OSTRÓW MAZOWIECKA- ok.400 psów!Prosimy o pomoc w adopcjach!zdj.-str.1517

[mysza 1]

Straszna bieda, tymczas domowy jej potrzebny, zawsze jest problem z takimi psami, bo do hotelu się nie nadają :(
Ale często po jakimś czasie jest poprawa, mam nadzieję, że i u niej tak będzie. Smutasek :(

[Edi100]

[quote name='wanda szostek']Jak długo ona w takim stanie?[/QUOTE]
Może jest jakiś ratunek dla Niej? :( Ściągnijmy na wątek ulvhedin, ona ma Krakse na wózku, jest doświadczona może coś podpowie? :(
Tak sobie myslę, że może by ją przenieść do lepszego schronu?, gdzie jest rtg, albo chociaz wet z sercem?
Przepraszam, ze się tak wtrącam:(

[Fela]

Suczka jest teraz (od poniedziałku) w szpitalu. Miała rtg w kilku różnych projekcjach czy jak to się nazywa. Na zdjęciach kompletnie nic nie widać. Ale wszystkie objawy wskazują na uraz kręgosłupa, a właściwie rdzenia kręgowego. Mogło to nastąpić po skręceniu kręgosłupa, a tego na rtg nie widać.
Babaeszja wykluczona - ma apetyt, nie gorączkuje, w krwi nic nie wyszło.
W takim stanie jest niestety już dość długo (trafiła do schroniska niedawno, ale nie wiadomo, ile wcześniej leżała przy drodze). Są już poważne zaniki mięśni i zaczęły się odleżyny. Przez cały czas nawet nie próbuje się podnosić.

[beka]

Trzebaby zrobić rezonans albo mielografię
biedna suczynka. a jak pozostałe psiaki, szcześliwcy zabrani ze schronu?

[Fela]

Stan suki bez zmian. Nawet nie próbuje się podnosić. A pozostałe, które przyjechały? No cóż, jak ostatnimi czasy po każdej wizycie w schronisku okazuje się, że natychmiast trzeba pomóc/ratować nie jednego, dwa czy trzy psy...
W poniedziałek przyjechało w sumie... 15 psów, a w sobotę 5.
Szczegóły ze zdjęciami postaram się zamieścić wieczorem, teraz w pracy nie mam zdjęć i trochę też czasu.

[idusiek]

KOLEJNE SZCZENIAKI - JA NIESTETY NIE DAM RADY SIE NIMI ZAJĄĆ- a Fela i spółka nie mają ochoty :-(

Cóż.takie życie ...



[IMG]http://www.dogomania.pl/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]Fela[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/showthread.php?p=15581029#post15581029"][IMG]http://www.dogomania.pl/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL]
[B]W Broku kolejna suka ma szczeniaki, kobieta, która się nią zajmuje, nie daje rady, prosi o pomoc w ogłoszeniach. [/B]

[B]Ida - zdjęcia to chyba możesz im zrobić, prawda? Bywasz tam częściej, niż którakolwiek z nas. Trudno, żeby jechała tam Kinga, do której kobietę odesłałaś.[/B]
[B]Szkoda, żeby na ludzkiej złośliwości cierpiały psy.-[/B] KONIEC CYTATU.





Co ty opowiadasz Elżbieto?

Poprosiłam Panią o to, żeby zadzwoniła albo do Ciebie albo do kingi - podałam numery do Was obydwu, ale Ty pewnie jak zwykle nie odebrałaś.
[B]Czemu odesłałam do Was? Bo nie dam rady wziąc SAMA z LUDWĄ 8 psów, bo nie mam ani dużej kasy koncie ani miejsca ani super wolontariuszy, którzy pracują razem ładnie i zgodnie w przede wszystkim miłej atmosferze.[/B]

