Yorkina Posted September 28, 2005 Share Posted September 28, 2005 Prosze was pomózcie mi wytłumaczyć mojej koleżance żeby nie kryła swojej suni!! Dlatego że: 1.Moja koleżanka ma sunie Yorka która jest rodowodowa lecz ona nie ma jej zamiaru wystawać.Sunia ma bardzo ładnych przodków prawie same Chempiony i Interchempiony.Nie chodzi mi oto żeby ją wystawiała tylko po to że by jej nie kryła.Gdy jej mówie żeby jej nie kryła to ona patrzy sią na mnie jak z człowieka z kosmosu :chainsaw: A gdy jej tłumacze dlaczego nie powinna jej kryć to ona mi mówi że tak dla zabawy ją pokryje i sie ze mnie śmieje że ja mówie jakieś głupoty o psach!! 2.Też dlatego że ona chce ją pokryć z 9kg Yorkiem który jest baaardzo gruby i też chyba nie ma rodowodu ichyba jest mieszańcem!! :chainsaw: Więc to nie chodzi tylko o lewy miot ale o zdrowie suńci i szczeniat!!! Plis pomóżcie co mam zrobić w takim wypadku?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baby Posted September 28, 2005 Share Posted September 28, 2005 [quote name='Yorkina'] 2.Też dlatego że ona chce ją pokryć z 8kg Yorkiem który jest baaardzo gruby i też chyba nie ma rodowodu ichyba jest mieszańcem!! [/quote] Dla mnie to jest zwyrodnienie. :-? Nie wiem, ile Twoja koleżanka ma lat, ale po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie więcej, jak 12. Ręce mi opadły. P.s. Przy okazji tematu : pewna Pani z pewnej Kliniki zapytała mnie czy planuję potomostwo po mojej suczce. Z racji jej super-mini wymiarów powiedziałam, że nie będę jej wystawiała, ani tym bardziej kryła- jest to yorczek wyłącznie do kochania. Pani powiedziała, że ona nie widzi przeciwskazań, że przecież można suczce zrobić cesarkę. Powaliło mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkina Posted September 28, 2005 Author Share Posted September 28, 2005 powiem ci gożej ona ma 10l. i ma tylko dlatego Yorka bo rozryczała się na wystawie więc ...Mi samej ręce opadają jak ona otym mówi.A tak przy okazii twojego PS.Baby Tacy ludzie jak ta babka o której pisałaś (bardzo podobna zachowaniem do mojej koleżanki)zachowują się jakby znali się lepiej od całego ZK i jakby pozjadali wszystkie rozumy świata.Mi najbarzdziej szkoda tej sunci że ma taką pancia, i jeszcze tym że za nie długo schroniska znów się zapełnią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baby Posted September 28, 2005 Share Posted September 28, 2005 [quote name='Yorkina']powiem ci gożej ona ma 10l. [/quote] Oj mała, mała, może lepiej babki w piasku polep. :wink: Bo widzę, że Ci się nudzi i wymyślasz głupawe posty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkina Posted September 29, 2005 Author Share Posted September 29, 2005 Baby no to jeżeli dziewczyna chodzi do 4klasy a 11 urodziny będzie miała dopiero za rok no to ma 10lat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted September 29, 2005 Share Posted September 29, 2005 A od kiedy to 10-letnie dzieci decydują o kryciu? I do tego wybierają "reproduktora"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkina Posted September 29, 2005 Author Share Posted September 29, 2005 Jak rodzice są na wszystkie jej zawołanie no to jak sądzisz... mi sie wydaje że jej rodzice są do tego zgodni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baby Posted September 29, 2005 Share Posted September 29, 2005 [quote name='Yorkina']Jak rodzice są na wszystkie jej zawołanie no to jak sądzisz... [/quote] Rodzice wychowują sobie właśnie małego tyrana. :-? Odnośnie kupowania dziecku pieska : Czasami widuję na spacerach małżeństwo z małą dziewczynką. Dziecko dostało od nich białego pudelka. Jak widzę, co ta mała wyrabia z tym psem, to mi się nóż otwiera w kieszeni. A rodzice nie reagują. Szkoda, że niektórzy mają tak wąskie horyzonty i kupując dziecku psa nie starają się nawet mu uświadomić, że to żywa czująca istotka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pancelot Posted October 16, 2005 Share Posted October 16, 2005 Odrazu mowie [b]JESTEM PRZECIW PRODUKCJI