Jump to content
Dogomania

Właściciele shar-pei zapraszam do dyskusji


Agama

Recommended Posts

Ja prosty chłop wiec skoro wstyd, niech bedzie od 78 r. tylkojak tu wypada Tsihmao`s, Czarny Baf .
"Hier stellt sich der Shar Pei Kennel Bonomiella vor, FCI registrierte Zucht seit 1978.
Hunde leben in der Familie, Zwingerhaltung lehnen wir grundsätzlich ab, unsere Shar-Pei`s können sich in Haus und Garten frei bewegen.
Wir züchten nur mit gesunden typvollen Hunden die aus den besten Blutlinien stammen. Gelegentlich haben wir SharPei Welpen in verschiedenen Farben abzugeben. Auf unserer Seite finden Sie Wissenswertes über die Rasse Chinesischer Shar Pei, Galerie der Hunde, Infos zur Geschichte der Zuchtstätte und Wurfplanung. Wir haben in der Regel nur einmal im Jahr Welpen. Reservierung der Welpen nach Absprache möglich. Wenn Sie an einem Shar Pei aus unserer Zucht interessiert sind, beraten wir Sie gern vor - und wenn Sie es wünschen auch nach dem Kauf."

"Dziś ktoś miły mi doniósł, że na dogomanii pewien niedorozwinięty oszołom bełkocze z niedowierzaniem na temat daty powstania Bonomielli. Nie chce mi się czytać dogomanii, nie lubię pierdoł, głupie fora omijam szerokim łukiem, wystarczy mi katowanie się moim własnym. Tym wszystkim, którzy wiedzą, że rok obecny to 30-lecie Bonomielli tłumaczyć nie muszę bo wiedzą, tym co nie wiedzą bo nie rozumieją słowa pisanego, tłumaczyć nie będę bo i tak nie pojmą.
Faktem jest, że w tym roku świętujemy 30-lecie hodowli. Aż się wierzyć nie chce jak ten czas leci. Dobermany, sznaucery i ostatnia miłość mojej Matki - mopsy, to historia; wszystkie te psy i ONA już po drugiej stronie cienia, ale cały czas w moim sercu i bardzo mi żal, że jubileusz Bonomielli obchodzimy bez jej założycielki. Pozostała mi cicha nadzieja, że kiedyś znowu się odnajdziemy gdy może dobry Bóg przychyli się do mojej prośby i przydzieli kiedyś w niebie tę zieloną łączkę, po której wraz z NIĄ biegają wszystkie nasze dawne pieski i spotkam te, co teraz jeszcze cieszą moje serce. "

oj az sie poplakał niedorozwiniety oszolom czytając ten ckliwy bełkot trzeba bedzie omijac takie pelne pierdół glupie blogi.
na temat daty "Bonomielli" czy na temat daty "Sharpei kenell Bonomiella"?
reklama dzwignia handlu.

teraz rozumiem dlaczego tyle pewnosci siebie "[I]Jedynym schorzeniem genetycznie przekazywanym przez moje psy to alergia na analfabetów. " [/I]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 696
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

rekus dziwie sie ze jesteś tak napastliwy w stosunku do innych.
Sądze iz dobrze sie stało ze pani dorota zaopiekowała sie psami. Wystarczająco dużo czasu spedziły w schronisku gdzie odniosły rany fizyczne i psychiczne. Nikt ich nie chciał bo były zchorowane i płochliwe do tego sunia w powazym wieku a prawda jest taka ze mało ludzi podjęło by sie opieki nad psem starszym niż 5 lat a co dopiero w takim wieku jak ta sunia!
Gdyby mie pani dorota to pewnie tych psów już by niebyło bo nikt nie leczyłby ich, bo to kosztowne i pracochłonne i hwała pani Doroto ze sie pani zajęła nimi!