W Broku bywam raz na miesiąc- i niestety będę tam dopiero za 1,5 tygodnia. Ty masz DZIAŁKĘ W BROKU I PISAŁAŚ OSTATNIO, ŻE JESTEŚ NA WSI ( więc mniemam, ze w Broku) - jak widać bywasz tam częściej niż ja - a to przy okazji działki albo schroniska, prawda?. Jak zapewnie wiesz od Kingi- [B]psy są na tyle duże, że już same jedzą i chodzą. Za chwile rozejdą się po Broku albo ktoś je odkryje - bo są na tej samej działce pod tym samym sławnym cmentarzem- i pewnie znowu KTOŚ porozbija głowy o mur jak to się stało kilka lat temu jak zaczynałaś pomagać psom.[/B]

[B]Pani Basia nie prosiła o ogłoszenia- prosiła wyraźnie o miejsce dla maluchów i ogłoszenia.[/B]

[B]JA NIE DAM RADY- PO PROSTU NIE MAM MOŻLIWOŚCI.[/B]

" że przez ludzką złośliwość cierpią psy"....jakaś autorefleksja Cię naszła?

[Fela]

Ida, to jest wątek poświęcony pomocy psom w Ostrowi Mazowieckiej, a nie twoim frustracjom. Wątek żyje od 5 lat, na długo przed tym, jak zalogowałaś się tutaj.
Bardzo Cię więc proszę, nie zaśmiecaj go swoimi pretensjami. Nie interesują one ludzi, którzy chcą rzeczywiście pomagać psom, a nie tylko jątrzyć.

[ludwa]

Fela, sama jątrzysz. Sporo osób zna ten wątek właśnie od wielu lat i wie co się na nim działo i kto zawsze był ogniskiem zapalnym. Nie ma osób do pomocy? przecież tyle ich było na twojej grupie wsparcia. Nie ma pieniędzy? Przecież jest 1% i zapewniam cię, że osoby pomagające psom, chciałyby mieć takie pieniądze do dyspozycji. A ty i tak ciągle narzekasz i wszedzie napiszesz, ze jesteś sama, ze pieniędzy nie ma. Zajrzyj na konto i napisz ile jest. Moze nich inni ocenią, czy rzeczywiście nie ma.
Napisałaś, że przez ludzką (Idy) złośliwość psy nie mogą cierpieć, bo podała twój numer pani z Broku w sprawie pomocy tamtejszym psom, bo co im grozi sama wiesz. Zaproponowałaś Pani ogłoszenia. Super. To je zrób o ile zdążysz zanim psy znikną. A jeżeli dawanie telefonu osoby, która ma na koncie pieniądze, wsparcie grupy osób oraz zaplecze hotelowe jest złośliwością, to jeszcze większą złośliwością jest dawanie numeru osoby, która nie możliwości czasowych żeby jeździć, dokarmiać psa do innej miejscowości a ty numer podajesz bez zapytania czy da radę. Więc daruj sobie licytację kto jest bardziej złośliwy, bo mało kto ci dorównuje. Zresztą widać to tutaj na wątku. Jest chwila spokoju a ty musisz coś rozkręcić, wspomnieć o fochach itp. Nie byłabyś sobą jak byś nie zaczepiła tematu. A nie odpowiedziałaś czy z twojej grupy wsparcie już tylko 3 osoby zostały (bo taką liczbę napisałaś:)) Czyli inni też strzelili focha? Nie sądzę, tylko lubisz biadolić, może jeszcze ktoś się ulituje.
I wiem, nie musisz pisać:
Tak, na pewno jestem sfrustrowana:) podobnie jak Ida i wiele innych osób, które z tobą działały a potem śmiały mieć inne zdanie.
A tekst o tym, że w tym tonie dyskutować nie zamierzasz, powinaś sobie na stałe włączyć do podpisu (dużą czerwoną czcionką), bo wspierasz się nim zawsze, gdy nie chce ci sie odpowiedzieć, bo nie uważasz za stosowne.