PSOW NA SKALE MASOWA PRZEZ PSELDOHODOWCOW [/b] i .... Rasowy znaczy dla mnie rodowodowy. Nie wierze w mity ze suka powinna miec raz szczeniaki itp. Wierze za to w wielkie nakrecanie tej machiny przez wlasnie rodowodowych hodowcow. I to tych hodowcow ktorzy robia to dla kasy . To jest takie samo robienie kasy jak produkcja markowych samochodow. Byl nawet w US taki slogan reklamowy: Nie stac cie na Lexusa to chodz piechota a nie jezdzij byle czym. I dla mnie to jest glupota. Jesli wielka radosc sprawia Wam posiadania psa a jeszcze wieksza posiadania papierku do psa.... to szczerze wspolczuje. Jesli ktos kryje suke rodowodowa suke z papierami raz na 1 na rok to jest ok. bo mu wolno. Jest wielkim hodowca?. Ale jesli ktos raz na 2-3 lata pokryje rodowa bez hodowlanki a jeszcze gorzej nierodowodowa to juz jest dno ? bo co eksterier zniszczy sie ? piesek bedzie mial odrobine dluzsza kufe niz przewiduje ustawa albo wlos bedzie za mieki? i co z tego. Hodowle rodowodowe beda istniec, tak czy siak. Umra tylko te ktore robia to dla kasy a nie z milosci do psow/danej rasy. Zawsze te nierodowodowe linie beda odswiezane rodowymi, wiec nawet te drobne zmiany w eksterierze u "kundli" beda na bierzaco. Za to wiele ludzi ma marzenia. Nie kazdego stac by je spelnic. tak wiem... pies to nie tylko wydatek na zakup ale i rowniez wet, jedzenie, kosmetyki,sprzet i dobra wola. Tylko jesli dobrze policzyc to tyle co wydaje sie na rodowodowego psa to wydaje sie na nierodowodowego. maskotki wet papu kosztuja tyle samo niezaleznie czy do sklepu idzie sie z metryka czy bez. dlatego wszelkie gadki w sylu nie stac cie na zakup psa to nie bedzie stac cie na jego utrzymanie to smiech. Te wydatki tak naprawde nie roznia sie dla typowego mieszanca czy dla psa rasopodobnego. Jeszcze bardziej dziwi mnie wypowiedz ktora zaraz tu pewnie uslysze ze psa za 300 zl sie nie szanuje tak jak psa za 1000 bo czlowiek sie musi zastanowic ile traci. Te spy po 1000 zl tez laduja w schroniskach. A to ze duzo tam jest nierodowodowych to jest wina fabryk psow na ktore powinna byc ustawa jak w stanach. Tam jest max 4 psyna rodzine. By miec wiecej potrzebne jest pozwolenie o ktore trzeba sie ubiegac i miec do tego dobra motywacje. Kazdy normalny wlasciciel psa nie da szczeniaka byle komu i byle gdzie, bez znaczenia czy to psiak rodowodowy czy nie. Powiem wam cos z ostatnich 3 tygodni. Bylem ostatnio na slasku za szczeniakiem haszcza .. oczywiscie z papierem. Od wlascicielki nie uslyszalem pytania czy mam pojecie o rasie, co sie bedzie dzialo z psem. "prosze sobie wybrac i zaplacic mezowi" oczywiscie 1000 zl. Kolega kryl suke ON'a bylo 6 szczeniakow-- nierodowych. Wszystkie poszly do dobrych domow... a ja bylem przy rozmowie z klientem. Marcin: Gdzie bedzie mieszkal pies? Baba: No jak to gdzie w obejsciu, przy budzie. marcin nie mial wiecej pytan... za to baba miala..... baba: to ile ten szczeniak? marcin: jak dla pani 3000 zl. baba wyciagnela 300 zl daje mu do reki lapie psa i wychodzi. Marcin: przepraszam jeszcze 2700 zl. baba zglupiala i psa nie kupila. :D I tak powinno byc. Zadko zdaza sie by czlowiek z ulicy mogl liczyc sie z tym ze Hodowca (przez duze "H") da mu psa raty, da upust etc. W gronie psiarzy sa inne ceny ktore dla czlowieka z ulicy sa nieosiongalne. Za haszcza z super krycia osoba znana z ringow zaplaci poznajomosci 800 -1000 zl albo jeszcze mniej. Dla laika taki pies bedzie kosztowal 1500 zl lub wiecej bo jest po czepionach i wogle. na kims trzeba zarabiac. Za to jesli mozesz spelnic sobie marzenie za 400 zl a nie masz ochoty wystawiac psa bo kupujesz go dla niego samego a nie dla papierka to czemu nie ? [b]Caly feler w tym zeby uswiadomic komus kto ma szczeniaki by chcial rozmawiac z klientem. By szczeniaki .. nawet zarobkowe ... psow rodowodowych czy nie szly w madre i odpowiedzialne rece i ze za to odpowiada hodowca. Przy sprzedarzy nierodowdowego psa tez mozna spisac umowe z klauzula zabrania psa jesli nie bedzie mial dobrych warunkow. Pozatym bardzo czesto jest tak ze te "pokatne" domowe krycia rozchodza sie wsrod rodziny czy przyjaciol.