Jump to content
Dogomania

Sędzia i Jego psy na wystawie


an3czka

Recommended Posts

  • Replies 63
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

O ile dobrze pamiętam to sędzia może oceniać na wystawie psa ze swoim przydomkiem jeśli ten przestał być jego własnością conajmniej 6 miesięcy przed terminem wystawy :roll:
Może to o takiej sytuacji pisze an3czka?

Link to comment
Share on other sites

No tak, taka sytuacja może budzić niesmak :roll:
Ale przecież wielu sędziów prowadzi hodowle i nie zostawia sobie wszystkich szczeniąt. Część z nich trafia do innych wystawców i pojawia się na rigach. Trudno czasem przewidzieć czy na wystawę , na którą dany sędzi został zaproszony zostaną zgłoszone psy z jego przydomkiem :-?
No i nie można przecież zakazać właścicielowi zgłaszać psa na wystawę dlatego, że oceniać go będzie jego wcześniejszy hodowca.
Choć z drugiej strony, taki wystawca wie przecież kto będzie go oceniał i często pewnie właśnie dlatego, licząc na wysoką notę i inne tytuły, zgłasza tam psa :roll:
To niezwykle delikatna sprawa, wymagająca wielkiej kultury, zarówno ze strony wystawiajacych, jak i tym bardziej, sędziów.

Link to comment
Share on other sites

tak. przepisy przepisami. ja jednak uwazam, ze to nie jest w porzadku. jesli przyjezdzam na wystawe, patrze do katalogu i widze, ze sedzia bedzie oceniac psa z wlasnej hodowli, to cala przyjemnosc z wystawiania znika, bo i tak wiadomo jaki bedzie efekt koncowy.
szkoda, ze przed koncem terminu zgloszen nie umieszcza sie listy psow zgloszonych, bo mozna by w ten sposob uniknac straty kasy :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Aneczka, święte twoje słowa. Właśnie wróciliśmy z Rzeszowa, i mamy taki kwiatek. BOB wygrała suczka goldena (do niej nic nie mam- na goldkach sienie znam, ale to dziwne trochę przy tej stawce- pochodząca z hodowli pani sędziny, i jak myślicie kto wygrał na pierwszym miejscu grupę? :evilbat: Trochę to niefajne, prawda? :evilbat: A co z resztą pięknych goldenów?

Link to comment
Share on other sites

Toller- Fox, jeśli ta suczka zasługiwała na wygraną, to czemu to niefajne? :niewiem: Sama piszesz, że się nie znasz na goldenach, więc skąd te pochopne wnioski?
Niemniej jednak uważam, że sędzia nie powinien oceniać psów z własnej hodowli... Właśnie dla tego, żeby potem nie powstawały takie niejasności...

Poza tym taka sytuacja jest chyba niezgodna z regulaminem? Dlaczego więc nikt z wystawców nie zaprotestował? :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Właśnie w tym rzecz, na ile ona zasługiwała na wygraną a na ile to była protekcja sędziego. Jeszcze BOB, ale BOG na I miejscu też ?To daje do myślenia.... Wydaje mi się, że nie startowałabym z psem u hodowcy, który jednocześnie jest jurorem, choćby dlatego żeby być poza wszelkimi podejrzeniami. Krajówek jest sporo, i idzie coś znaleźć. A tak, to się aż cisną wątpliwości....

Link to comment
Share on other sites

Moi drodzy - regulamin nie zabrania sędziemu oceny psów z własnym przydomkiem tzn. urodzonych w jego hodowli o ile zostały sprzedane dawniej niż 6 miesięcy przed dniem , w którym dokonuje się oceny!
To po pierwsze :D
A po drugie - sędzia będący równocześnie hodowcą rasy jest chyba najlepszym specjalistą, jaki może się trafić na wystawie :roll:
Oczywiście musi go przy tym cechować absolutna uczciwość!

