Owieczka Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 Kolo jest na allegro i jest napisane że wrócił do schronu ale nic o tym ze jest chory :shake: zobaczcie ... [URL="http://www.allegro.pl/show_item.php?item=115474932"]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=115474932[/URL] Quote
Owieczka Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 [quote name='Lara'] Poza tym co do Kolo - mialam chetnych, zle to Poznan. Poza tym chyba na allegro jest ogloszenie o Kolo i napisane jest, ze wrocil chory do schroniska? Przyznac sie kto umiescil ogloszenie bo chce wiedziec co tam jest napisane bo dzwonila Pani spod Lodzi i Kolo jest identyko jak jej pies, ktory niedawno zszedl. W domu sa 2 male i stare pieski, kot i dziecko... Felu - chyba spytam Ciebie - jak Kolo z innymi psami i dzieckiem... Wiem, ze z powodu ugryzienia dziecka wrocil do schronu, ale osobiscie w to nie wierze, choc trzeba uwazac na niego szczegolnie bo noz-widelec nie lubi dzieci (i mu sie nie dziwie). quote] Ja myślę że inne psy a tym bardziej dziecko to nie jest dobry pomysł dla Kolo :shake: ale zostawiam to tobie[B] Lara[/B] przebadaj dom i panią Kolo gdyby był łagodny to by nie siedział w klatce , poza tym nawet nie dał się Justynie przebadać i faktycznie był chory i zasmarkany. Jak jest teraz to nie wiem ... Był dość krótko w schronie więc pewnie dużo zrobił stres z tym związany :-( Quote
Lara Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 [quote name='Owieczka'] Ja myślę że inne psy a tym bardziej dziecko to nie jest dobry pomysł dla Kolo :shake: ale zostawiam to tobie[B] Lara[/B] przebadaj dom i panią Kolo gdyby był łagodny to by nie siedział w klatce , poza tym nawet nie dał się Justynie przebadać i faktycznie był chory i zasmarkany. Jak jest teraz to nie wiem ... Był dość krótko w schronie więc pewnie dużo zrobił stres z tym związany :-([/quote] aha... Pania wybadalam, jest psiara straszna, ale obiecalam, ze sie dowiem co i jak z jego charakterem. Felu - sorki, ze znow Cie do tablicy wolam ale ostatnio widywalas Kola codziennie - co myslisz o nim? :razz: Quote
Owieczka Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 Mozę pogadaj z Justyna ona go leczyła , wiem że dostawał antybiotyki i jakieś jeszcze inne leki Na poprzedniej aukcji było to samo co na tej :eviltong: bo poprastu ponowiłam aukcję ;) dopisałam tylko zę wrócił do schronu . Nie pisałam z jakiej przyczyny ale trzeba będzie ludzi informowac :shake: Możę jeszcze gdzies były juego ogłoszenia i tam było wspomniane że jest chory ...:cool1: Quote
Owieczka Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 [quote name='Lara']aha... Pania wybadalam, jest psiara straszna, ale obiecalam, ze sie dowiem co i jak z jego charakterem. Felu - sorki, ze znow Cie do tablicy wolam ale ostatnio widywalas Kola codziennie - co myslisz o nim? :razz:[/quote] Wydaje mi się że jakby go ktoś poprowadził odpowiednio to byłby spoko przytulacz , sam szuka kontaktu z ludźmi :razz: Quote
Igusia Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 Dziewczyny, co o tym sadzicie?[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28067[/url] Quote
esperanza Posted July 13, 2006 Author Posted July 13, 2006 Zadzwoniło do mnie bardzo symptatyczne młode małżeństwo. Państwo przeprowadzają się w sobotę do domku jednorodzinnego i sa zdecydowani na naszego psiaka: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/5316/czarny22zj.jpg[/IMG][/URL] Problemem jest transport, bo panstwo nie posiadają samochodu. Chętnie zabiorą sie z kimś do schroniska po psiaka w przyszłym tygodniu, bo pan ma urlop i czas. Kto mógłby pojechać? Psiak poza zimą mieszkałby na zewnątrz. Quote