[/b] Optuje za tym by zmienic polityke. Nie wrzeszczec, krytykowac i obnizac wartosci psa jak i wlascicieli jesli nie maja rodowodu, za to uczulac hodowcow na przyszle losy psow, a klientow na hodowcow ktorzy prowadza fabryki psow z papierami lub bez. Za to nie mnozyc zwyklych mieszancow, badz mieszac rasy. Tyle tylko chcialem powiedziec. Ps. Mam 2 nierodowodowe suki sh obie adoptowane i wysterylizowane tylko dlatego ze zalezy mi na swietym spokoju a nie na szczeniakach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkina Posted October 18, 2005 Author Share Posted October 18, 2005 Bardzo dobrze to napisałaś Pancelot ale co ja mam zrobić w takim wypadku?Co jej mam powiedzieć żeby zaczeła myśleć.Bo zwykłe argumenty nie poomagają.Pomocy! ps.Napewno nie usłyszysz czegoś takiego: Jeszcze bardziej dziwi mnie wypowiedz ktora zaraz tu pewnie uslysze ze psa za 300 zl sie nie szanuje tak jak psa za 1000 bo czlowiek sie musi zastanowic ile traci. Według mnie takiego psa za 1000zł i 300zł kocha sie tak samo i chyba że ktoś mierzy w cennie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pancelot Posted October 18, 2005 Share Posted October 18, 2005 Dziekuje za uznanie... ale sugeruje przeczytac moj post ze zrozumieniem. Ja nie neguje jej decyzji chodz sam do niej bym jej nie zachecal. Psy nierodowe tez sa potrzebne, NIE WSZystkich stac na rodowodowe szczenie.. szczegolnie te z dobrych normalnych domu odpowiednio socjalizowane. Swoja droga sam od niedawna szukam jorka dla znajomej po hodowlach zrzeszonych w zk i slysze notoryczne 2,5 k i o dziwo cena sie minimalnie obniza jak mowie ze pies bedzie wystawiany.. co jest zgodne z prawda. I zaczynam sie zastanawiac nad zakupem psiaka poprostu z dobrego domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkina Posted October 19, 2005 Author Share Posted October 19, 2005 wiem że nie wszystkich stac na szczeniaka z rodowodem ale czy nie lepiej wziąść psa z schroniska?Rodowodowego lub nierodowodowego.A jeszcze przeczytaj sobie to: A gdy jej tłumacze dlaczego nie powinna jej kryć to ona mi mówi że tak dla zabawy ją pokryje i sie ze mnie śmieje że ja mówie jakieś głupoty o psach!! i to: 2.Też dlatego że ona chce ją pokryć z 9kg Yorkiem który jest baaardzo gruby i też chyba nie ma rodowodu ichyba jest mieszańcem!! Więc to nie chodzi tylko o lewy miot ale o zdrowie suńci i szczeniat!!! Wic co teraz otym sądzisz?? Pomóżcie!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted October 19, 2005 Share Posted October 19, 2005 Przepraszam , że napiszę ostro, ale może to do koleżanki Twojej dojdzie. To tak jakby Koleżanka miała dziecko z menelem ! a nie z przystojnem, ładnym inteligentnym chłopakiem. Odniosłam wrażenie, że Ona wcale tej suczki nie kocha. Bo chce jej zrobić straszną krzywdę. Poza tym dobrze by było, żeby kupiła sobie książkę i przeczytała o rozmnażaniu i o wychowywaniu szczeniąt a potem podejmowała decyzję.Zal mi strasznie tej suczki :cry: :D dobrego nigdy za wiele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkina Posted October 19, 2005 Author Share Posted October 19, 2005 Mówiłam to jej :evil: Nie dociera :chainsaw: Patrzy na mnie jak na kosmite i sie śmieje ze nic się nie stanie.Jakoś dziwnie mam przeczucie ze stanie się wręcz przeciwnie :baddevil: Nic nie czytała o Yorkach,nawet teraz kiedy ją pzekonuje żeby weszła na dogomanie i trochę poczytała o Yorkach,pięlęgnacji,jedzeniu[daje jej pedigrre i mówi ze jest świetne(dziwnie że suncio wygląda okropnie i tak samo sie zachowuje i ma chorobe żołądka o którą ona wogóle niedba oczywiście moja kolezanka)] przy okazji o kuwetce i sikaniu bo jej pies leje jej w domu(nie uczyła go a teraz ma pretensje)i wogóle jest nie wychowany(też ma pretensje) Więc prosze was pomóżcie mi!Plis :chainsaw: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pancelot Posted October 19, 2005 Share Posted October 19, 2005 