Toller, jeśli nie znasz się na goldenach, to skąd wiesz, że ten konkretny nie zasługuje na BOB i BOG?
Może to w istocie był najlepszy przedstawiciel tej rasy i najpiękniejszy pies w grupie?
Goldeny to rasa, która od kilku lat, tj. od czasu boomu na tę rasę , regularnie wygrywa grupę VIII. W latach '80 wygrywały ją złote cocker spaniele :P

Link to comment
Share on other sites

Regulamin nie zabrania, to wiem, niestety.
Obsady nie zmienili, więc właściciel tej suki doskonale wiedział do kogo jedzie. Nie wiem, czy suka była najpiękniejsza z goldenów, moja specjalność to Tollery, ale uważam to za dziwny zbieg okoliczności. A jaką mam gwarancję, że ta ocena była naprawdę uczciwa, i czy suka jest tak wybitna? Pożyjemy, zobaczymy. Z uwagą teraz będę śledzić jej wyniki na innych wystawach, i czas potwierdzi lub nie jej wartość.
Tak jak pisałam wcześniej- na miejscu właściciela nie jechałabym na wystawy, gdzie sędziuje mój hodowca, żeby być absolutnie poza podejrzeniem. Nie wiadomo, czy suka nie jest na zasadzie współwłaściciela, i na ile jest wzorcowa.
Tym bardziej, że speców od goldków jest sporo, (nie to co speców od Tollerów :evilbat: ) i zawsze można znaleźć wystawę, na której będzie sędziował juror znający sie na rasie, albo nawet ją hodujący. A niekoniecznie to musi być własny hodowca, prawda?
To nie była mięzynarodówka, tylko krajowa, więc co za problem było wybrać inna, nawet w tym samym rejonie? Jest N. Targ, jest Częstochowa na południu, Zakopane było chwilę temu, itd. Pani jest z Krakowa, ja też, więc ten sam rewir :D
Wystaw na południu teraz, jak naplute, jest w czym wybierać.

Link to comment
Share on other sites

Generalnie zgdzam się z Twoimi argumentami dotyczącymi udziału w wystawach, na których ma oceniać naszego psa jego hodowca.
Jednak nie podoba mi się Twoja podejrzliwość i oskarżanie sędziego o nieuczciwość niejako "na wyrost" :roll:

Link to comment
Share on other sites

Podejrzliwa jestem, bo niestety sędziowie nasi pozostawiają wiele do życzenia. Dlaczego mam ocenę taką z góry brać za dobrą monetę? Bo sędziowie uczciwi? Nie za bardzo siez tym zgodzę- jak jest, chyba wszystcy wystawcy wiedzą. Dlatego zawsze uważam, że lepiej być na wyrost "uczciwszym" niż żeby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości. I nie widzę powodu, dla którego nie pwoinnam pisać, tego co napisałam. Od podejrzeń do oskarżeń jest daleka droga; ja mówię że zwrócę teraz na tą sukę i jej oceny baczniejszą uwagę, to samo jeśli chodzi o sędzinę - (niestety, to zboczenie osoby prowadzącej serwis, nawet nie chcąc wiem o różnych sprawach i obserwuję je nadal :D )
A tak jak pisałam, czas pokaże.

Link to comment
Share on other sites

Siedzę w wystawach 10 sezon i wiele w tym czasie widziałam oraz osobiście doświadczyłam. Więcej jednak było dobrych doświadczeń, dobrego sądziowania, uczciwych ocen niż machlojek.
I dlatego nie podoba mi się Wasza, koleżanki, założona z góry podejrzliwość co do uczciwości sędziów.
A co z zasadą domniemania niewinności?
To winę trzeba komuś udowodnić, a nie obwiniony ma udowadniać swoją niewinność!
Tak długo jak nie ma dowodów winy nie można nikogo oskarzać, nazywać winnym, deprecjonować jego postawę moralno-etyczną.
Podejrzenie rzucone bezpodstawnie może być też uznane za zamach na dobre imię danej osoby, więc radzę trochę ostrożniej ferować "wyroki".
Sędziowie, wbrew pozorom, dość licznie czytają to forum :evilbat:
Co innego kiedy przewinienie jest ewidentne i są na to dowody, świadkowie. Wtedy jak najbardziej należy interweniować i żądać ukarania winnych. Istnieją stworzone do tego celu odpowiednie "instrumenty" prawne - procedura protestu lub wniosek do Sądu Koleżeńskiego.
To forum oraz inne fora są pełne pikantnych doniesień o różnego rodzaju przekrętach, a oddziałowe sądy koleżeńskie cierpią na brak pracy :evilbat:
Do dzieła!
Zamiast oczerniać na forum skreślcie kilka słów do odpowiedniej instytucji.

