Jump to content
Dogomania

STWARDNIAŁA SKÓRA NA ŁOKCIACH


an3czka

Recommended Posts

mojemu psu zaczyna przecierac sie siersc na lokciach. skora w tym miejscu jest zarozowiona i twarda. strasznie sie boje, ze bedzie mial takie wstretne stwardnienia. jak temu zaradzic. wet powiedzial, ze mozna to ewentualnie smarowac oliwka, ale pies bedzie ja zlizywal. dodam, ze mamy w domu wykladziny, wiec lezy glownie na nich i zadko na golym parkiecie.
czy ktos ma doswiadczenie w leczeniu tego swinstwa??

Link to comment
Share on other sites

Te zdgrubienia to modzele.
Moje psy jak narazie ich nie maja, ale nasz pierwsza sunia miala wiec wiem jak to wyglada.
Podobno pomaga smarowanie zwyklym olejkiem rycynowym oraz stale dodawanie oleju slonecznikowego albo oliwy z oliwek do jedzenia.
Dobrze dziala tormentiol oraz tluste kremy i masci.
Jesli u Twojego psiaka te zgrubienia nie sa jeszcze zbyt duze i twarde moze wystarczy samo dodawanie oleju do jedzenia.
Pozdrowienia.

Link to comment
Share on other sites

anabelka sek w tym, ze dodaje. oprocz oleju z pewstek winogron, dostaje olej z nasion wiesiolka, wlasnie na siersc.
a smarowanie tego... no coz, jest to jakas opcja, tylko ze psy uwielbiaja zlizywac takie tluste mazidla i niesposob je tego oduczyc a nie da sie non stop psa obserwowac.
ktos mi powiedzial, ze to moze tez byc efekt alergii. moj jest alergikiem wiec moze to to

Link to comment
Share on other sites

Mój Boogie nie jest alergikiem, a też ma modzele. Ja smaruję mu to linomagiem, niestety nieregularnie. Na szczęście jakoś strasznie mu się to nie powiększa. Za to znajomy rottek musiał miec modzele usuwane chirurgicznie, bo urosły mu wielkie, jak buły :-?

Link to comment
Share on other sites

nie, nie spodziewalam sie, ze nastapi to z dnia na dzien. poza tym jest jeszcze gorzej niz bylo tydzien temu
miejsca do smarowania sa dosc rozlegle i smaruje rowniez tylne lapki i robie to 2-3 razy dziennie, wiec moze stad szybkie zuzycie. wiesz...przy regularnym uzywaniu masc szybciej sie konczy :wink:

Link to comment
Share on other sites

Moj Brusiu tez ma modzele - i rowniez nic nie pomaga. Przetestowalam wiekszosc masci dostepnych w aptekach w Polsce i w Austrii - jak dotad nic nie pomaga - a modzele sobie po cichutku rosna. Jedyne, co udalo mi sie w miare opanowac : gdy pojawiaja sie zaczerwienienia smaruje mascia PANALOG i pomaga - poza tym nie widze szans - smaruje regularnie, po linomagu pogarsza sie,po alantanie rowniez. Wet stwierdzil, ze taka Brusia uroda - bo wiecej sie zrobic nie da.

Link to comment
Share on other sites

Moja suka też ma,przez 8 lat tylko raz się zaczęło z tym coś dziać.Po chappi na jednym łokciu zrobiła się krwawiąca gulka,przy gotowanym i bento wszystko w porządku,teraz przy barfie też nic się nie dzieje.Także jak się pogarsza,to może żarcie zmienić i się zatrzyma.A smarowanie faktycznie nic szczególnego nie daje.Teraz smaruję propolisową i ona trochę zmiękcza,ale nic poza tym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka']wiesz...przy regularnym uzywaniu masc szybciej sie konczy :wink:[/quote]
wiem, bo kiedy jeszcze Bugajski mieszkał ze mną, to smarowałam mu to regularnie :P Pudełeczko Linomagu starczało mi zawsze na długo. No i najważniejsze - smarowanie pomagało, tyle, że poprawę widac było dopiero po kilku tygodniach. Jak modzele znikały, to przestawałam smarować. Po pewnym czasie znów się pojawiały. I tak w kółko... :roll: Obecnie sa i mają się dobrze :-? :wink:

