Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mam pytanie, pewnikiem głupie... czy Oskar sika cały czas, tzn. kropelkuje, czy jak ju mu się pęcherz napełni, to więcej? :oops:

Przypominam- zamówcie wszyscy jutro próbki pieluszek!!!!

[URL="http://www.suchenoce.pl/index.php?section=36"][B]http://www.suchenoce.pl/index.php?section=36[/B][/URL]

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ulvhedinn']Mam pytanie, pewnikiem głupie... czy Oskar sika cały czas, tzn. kropelkuje, czy jak ju mu się pęcherz napełni, to więcej? :oops:

Przypominam- zamówcie wszyscy jutro próbki pieluszek!!!!

[URL="http://www.suchenoce.pl/index.php?section=36"][B]http://www.suchenoce.pl/index.php?section=36[/B][/URL][/quote]

Dzięki za info. Ja już zamówiłam.

Oskar sika normalnie tzn jak mu się chce to po prostu sika strumieniem.
Wczoraj w nocy była u niego Renata.
Mówiła, że zrobił bardzo lużną kupe i bardzo się ubrudził :-(
wydaje mi się ze to z powodu uszka, które mu dałam
Prośba o to, żeby na razie nie dawac mu nic innego poza karmą.

Niedługo do niego jedziemy.

[B]Proszę Was pomóźcie mu znaleźć dom!!![/B]

Posted

Radku,
Dziękuję ci za chęć pomocy, tak jak napisałam w smsie będe po rzeczy ok 13 jak bedę wracac od Oskara.
Zaraz wyruszam w drogę.
Dziś jakos znów naszły mnie czarne mysli, jest coraz mniej czasu a nic konkretnego na horyzoncie.

[B][SIZE=3][COLOR=Red]Błagam pomóżcie mi go uratować[/COLOR][/SIZE][/B]:modla:

Posted

[quote name='asiaf1']
[B]Jutro rano koło 9 będę ja z Marzeną.[/B]
[B]Potrzebne są osoby, które przyjdą po południu tak 15-16 i wieczorkiem koło 20.[/B]
[/quote]

Czy ktoś mógłby dziś Oskarka odwiedzić???

Posted

Śledzę losy Oskarka od dawna choć nic nie piszę.Nie mam wam jak pomóc bo to tak daleko:oops: .
Sama mam niepełnosprawnego psa, który nie chodzi i siusia pod siebie,do tego 3 inne psy więc rozumiem problem.
Coby się nie wydarzyło całym sercem i myślami jestem z Asiaf i dziewczynami.
Trudno wyrazić słowami podziekowanie za to co robicie dla Niego ale nie ma innego słowa jak DZIĘKUJĘ.

Posted

A czy Oskarek ma kocyk dry bed???? To są koce które pochłaniaja wilgoć, jak posiusia tos szybko uprać -2 godz i suche .
Cyt za jedna ze stron :
" pochłania wilgoć,
- idealne do samochodu oraz klatek - na wystawach i podróży
- doskonałe na balkony i tarasy,
- niezastapione przy porodach i odchowie szczeniat i kociąt,
- idealne posłanie dla zwierząt starych, chorych, po zabiegach chirurgicznych,
- niezastąpione przy chorobach stawów
- nie powoduje uczuleń,
- nietoksyczne
- wystarcza na lata
- do prania w pralce,
- błyskawicznie schnie "
Koszt zależnie od wielkości od ok 45 do 150 zł.
[URL]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=4849&action=prod[/URL]

A czy Oskarek musi leżec na podkładach pampersowych???

