wisela1 Posted October 24, 2007 Author Posted October 24, 2007 [B][SIZE="5"]Alaa [/SIZE][/B]- dzieki. Jasnie nam panująca POCZTA POLSKA wreszcie liśćik dostarczyła. Rexik i Dakotka przesyłąją radosne merdki Quote
wisela1 Posted October 24, 2007 Author Posted October 24, 2007 Zupełnie inaczej wyglądają spacerki z Dakunią na smyczce automatycznej... Już żadne żelastwo nie obija Dakuniowych kosteczek. I ona to czuje ! Chodzi prościutko i znacznie szybciej! Quote
wisela1 Posted October 24, 2007 Author Posted October 24, 2007 Pojechaliśmy do molocha po zakupy... Dzieci były same ponad 2 i pół godz. Dakotka pierwszy raz tak długo. Ciocie, jak ona po naszym powrocie sie cieszyłą... Ile radości było w tym maleńkim chorutkim ciałku.... a to cieniutkie merdadełko .... myślałam że jej odpadnie... Chyba jest szczesliwa.... A ja tradycyjnie miałąm oczy w bardzo mokrym miejscu kiedy wskoczyła mi na ręce i zaczęła zalizywać mi szyję i twarz razem z okularami :-) Quote
Gosiapk Posted October 24, 2007 Posted October 24, 2007 Ona tak Cię kocha! Jesteś kochanym człowiekiem Elu, zarobiłaś na miejsce w niebie. :loveu: Quote
Gonitwa Posted October 24, 2007 Posted October 24, 2007 Super! Maleńka jest w Tobie zakochana! A jak się dziś czuje Rexik? Quote
wisela1 Posted October 25, 2007 Author Posted October 25, 2007 O Rexiku piszę w miare na bieżąco... Fakty. Staram się nie komentować.. Ale jest jakaś blokada... On przyjmuje tyle leków.... Może to jeszcze z krótko. Wet uprzedzał że efekty działania jednego (tego zmienionego) będą po 2-3 tyg. W sumie łyka (naprawdę ŁYKA !!!) Nootropil 1200 2 razy dziennie po 1/2 Enarenal 5 1 raz dziennie Amitryptylina 3 razy dziennie 1 tabl W każdym razie wczoraj oberwałam wprawdzie tylko jednym zebem, ale krew była.... Znowu sobie popłakałam i napewno nie z bólu.... Tak bardzo mi go żal.... Biedne psiątko. To przecież nie jego wina. Wiem ze on mnie kocha. Mówi mi to całym sobą nieustannie... Staram się nie zostawiać ich samych ze Staszkiem bo facet to facet... Co to znaczy że pies nie słucha.... Nie chce mi sią nawet pisac o tym. O zabiegach pielęgnacyjnych przestałąm myśleć. Nie będę mu dostarczac nowych stresów nawet po Luminalu. Guz to to nie jest.... Nie ma ŻADNYCH objawów padaczkowych ani temu podobnych.... Jak już kiedyś pisałam to jakaś psychoza lekowa tylko cholera wie czy zrobiło mu się tak na starośc czy prapoczątki tego tkwią gdzieś w jego kiepskiej przeszłosci.... Omijam jak mogę i jego i wszystko czego moze się lękać..... Ale nie da sie życ bezdźwiękowo.... Quote
wisela1 Posted October 25, 2007 Author Posted October 25, 2007 Gosiapk - podobno jako w niebie tak i na ziemii.... Wcale nie jestem pewna czy tam chcę........ Quote
asiuniap Posted October 25, 2007 Posted October 25, 2007 Rexiu, Rexiu, nie martw swojej pani :shake: Quote
wisela1 Posted October 25, 2007 Author Posted October 25, 2007 Coś mu się przykleiło na spacerku do brzuszka.... Jakiś malutki listek. Chciałam mu zdjąc, a on w rewanżu chciał mnie zjeść. Coraz ostrzej...... A ja z bezsilności ciągle rycżę..... Chyba wyczuł że już zaczynam sie bać i poczyna sobie coraz ostrzej. Quote
wisela1 Posted October 25, 2007 Author Posted October 25, 2007 Myślę.... myslę.... Przecież Rexiowi to się NIE STAWŁO. To się STAŁO NAGLE !!! Musiało sie coś wydarzyć o czym ja nie wiem. Coś się stało kiedy był ze Staszkiem. Albo w domu albo na spacerku... Przyciskam go do sciany.... Dziwnie się broni, Pokłóciłam sie.... A pies cierpi... Quote
Gonitwa Posted October 25, 2007 Posted October 25, 2007 Rexiku nie rób tego swojej Pani, bo nam umrze ze zmartwienia:(:(:( Quote
wisela1 Posted October 26, 2007 Author Posted October 26, 2007 Ale mam mętlik w głowie... Gdyby Staś coś mu zrobił to przecież stawiał by się jemu, a on jest agresywny w stosunku do mnie... Może dlatego ze ja trochę jednak o niego wymagam... Kiedy tylko zaczynam mówić o tym najgorszym rozwiązaniu to Staś.... On też bardzo Rexika kocha. Chyba by mnie z domu wywalił... Nawet nie dopuszcza takiej ewentualności.... Nie rozumiem. Rex łyka prochy , a jest tak jakby nic nie łykał... Podchodzi do mnie, kładzie główeczką na kolanie i patrzy mi w oczy... Zaczynam go głaskać jedną ręką pod bródką i "po krawacie"... Drugą zaczynam go głaskać po grzbiecie i widzę jak te sliczne orzechowe ślepka robią się coraz wieksze.... wysuwają sie do przodu, robia sie jak latarnie. Reka przesuwa sie w kierunku doopki... Już na wysokośc "talii" zaczyna się.... Pół psa iest niedotykalskie..... Quote