[Fela]

Ludwa, ja całkowicie się z Tobą zgadzam: dyskusja w tym tonie nie ma sensu. Wpiszę to sobie do podpisu, tak.

A propos tematu: czy koś ma pomysł, gdzie można umieścić sukę z niewładnym tyłem, która nie kontroluje potrzeb fizjologicznych? Niestety, jest duża :-( A tył całkowicie bezwładny.

[idusiek]

wiesz co? zamiast pisać kto strzela fochy, kto robi zle albo kto ma pretensję- mogłabyś zebrać swoją szanowną ..grupę i pojechać zrobić chociaż zdjecia tym psom, ktore lada moment wyjdą na brokowskie ulice - o ile nikt im wcześniej głow o bramę cmentarną nie porozbija...

Wątek poświęcony jest brokowskim psom ale o ile pamiętam i o [B]Ogonku i Poli i Oliwce i jej małych jak miały wirusa [/B]- była tutaj mowa i nikt nie wyrażał sprzeciwu.
A skoro już do tego pijesz- to czemu umieściłas tutaj równiez info z prośbą a propos znalezionego przez Ciebie w Milanówku haszczaka?
Sama wpadasz w to co piszesz...

JA OŚWIADCZAM - NIE MOGĘ JECHAĆ DO BROKU W WEEKEND, NIE MOGĘ POMÓC TEJ 8 BO NIE MAM ZAPLECZA ANI FINANSOWEGO ANI GRUPY ANI MIEJSCA- WY MACIE.

[ludwa]

[I](Oczywiście możemy zostawić je w schronisku, skoro już tam trafiły... Zamknąć oczy. Ale ja nie potrafię. Dlatego proszę o pomoc. Bo też nie jestem żadną instytucją. Jest nas coraz mniej, coraz mniej takich, które nie patrzą na własne ambicje i fochy. W tej chwili zaledwie 3 osoby. A pod opieką znów 30 psów.)[/I]
[/QUOTE]

Oczywiscie w tym przypadku należy zamknąć oczy, skoro kobieta zadzwoniła najpierw do Idy. To pierwsze
A drugie. Jak to pisałaś, to już było ponoć 30 psów pod opieką. W sobotę ponoć przyjechało 15. Czyli lekko licząc 45 psów pod opieką. I 3 osoby to ogarniają... I jeszcze mają czas do pracy chodzić...
Gdzieś się chyba w obliczeniach pomyliłaś albo piszesz, żeby pisać:)
Jak rozumiem, urywasz dyskusję. Nie chcesz się pochwalić jaka kwota wpłynęła z 1%? Bo ja myślałam, że to dostępne dane, skoro można je uzyskać bez problemu. Bo coś jest nie tak. Piszesz, że finansowo nie do ogarnięcia, organizacyjnie dla 3 osób też. A tu nagle kolejne 15 psów a znikąd pomocy i piniąchów jak zwykle mało.
Nieźle się ogarnęłyście, skoro do tej pory z kilkoma psami pod opieką nie było komu jeździć, robić allegro, ogłoszeń itp a teraz 3 osoby, 45 psów i kasy mało:)
Oj, Fela... sama się już gubisz

[Fela]

[IMG]http://img253.imageshack.us/img253/9337/20101016198.jpg[/IMG]

Dziś suka zaczęła odrobinę wstawać. Nie to za dużo powiedziane - ona próbuje wstawać. Łapy tylne jej się kompletnie rozjeżdżają, w przedniej też jest lekki niedowład. Ona nie ma mięśni aqni tłuszczu, jest potwornie wyniszczona. Przyczyna tego stanu to prawdopodobnie jakieś porażenie nerwowe plus kompletne wyniszczenie. Co się stało? Nie wiadomo. Może leżała gdzieś długo w ciasnym pomieszczeniu, może była gdzieś zamknięta albo wciśnięta pod czymś. Być może też potrącił ją samochód. Nie dowiemy się.
Przed nią bardzo długa drogado normalnego chodzenia i funkcjonowania. Ale to droga możliwa do pokonania. Ona chce żyć. Jest niezwykle łagodna i sympatyczna.
Jest jednak jedno ale. Nie wystarczy umieścić jej w hotelu, dać jeść i szukać domu. Ona musi trafić w takie miejsce, w którym człowiek nauczy ją na nowo chodzić. Gdzie znaleźć takie miesjce? Czy ktoś ma jakiś pomysł? Jeśli tak, ogromna prośba o podpowiedź i pomoc. Warto. Suczka jest niezwykle sympatyczna, wdzięczna, łagodna.

