ronja Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Założyłam Zulce nowy wątek [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=27615"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=27615[/URL] tamten ogólny szczeniaczkowy jest w dziale juZ w nowym domu i tam pewnie nikt nie zaglada poza nami :roll: Quote
Lara Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Ronja, a mam do Ciebie prosbe, czy mozesz tak zatytulowac watek aby byl on nowym watkiem ostrowskim dla kolejnych szczeniaczkow? np. "Szczeniaczki ze schroniska w Ostrowi Maz. - aktualnie domu szuka XYZ str.00". Myslalam aby watek szczeniakow z pudelka zminienic na taki wlasnie ogolny ale juz powedrowal do "juz w domu". Myslicie, ze taki jeden zbiorczy uaktualniany watek szczeniaczkowy nie bedzie lepszy niz kolejne przy kazdym szczeniaczku? :razz: Poza tym, [B]dzis do domku pojechala nasza Wercia[/B] - szczeniaczek ostrowski :multi: Bedzie mieszkac w Otwocku. Wlasnie rozmawialam z jej Pania, cala rodzina zadzwycona tym, ze sunia taka grzeczna, pieknie podrozuje i nie jest strachliwa, nawet wobec piskow dzieciecych. [B]Takze mamy za soba kolejna adopcje! Ktora to juz? Felu?[/B] :cool3: Quote
Maćka Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Ronju ja Ciebie przepraszam, ale dopiero teraz wrocilam do domu bo bylam w Jankach z tesciowa a telefon wzielam meza bo ma jeszcze pare groszy na karcie. Ja tez uwazam, ze wirusa juz w domu nie mam, postaralam sie o najlepsze odkazenie jakie mialam do dyspozycji, Witokrecia jeszcze jutro dokladnie skonsultuje sie z dr.Wojciechowska choc pwnie i tak znam odpowiedz, bo kiedys sie pytalam ile czasu trwa skazenie mieszkania po nosowce i dr.Wojciechowska powiedzila, ze nosowka jest o wiele mniej odporna od parwowirozy i znika szybciutko bez organizmu, Gras jeszcze w tym samym tygodniu w ktorym uspilismy Jasminke przestal miec jakiekolwiek objawy choroby. Ronju ja jutro i wogole caly tydzien jestem caly czas w domu, nie uszam sie na krok ( nie liczac spacerow z psem ale zawsze ktos w mieszkaniu bedzie ) wiec jak tylko Witokrecia da mi znac to wysylam do Ciebie smska i umawiamy sie. Quote
Fela Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 [B]92 - słownie dziewięćdziesiąta druga[/B] (o ile czegoś nie przegapiłam). Jeszcze 8 psiaków pójdzie do domu i będzie jubileusz ;) Quote
ronja Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Fela mi dziś mówia, że padł ten piesek:placz: [IMG]http://img408.imageshack.us/img408/4889/schronisko10753eh.jpg[/IMG] leżał prawie w jednym miejscu wczoraj, taki zrezygnowany [IMG]http://img408.imageshack.us/img408/9139/schronisko10766dg.jpg[/IMG] Quote
Fela Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Nosówka jak jest wredna, widzimy na co dzień. Ja teraz widzę to dosłownie na co dzień, bo każdego dnia spędzam w schronisku po kilka godzin. Psiak, który wczoraj jeszcze chodził i zachowywał się normalnie (choć był trochę osowiały), dziś już nie żył. Znalazłam go martwego w jamie, którą psy wykopały pod budą. :placz: :placz: Młody, serdeczny psiak. Wczoraj nic nie wskazywało na to, że widzę go ostatni raz żywego. Nosówka - wczesniej miał typowe objawy. Dlatego, dziewczyny, proszę: UWAŻAJCIE. Jestem pewna, że Maćka odkaziła wszystko, ale Gras może być