Wiedźma Posted October 26, 2007 Posted October 26, 2007 [B][COLOR=red]UWAGA, FANKLUB ELI I JEJ ZWIERZAKÓW[/COLOR][/B] [COLOR=red]!!![/COLOR] [COLOR=black]Zapraszam na minibazarek dla Elusiowych biedusiów:[/COLOR] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=93911&highlight=minibazarek[/URL] Kochana, nie skreślaj mnie z listy przyjaciół. U mnie niewesoło, ale to kiedyś... Quote
Gosiapk Posted October 26, 2007 Posted October 26, 2007 [quote name='wisela1']Ale mam mętlik w głowie... Gdyby Staś coś mu zrobił to przecież stawiał by się jemu, a on jest agresywny w stosunku do mnie... Może dlatego ze ja trochę jednak o niego wymagam... Kiedy tylko zaczynam mówić o tym najgorszym rozwiązaniu to Staś.... On też bardzo Rexika kocha. Chyba by mnie z domu wywalił... Nawet nie dopuszcza takiej ewentualności.... Nie rozumiem. Rex łyka prochy , a jest tak jakby nic nie łykał... Podchodzi do mnie, kładzie główeczką na kolanie i patrzy mi w oczy... Zaczynam go głaskać jedną ręką pod bródką i "po krawacie"... Drugą zaczynam go głaskać po grzbiecie i widzę jak te sliczne orzechowe ślepka robią się coraz wieksze.... wysuwają sie do przodu, robia sie jak latarnie. Reka przesuwa sie w kierunku doopki... Już na wysokośc "talii" zaczyna się.... Pół psa iest niedotykalskie.....[/quote] Elu, a może on nie pozwala się dotykać w drugiej części tułowia, bo go boli? Może ma jakieś zwyrodnienie kręgosłupa w tym miejscu i nawet dotyk sprawia mu ból? Quote
Gonitwa Posted October 26, 2007 Posted October 26, 2007 Właśnie! O tym samym pomyślałam! Łapy, kręgosłup, nerki... Quote
wisela1 Posted October 27, 2007 Author Posted October 27, 2007 Badania krwi były. Wszystko w porządku.... Stawy - dostaje Arthrostop. Regularnie. Kiedy luz w portwelu to coś tańszego, ale dostaje non stop. Przecież ma już swoje latka... Byłą brana pod uwagę również przeczulica.... Poczytałam ... Wyczytałam ze to moze byc objaw jakiegoś choróbska trudnego do zdiagnozowania, albo jeszcze gdzieś głeboko uśpionego i jeszcze nie zdiagnozowanego... Krew oki. Zwyrodnienia - normalka 12 lat. Niepokoją mnie jego rozmiary.... Nadal tyje. A napewno nie chudnie. Ograniczam mu jedzonko tak że aż sobie popłakuje. Zabiramy go już nawet do sklepu... Byle nie lezał. Idzie chetnię. Łapki napewno nie - w tańcu radości wyskakuje wyskakuje w kier. sufitu na ok. 70 cm. Krewka oki, wiec nie nereczki. Coraz bardziej skłaniam sie ku temu ze to poprostu starosc.... NIE BO NIE i już !!! Przerabiam to z dwunożnym. Rexik też zmienia zdanie z dnia na dzień. Jednego dnia łyka bez problemu wszystkie leki, następnego na którąś tabletkę się obraża... Nwet przemycic trudno. Czasem brak mi sił i łez żeby wszystko ogarnąc. Wczoraj był pogrzeb znajomki. Niezłu numer mi wywineła... Miałą poczekac. Byłą o 5,5 roku młodsza... Wstrętny, podły świat. Któraś napisała - matka Natura jest wyrodna... PRAWDA !!! Aha !!! Od przedwczoraj do miejsc zakazanych dołączył ogonek.... Quote
wisela1 Posted October 27, 2007 Author Posted October 27, 2007 Sikorki już siadają na balkonie.... Trzeba i je zaprosić do stołu..... Quote
Wiedźma Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 A u mnie za oknem rosną jarzębiny, na których siadają stada jakichś ślicznych ptaszynek; znajomi mówią, że to jarząbki. Jak zwał, tak zwał, grunt, że śliczne... Quote
Gosiapk Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 A u mnie tylko sroki, wróble już wybite. Quote
wisela1 Posted October 27, 2007 Author Posted October 27, 2007 A u nas są jeszcze wróbelki:-) Sroki, gawrony no i jak przystało na Kraków - automaty sralnicze czyli gołąbki ;-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.