Lara Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 [quote name='esperanza'].........Chętnie zabiorą sie z kimś do schroniska po psiaka w przyszłym tygodniu, bo pan ma urlop i czas. Kto mógłby pojechać? Psiak poza zimą mieszkałby na zewnątrz.[/quote] Ja bede mogla w przyszlym tygodniu :p Gdzie Panstwo mieszkaja? Esperanza a psiaka zaklepalas?... ([SIZE=1]pewnie tak, ale wole spytac bo nie lubie jak nam psiaki zabiera ktos sprzed nosa[/SIZE] :-( ) Wyslalam wiadomosc do Pani Ostrowianki, ktora adoptowala od nas siostre Tusi i Toni aby jutro pstryknela zdjecia szczeniakow i mi przeslala. Moze do soboty jakies domki sie znajdzie tymczasowe chociaz. Zobaczymy czy sie jej uda. Karme od Owieczki mam zabrac przy okazji do schroniska czy mam trzymac dla tymczasowych domkow i wydawac za okazaniem tymczasowego pieska? Jutro Alegrunia Figunia jedzie do domku :placz: znow bedziemy cala rodzina beczec :placz: Aha, prosze na maila kto ma fotki ostatnie takie ladne Trolci BIS i Trolci BISBIS? Szorstowlosa sunia mini potrzebna (niestety Teklunia nie znalazla miejsca w serduszku Pani :-( ale znajdzie u innej osoby na bank!). Quote
Fela Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 W sprawie Kolo: nie widziałam go, niestety, codziennie, bo w niedzielę 2 lipca poszedł do domu, a wrócił w piątek (ja byłam w schronie od piątku do powrotu do domu jeszcze 2 razy). Rodzina, która go wzięła, wyglądała b. sensownie. Nikt im tego psa nie wciskał, sami się zdecydowali, przyjechali specjalnie po niego z dziećmi, żeby sprawdzić reakcję - wtedy było podobno wszystko ok, Kolo podawał dzieciakom łapę (nie było mnie przy tym, bo - mimo wszystko i mimo urlopu - w schronisku nie zamieszkałam :razz: ). Kolo podobno rzucił się na dziecko. Też nie wiem, czy to prawda, bo mnie przy tym nie było. Zainteresowanym mogę podać telefon do tej rodziny. Jego stosunek do innych psów nie jest za ciekawy. Generalnie się rzuca na nie. Ja się go nieco obawiam, podobnie esperanza - ma ranę na łapie (wsadził ją między sztachety czy coś takiego), ale bałyśmy się ja przemyć rivanolem - robi to pracownik. Kolo przed pójsciem do domu był nieco zasmarkany, po powrocie do schroniska wygląda ok. Quote
Lara Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 Hm.... no trudno, powiem zainteresowanej Pani co napisalas Felu :-( Ja myslalam, ze Kolo zostal zabrany przez takich ludzi co przyjechali wybrac sobie psa dokladnie wtedy jak my w sobote z Safirem, Alegra, Zulka i Trolcia odjezdzalismy. 2 facetow i kobitka - a oni cos wybrali? A mnie spac nie daje poza wszystkimi innymi ten piekny bialy pies z czarna plama na oczku co siedzi w zielonym budynku.... Kurcze, jak dac mu szanse... to zlepek nerwow i stresu... :-( Taki pies nie ma zadnej szansy na adopcje w takim stanie... :-( Quote
Witokret Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 [quote name='Lara']Karme od Owieczki mam zabrac przy okazji do schroniska czy mam trzymac dla tymczasowych domkow i wydawac za okazaniem tymczasowego pieska?[/quote] Lara - jezeli chodzi chodzi o te karme, ktora dalysmy Owieczce dla Czarusia, to jest naprawde szkoda jej do schroniska - to droga i dobra karma dla szczeniat - Czarus dostal ja jako rekonwalescent. Nie mamy pewnosci jakie psiaki dostana ja w schronisku (zadnemy nie zalujemy, ale nie ma sensu wysypywac jej byle gdzie). Zostawmy ja dla jakiegos biedaka (szczeniaka) na miejscu... nnno chyba, ze jeszcze o jakas inna karme chodzi :oops: Quote
