Jump to content
Dogomania

Co z tymi schroniskami?!?


Teklunia

Recommended Posts

Nie jestem jakas nie wiadomo jaka milosniczka, poprostu kocham zwierzaki i serce mi sie krajalo jak dzwonilam przedwczoraj po straz miejska aby zabrali z mojej klatki labradora, pies byl zadbany ale ani adresatki ani obrozy do mojego Grasa reagowal z agresja a do ludzi to prawdziwy przytuleniec byl, ale coz na klatce mieszkac nie mogl a ktos zrobil wielka glupote. Czekalam zreszta do polnocy z telefonem z nadzieja, ze kos go szuka a moze chwilowo zostawil na klatce.
Nie naskakuj na mnie bo to nie moja wina, ze te psy s bezpazpanskie, raz suka mojego taty miala szczeniaki i na tym koniec dostaje zastrzyki, no i raz moja wilczyca miala ( po championach ) miala szczeniaki, a tak to psy sa przez nas pilnowane. Zreszta tak mnie wkurzyla ta cala rozmowa na ten temat ze wczoraj jak bylam na zastrzyku u mojej mani weterynarz to dyskutowalam na ten temat, powiedziala jasno, ze generalnie suki sie powinno sterylizowac szczegolnie ze schronisk, ale psy jezeli sa pilnowane tak jak moj nie musza byc, nie ma takiej potrzeby chyba, ze przejawiaja agresje wobec swojego panstwa, no wiec mowie wprost, Grasik to lagodny psiak, synek czasem mu dokucza a pis na to nic nie mowi, odejdzie sobie na inne miejsce i po klopocie, jak sie zaczna kiedys problemy to wtedy zdecyduje sie na sterylke, jezeli nie ma takiej potrzeby to uwazam to za zbyteczne i jedynym powodemsterylizacji mojego psa beda tylko przejawy agresji lub problemy ze zdrowiem bo psa napewno nie dopuszcze do suki, nie mialam problemu jak dotad z zadnymi psami to i z tym sobie poradze.

wracajac do glownego watku to nawet moja pani weterynarz jest bardzo zdolowana tym co sie dzieje na paluchu, tez uwaza ze powinno sie dawac psa nawet w trakcie leczenie pod warunkiem ze sie go bedzie leczyc a juz glupota jest to, ze trzeba te psy tam leczyc, bo jak Pani doktor powiedziala, u swojego wybranego lekarza napewno sa lepsze warunki nawet do sterylizacji niz na Paluchu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 59
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Maćka'] Zreszta tak mnie wkurzyla ta cala rozmowa na ten temat ze wczoraj jak bylam na zastrzyku u mojej mani weterynarz to dyskutowalam na ten temat, powiedziala jasno, [b]ze generalnie suki sie powinno sterylizowac szczegolnie ze schronisk, ale psy jezeli sa pilnowane tak jak moj nie musza byc, nie ma takiej potrzeby chyba[/b], [b]ze przejawiaja agresje wobec swojego panstwa, no wiec mowie wprost,[/b] Grasik to lagodny psiak, synek czasem mu dokucza a pis na to nic nie mowi, odejdzie sobie na inne miejsce i po klopocie, [b]jak sie zaczna kiedys problemy to wtedy zdecyduje sie na sterylke,[/b] jezeli nie ma takiej potrzeby to uwazam to za zbyteczne i jedynym powodemsterylizacji mojego psa [b]beda tylko przejawy agresji lub problemy ze zdrowiem [/b][/quote]

Szkoda,ze pani wet nie powiedzial Ci jednej drobnej rzeczy, ze KASTRACJA psa nie wiele da, kiedy pies JUZ nabyl nawyki.
Tak jak juz nic nie pomoze, kiedy przerost prostaty nastapil-to nowotwor i nie da sie cofnac czasu.