PS
Nie miałam przy sobie aparatu w lecznicy, więc wkleiłam jeszcze raz zdjęcie ze schroniska, tak dla przypomnienia, o czym/kim mowa ;-)

[malagos]

Jak zwykle chodzi o kasę....
Eh, tak mi żal "tamtej " Ostrowi, zdążyłam poznać starą ekipę i polubić, trochę wspólnie podziałać i miałam nadzieję na dalsze działania.
Eh, stare dobre czasy............

[Fela]

Malagos, w przypadku tej suki nie chodzi o kasę. To znaczy - kasa nie jest największym problemem, jak zabraknie, będziemy zbierać. Zdajemy sobie sprawę, że opieka nad takim psem może kosztować więcej niż opieka nad psem zdrowym. Ale nie mamy pomysłu, gdzie takiej opieki szukać. Nie znasz kogoś (hotelik, ale taki specjlalny), DT płatny, kto mógłby ją przyjąć?

[ludwa]

Niestety, nawet nie o kasę. O własne zdanie. Albo przytakuje się grzecznie Feli albo zabiera swoje zabawki i won. Zresztą metodę postępowania i sposób dyskusji widać tutaj:) Jedna jest prawda i racja. Innej nie ma. To się nazywa kompromis, porozumienie dla dobra psów:)
Przykre.
Niemniej jednak psy nadal pomoc otrzymują. Mogłoby więcej psów znajdować domy ale cóż. Jeden jest Szef i jego racja:)
A poza tą suczką i szczeniakami, jakie jeszcze psy przyjechały?

[malagos]

Fela, a moze popytaj na watkach hoteli? Bezpłatne domy tymczasowe przyjmują raczej małe psy (tzn. ja znam takie domu, u mshume, Madalleny, karolina_g_k, moja skromna osoba...) i to suczki.

[Fela]

Ale nie chodzi tylko o bezpłatne DT, mogą być też płatne - tak jak pisałam. A to przecież jest suczka (naprawdę! lekarze stwierdzili).

[Fela]

Nasze najnowsze nabbytki, poza tą biedną suczyną (jeszcze nie ma imienia)

Sajgon. Takie małe coś, a robi niezły remanent w głowie. Jak już się odważył wyjść z budy - był z dużymi psami - chał się na ręce tak rozpaczliwie i przyczepił się tak kurczowo, że nie było mowy, by się go pozbyć. Jest malutki i młodziutki (poniżej roku).

Zdjęcia (po kliknięciu otwiera się album) są kompletnie nieostre. No ale taka jego natura. Powinien nazwyać się sajgon vel owsik

[URL="http://psyniczyje.jalbum.net/Sajgon"][IMG]http://jalbum.net/static/icons/album/id/1647763/q/7/type/FEATURED/[/IMG][/URL]

[Fela]

Falco, inaczej wyciorek. Znaleziony w Siedlcach. Na tysiąc procent domowy pies. W schronisku przestraszony i potwornie przerażony. Warczał ze strachu, ale jak się przekonał, że nie mam złych zamiarów, wszedł na kolana. Sierść w dramatycznym stanie, do ogolenia na zero.
Pies jest młody (poniżej 2 lat) i bardzo mały, tak z 7 kg maksimum.