Posted

[quote name='Monia70']A czy Oskarek ma kocyk dry bed???? To są koce które pochłaniaja wilgoć, jak posiusia tos szybko uprać -2 godz i suche .
Cyt za jedna ze stron :
" pochłania wilgoć,
- idealne do samochodu oraz klatek - na wystawach i podróży
- doskonałe na balkony i tarasy,
- niezastapione przy porodach i odchowie szczeniat i kociąt,
- idealne posłanie dla zwierząt starych, chorych, po zabiegach chirurgicznych,
- niezastąpione przy chorobach stawów
- nie powoduje uczuleń,
- nietoksyczne
- wystarcza na lata
- do prania w pralce,
- błyskawicznie schnie "
Koszt zależnie od wielkości od ok 45 do 150 zł.
[URL]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=4849&action=prod[/URL]

A czy Oskarek musi leżec na podkładach pampersowych???[/quote]

Oskarek miał taki dry bed ale o ile z siusiu nie ma problemu to z wtarta we włos kupą robi sie nieciekawie.
Teraz Oskarek leży na kołdrze a na to ma połozone podkłady Seni.
Mocz ładnie w to wsiąka problem jest z kupa ale to jest problem przy podkładach z czegokolwiek.
Po prostu zwija sie je i wyrzuca.
Byłyśmy dzis u niego od samego rana. Oskarek bardzo sie awanturował bo chciał od razu wyść na dwór:evil_lol:
Pochodziłyśmy z nim na wózeczku z poł godziny potem leżałysmy na kocyku, były naświetlenia lampą, potem zjadł kurczaczka z ryżem i troche psich przysmaków.
Ok.11 przyszedł przesympatyczny Pan doktor (przychodzi do Oskarka 2 razy dziennie -bedzie jeszcze dziś ok 18) i zrobił toaletę ran, dał zasztrzyk z antybiotyku. Potem obcinał mu włoski wokół rany i wszystkie niepotrzebne koło pupy i na ogonku-będzie łatwiej go myc). Powycinał włoski miedzy poduszeczkami na tylnych łapka, obciął paznokietki- full wypas. Oskarek był bardzo grzeczny i bez zniecierpliwienia pooddawał sie zabiegom.
Trochę sie rzucał przy zastrzyku bo on bardzo tego nie lubi ale od razu dostał w nagrode ciasteczko.
[B]Rana na grzbiecie[/B] wg. opinii P. doktora i naszej [B]goi się bardzo ładnie[/B] jeszcze z tydzień i powinno byc wszystko dobrze.
Trochę gorzej z odleżyną (choć i ta powolutku się goi), trzeba Oskarka przewracac na ta strone, odleżyną do góry, żeby mogła oddychac.

[B]Bardzo prosze osoby, które będa u Oskarka, żeby go odwracały odleżyną do góry, żeby sobie tak trochę poleżał.[/B]

Dziś Oskarek był wesoły i zadowolony co nas tez niezmiernie cieszy.
Na spacerku ganiał ze szczekiem za wszystkim napotkanymi psiakami co świadczy, że dochodzi do siebie.

[B]Pan doktor powiedział, że gdyby Oskar znalazł dom w W-wie w okolicach Ursynowa, Mokotowa, wilanowa to mógłby codziennie do niego przyjeżdzać, żeby pomagać w jego pielęgnacji.
[/B]
Powiedział, że po tym jak wysłuchał opowieści o jego losach oraz po tym jak z nim kilka dni pobył rozumie dlaczego tak o niego walczymy.
zrozumiałe jest to, że dla osób, które widzą go pierwszy raz a szczególnie dla lekarzy od razu pojawia się myśl o uśpieniu. Gdy się go pozna ta decyzja już nie jest taka oczywista.
[SIZE=4][B]
Nadal prosimy o jego odwiedzanie, kołdry, koce i podkłdy no i oczywiście o domek.[/B][/SIZE]
[SIZE=4][B]
Ja będe u niego jutro ok.10 , proszę odwiedzenie go po południu.[/B][/SIZE]

Posted

takie wiadomości są super
Oskarek nasz jest bardzo dzielny i chyba nowe miejsce nie jest takie złe , no prócz tych zastrzyków :razz:

mam w domu maszynkę do strzyżenia, chwilowo nie jest mi potrzebna, jeżeli przyda się do cięcia u Oskara mogę ją wypożyczyć.

