coś zrobić ,bo to nie jest człowiek!!

aha jeszcze pare spraw : został on usunięty ze ZKwP , miał już kilka spraw w sądzie za znęcanie się nad zwierzętami i teraz niby chcą mu odebrać hodowle (ale to ściema) Facet robi kase na psach jakby były towarem z przemytu. ŻAL mi psów jak niewiem. Niedość że ten frajer ma PSEUDO HODOWLE to prowadzi jeszcze hotel dla psów (nawet niechcem myśleć co tam się dzieje). Prowadzi on także szkolenia psów ,więc pomyślcie co to za człowiek nastawiony tylko jest na zarobek,zwykłe korzyści a układy też ma spore jeśli nikt i nic z tym nie może zrobić ,bo ludzie się najzwyczajniej boją. Jeszcze się dowiedziałam że to były wojskowy. Pewnie to też mu psyche pryło. BYDLE NIE CZŁOWIEK!!![/quote]

Czy - on - się - dobrze - czuje?
Nie wiedziałam że cś takie istnieje! Pseudohodowle - to słyszałam, ale żebyu wszystko na raz, hodowla, szkolenie, hotel a raczej... Wolę nie myśleć???

Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...

[FONT=Franklin Gothic Medium]Witam serdecznie![/FONT] Troszke pozno znalazlam opinie o tej hodowli z Gorzowa. Wlasnie jestem szczesliwa wlascicielka psiaczka wlasnie z tej hodowli. Jest to Ratlerek ma 9 miesiecy -dodam, ze jest zdrowy , sliczniutki i taki slodki. Do kochania, calowania i przytulania. Na szczescie przeczytalam to troszke po czasie.:lol: Pozdrawiam wszystkich z Forum.:cool1:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...