Zdjęcia ze schroniska jeszcze i przed strzyżeniem:
[URL=http://psyniczyje.jalbum.net/Falco][IMG]http://jalbum.net/static/icons/album/id/1647404/q/44/type/FEATURED/[/IMG][/URL]

[Fela]

Wicherek. Starszak wśród szczeniaków, ma ok. pół roku. Bida przestraszona, wypłoszek. Dużo już nie urośnie (chyba), teraz jest wielkości kota.

[URL=http://psyniczyje.jalbum.net/Wicherek][IMG]http://jalbum.net/static/icons/album/id/1647776/q/20/type/FEATURED/[/IMG][/URL]

[beka]

[quote name='Fela']Falco, inaczej wyciorek. Znaleziony w Siedlcach. Na tysiąc procent domowy pies. W schronisku przestraszony i potwornie przerażony. Warczał ze strachu, ale jak się przekonał, że nie mam złych zamiarów, wszedł na kolana. Sierść w dramatycznym stanie, do ogolenia na zero.
Pies jest młody (poniżej 2 lat) i bardzo mały, tak z 7 kg maksimum.

Zdjęcia ze schroniska jeszcze i przed strzyżeniem:
[URL=http://psyniczyje.jalbum.net/Falco][IMG]http://jalbum.net/static/icons/album/id/1647404/q/44/type/FEATURED/[/IMG][/URL][/QUOTE]

Wyglada troche jak terrier szkocki tylko te uszy..;)

[Fela]

Gabi. Siedziała cała mokra w pomieszczeniu, gdzie temperatura przez cały dzień jest w okolicach zera. Trzęsła się z zimna. Skórę miała w dramatycznym stanie (myśleliśmy, że to grzybica, ale na szczęście nie; zmiany spowodowane były brudem, w którym siedziała i ogólnym wyniszczeniem). Jest mała, ok, 5-6 kg, ewidentnie domowa. Na słowo spacerek reaguje skakaniem radosnym i poszczekiwaniem. W hotelu natychmiast umieściła się na kanapie. Poza tym jest bardzo grzeczna i ślicznie się uśmiecha

[URL=http://psyniczyje.jalbum.net/Gabi][IMG]http://jalbum.net/static/icons/album/id/1647384/q/24/type/FEATURED/[/IMG][/URL]

[Fela]

Zara, kolejny siedlecki pies. Gdy została znaleziona, wyglądała normalnie, nie była chuda. W schronisku zaczęła bardzo szybko chudnąć, po jakimś czasie przestała wychodzić z budy. Te zdjęcia są z początku miesiąca. W sobotę nie wychodziła już wcale z budy i wyglądała jak szkielet.
Jest spora, trochę nad kolano. W typie wyżłowatym, młodziutka, między rok a dwa

[URL=http://psyniczyje.jalbum.net/Zara][IMG]http://jalbum.net/static/icons/album/id/1647753/q/96/type/FEATURED/[/IMG][/URL]

[Fela]

Olimp. Kto mi powie, do jakiej rasy to jest podobne? Pies młody, ze dwa trzy lata. W schronisku swoje odsiedział, nikt go nie szukał. Jest wielkości mocno przerośniętego westa. Stosunek do ludzi widać na zdjęciach, jest trochę zazdrosny, na psy burczy i je ustawia.

[URL=http://psyniczyje.jalbum.net/Olimp][IMG]http://jalbum.net/static/icons/album/id/1647426/q/66/type/FEATURED/[/IMG][/URL]

[Fela]

Morelka, starszak ze szczeniaków, ok. 7- 8 miesięcy. Z początku przerażona. W hoteliku dochodzi do siebie. Bardzo była chuda. Jest mała, gabaryty jamnicze (ale nie tak długa) i nie uraśnie już raczej.

[URL=http://psyniczyje.jalbum.net/Morelka][IMG]http://jalbum.net/static/icons/album/id/1647784/q/28/type/FEATURED/[/IMG][/URL]