A 'rzecza ludzka" jest, ze moze, moze sie tak przytrafic ze suka czy pies kiedy sa szczegolnie okresy cieczek, porostu sie wyrwie. To najsilniejszy instynkt u zwierzat i tego nie da sie powstrzymac. A naganne juz jest to aby suki z cieczkami zyly w miescie-to tak jakby dziewczyne, przepraszam, z 'gola pupa' wypuscic na ulice.

No ale coz, lekarz tez czlowiek i z czego musi zyc :-?

Poza tym dlaczego schroniskowe sterylizowac a juz te w domach nie?

Jakie argumenty POWAZNE, MEDYCZNE itp, sa aby tak zwierzeta dzielic??

Sterylizacja suk schroniskowych nie wiele pomoze przy rozwiazaniu problemy bezdomnosci, nie kontrolowanej rozrodczosci. Przeciez to nie suki schroniskowe, wysterylizowane, rodza i dostarczaja BEZDOMNE zwierzeta do schronisk, tylko wlasnie te bedace w domach!!



[quote]
wracajac do glownego watku to nawet moja pani weterynarz jest bardzo zdolowana tym co sie dzieje na paluchu, tez uwaza ze powinno sie dawac psa nawet w trakcie leczenie pod warunkiem ze sie go bedzie leczyc a juz glupota jest to, ze trzeba te psy tam leczyc, bo jak Pani doktor powiedziala, u swojego wybranego lekarza napewno sa [b]lepsze warunki nawet do sterylizacji niz na Paluchu. [/b][/quote]

Zaproponuj swojej pani wet wizyte na paluchu, niech zobaczy sobie sale operacyjna- na paluchu- i glupot nie opowiada. Ciekawe czy Twoja p. wet ma u siebie taki sprzet jak obecnie ma paluchu. Czy Twoja wetka ma narkoze wziewna np.?? rtg specjalne tylko dla malych zwierzat, usg i inne temu podobne wyposazenie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maćka'] wracajac do glownego watku to nawet moja pani weterynarz jest bardzo zdolowana tym co sie dzieje na paluchu, tez uwaza [b]ze powinno sie dawac psa nawet w trakcie leczenie pod warunkiem ze sie go bedzie leczyc a juz glupota jest to, ze trzeba te psy tam leczyc, [/b][/quote]

Zapytaj swoja pania wet czy wezmie na siebie odpowiedzialnosc za psa, ktory nie zostal zaszczepiony p/wsciekliznie, a kogos niedaj Bog pogryzl by. O TO chodzi GLOWNIE, jesli schronisko ociaga sie z wydawaniem zwierzat doroslych, chorych. SA przepisy weterynaryjne to regulujace, czy nam sie to podoba czy nie. Wscieklizna jest choroba smiertelna, dla zwierzat jak i dla ludzi, a zycie czlowieka jest nade wszystko, tak to wyglada. A jesli chory zwierzak jest to wiadomo, ze jeszcze nie zaszczepiony p/wsciekliznie.

Link to comment
Share on other sites

Arka dla Twojej przyjemnosci to te psy moga tam umierac, my stwierdzamy fakty, przepisy przepisom nierowne.
Doktorka jest bardzo dobra, ma bardzo dobry sprzet i swietne podejscie do zwierzat, wiesz jak sie czyta Twoje wypowiedzi to ma sie wrazenie, ze rozmawia sie ze stworca swiata itd. lub poprostu narcyzem, a napisalam ze te ze schroniska, bo tak mi sie jakos niefortunnie ujelo to, nie potrafisz dopatrywac sie innych powodow, chodzilo o to, ze te suki z reguly sa juz tam sterylizowane, wybacz ze czasem syn mi siedzi na kolanach i przeszkadza w pisaniu bo chce sobie porysowac.