Fela Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 Igusia, właściciele Ostrowi mają sporo własnej słomy, inna rzecz, że zawsze musimy nukać, żeby ją przywieźli... Quote
esperanza Posted July 13, 2006 Author Posted July 13, 2006 Państwo chętni na czarnego mieszkają gdzies w W- wie, ale jeszcze nie pytałam dokładnie. Dzwonili do mnie o 21, więc psiak jeszcze nie zaklepany. U Owieczki jest oprocz czarusiowej karmy Nutra i dary z dni SGGW oraz mięso w zamrażarce, ale z przechowaniem mrożonki, to chyba trochę gorzej :razz: Quote
*Gajowa* Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 Jak się cieszę, że ten wyżłowaty psiak będzie miał dom - jest śliczny, młody i bardzo miły. Poza tym dość długo czekał na swoje szczęscie. Quote
Legion23 Posted July 13, 2006 Posted July 13, 2006 [quote name='Lara']Czy ktos ma kontakt do Kasztelanki??? (poza PW) bo to jest dobra okazja aby zlapac dobry material do filmu, jedzie Pan i adoptuje sunie, potem bedzie mozna dokrecic jak sunia urosnie. Dobra okazja! Pisze do Kasztelanki ale ... bez odzewu :-( szkoda by bylo... kolezanka juz mi sie upomina o to, ze miala muzyke zrobic do filmu, i co??? :shake:[/quote] kontakt niby mam, ale... nie rozmawiamy od tamtej pory, [B]Kasztelanka [/B]- przynamniej do mnie - mówiła, że się wycofuje, nie wiem czy tymczasowo, czy w ogóle; że ma swoje sprawy i musi się wywiązać z innych obietnic... czyli moim zdaniem nic z tego. [B]Kasztelanka[/B] miała jeszcze taką propozycję, ale to chyba na razie nie do zrealizowania, ale... [COLOR=Blue]rozmawiała mianowicie z kimś z Cytadeli Warszawskiej. Ów może załatwić, żeby Cytadela zasponsorowała beznynę na dojazd Kasztelanki do Ostrowi, tylko że schronisko musi do Cytadeli z takim pismem wystąpić.[/COLOR] z tego co wiem, schronisko samo to nie wystąpi :> [COLOR=Blue][B]Kasztelanka[/B] nie chce jechać z kimś, jak będzie ktoś jechał do schroniska, tylko chce swoim samochodem [COLOR=Black]- nie wiem dlaczego.[/COLOR] nalega na tę benzynę z Cytadeli.[/COLOR] :shake::question::shocked!: Quote
Owieczka Posted July 14, 2006 Posted July 14, 2006 [quote name='Witokret']Lara - jezeli chodzi chodzi o te karme, ktora dalysmy Owieczce dla Czarusia, to jest naprawde szkoda jej do schroniska - to droga i dobra karma dla szczeniat - Czarus dostal ja jako rekonwalescent. Nie mamy pewnosci jakie psiaki dostana ja w schronisku (zadnemy nie zalujemy, ale nie ma sensu wysypywac jej byle gdzie). Zostawmy ja dla jakiegos biedaka (szczeniaka) na miejscu... nnno chyba, ze jeszcze o jakas inna karme chodzi :oops:[/quote] Karmę Bento Kronen ( czy jakos tak )co dostał Czaruś mam w domu i będzie ją można zabrać po umówieniu się z moja siora lub mamą ale ja raptem wyjeżdżam na dwa tygodnie więc chyba nic sie nie stanie :eviltong: Karma jest nieruszona ( jak przyjechała tak stoi) , Pamietajcie jeszcze o środkach przeciwgorączkowych i Lakcid-zie ( też u mnie w domku ) Lara zabrała próbki do siebie ;) a ja mam gdzie w końcu nogi wyciągnąć bo miałam zawaloną przestrzen pod biurkiem Ufff....i szafę :evil_lol: Pamietajcie o mrożonkach ( są u mnie w pracy w lodówce...) cały zamrażalnik zawalony ...:shake: Quote
Witokret Posted July 14, 2006 Posted July 14, 2006 Owieczka, jezeli karma Ci zawala miejsce, to mozemy ja dokads zgarnac - na pewno nie jednemu maluchowi jeszcze sie przyda - zwlaszcza, ze ostatnio wysyp szczeniakow :shake: - moze podrzucic ja do kogos, u kogo beda jakies maluchy...? Quote