Posted

[quote name='Gabriella']takie wiadomości są super
Oskarek nasz jest bardzo dzielny i chyba nowe miejsce nie jest takie złe , no prócz tych zastrzyków :razz:

mam w domu maszynkę do strzyżenia, chwilowo nie jest mi potrzebna, jeżeli przyda się do cięcia u Oskara mogę ją wypożyczyć.[/quote]

Oskarek jest bardzo dzielny:loveu:

Ciociu bardzo Ci dziekujemy ale do obcicia Oskarka narazie wystrczą nożyczki a taka maszynka z tego co pamietam też jest.
Oskarek Cie pozdrawia. Szkoda, że mieszkasz tak dleko bo pewnie chetnie by poznał Ciocię, która mu takie fajowe paczuszki ciągle wysyła:cool3:

Posted

ja też rozumiem, dlaczego po kilku chwilach spędzonych z Oskarem chce sie zrobić wszystko żeby go uratować....

[SIZE=4][COLOR=Magenta]to jest cudowny radosny pies!!!!!

[COLOR=Black][SIZE=2]pełen życia i siły :evil_lol:
odwracałam go ale to była walka z wiatrakami, po 2 sekundach z powrotem siedział, lub leżał na ranie, z której się sączy.

nie naświetlałam mu rany, bo asystentka pana doktora powiedziała, że to raczej jest szkodliwe. zgłupiałam, powiem szczerze

Oskar cały czas kazał sie miziać i bardzo był zdziwiony jak po godzinie powiedziałam mu, że wracam do domu

a to jego wywiniete uszko jest cudowne i nadaje mu łobuzerski wygląd.
Pił dużo wody, miske oczywiście miał pełną, podkłady w miarę czyste- nasiusiane było mało, ale była na nich wydzielina z rany.

zrobił 2 razy siusiu i kupkę- średnio twardą i umazał sobie cały ogon. wytarłam go dokładnie, a potem wymieniłyśmy mu kołdrę i podkłady, które ubrudził.

Oskar chciał zapolować na muchę, która wleciała do jego apartamentu :) nawet kłapał na nią zębami, choć latała wysoko :cool3: wredna mucha :)

[SIZE=4][COLOR=DarkOrchid]Oskar to cudowny pies!!!!
gdyby ktoś zdecydował sie go adoptować, to miałby cudownego przyjaciela!!!!!!!

[COLOR=Black][SIZE=2][SIZE=3]jest radosny, uśmiechnięty, ciekawy świata, przyjazny ludziom, pozwala koło siebie robić to co potrzebne, [COLOR=Red]ale nie chodzi o własnych siłach[/COLOR], [SIZE=4][COLOR=Red]to nie może być powód dla którego nie ma domu!!!!

[SIZE=2][COLOR=Black]Musi sie znaleźć ktoś, kto go przygarnie na zawsze!!!!
Asiaf- dzięki, ze o niego walczysz, bo warto!!!!
[/COLOR][/SIZE][/COLOR][/SIZE][/SIZE]

[/SIZE][/COLOR][/COLOR][/SIZE]
[/SIZE][/COLOR][/COLOR][/SIZE]

Posted

byłam dziś u Oskarka, między pierwszą a drugą, zostawiłam worek z różnymi rzeczami, mam nadzieję, że przydadzą się maleństwu, pan doktor przemiły człowiek, zaczął wszystko opowiadać, tłumaczyć itd. psiak nie mógł oderwać od pana doktora oczu, myślałam, że to wskutek uwielbienia, ale pan doktor powiedział, że jest wręcz przeciwnie, bo musiał maluchowi dać zastrzyk, a tych Oskarek chyba nie lubi, ale jest coś co muszę napisać, coś co sprawiło, że dopiero teraz mogę usiąść przy komputerze, po kilkugodzinnym beczeniu, nie mogłam być dłużej u Oskara, bo w samochodzie czekały na mnie dwa chore psiaki, pięć pozostałych czekało w domu, ale mimo przygarniania tych wszystkich porzucanych bidul i ich ogromnej miłości, jedno muszę przyznać - [B]nigdy w życiu żaden psiak tak się we mnie nie wtulił, całym swym mięciutkim kochanym psim ciałkiem jak zrobił to dziś Oskar, każdy kto mieszka w Warszawie powinien się z nim spotkać, poznać go i dotknąć go, [/B]przepraszam, nie daje rady pisać, piękny i kochany, [B]Asiu[/B], on znajdzie domek

Posted

Przygotowałam taki krótki opis życia Oskarka, myślę, że można go użyć jako maila przechodniego.
Niestety nie zdjęcia nie kopiują się z worda więc proszę osoby, które będą chciały wysłac takiego maila o podnie mi swojego adresu to wyślę to jako plik wordowski.