Nie bede z Toba wiecej rozmawiac bo zrazasz mnie do siebie, zachowujesz sie jakbys wszelkie rozumy pozjadala, zawziecie bronisz palucha i krytykujesz weterynarza ktorego wogole nie znasz, wlasnie, ze byla na paluchu, rozglada sie teraz rowniez obecnie za psiakiem i mam nadzieje, ze wezmie z Ostrowi, nie, uprzedze Cie, nie chodzimi o to, ze na paluchu sa gorsze psy, wrec przeciwnie, wrecz przeciwnie, jak sama piszesz, maja tam tak fachowa obsluge ze az radosc chwyta za serca, ze psiaki zyja w takim raju, GRATULUJE SWIATOPOGLADU, ciekawa jestem tylko gdzie pies szybciej wyzdrowieje, w domu gdzie pies bedzie otoczony miloscia czy w boksie, smierdzacym, dzielac z innymi psami i ogladac swiat z siatki ogrodzeniowej na tyle na ile pozwalaja im te ograniczenia. Ale trwaj, prosze Cie bardzo trwaj w przekonaniu ze paluch to raj dla psow bo tak niestety go przedstawiasz !

Link to comment
Share on other sites

Arka dla Twojej przyjemnosci to te psy moga tam umierac, my stwierdzamy fakty, przepisy przepisom nierowne.
Doktorka jest bardzo dobra, ma bardzo dobry sprzet i swietne podejscie do zwierzat, wiesz jak sie czyta Twoje wypowiedzi to ma sie wrazenie, ze rozmawia sie ze stworca swiata itd. lub poprostu narcyzem, a napisalam ze te ze schroniska, bo tak mi sie jakos niefortunnie ujelo to, nie potrafisz dopatrywac sie innych powodow, chodzilo o to, ze te suki z reguly sa juz tam sterylizowane, wybacz ze czasem syn mi siedzi na kolanach i przeszkadza w pisaniu bo chce sobie porysowac.

Nie bede z Toba wiecej rozmawiac bo zrazasz mnie do siebie, zachowujesz sie jakbys wszelkie rozumy pozjadala, zawziecie bronisz palucha i krytykujesz weterynarza ktorego wogole nie znasz, wlasnie, ze byla na paluchu, rozglada sie teraz rowniez obecnie za psiakiem i mam nadzieje, ze wezmie z Ostrowi, nie, uprzedze Cie, nie chodzimi o to, ze na paluchu sa gorsze psy, wrec przeciwnie, wrecz przeciwnie, jak sama piszesz, maja tam tak fachowa obsluge ze az radosc chwyta za serca, ze psiaki zyja w takim raju, GRATULUJE SWIATOPOGLADU, ciekawa jestem tylko gdzie pies szybciej wyzdrowieje, w domu gdzie pies bedzie otoczony miloscia czy w boksie, smierdzacym, dzielac z innymi psami i ogladac swiat z siatki ogrodzeniowej na tyle na ile pozwalaja im te ograniczenia. Ale trwaj, prosze Cie bardzo trwaj w przekonaniu ze paluch to raj dla psow bo tak niestety go przedstawiasz !

Link to comment
Share on other sites

Opinie o p.wet sama przedstawiasz, wlasnymi slowami.
Pisze tak jak jest, pisze tez o przepisach, one istnieja.

Jeszcze taki sie nie narodzil co by wszystkim dogodzil.
Tak jak sto osob bedzie za tym aby psy chore wydawac(sam jestem za, umowa warunkowa, nie kazdemu) tak 100 osob bedzie oburzonych, ze wydaje sie chore psy!!
Nigdy nie powiedzialam, ze JAKIEKOLWIEK schronisko jest rajem dla zwierzat! Zawsze mowie,ze schronisko to TYLKO miejsce przejsciowe dla zwierzat, do lepszego jutra.

A jaki paluch jest, kazdy widzi, z ponad tysiacem zwierzat, dzien w dzien, zwierzetami zmieniajcymi sie-jedne ida do domow a inne prychodza do schroniska,dzien w dzien.
I zanim zaczniesz Ty ktytykowac to zacznij od siebie-swojej rodziny, znajomych, przyjaciol. Czy rozmnazaja zwierzeta i wlasciwie po co, skoro tysiace siedzi w schroniskach.
I majac tyle zwierzat w schronisku nie szukaj idealu schroniska bo takiego nie ma!