Wiesz co ... napisze tak. Nie przegadasz jej. Jesli bardzo chcesz zwrocic jej uwage i postawic na swoim, to zachowaj sie jak na dziecko przystalo i sie na nia obraz :> A swoja droga.. co do Ciebie... Zaprzestan nasladownictwa, zlikwiduj oklepany slogan z podpisu i nabierz dystansu. Pozatym co robia nie Twoje psy u Ciebie w avku ? Jak dla mnie EOT. Koniec histerii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted October 19, 2005 Share Posted October 19, 2005 Yorkino ! Podobno na głupotę nie ma lekarstwa. Może Pancelot ma rację , ja bym sie też nie przyjazniła z tak nieodpowiedzialną osobą. Wiem , zal suni ,wiem że robisz to z miłości do piesków. A może spróbuj się skontaktować z hodowczynią może ona jej wytłumaczy. Jest też takie prawo : jeśli hodowca zauważy że pies czy suka ma się żle to może za minimalną odpłatnością ją odebrać. :cry: :cry: :silly: :D dobrego nigdy za wiele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkina Posted November 6, 2005 Author Share Posted November 6, 2005 Uff udało sie :P :P Suncia przeszła w inne ręce :multi: :multi: Moja "koleżanka" musiała oddać psa innej mojej koleżance :scatter: najlepsze jest to że jak u niej byłam i sie zapytałam jakiej firmy stosuje kosmetyki i olejek norkowy?Dziewczyna popatrzyła na mnie dość dziwnie co to jest olejek norkowy?I myje ją kosmetykami ludzkimi. :o :o Nie będzie wiązała papilotów bo to nie pies wystawowy a według niej jeszcze papiloty są do robienia loków u psa :evilbat: :evilbat: :eviltong: Dziwne że sunia ma dość długie włoski(do ziemi)bo jest malutka.Według mojej "koleżanki" to zabawka i ona tak ja traktuje jak sie jej znudzi to zaczyna nią rzucać :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: naszczęście udało mi sie porozmawiać z jej rodzicami i dziewczyna nie ma psa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :smilecol: :laola: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :dog: :kciuki: :biggrina: :Dog_run: Oddała go wczoraj wieczorem -czy o dobrej porze?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pancelot Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 A moze zacznij sie yorkinia leczyc na glowe ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted November 11, 2005 Share Posted November 11, 2005 Kurcze dla mnie to jakaś telenowela... dziesięcioletnie dziecko chce rozmnażać yorka z 9 kilowym yorkiem :o , rodzice jej pozwalają po czym za namową obcego dziecka wydają psa wystawowego za którego pewnie dali kupe kasy innemu dziecku... :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted November 11, 2005 Share Posted November 11, 2005 historia niczym o agresywnym dogu niemieckim :-) szkoda ze tak szybko nadeszlo rozwiązanie bo byłoby o czym poczytac. opowieści dziwnej treści zawsze zaiwerają 90% konfabulacji (jak nie wiecej :P) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkina Posted November 11, 2005 Author Share Posted November 11, 2005 Nie za namową moją tylko hodowczyni.(nie mnie)I ta druga dziewczyna za tage psa zapłaciła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted November 11, 2005 Share Posted November 11, 2005 a tutaj pisałaś: [quote]udało mi sie porozmawiać z jej rodzicami i dziewczyna nie ma psa[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkina Posted November 11, 2005 Author Share Posted November 11, 2005 Źle to napisałam porozmawiała z nimi hodowczyni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted November 11, 2005 Share Posted November 11, 2005 mimo wszystko czy az tak musialo sie to skonczyc? moze wystarczylo porozmawiac??? kazdy może bładzic ale zeby od razu zmieniac psiakowi dom bo ktos cos pomyslal? moze dziewczynie trzeba bylo tylko cos wytlumaczyc? I skąd pewnosc ze drugi dom będzie lepszy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted November 11, 2005 Share Posted November 11, 2005 Albo skąd wiesz że Twoja koleżanka nie kupi sobie drugiego pieska za jakiś czas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.