Lara Posted July 14, 2006 Posted July 14, 2006 Karma juz Owieczce nie wadzi bo jest u mnie, duuuzo probek. Dla psiakow z domkow tymczasowych, glownie papikow i kocia karma, ktora jak widze tez sie przyda (cos pisalyscie o kotach). Mam tez polowke (dobrze pisze Owieczko?) fiolki surowicy z SGGW. Czemu tylko tyle to insza inszosc, mam nadzieje, ze KingaW zadzialasz w tej sprawie :shake: Quote
Witokret Posted July 14, 2006 Posted July 14, 2006 [quote name='Lara']Mam tez polowke (dobrze pisze Owieczko?) fiolki surowicy z SGGW. Czemu tylko tyle to insza inszosc, mam nadzieje, ze KingaW zadzialasz w tej sprawie :shake:[/quote] Ileeeeeeeeee ???????????? Jak to polowke ??????? Czy oni zwariowali :mad: Nie dosc, ze nie swoja surowice wykorzystali, to jeszcze do tego tylko polowke ???? No to juz szczyt wszystkiego :angryy: Quote
KingaW Posted July 14, 2006 Posted July 14, 2006 Eeee, Larze się pokręciło chyba troszku...Fiolki były 2, na SGGW upłynnili jedną, więc została jedna...2-1=1.... ;-)Czyli zużyli na jakiegoś małego gabarytowo psa... Bo pełna dawka na dużego to 2 fiolki...No, przynajmniej ja mam taką wiedzę, ale może się mylę... Quote
Owieczka Posted July 14, 2006 Posted July 14, 2006 [quote name='Witokret']Owieczka, jezeli karma Ci zawala miejsce, to mozemy ja dokads zgarnac - na pewno nie jednemu maluchowi jeszcze sie przyda - zwlaszcza, ze ostatnio wysyp szczeniakow :shake: - moze podrzucic ja do kogos, u kogo beda jakies maluchy...?[/quote] jest u mnnie w domku i napisałam dla przypomninia że jest i czeka na jakiegos nieszczęśnika ;) i jakby była potrzebna to można ją odebrać w zasadzie w każdej chwili ( nawet gdy wyjadę ) Karma siedzi pod fotelem i jeść nie woła ... to niech siedzi ;) Próbki trzeba było odemnie zabrać bo podczas mojej nieobecności nie byłoby mozliwości ich ruszyć . Więc są u Lary :cool3: Quote
Owieczka Posted July 14, 2006 Posted July 14, 2006 [quote name='KingaW']Eeee, Larze się pokręciło chyba troszku...Fiolki były 2, na SGGW upłynnili jedną, więc została jedna...2-1=1.... ;-)Czyli zużyli na jakiegoś małego gabarytowo psa... Bo pełna dawka na dużego to 2 fiolki...No, przynajmniej ja mam taką wiedzę, ale może się mylę...[/quote] Tak słyszałam od tej co mi oddawała surowicę ze dla jakiegoś szczeniora była podana ( więc wszystko by się zgadzało) Nie wiem czy jest o co kruszyć kopie jesli faktycznie zużyli tylko połowę tego co zostało ... ale z drugiej strony nikt nie kontaktował się z KingaW czy mogą jej uzyć ...:angryy: Nie wiem, zostawiam to Tobie [B]Kinga :eviltong: [/B] Quote
Lara Posted July 14, 2006 Posted July 14, 2006 [quote name='KingaW']Eeee, Larze się pokręciło chyba troszku...Fiolki były 2, na SGGW upłynnili jedną, więc została jedna...2-1=1.... ;-)Czyli zużyli na jakiegoś małego gabarytowo psa... Bo pełna dawka na dużego to 2 fiolki...No, przynajmniej ja mam taką wiedzę, ale może się mylę...[/quote] dobra, ale fakt faktem byly 2 dawki a jest jedna :shake: Mnie sie moze kreci bo ja sie nie znam na tych fiolko-dawkach, ale mam to cos u siebie w lodowce. Quote
ronja Posted July 14, 2006 Posted July 14, 2006 a czy ktoś mógłby odebrać z centrum w sobotę mnie i Igusię z Wąską i Tusią?Wąską trzeba odwieżć na Tatarkiewicza, a Tusię do Maćki Quote
KingaW Posted July 14, 2006 Posted July 14, 2006 Lara, to co bierzesz Wąską do swojego weta i do siebie na 2-3 dni, czy tym razem jeszcze na Tatarkiewicza mamy ją brać?(Ronja, Cię wtajemniczę - Lara się wielkodusznie zoferowała (:-)), że będzie brać do siebie sunie na sterylki i krótki tymczas, ale nie wiem czy już od teraz, czy od następnego razu)... Ale jakby co Tatarkiewicz uprzedzony... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.