Nie wystarczy wpasc na chwiele do schroniska, zwizytowac. Pobadz chociazby caly dzien i zobaczysz jak to wszystko wyglada, naprawde.

I napewno, mimo wszystko ZDECYDOWANIE gorzej maja psy w Ostrowi niz na paluchu. W OSTROWI nikogo los tych zwierzat nie interesuje, sa skupowane z gmin dla kasy i nic wiecej. Im wiecej ich padnie i szybciej, tym lepiej, mniejszy problem-wiecej kasy! NIKT tam nie bedzie wydawal pieniedzy na leczenie, rola tego 'schroniska' jest inna, ZAROBEK na zwierzetach!!

A o wyposazeniu gabinietow lekarskich, sal operacyjnych, na paluchu, nie bede z Toba dyskutowac bo widac, ze nie widzialas,Ty i Twoja p.wet.

I na koniec, powtorze po raz setny. To milosnicy zwierzat taki los zgotali zwierzetom a nie schroniska, to dzieki ich ' milosci' zwierzeta gnija w schroniskach!!!

Link to comment
Share on other sites

Tak jak napisalam, nie bede tego wiecej komentowac ty jestes najmadrzejsza i najwazniejsza, ty wszedzie bylas i wszystko widzialas nikt inny nie ma takich chodow jak Ty, ty sie poprostu wszedzie dostaniesz i wszystko skontrolujesz a juz przedewszystkim tylko Ty masz racje. Poprostu narcyzm hehehe Powiem tylko tak, jak kogos stac i chce psa przygarnac ale chce go leczyc w lepszej klinice niz na paluchu to nie ma takiej mozliwosci !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maćka']Tak jak napisalam, nie bede tego wiecej komentowac ty jestes najmadrzejsza i najwazniejsza, ty wszedzie bylas i wszystko widzialas nikt inny nie ma takich chodow jak Ty, ty sie poprostu wszedzie dostaniesz i wszystko skontrolujesz a juz przedewszystkim tylko Ty masz racje. [/quote]

'Zejdz ze mnie' to forum dyskusyjne o psach w potrzebie i trzymaj sie tematu.

p.s a ze bylam wszedzie to jasne :wink: , nawet.......zdziwisz sie- na ul. Fasolowej mieszkalam, 22.
I pierwsze slysze aby we Wlochach byla klinika, wyposazona. Owszem sa gabineciki a nie kliniki! Widzisz, swiat jest maly, jednak.

Skoro nie umiesz dyskutowac na argumenty, tylko posuwasz sie do wycieczke osobistych to ja nie mam o czym z Toba rozmawiac. EOT z moje strony.

A na przyszlosc, jesli znajdziesz psa na osiedlu to zaprowadz go do zaklady wulkanizacyjnego, przy Fasolowej 2. Ci ludzie, przynajmniej zrobia wysilek aby odnalezc opiekuna psa.

Link to comment
Share on other sites

Klinika jest, moze nie wielki moloch ale jezeli nie wiesz gdzie to ja ci juz nic na to nie poradze, ma nawet ten Twoj RTG tak cenny.
Psa niestety jestem w takiej sytuacji, ze mam dwulatka w domu ktory tez jest nie najlepszego zdrowia zeby ciagac go po nocy w poszukiwaniu nieodpowiedzialnego wlasciciela, przechodnie tez nie widzieli czyj to psiak, jedna pani powiedziala tylko, ze to prawdopodobnie pies jakiejs kobiety z domkow ale nie chcial za nia isc wiec olala go a ja chcac nie chcac wpuscilam go na klatke bo zal mi bylo aby siedzial na mrozie.
Zadzwonilam na straz, ale oni tylko przejechali kolo klatki popatrzyli na psa i odjechali, nie wzieli go, rano psa juz nie bylo, a w mieszkaniu o powierzchni 35 m2 tez nie moge zrobic schroniska i narazac sie na bitwy psow w towarzystwie mojego synka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...