AnnaM Posted September 16, 2005 Author Share Posted September 16, 2005 ooo... :) nastepna Sabcia... :) a myślałam że to takie niepopularne imię ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Besa Posted September 16, 2005 Share Posted September 16, 2005 U mnie też pierwsze spotkanie było piękne. Karol się wdzięczył - bo po pierwsze suka, a po drugie ona się przymilała a Afra podeszła statecznym krokiem z wypiętą klatą, położyła łapę na grzbiecie i mruknęła. Książkowy przyklad okazania dominacji. Cera odrazu skumała o co chodzi i poddała się natychmiast - i jest spokój. Czasami tylko jak Cera jest zbyt nachalna w zapraszaniu do zabawy, Afra powie jej co myśli, ale poza tym - sielanka :D . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted September 17, 2005 Share Posted September 17, 2005 [quote name='efra-husky']Powiem ci, że najlepiej nie ingerować.[/quote]No niestety nie jest to takie proste. Zwłaszcza, jelsi chodzi o suki. Jak się panny nie polubią, a człowiek nie będzie w to ingerował, to raczej będzie już tylko gorzej, a nawet tragicznie (w dosłownym tego słowa znaczeniu!). Ale nie ma się co martwić na zapas :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted September 18, 2005 Share Posted September 18, 2005 chyba moge wtracis swoje zdanie jej bardzo polubilam to forum :D mam dwie suczynki i dziewczyny dogaduja sie super chwileczke musialy sie zapoznac kilka dzionkow przyzwyczaic a teraz dogaduja sie wspaniale jedynie nie wtracac sie i starac sie nie stworzyc sytuacji konfliktowych czyli micha i zabawki niefaworyzowac malucha bo starsza suka bedzie czula sie zagrozona o swoja pozycje w hierarchi jesli sobie troszke powarczy to nie ma sie czym martwic musi przeciez pokazac maluchowi kto jest szeryf :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaM Posted September 19, 2005 Author Share Posted September 19, 2005 [quote name='Vectra']musi przeciez pokazac maluchowi kto jest szeryf[/quote] Dobre... :) no... zobaczymy jak to bedzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted September 19, 2005 Share Posted September 19, 2005 [quote name='AnnaM']... jak myslicie "dogadają" sie? [/quote] a mają inne wyjscie we wspolnym stadzie? 8) mam dwie seterki, ktore ciagle sie ze sobą jakos scierają ("wspolnota interesu" występuje w zasadzie tylko podczas wspolnego biegania na spacerach). Dla starszej (rok) mlodsza (pol roku) mogla by chyba przestac istniec :roll: ..Mlodsza (nie znająca innego zycia niz z innymi psami) "matkuje" starszej. :roll: . Zakładałam ze bedzie odwrotnie, ale sposob układania ich wzajemnych relacji przerosł moje najsmielsze oczekiwania i jest zupelnie rozny od tego jak zakladalam ze bedzie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted September 19, 2005 Share Posted September 19, 2005 Ja mam 5-cio letnią sukę i czasem pomieszkuje u nas niespełna roczna suczka. Mała jest strasznie żywiołowa... Starsza lubi się bawić i biegać, ale szybko wyznaczyła małej granice. Czasem warczy na nią - i to tak warczy, że w życiu bym się nie spodziewał, że ten łagodny, spokojny pies tak potrafi ;) Pokazuje całe zęby wraz z dziąsłami, mruży oczy i wydaje głuchy dudniący warkot. Czasem mała odstępuje (i tak wróci za 15 sekund), a czasem dalej obskakuje starszą, wylizuje jej pysk, wspina się na grzbiet i głowę. Wtedy zwykle następuje "krótka piłka" - starsza suka z gardłowym warkotem rzuca się na małą, powala ją na łopatki i przygniata łapą do ziemi. Czasem nawet kłapnie jej zębami przy gardle. Wygląda to naprawdę groźnie, a kończy się najwyżej na oślinionej sierści. Młoda zrywa się z ziemi, gdy tylko zostanie puszczona i albo odbiega, bo coś ją gdzie indziej zainteresowało, ale podejmuje "bycie upierdliwą". I tak w kółko. Mała przekracza granice, a starsza wygląda czasem na zmęczoną tymi ciągłymi przepychankami. Tak, jak pisali przedmówcy - trzeba faworyzować psa, który był w domu pierwszy i umacniać tym samym jego wyższą pozycję w stadzie. Oczywiście młodszemu psu nie może zabraknąć pieszczot i bliskości, ale nigdy kosztem starszego. W "kłótnie" warto ingerować tylko w ostateczności, bo często to, co wygląda na groźne spięcie, jest po prostu rytualnym zachowaniem dwóch samic tego samego gatunku. Jeżeli chodzi o cieczkę, to starsza w dniach płodnych zaczęła dominować młodszą i przejawiać wobec niej zachowania seksualne, a później zmuszać ją, by robiła to samo. Tak "bawiły" się przez kilka dni i był spokój. Niestety, gdy starszej skończył się okres "chcicy" a mała chciała zrobić to, za co była przez nią do tej pory nagradzana (czyli wspiąć się i