Link to comment
Share on other sites

NIe oskarżam, tylko zwracam uwagę innych na zaistniałą sytuację. Sędziów sie aż tak nie boję, niech czytają. :D
Szczęśliwie jestem w sytuacji osoby w miarę bezstronnej- ani ta suka dla mnie konkurencja, ani nie mam zatargów czy kontaktów z tą sędziną (wcześniej jej na oczy nie widziałam), ani nie mam hodowli, a serwisem i rasą zajmuję sie z pasji. Jak sędzia uczciwy, i suce się należała dana ocena, to zobaczymy na przyszłych wystawach- skąd zatem te emocje? :o
Wtedy z przyjemnością stwierdzę, że PODEJRZENIA (bo ciągle zapominasz że to podejrzenia, a nie OSKARŻENIA) były bezpodstawne.
Co uważasz za dowód winy? :o
NA tym topiku dyskutujemy na temat sędziów i jego psów na wystawie, a nie danej pani sędziny czy właścicieli suki. Przetaczam przykład psów sędziego i jego psów, a także ocen tego konkretnego psa.
I gdzież ja to nazwałam winnym kogokolwiek? :o
Więcej spokoju zalecam, bo wydaje mi się że kłócić sie nie ma o co. :D
NIc mnie bardziej nie cieszy,niż stwierdzenie że zdarzają sieuczciwi, kompetentni sędziowie. Z kilkoma takimi miałam do czynienia, zdarzali sie też i tacy, któych kompetencje można jedynie zakwalifikować jako mizerne. Ludzi są różni, więc dlaczego wszystko mam traktować jako dobrą monetę, i chować sie z moimi wątpliwościami po kątach?
Nie chodzi o pikantny szczególik ani o ferowanie wyroków. Dzielę się moimi uwagami; i z przyjemnością przekonam się że to zbieg okoliczności, a nie co innego. NIe ukrywam sie pod anonimem, zapraszam każdego do dyskusji, a sędzinę pozdrawiam, jeśli przegląda to forum. :D Jeśli dostanę przy ocenie u niej db, podejrzenia sie potwierdzą, ale i tak chcemy sie zaangażować w psi sport, więc to nam nie szkodzi :D :D

Link to comment
Share on other sites

forum jest po to, zeby na nim dyskutowac, czyli wypowiadac sie za i przeciw.
i nie ma nic zlego w pisaniu, ze pewne sprawy wzbudzaja w nas kontrowersje.
nikt tez nie feruje wyrokow. no bez przesady!
rozmawiamy sobie najnormalnie w swiecie i wymieniamy obserwacje.
inna sprawa, ze sedzia powinien byc niezawisly i klarownie czysty.
jesli sa pewne przepisy, ktore powoduja, ze powstaje co do tego mgielka niejasnosci, niedomowien, to byc moze te wlasnie przepisy sa winne calemu zamieszaniu?

Link to comment
Share on other sites

Ja się tu nie mam zamiaru z nikim kłucić :D
Po prostu wyraziłam własną opinię w kwestii "podejrzenia o przekręt".
Nie lubię spiskowej teorii dziejów ani w polityce, ani tym bardziej w kynologii. A na taką właśnie teorię wygląda mi sprawa zwycięskiej suczki.
Jeszcze Wam nie wiadomo czy nie wygrywała wcześniej u innych sędziów, jeszcze nie wiadomo, czy nie wygra na kolejnych wystawach, ale już dostrzegacie jakiś, póki co nieistniejący, smrodek w całej sprawie.
@ an3czka
proponuję dogłębną analizę regulaminu wystaw i regulaminu sędziów zanim znów komuś coś bezpodstawnie zarzucisz.
Na poprzedniej stronie tego tematu sama przyznałaś się do nieznajomości pewnych uregulowań.
Masz oczywiście do tego prawo aby nie wiedzieć i aby się mylić, ale...
Najpierw dokładnie sprawdź a dopiero potem podejrzewaj "przekręt" i stawiaj zarzuty.
[quote name='an3czka']jesli sa pewne przepisy, ktore powoduja, ze powstaje co do tego mgielka niejasnosci, niedomowien, to byc moze te wlasnie przepisy sa winne calemu zamieszaniu?[/quote]
Przepisy są jasne tylko trzeba je znać :)
@ asher
świetna uwaga -> co na ten wybór goldeniarze?