nosicielem wirusa. Naprawdę bardzo prawdopodobne jest, że to co złapał podczas pobytu Jaśminki, to nosówka. Tylko jej przebieg był b. łagodny, bo Gras jest dorosły, miał pewnie własną odporność i był zaszczepiony. A mała Zulka jest szczeniakiem. Ona teraz nie ma żadnej odporności, to dla niej najgorszy czas - jest najbardziej podatna. A jeśli nie daj Boże zachoruje, szanse ma żadne. Dlatego moim zdaniem (i Esperanzy, która to rozwiązanie podpowiedziała)Zula może iść do Maćki, ale jeśli dostanie surowicę profilaktycznie. Pytałam o to ciocię wetkę Rybon36, potwierdziła: szansa, że wirus się utrzymuje, jest spora, podanie surowicy uodporni małą na 2 tygodnie, wprawdzie istnieje ryzyko wstrząsu (jeśli jest uczulona na obce białko), ale dużo, dużo mniejsze niż ryzyko, że zarazi się nosówką. Nasze 2 fiolki surowicy są na SGGW - zostawiła je KingaW dla Rudego lub Czarusia, ale nie zostały podane. Quote
ronja Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Witokretka ma jutro konsultować z dr Wojciechowską. Zaczynamy podejrzewać ,że Karmelek ma w sobie coś ze skunksa, zgadnijcie co... Quote
*Gajowa* Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Felu czy czytałaś post nr 3728 na str. 373. ? Trzeba koniecznie sprawdzic te informację. My sie cieszymy, ze psiaki ida do domków w Ostrowi i mamy nadzieje, że w dobre ręce... Quote
Fela Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Gajowa, czytałam. Podjadę tam i postaram się sprawdzić, o ile mnie wpuszczą na posesję. Od razu dodam: te 92 domy to domy przez nas dokładnie sprawdzane, bardzo dobre domy - utrzymujemy kontakt z nimi wszystkimi. 92 psy poszły do domów przez nasze ręce. NIE WLICZAŁAM w tę sumę adopcji, czyli wydań psów wprost ze schroniska, kiedy psa oddaje właścicielowi pracownik. Niestety nie możemy kontrolować wszystkich wydań psów ze schroniska - to jest fizycznie niemożliwe. Nie możemy też zakazać w schronisku wydawania psów bez naszego pośrednictwa - stąd takie kwiatki. Gajowa - te, z których adopcji się cieszymy idą naprawdę w dobre ręce. A ja zawsze pisałam, że jak któryś pies poszedł do domu bez nas to z tą radością ostrożnie. Niestety Quote
Maćka Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Felu przeciez ja mam dwie fiolki surowicy w domu w lodowce :p Czyli jak Ronja ja przywiezie to mam jej zaaplikowac odrazu jedna fiolke ?? Tyle, ze Ronja wlasnie mi napisala, ze mala ma jakas biegunke ktora sie utrzymuje. Quote
Fela Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Maćka, moim zdaniem powinien koniecznie podać surowice lekarz, a najpierw małą obejrzeć dokłądnie. Najlepiej, żeby to był jakiś sensowny, sprawdzony doktor. Ja polecam doktorów Stańczaka albo Równego na Książecej. (Może nie trzeba Zulki aż do dr Wojciechowskiej targać :razz:) Quote
Maćka Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 Ronju zrobmy tak, najpierw Witokrecia dowie sie co i jak u dr.Wojciechowskiej ( Elu nikt nie mowil ze sunia ma jechac do dr.Wojciechowskiej :razz: ), oprocz tego Zulcie trzeba koniecznie zabrac gdzies do weta jak ma biegunke, jezeli dr.Wojciechowska rozwieje watpliwosci co do ewentualnej nosowki u mnie to chyba i tak zaleci podanie surowicy, wiec nie wiem jak to zorganizowac ale przed wizyta u weta musicie miec jedna fiolke ze