wykonywać ruchy, jakie wykonuje samiec), została owarczana i rzucona na łopatki. I wszystko wróciło do normy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted September 19, 2005 Share Posted September 19, 2005 Pozatym dodam ze jesli toTy jestes w domu "alfa" to masz prawo wprowadzac do domu kogo chcesz a reszta stada musi sie przystosowac (naturalnie mowa o pisicy) polecam ksiazke 'Okiem psa " i "Dlaczego moj pies..." autorstwa Johna Fishera bardzo mila lektura i ja bynajmniej duzo sie nauczylam czytajac te ksiazki . a tak jak pisala Greven czasami faktycznie warczenie i pokazywanie zebow wyglada dla nas ludzi strasznie groznie a wrezultacie sa to tylko grozby delikatne zadko bowiem sie zdaza by dorosly pies prawidlowo socjalizowany zaatakowal na powaznie szczeniaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaM Posted September 20, 2005 Author Share Posted September 20, 2005 [quote name='Vectra'] zadko bowiem sie zdaza by dorosly [b]pies prawidlowo socjalizowany [/b]zaatakowal na powaznie szczeniaka[/quote] no wlasnie tu bym polemizowała... Saba nie jest raczej prawidłowo socjalizowana... to jest mały czubek rzucajacy sie na psy wieksze od siebie... jest , wstyd sie przyznać, strasznie rozpieszczona... i wogóle trzeba by było sporo nad nia pracowac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted September 20, 2005 Share Posted September 20, 2005 Przez dwa lata miałam w domu pięć suk, same molosy, więc psy o mało spolegliwych charakterach ;) Najstarsza miała lat 13, potem 11, 10, i dwa szczeniaki. Nigdy nie było między nimi konfliktów :) Myślę, że podstawowa zasada jaką powinnaś zastosować na " dzień dobry:. to postarać się, zeby dziewczyny poznały się poza domem, na neutralnym terenie. Powinno być ok, ale też musicie przestrzegać psiej hierarchii ;) Starsza jest "rezydentką" i to ona ma większośc przywilejów ;) [quote]zadko bowiem sie zdaza by dorosly pies prawidlowo socjalizowany zaatakowal na powaznie szczeniaka[/quote] Niestety ta zasada dotyczy tylko psów, z sukami jest nieco inaczej :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted September 20, 2005 Share Posted September 20, 2005 ja mysle ze nie ma sensu polemizowac bo z drugiej strony kazdy piesio jest inny i inaczej reaguje .... znam wiele osob ktore maja po kilka pieskow w roznych" kompinacjach plciowych " i jakos pieski sie dogaduja sama mam 2 suki i psa moi rodzice maja 2 psy i suke siostra ma 2 suki tez slyszalam od wielu ludzi ze takie trio jak moje nie ma szans na wspolne bezkonfliktowe zycie(dobek pitka i onka )..... a jednak . sie udaje i jest cacy :D moi rodzice maja 3 foxy i te tez sie dogaduja trzymam kciuki byTwoje pieski tez sie zaprzyjaznily Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaM Posted September 20, 2005 Author Share Posted September 20, 2005 dzieki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goja Posted October 2, 2005 Share Posted October 2, 2005 ja mam ten sam dylemat czy przygarnac do domu druga sunie wprawdzie troche inne zmartwienie mam sunie shih tzu dorosla bedzie wazyla ok 6-7 kg teraz ma 3 m-ce chce przygarnac polroczna yorke ktora bedzie wazyla ok 1,7 kg jestem pewna ze sie polubia bo sa obydwie szczeniakami ale moje zmartwienie to to czy shih tzu nie uszkodzi w zabawie yorki wiem ze duze psy potrafia byc delikatne w stosunku do malych ale zauwazylam tez ze psy o niewielkiej ruznicy w wielkosci nie znaja granic i z tad moje obawy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goja Posted October 2, 2005 Share Posted October 2, 2005 jest jeszcze kilka zasad ktore musisz zapamietac zeby bylo oki 1 jedzenie nie moze byc podawane na wspolnym talezu 2 starsza sunia musi dostac jesc jako pierwsza 3 musza miec osobne legowiska dopiero gdy same zdecyduja ze spia razem mozna bedzie jedno zabrac 4 gdy obie podejda jednoczesnie do ktoregokolwiek z was ( przy zazdrosnej suce tak bedzie ze podchodzi jedna a droga zaraz podbiega) najpierw nalezy poglaskac ta starsza i takie tam ple ple ple ale to pomoze w zaakceptowaniu mlodszej suni przez starsza wasze zachowanie takze powinno pokazac malej ze starsza jest wazniejsza i nie bedzie zgrzytu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jessy28 Posted April 21, 2016 Share Posted April 21, 2016 Witam :) Mam jedną suke mieszanca (3lata) I zakupiłam tydzień temu szczeniaka american stafford i też suczke (8 tygodni)Jak narazie sie bawią razem...jeżeli starsza nie ma ochoty na zabawę to ignoruje mała... ale zaczynam się zastanawiać co będzie dalej przy okresie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.