Izam Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 moze ktos wie? wet mi powiedział ze to niema znaczenia. a ja co chwile sprawdzam czy sunia oddycha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 Mysle, ze wet dobrze radzil, pies sam jakos sie ulozy, kiedy bedzie sie wybudzal. Przeciez pewnie nie polozy sie na brzuchu, a brzuszek byl ciety. Kiedy operowalam pierwszy raz mojego psa, to polozylam go na tapczanie i wyszlam na moment - no i ledwie zrazylam go zlapac, bo mu doopcia sie zesliznela. Uloz na podlodze, okryj kocykiem siadz kolo niego i go glaszcz - pewnie szybko wroci do normalosci, czego zyczymy!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 Po pierwsze, wymagać, żeby wet wydał w pełni wybudzonego. A jak jest w pełni wybudzony, to sam się ułoży jak mu wygodnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 Jak zwykle - swiete slowa Flaire!!! O tym 'wybudzaniu' to chcialam rzecz, o podsypianiu po zabiegu - bo dla mnie to jasne, ze wet musi oddac psa wybudzonego, gdyz z w innym wypadku nie jestesmy w stanie mu pomoc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda13 Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 Kotki po zabiegach wetka kazała kłaść na prawym boku, nie na lewym od serca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izam Posted August 24, 2005 Author Share Posted August 24, 2005 moja sunia miała wyrywanego ponad programowego zęba. wet wydał ją zaraz po zabiegu jak jeszcze spała. w domu rodzice połozyli ją na kocyku. słyszałąm ze psy mogą się udusic językiem. Leni jezyk zwisał. teraz sunia juz chodzi ale jeszcze jest trochę pijana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 jak ja bylam przy swojej sucz w klinice zaraz po badaniu - pelna narkoza - to jezyk byl na wierzchu i ciagle nawilzany woda - suka mial tez podawane kroplowki podczas wybudzania - jednak wolalam jak to sie dzialo tam w klinice przy lekarzach, niz jakbym miala dostac psa spiacego do domu :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 i siusków pilnowac bo moj po narkozie sporo siusial pod siebie to trzeba sprzatac zeby piesek nie mial dyskomfortu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasja Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 Ja słyszałam, że trzeba otulić ciepłym kocykiem, bo przy narkozie organizm się podobno wychładza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted August 25, 2005 Share Posted August 25, 2005 Tak, racja, dlatego wspomnialam o okryciu kocem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted August 25, 2005 Share Posted August 25, 2005 Rany, włos mi na głowie dęba staje, jak czytam, że lekarz oddaje właścicielom niewybudzonego zwierzaka :smhair2: Nie gódźcie się na to!!!! Pies [u]musi[/u] się wybudzać w lecznicy!!! Lekarz ma OBOWIĄZEK wydac psa już przytomnego! Przecież podczas wybudzania sie z narkozy może się zdarzyć tysiąc komplikacji, narkoza to jednak obciążenie dla organizmu, dla serca! Pies może miec zapaść, a wtedy liczą się minuty! Niedawno ktoś opisywał taki przypadek, bodajże w topiku "Po kastracji ulga"... Pies żyje tylko dlatego, że problemy zaczęły się, kiedy właściciele byli jesczze blisko lecznicy, kilka przecznic dalej i... byłoby po zwierzaku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted August 25, 2005 Share Posted August 25, 2005 no popieram!!! My dostalismy w lecznicy psa lekko wybudzonego na specjalne legowisko, z kocykiem itp i kroplowka i siedzialam tam z pieskiem jak sie wybudzal, ale do domku pani doktorwydala nam pieska juz wybudzonego. Cieszylam sie z tego rozwiazania bo juz moglam byc przy nim, a zawsze przez te pare godzin 2 kroki dalej byl lekarz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted August 25, 2005 Share Posted August 25, 2005 U mnie było podobnie, też przyjeżdżaliśmy do lecznicy, jak Sabina była półprzytomna. Tyle, że jej lekarz podał dożylnie wybudzacz... To nie jest najlepsze rowziązanie, wolałabym, żeby sama powlutku dochodziła do siebie i postaram sie przed kolejną operacją o tym porozmawiać z weterynarzem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
King Posted August 25, 2005 Share Posted August 25, 2005 W poniedziałek mój psiak miał pod narkozą leczonego zęba ( złamał mu się w trakcie zabawy z siosrtą :(). Po zabiegu jak odbierałam Kinga spał. Wetka powiedziała że w trakcie narkozy psy maja otwarte oczy. On miał juz oczka zamknięte i reagowały powieki na dotyk. Musiałam go zanieśc do samochodu ( kompletny beton :roll: ) W samochodzie poczekałam jeszcze kolo 15 minut i pojechaliśmy do domku. Po około 2 godzinach zacząl wstawać a po 4 już szalał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izam Posted August 25, 2005 Author Share Posted August 25, 2005 chciałabym zeby w plońsku były takie kliniki. owszem jest duzo wetów ale takich od szczepien itp a chirurg jest jeden(i w dodatku strasznie zdziera). i własnie u niego byłam. gdy sunia strasznie się drapała to chodowca polecil mi lecznicę "4 łapy" w wawie. wiecie cos o niej? ale z zębem nie będę specjalnie jechała do warszawy więc pojechałam do płońska mozecie mi polecic naprawdę dobre ale i nie takie drogie kliniki w wawie ciechanowie lub plocku? będę naprawdę wdzięczna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.