[CENTER][CENTER][B][COLOR=red]BŁAGAMY O POMOC DLA NIEPEŁNOSPRAWNEGO OSKARKA-TYKLO KOCHAJĄCY CZŁOWIEK MOŻE GO URATOWAĆ![/COLOR][/B][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][B][COLOR=red]SZUKAMY DLA NIEGO DOMU!!![/COLOR][/B][/CENTER]
[/CENTER]
Oskar trafił do jednego ze schronisk w maju 2004 r. po wypadku samochodowym. Miał wtedy 5 miesięcy. Nie wiadomo czy miał dom, czy ktoś się go pozbył. Nieleczone złamania spowodowały złe zrośnięcie się kręgosłupa oraz kończyn, co doprowadziło do tego, że Oskar ma niedowład tylnych kończyn i może leżeć tylko na jednym boku. W związku z tym, że przez cały czas znajdował się w jednej pozycji, zrobiła się na jego ciele głęboka odleżyna.
Przez ponad rok, w strasznych warunkach, owinięty szmatami, brudny, niedożywiony pełzał po schronisku. Pewnego dnia zobaczyła go przychodząca do schroniska wolontariuszka i przejęta jego losem postanowiła za wszelką cenę pomóc temu wyjątkowemu psu.
Dzięki staraniom wielu ludzi udało się go przewieźć do Warszawy do Kliniki na SGGW. Tam wykonano mu serie zdjęć RTG i konsultowany był przez najlepszych lekarzy. W związku ze wcześniejszymi zaniedbaniami niestety nie uda się już nic zrobić by Oskarek mógł chodzić o własnych siłach.
Z zebranych od ludzi dobrej woli pieniędzy udało się kupić mu wózek, który poprawił komfort jego życia. Obecnie Oskarek zamieszkał w hoteliku w Otrębusach. Ten hotel był dla niego domem, którego nigdy wcześniej nie miał. Pokochał jego właścicielkę bezgraniczną miłością i traktował jak swoją panią. Mieszkał tam prawie przez dwa lata.
[COLOR=black]Sytuacja Oskarka w ciągu kilku ostatnich dni uległa dramatycznej zmianie.
Niestety musiał opuścić dotychczasowe miejsce pobytu.
[/COLOR]
[COLOR=black]Na szczęście udało nam się zorganizować dla niego pobyt i leczenie w warszawskiej klinice przy ul. Strzeleckiego, gdzie pod fachowa opieka tamtejszych lekarzy dochodzi do zdrowia.[/COLOR]
[COLOR=black]Oskar nie rozumie, dlaczego zabrano go z jedynego domu, którym był dla niego hotel-spędził tam prawie dwa lata, nie wie, dlaczego nie ma z nim jego pani, która była właścicielka hotelu, jego psich przyjaciół.[/COLOR]
[COLOR=black]Z dnia na dzień stracił wszystko, co miał i co kochał.[/COLOR]
[COLOR=black]Po skończonym leczeniu ran, które bardzo ładnie się goją Oskar nie może wrócić ani do tego ani do żadnego innego hotelu.[/COLOR]
[COLOR=black]On potrzebuje prawdziwego domu, swojego Człowieka, który poświęci mu swój czas. Tylko w takich warunkach Oskar będzie mógł dalej żyć. [/COLOR]
[COLOR=black]Jeżeli w najbliższym czasie nie znajdziemy takiego domu Oskar najprawdopodobniej zostanie uśpiony.[/COLOR]
[COLOR=black]Pisząc to moje serce rozpada się na kawałeczki, bo znam tego psa od początku jego pobytu w Warszawie, wiem, jaką ma on wielką wolę życia. Pomimo swego kalectwa, jest wesołym, pełnym energii psem, który uwielbia przebywać w towarzystwie człowieka. [/COLOR]