Link to comment
Share on other sites

Z goldenów poza Golden-Ownerem z nikim nie rozmawiałam. Może faktycznie wystarczy zapytać znawców rasy.
Jeśli jet tu jakiś obecny goldenowy dogomaniacki fan, to zapraszamy do dyskusji i rzetelnej oceny. :D
A czy ja jestem oburzona? Czy ja mam jakiś interes w tym, żeby oskarżać- jak sądzicie? :o
Zupełnie nie rozumiem wasych emocji. Piszę spokojnie jak z mojej strony wygląda taka sytuacja, i trochę mnie dziwi, że czytacie mojej uwagi dość wybiórczo. :D Nie szukajcie podtekstów tam gdzie ich nie ma- jak piszę że MOŻE ta suka jest doskonała to znaczy że MOŻE JEST A MOŻE NIE. Wydaje mi sie że dyskusja przeradza sie w lekkie na mnie naskakiwanie, co lekko znowu mnie dziwi, bo w końcu uwagami zawsze sie można dzielić. Chyba, że lubicie sie kłócić- ja nie za bardzo. :D
Pozwolicie czy nie, ja swoje zdanie zbuduję na kolejnych ocenach suki.
Dalej jednak obstaję -abstrahując od jej wartości- za tym, że zgłaszanie suki do sędziego który jest równocześnie hodowcą, jest dla mnie dość dziwne, i zdania w tej kwestii nie zmienię. Tym bardziej mając wzorcową sukę, omijałabym taką sytuację.
Nie straszcie mnie naprawdę sędziami bo to akurat po mnie spływa. :D
Tak jak mówiłam wolę sędziów prób pracy bo tam wyniki są omawiane, upubliczniane, i wiadomo kto i za co dostał daną ocenę, dlatego też teraz zaczynamy na poważnie zajmować się treningami. To już jednak temat na inny topik, więc nie będę się rozpisywać.
Może po prostu odpowiedzcie na pytanie - rozpatrując sprawę teoretycznie mam nadzieję -czy zgłosilibyście swoje psy do hodowcy- jurora?
Bo ja nie, nawet jeśli byłaby to międzynarodówka. I myślę, że tu jest problem, a nie w "oczernianiu", "ferowaniu wyroków", jakości większej czy mniejszej suki, czy "oburzeniu".
W tym świecie trzeba być nieskazitelnym, i kto jak kto, ale Wy, będący od dawna hodowcami czy wystawcami , z pewnością macie tego świadomość.
Czego wam wszystkim serdecznie życzę, jak również większej pogody ducha i spokojnego podejścia do problemu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toller-Fox']Zupełnie nie rozumiem wasych emocji.[/quote]
Ja akurat w ogóle się nie emocjonuję, bo ten temat "ani mnie grzębi, ani zieje" :wink:

[quote name='Toller-fox']Piszę spokojnie jak z mojej strony wygląda taka sytuacja, i trochę mnie dziwi, że czytacie mojej uwagi dość wybiórczo[/quote].
Piszesz spokojnie? Przeczytaj prosze raz jeszcze swój pierwszy post na ten temat:

[quote name='Toller-Fox']Aneczka, święte twoje słowa. Właśnie wróciliśmy z Rzeszowa, i mamy taki kwiatek. BOB wygrała suczka goldena (do niej nic nie mam- na goldkach sienie znam, ale to dziwne trochę przy tej stawce- pochodząca z hodowli pani sędziny, i jak myślicie kto wygrał na pierwszym miejscu grupę? :evilbat: Trochę to niefajne, prawda? :evilbat: A co z resztą pięknych goldenów?[/quote]

Wydźwięk ma jednoznaczny - oskarżasz, o pardon, publicznie podejrzewasz sędziego o nieuczciwość. I emocje też w nim są :wink: Dość jednoznacznie wskazują na to emotikony :wink:
Spokojnie ci odpisałam, że wcale tak być nie musiało, przecież nie znasz się na goldenach. Może jednak inne były mniej piękne? Stawka goldenów zawsze jest liczna i pewnie zawsze jest w niej więcej, niz jeden piękny pies, a jednak tylko jeden wygrywa :wink:

