Jump to content
Dogomania

buldozkowe nawyki-te dobre i złe:)


_beatka_

Recommended Posts

  • Replies 88
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzisiaj Klara musiala zostac jakis czas sama (ok 3 godzin) W tym czasie przyszla mama mojego Arka zeby dac Klarze jedzonko o okreslonej porze.

Za kazdym razem jak wychodzimy gdzies chocby na chwile ( do sklepu, ze smieciami ) Klara potrafi nam zaserwowac niemila niespodzianke w postaci kupki w miejscu ktore na prawde nie jest ku temu stworzone.
Jesli jest ktos w domu Klara zawsze robi siusiu i kupke na gazety.
Macie jakies rady/pomysly?

Nie wiem jak do Klary przemowic zeby na prawde tak nie robila....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Viris']Dzisiaj Klara musiala zostac jakis czas sama (ok 3 godzin) W tym czasie przyszla mama mojego Arka zeby dac Klarze jedzonko o okreslonej porze.

Za kazdym razem jak wychodzimy gdzies chocby na chwile ( do sklepu, ze smieciami ) Klara potrafi nam zaserwowac niemila niespodzianke w postaci kupki w miejscu ktore na prawde nie jest ku temu stworzone.
Jesli jest ktos w domu Klara zawsze robi siusiu i kupke na gazety.
Macie jakies rady/pomysly?

Nie wiem jak do Klary przemowic zeby na prawde tak nie robila....[/quote]Ona poprostu jest na Was zła, że ją zostawiliście samą w domu i robi wam na złość. Buldożki takie są. Potrafią na złość narobić nawe do pościeli. Z wiekiem jej to przejdzie

Link to comment
Share on other sites

Wlasnie tez mi sie tak wydaje.. tylko niedawno przeczytalam ze "zlosliwosc" jest cecha wylacznie ludzka i ze pies nie moze byc zlosliwy.. ale jak to inaczej wytlumaczyc?

Mam nadzieje ze to przejdzie bo czasami na prawde bedziemy zmuszeni zostawic ja w domu sama na godzinke lub dwie nawet jak juz bedzie mogla wychodzic na dluzej zdomku.. przeciez to nawet dla jej dobra czasem zeby zostala w domu zamiast grzac sie w czasie drogi do supermarketu?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Viris']Wlasnie tez mi sie tak wydaje.. tylko niedawno przeczytalam ze "zlosliwosc" jest cecha wylacznie ludzka i ze pies nie moze byc zlosliwy.. ale jak to inaczej wytlumaczyc?

Mam nadzieje ze to przejdzie bo czasami na prawde bedziemy zmuszeni zostawic ja w domu sama na godzinke lub dwie nawet jak juz bedzie mogla wychodzic na dluzej zdomku.. przeciez to nawet dla jej dobra czasem zeby zostala w domu zamiast grzac sie w czasie drogi do supermarketu?[/quote]Buldożki to psy uczłowieczone i pewnie dlatego tak jest

Link to comment
Share on other sites

No zdecydowanie sa najbardziej "czlowieczymi" psiakami :)

NO to skoro o nawykach to o nawykach :

A wiec od kiedy Klara nauczyla sie nam wskakiwac na lozko , ale i wczesniej tez - tego placzu w srodku nocy by nikt nie wytrzymal - bardzo lubi podgryzac mi wlosy. Nie bylo by w sumie w tym nic bardzo strasznego ale robi to bardzo czesto i mocno. Czesto budzi mnie tymi "pieszczotami". No to chyba na tyle nawykow ktore zauwazylam. Bede dopisywac jesli cos zauwaze nowego :)

Link to comment
Share on other sites

cóż mój doksio nigdy sie nie załatwił w domku...potrafił trzymac bardzo długo, ale rzadko się zdarzało zę zostawał sam w domku!ale zawszejak nie było nas dłuzej to kładł sie spac na podusi i budził się jak wracaliśmy-nigdy nie zniszczył przy tym nic w domu ani nie zrobił nam innej niespodzianki...może poprsotu mała jest za młoda jeszcze i zdarza jej sie zapomnieć?bo ja się nigdy nie spotkałam ze złosliwoscia w działaniu jakiegokolwiek psa :-?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Viris']No zdecydowanie sa najbardziej "czlowieczymi" psiakami :)