soba. Ja nie mam u siebie zadnego dobrego weta ( to jest moje zdanie i jak ktos chce to niech podaje mnie do sadu ale juz poznalam paru i mam o nich zle zdanie ! ) wiec musielibyscie gdzies ja zabrac, moze na Ksiazeca tam jest fajna opieka weterynaryjna, ja cholerka nie jestem zmotoryzowana i mam dziecko na glowie bo maz zaczyna od jutra nowa prace i nie wiem o ktorej wroci do domu. Ronju, a teraz troszke pesymizmu choc go za duzo ostatnio, jezeli weterynarze powiedza, ze jednak nie moge jej do siebie wziac bo jest za duze ryzyko to sama bede sie bala jej wziac, glowe na karku mam i boje sie narazac jakiegos psiaka a w szczegolnosci szczeniaka z ta cholerna choroba nie ma zartow :( bedzie trzeba wowczas szukac jakiegos innego rozwiazania, mysle ze jakies sie znajdzie :roll: Quote
ronja Posted July 2, 2006 Posted July 2, 2006 ja myślę, że biegunka jest od schroniskowego zarcia. daję je ryż z kurczakiem z przeagą ryżu i dziś już było lepiej, miałam co zbierać, a nie tylko wycierać :evil_lol: mogę z nia jutro podjechac do mojej wetki, ale też będę sie tłukła autobusem Quote
KingaW Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 Dziewczynki,sorrki, że się wtrącę (nie było mnie przez 5 dni, bo miałam urlopik 3-dniowy, no + weekend, a nie mam dostepu do netu w domu i taka się wyobowana czuję), ale ustalcie z Felą co z Myszką-Muffinką i jeśli jest odrobinę lepiej to może Monika J. by sie zgodziłą brać od Ronji tę szczeniorkę... No bo wiem, ze Monika jest cały czas w pogotowiu, że Muffinka może do niej wrócić, ale jeśli by nie wróciła, to może by się Monikę udało ubłagać? Ale tylko MOŻE, bo to nic pewnego.... :-( A w ogóle jakieś same 'dizastery' ście mi tu wyszykowały Ciotuchny.... :-( :-( :-( Quote
Lara Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 ej, no ale dobre nowiny tez sa. Dzis rano juz o 9 zadzwonila Pani i zaklepala Alegre!!! Domek z ogrodkiem w Bloniach (Bloniu? - no tam jak sie jedzie na Poznan) i Pani oplaca sterylke, ktora ja rekami mojego weta wykonam. Jutro juz jade sunie pokazac, a w srode juz mamy termin sterylki. Jedyne niebezpieczenstwo, ze jednak sunia okaze sie nie taka jak na zdjeciach albo nie taka jak napisalam :roll: Jesli caly plan sie powiedzie to w piatek Alegra pojedzie juz do swojego domu, moge wtedy przejac Zulke albo jechac po kolejna bide... Potrzebny jest na juz Safira klon, pani dzwonila z Sulejowka pod W-wa, chce takiego psa, zakochana po uszy i niemal sie rozplakala jak powiedzialam, ze Safirek juz w domku. Chce psa kudlatego bo lubi czesac, duzego, lagodnego i sportowca aby pies towarzyszyl jej w uprawianiu biegow. Zaproponowalam Kolo ale boi sie, ze jesli on ma ciut z kaukaza to nie polubi kotow, a ma ich 2 i malego pieska. Jakies typy macie? Felu, a jak dożyca? :-( Strasznie mi przykro z powodu tego psiaka co odszedl... ale mam wrazenie, ze on byl zupelnie nowy, bo tydzien temu go nie bylo :shake: Biedulek... schronisko zamiast chronic go zabilo :-( Felu, mam prosbe, zapomnialam powiedziec pracownikowi aby karmil Larę TYLKO karma, jak bede nastepnym razem to wor karmy przywioze dla niej wiec uzupelnie to co zje z tej karmy, ktora teraz jest. Mozesz Kochana tego przypilnowac? Jeszcze bede dzwonic do pracownika, ale ... wiesz jak jest. Przepraszam za klopot i dzieki! Quote