[COLOR=black]Zdaję sobie sprawę z tego, że opieka nad kalekim psem nie jest łatwa, ale każdy, kto pozna Oskara nie może go nie pokochać. On wspaniale potrafi dziękować za okazaną mu dobroć i serce.[/COLOR]
[COLOR=black]Na dowód tego przytaczam kilka wypowiedzi osób, które spotkały się z nim pierwszy raz podczas tych kilku dni, które spędził w klinice: [/COLOR]
[CENTER][CENTER][COLOR=black]„[B]nigdy w życiu żaden psiak tak się we mnie nie wtulił, całym swym mięciutkim kochanym psim ciałkiem jak zrobił to dziś Oskar, każdy, kto mieszka w Warszawie powinien się z nim spotkać, poznać go i dotknąć go”-Zalosia[/B][/COLOR][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][B][COLOR=black]„ja też rozumiem, dlaczego po kilku chwilach spędzonych z Oskarem chce się zrobić wszystko żeby go uratować....
to jest cudowny radosny pies!!!!!
pełen życia i siły
Oskar cały czas kazał się miziać i bardzo był zdziwiony jak po godzinie powiedziałam mu, że wracam do domu
a to jego wywinięte uszko jest cudowne i nadaje mu łobuzerski wygląd.
Oskar to cudowny pies!!!!
gdyby ktoś zdecydował się go adoptować, to miałby cudownego przyjaciela!!!!!!!
jest radosny, uśmiechnięty, ciekawy świata, przyjazny ludziom, pozwala koło siebie robić to, co potrzebne, ale nie chodzi o własnych siłach, to nie może być powód, dla którego nie ma domu!!!!”-Eloise[/COLOR][/B][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][B][COLOR=black]„to bardzo radosny psiak i zdecydowanie chciałby, aby wszyscy pieścili tylko jego. W wózeczku radzi sobie świetnie”-Bodziulka[/COLOR][/B][/CENTER]
[/CENTER]
[COLOR=black]Jeżeli nie jesteście Państwo sami zapewnić mu domu, prosimy o przekazanie informacji o Oskarze, swoim znajomym. Im więcej osób o nim wie tym większe szanse na uratowanie mu życia.[/COLOR]
[COLOR=black]Prosimy także o przekazywanie starych kołder, kocy, prześcieradeł itp. Potrzebne nam są także podkłady higieniczne oraz chusteczki nawilżone do pielęgnacji niemowląt.[/COLOR]
[COLOR=black]W związku z tym, że leczenie i pobyt Oskara w klinice wymagają dużych nakładów finansowych prosimy o wpłaty na jego konto udostępnione przez Fundację Azylu pod Psim Aniołem.[/COLOR]
[B][COLOR=black]Kontakt z osobą opiekującą się Oskarem:[/COLOR][/B]
[B][COLOR=black]Tel. 0-601 92-56-96[/COLOR][/B]
[B][COLOR=black]Mail.:[email protected][/COLOR][/B]

Posted

Wpadnę w najbliższym tygodniu do Oskarka, oczywiście z podkładami, tylko ile ich przywieźć?

Jutro opiszę, jak wstawić podpis Oskarkowy u siebie, a dziś padam [SIZE=1](byłam w odwiedzinach u hotelowego kolegi Oskarka ;) i jestem po 5h posróży :roll:)[/SIZE]

Posted

[U][COLOR=#0000ff][URL]http://pl.youtube.com/watch?v=QSONsHUuAlM&mode=related&search[/URL]=[/COLOR][/U][URL="gg:http://pl.youtube.com/watch?v=QSONsHUuAlM"][COLOR=#0000ff][/COLOR][/URL]
[URL="http://pl.youtube.com/watch?v=XsJjTj8IdGc&NR=1"][COLOR=#0000ff]http://pl.youtube.com/watch?v=XsJjTj8IdGc&NR=1[/COLOR][/URL]
dla Ciebie, Oskarku... :-(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...