Link to comment
Share on other sites

ja kupialm Linomag w tubce, wiec moze sa rozne opakowania o roznych pojemnosciach. a moze faktycznie za duzo dawalam. nie wazne :) teraz smaruje wazelina lub oliwka, jutro kupie masc tranowa. chyba kazde mazidlo dobre, byle natluszczajace :) jestem bardzo zdziwiona, pozytywnie, ze moj pies tego nie zlizuje. czasami probuje, ale wybijam mu to z glowy. to nieslychane, bo zawsze, kazda masc wylizywal calkowicie

Link to comment
Share on other sites

[b]an3czka[/b] nie ma pogorszenia,a je surowe już miesiąc,więc gdyby coś się miało dziać,to już by zaczęło.Nie zapowiada się też,żeby miały zniknąć,chociaż "jakość" skóry i jej wszelkich wytworów polepszyła się.
W każdym razie u Azy pogorszenie było ewidentnie po nieodpowiednim żarciu.
A czym karmisz?

Link to comment
Share on other sites

Sama sobie odpowiem-pewnie też BARFem.a one się pojawiły od kiedy tak karmisz?bo może to któreś mięcho tak działa.
Aza alergikiem nie jest,ale ma skłonność do pokładania się na gołej podłodze.
poza tym ja obstawiam,że u niej to się zrobiło w schronie,bo sam goły beton był.
ale jak mówisz,że Twój pies na twardym nie leży,to chyba jednak coś w jedzeniu jest.
napisz czy jakieś smarowidło działa,bo bym wypróbowała

Link to comment
Share on other sites

Vidge Barfem karmie od dwoch dni :) a modzele (wlasciwie to sa zaczatki modzeli) pojawily sie okolo miesiac temu. mysle, ze w zwiazku z wyzsza temperatura powietrza pies szuka miejsc bardziej chlodnych i chetniej kladzie sie na parkiecie niz na dywanach a najmilej mu na tarasie, na plytkach.
nie sadze, zeby poprzednia karma gotowana miala wplyw. byla to konina z marchewka i ryzem. to eweidentnie pojawilo sie latem. licze tez, ze razem z koncem wakacji skoncza sie problemy lokciowe.
jutro kupuje masc tranowa, wiec napisze jak dziala. na razie trudno mi ocenic co lepsze, linomag, oliwka czy wazelina. chyba wszystko ma podobne dzialanie-bo tluste

slyszalam tez kiedys teorie, ze modzele moga byc efektem alergii kontaktowej. nie stosuje zadnych detergentow do podlog, wiec jedynym potencjalnym alergenem moglby byc kurz, ale nie biore tego pod uwage ze wzgledu na niedawne pojawienie sie ich.

wiem, ze mozna tez zakladac w ostatecznosci opatrunki na lokcie, ale to zbyt ruchome miejsce, zeby takowe sie utrzymaly

Link to comment
Share on other sites

U mojej modzele nie są sezonowe,kładzie się na nielakierowanych deskach czy kafelkach bez względu na temperaturę.A poza tym to nie jest jakoś strasznie upierdliwe,szczególnie,że żadna z niej wystawówka(mieszaniec) :wink: ,więc ja się tym nie przejmuję i panikować nie będę,że ma brzydkie łokcie,ale jak coś zadziała,to spróbuję :)
jak na razie mam przetestowane:maść propolisową,wazelinę,laticort,jakieś dwie maście na łuszczycę u ludzi,ale nazw nie pamiętam,tylko wiem,że sterydowe były.Ten linomag widzę,że dość popularny,może się skuszę,tylko trochę mnie denerwuje,że jak nie ruszam,to nic się nie dzieje,a jak zaczynam smarować,to się właśnie jakby rozpulchnia i zmiękcza,ale nie maleje.Nie wiem czy taki powinien być efekt zabiegów smarowniczych :-?

Link to comment
Share on other sites

Jakby się zaczęło dziać coś niepokojącego,to spokojna głowa,wetów Ci u nas pod dostatkiem :wink:
Ale ona ma to od 8,a może nawet 9 lat!! I nic.Jest sobie,nie powiększa się,nie babrze,nie grubieje-to czym się martwić.
Poza tym byłam z nią jakiś czas temu na dokładne oględziny w związku z ewentualnym wycięciem kaszaka i paru innych gulek,które są niewiadomo czym i też je ma od początku,łokcie też były dokładnie oglądane i wet nie stwierdził żadnych nieprawidłowości.
Ale jak masz psa wystawowego,albo boisz się,że może coś nieciekawego się z tego zrobić,to działaj i informuj o efektach,bo ciekawa jestem czy coś się okaże skuteczne.
A ja jak mi się uda moim średniowiecznym aparatem zrobić dobre zdjęcie,to tu wrzucę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...