NO to skoro o nawykach to o nawykach :

A wiec od kiedy Klara nauczyla sie nam wskakiwac na lozko , ale i wczesniej tez - tego placzu w srodku nocy by nikt nie wytrzymal - bardzo lubi podgryzac mi wlosy. Nie bylo by w sumie w tym nic bardzo strasznego ale robi to bardzo czesto i mocno. Czesto budzi mnie tymi "pieszczotami". No to chyba na tyle nawykow ktore zauwazylam. Bede dopisywac jesli cos zauwaze nowego :)[/quote]Tak jak dziecu psiakowi nie wolno na wszystko pozwalać. Trzeba ją za to delikatne karcić, aby wiedziała, że tak nie wolno

Link to comment
Share on other sites

Niestety raczej wyrwana z glebokiego snu nie jestem w stanie zareagowac na to i pamietac zeby delikatnie dac Klarze do zrozumienia ze tak nie wolno. Chociaz dzisiaj udalo mi sie przeniesc ja na druga czesc lozka i moze zrozumie ze nie bedzie spac na poduszce do czasu az przestanie smakowac mojej glowy :)

Beatka - Mysle ze to na prawde kwestia mlodego wieku Klarusi. W porownaniu z tym jak zaczynalysmy nauke robienia siusiu i kupki na gazetke to teraz jest o niebo lepiej.

Link to comment
Share on other sites

co do spania na poduszce to watpie zeby klarunia sie oduczyła!wszyscy własciciele bulwek jakich znam (i jacy do spania w łóżku z podopiecznym sie przyznają) mówili zawsze że pchają sie na poduchy :D doksio na poczatku udawal ugodowego i spal w nogach ale szybko zmienil taktyke i przeszedl na poduche:)

Link to comment
Share on other sites

Jejku staralam sie zeby sie nie stresowala wyjsciem naszym z domu. Ale skoro nawet 5 minutowe braki nas w pokoju tak sie koncza to ja nie wiem co mam robic.
;(


Nie mam nic przeciwko spaniu Klary na poduszcze tylko zeby mi glowy nie "golila" :) Chyba zmienie szampon :D

Link to comment
Share on other sites

a jak wasze buldozki reaguja na zimno za oknami?doks zapierała sie wszystkimi łapkami i juz po przekroczeniu progu mieszkania poakzywal jak bardzo mu sie nie podoba pomysl wychodzeia z domowych pieleszy :D potem było tylko szybkie siusiu pod klatką i natychmiastowy powrót do domku :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_beatka_']a jak wasze buldozki reaguja na zimno za oknami?doks zapierała sie wszystkimi łapkami i juz po przekroczeniu progu mieszkania poakzywal jak bardzo mu sie nie podoba pomysl wychodzeia z domowych pieleszy :D potem było tylko szybkie siusiu pod klatką i natychmiastowy powrót do domku :D[/quote]Niekoniecznie. Każdy zachowuje się inaczej Przeważnie tak lubią spacery, że nwet w zimie chętniewychodzą. Tylko nagi chński grzywacz zawsze gdy jest zimno zapiera się i trzeba go na siusiu wynosić

Link to comment
Share on other sites

i mój Matrix nie cierpi deszczu i mokrej trawy. Jesli pada, a on koniecznie musi się załatwić to szybko i biegiem do domu. Najgorzej jak podczas wystawy pada albo jak jest mokra nawierzchnia po której chodzą psy... na jednej z wystaw sędzia napisał, że trochę szeroko stawia tylne kończyny, Matrix zawsze tak robi :) gdy jest mokro chce unosić się nad ziemią...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='matrix.....']i mój Matrix nie cierpi deszczu i mokrej trawy. Jesli pada, a on koniecznie musi się załatwić to szybko i biegiem do domu. Najgorzej jak podczas wystawy pada albo jak jest mokra nawierzchnia po której chodzą psy... na jednej z wystaw sędzia napisał, że trochę szeroko stawia tylne kończyny, Matrix zawsze tak robi :) gdy jest mokro chce unosić się nad ziemią...[/quote]Moje też na deszcz nie chcą wychodzić, ale śnig i zimno specjalnie im nie przeszkadza

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...