ronja Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 Dziewczyny, co myślicie o tym dla tej pani? [IMG]http://img55.imageshack.us/img55/5672/schronisko10272mr.jpg[/IMG] może to nie jest klon Safirka :evil_lol: ,ale na pewno lubi biegać i do czesania też się nadaje od bidy [IMG]http://img99.imageshack.us/img99/2762/schronisko10289hp.jpg[/IMG] Quote
Lara Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 suuuuper!!!! wyzelek!!!!! no extra!!! tego to nawet strzyc mozna :p i walki zakrecic jak wlosy odrosna ;) wysylam. Quote
ronja Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 lara, a może Zulka? Ma być spora i puchata. Moim zdaniem to ona wygląda jak córeczka Karmelka i mojej Pysi. To może być taki Karmelek z czarną kufką. Do tego jest dziewczynka bardzo ciekawska i ruchliwa Quote
ronja Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 zapomniałam, wyżełek ma na nóżce tylniej ranę, którą sobie wylizuje, ale to chyba pani nie odstraszy Quote
ronja Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 jeszcze ewentualnie [IMG]http://img164.imageshack.us/img164/3964/schronisko10729wq.jpg[/IMG] krótkie kudełki też można czesać Quote
Igusia Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 Potrzebny jest na juz Safira klon, pani dzwonila z Sulejowka pod W-wa, chce takiego psa, zakochana po uszy i niemal sie rozplakala jak powiedzialam, ze Safirek juz w domku. Chce psa kudlatego bo lubi czesac, duzego, lagodnego i sportowca aby pies towarzyszyl jej w uprawianiu biegow. Zaproponowalam Kolo ale boi sie, ze jesli on ma ciut z kaukaza to nie polubi kotow, a ma ich 2 i malego pieska. Jakies typy macie? a ta psinka co siedzi z suczkami duzymi? Ta co z budy do zdjec nie chciala wyjsc i z Monika ja wydostalysmy zniej podnoszac cala bude? Ona jest taka zatraszona :-( przez ta On-ke szczekliwa a naprawde cuuudan jest i taka kudlatka jak Safirek i tylko ciut ciemniejsze zlote futerko ma:loveu: Quote
Witokret Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 Ronja, no z ust mi wyjęłaś propozycję wyżełka :loveu: tak tak - to PRZEKOCHANY i PZECUDOWNY psiak :loveu: PS muszę Cię zmartwić, ale Zulka to duża nie będzie ;) Quote
ronja Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 o tą chodzi? [IMG]http://img63.imageshack.us/img63/6316/saf20uk.png[/IMG] Quote
Witokret Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 Dożyca czuje się zdecydowanie lepiej niż w sobotę - tupta sobie nawet po korytarzu :lol: dzisiaj własciciel pojechał do weta po kolejną porcję leków dla niej (bo kropówy juz się pokończyły) - i jak tak dalej pójdzie, to sunieczka da radę :lol: Mocno trzymamy kciuki !!! Lara baaardzo się cieszę, że moja ulubienica ma szansę na domek :loveu: - aaaa jakby poszła, to mamy dla Ciebie nasz typ - chodzi o maleńką sunieczkę, którą pokrył Zorro :shake: Ona niedługo się rozsypie, ale obawiamy się, że nie przeżyje tego... Dzwoniłam już na Gagarina, czy ją przyjmą i jej pomogą (nie wiem, czy jeszcze teraz da radę zrobić sterylkę aborcyjną) - mam dobijać się po 16... Quote
Igusia Posted July 3, 2006 Posted July 3, 2006 [quote name='ronja']o tą chodzi? [IMG]http://img63.imageshack.us/img63/6316/saf20uk.png[/IMG][/quote] dokladnie tak:p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.