Zresztą, przeczytaj sobie raz jeszcze wszystkie swoje wypowiedzi i wypowiedzi moje i SH. No? I kto tu sie bardziej emocjonuje? :wink:

[quote name='Toller-fox']Wydaje mi sie że dyskusja przeradza sie w lekkie na mnie naskakiwanie, co lekko znowu mnie dziwi, bo w końcu uwagami zawsze sie można dzielić. Chyba, że lubicie sie kłócić- ja nie za bardzo. :D [/quote]
Ani mi w głowie naskakiwanie na Ciebie, kłótnie tym bardziej! :o
Po prostu nie rozumiem twojego podejścia do sprawy... Z góry zakładasz - MIMO BRAKU NIEZBĘDNEJ WIEDZY! - że ocena była nieuczciwa.
Ja zazwyczaj zakładam, że ludzie są uzciwiwi. A jak nie są, to najwyżej ja się rozczaruje, ale przynajmniej nie będzie migłupio, że kogoś bezpodstawnie oskarżyłam... :wink:

[quote name='Toller-fox']Dalej jednak obstaję -abstrahując od jej wartości- za tym, że zgłaszanie suki do sędziego który jest równocześnie hodowcą, jest dla mnie dość dziwne, i zdania w tej kwestii nie zmienię. Tym bardziej mając wzorcową sukę, omijałabym taką sytuację.[/quote]A z tym akurat się zgadzam w całej rozciągłości! Choćby z tego względu, by sędzia i oceniany przezeń pies nie byli narażeni na bezpodstawne podejrzenia - sędzia o nieuczcieość, a pies o brak walorów wystawowych :wink:

[quote name='Toller-fox']kto jak kto, ale Wy, będący od dawna hodowcami czy wystawcami , z pewnością macie tego świadomość.[/quote]
A to chyba nie do mnie :lol: Nie jestem ani hodowcą, ani wystawcą :wink:

[quote name='Toller-fox']Czego wam wszystkim serdecznie życzę, jak również większej pogody ducha i spokojnego podejścia do problemu.[/quote]
I wzajemnie. Zwłaszcza tego ostatniego :wink:

Link to comment
Share on other sites

Tak jak mówiłam zapraszam wszystkich właścicieli goldków do dyskusji- jakieś pojęcie o goldkach mam same w sobie, bo w końcu mam retrievera, ale suce sie nie przyglądałam bo o wszystkim dowiedziałam sie później. Moje podejrzenia są takie nie inne, z całą pewnością każdy ma prawo do dzielenia sie takowymi - do tego właśnie służy forum.
Ośmielę sie stwierdzić, że tak ja, Wy też nie macie wiedzy o uczciwości czy też nie, sędziego - wierzycie jedynie że taka sytuacja nie miała miejsca. Cóż, każdy ma prawo wierzyć w co mu sie podoba.
Nie lubię sie powtarzać, więc po raz ostatni napiszę że o wartości suki przekonamy sie za jakiś czas - po jej kolejnych wystawach, dzieciach, itp. Ciężko teraz ocenić na ile jest doskonała- i mnie bo jej sie nie przyglądałam, i Wam bo wogóle jej nie widzieliście. I dyskusję na temat oskarżeń czy też podejrzeń odłóżmy może do tego czasu.
Podejrzliwa zostanę, ale czy to jest od razu teoria spisku? Ej, chyba coś za bardzo trąci nadimpretacją moich wypowiedzi. Ślepo wierzyć w sędziów nie będę - wystawiam, słyszę różne historie, z nich na pewno część podyktowana jest zawodem bądź urazą- ale jak to się ładnie mówi nie ma dymu bez ognia. (A propos dymu, jedyną rzeczą w jakiej mi wspomniana sędzina podpadła, było kopcenie co chwilę na ringu).
Może więc zamiast roztrząsać ciągle kwestię rzekomych oskarżeń, jakie podobno rzucam, zajmiemy sie kwestią czy dobrze jest wystawiać psy u hodowcy? Bo szczerze mówiąc, to właśnie mnie interesuje i to było powodem mmoich postów, a nie jałowa bądź co bądź dysputa. Nie chcę myśleć, co dostałabym od Was w odpowiedzi, gdybym była konkurentką wspomnianej suki. Ciekawe, z jaką wtedy spotkałabym sie nadimpretacją?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...