Co do Bonomielli to sądze ze skoro hodowla jest zarejestrowana pod tym samym przydomkiem od tak dawna to jak najbardziej moze sie tym szczycić nawet jeśli były wcześniej inne psy hodowane. Niewiele jest hodowli przekazywanych z pokolenia na pokolenie niestety.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betka-sp']ad. 1 - zapach sh uzależniony jest od rodzaju okrywy / horse lub brush, horse mają krótszy włos i intensywniejszy zapach[/quote]

E tam betka, Kimi to hors i wcale nie pachnie intensywnie, a Brix to brush i ma intensywniejszy zapach niż Kimiko :eviltong: :razz:.
Nie ma na to reguły...

Link to comment
Share on other sites

więc odpowiadam: Betka- nie użyłam swego nicku na forum Leona , bo chciałam uniknąć waszych złośliwości. Tymczasem nieznanego Szarpusia powitaliście klaskaniem w łapki , choć mógł on okazac sie poczatkujacym producentem biorąc psa i sukę! I nie zależy mi na tym , czy ludzie twego pokroju ( choć cię nie znam) będą mi wierzyć , ważne ,że uratowałam dwie pomarszczone dusze i pomogę każdej następnej,!:lol:
Rekuś- czy dla ciebie nie ma żadnej swiętości? Nie potrafisz nic uszanować- tęsnoty za nieżyjacą matką , marzeń.../Co z ciebie za człowiek?:shake:Nie masz już o czy pisac? to nie pisz , musu nie ma...
Ciemny - Kasiu , rzeczywiście nie ma tu nic w tej chwili mądrego:cool1:
Ale może to zmienimy?Mnie bardziej od sączenia jadu kreci patrzenie na rozrabiejące własnie SZARPKI , mimo ,że co chwilę czeka mnie mycie podłogi po kilkunastu zabłoconych łapkach...
O takich rzeczach tu piszmy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorota2007']Ale może to zmienimy?[/quote]
Ja cały czas się staram :). Może będę mało popularna w tym co napisze ale wielkie dzięki za to że zabrałaś te szarpki z wrocławskiego schronu i że deklarujesz chęć niesienia pomocy innym z innych schronów.
Jak to mówi młodzież SZACUN :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorota2007']
Ale może to zmienimy?Mnie bardziej od sączenia jadu kreci patrzenie na rozrabiejące własnie SZARPKI , mimo ,że co chwilę czeka mnie mycie podłogi po kilkunastu zabłoconych łapkach...
O takich rzeczach tu piszmy...[/quote]

No i milej by było, na forum ;) .
Ja też co chwilę myję podłogę hihi.
A powiedzcie mi kochani jak to u was w tym roku było z linieniem psiaków, bo u mnie zero, żadnych nadmiernych sierści zgarniać nie musiałam :cool3:, aż jestem mile zaskoczona.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 3 months later...

Wproszę się, właścicielem shar pei nie jestem, ale ostatnio miałam okazję "pomacać" tego 6-miesięcznego kremowego kawalera:
[img]http://images23.fotosik.pl/206/97a687f6ddefcb0fmed.jpg[/img]
i powiem szczerze, że zachwycona byłam :)

Wcześniej nie miałam bezpośredniej styczności z sharpejowatymi, skóra w dotyku i faflutki to bylo dla mnie coś niesamowitego.
Swoją drogą, to przypominał mi on nieco mojego pożegnanego chow-chow, taki "ogolony Charlie".. ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

moja shar-pejka ma 10 lat nazywa się Berta . Miomo że została skrzywdzoana przez los bo została zakupiona z licznej hodowli była wygłodzona ,zapchlona posiadała slady pogryzien i podpaleń przez lata walczylismy z jej lękiem dalismy rade. Tak wdzięcznego psa niejeden własciciel mógłby pozazdroscic . Bertunia jest bardzo łagodna straszy bardziej wygladem kiedy trzeba swietnie dogaduje z reszta moich zwierzat .Wiekszych problemów również nie miałam nazwe to drobnostkami zapalenie uszu ,gronkowca,poczatek ropomacicza ,drobne choroby skórne .Ludzie czesto skarża sie na ta rase a ja naprawde trafiłam liczyłam że bede miała również od niej potomstwo ale to sie nie udało. Kocham swoja Bertusie i kocham shar-peje:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...