wisela1 Posted June 19, 2006 Author Posted June 19, 2006 Goraco!!!! Rexika znowu zaczyna przyduszać. Już dzisiaj zaczął chrumkać.... Bosze!!! Ledwie wet zdążył wyjść z domu od kota :crazyeye::shake::-o:placz: Quote
wisela1 Posted June 20, 2006 Author Posted June 20, 2006 W nocy - spokój.:loveu::multi: Teraz idziemy szlifować bruki :lol: Ojciec śpi wiec jest okazja:diabloti: Quote
wisela1 Posted June 20, 2006 Author Posted June 20, 2006 Wróciliśmy:loveu: Falny spacer. Rexik w porządku:multi: Quote
wisela1 Posted June 20, 2006 Author Posted June 20, 2006 Tatuńcio nam się dzisiaj przewrócił i potłukł. Mnie to nadmiar spokoju nie grozi..... Duszno i goraco. Rexik aż się rwie cały dzień na dwór.... Biedak myśli ze tam lepiej. On nie wie że na zewnątrz nie ma wentylatorka.... Quote
Wiedźma Posted June 20, 2006 Posted June 20, 2006 No masz! Zdrowia życzę Twojemu mężowi dużo - albo jeszcze więcej. W ogóle może już dosyć tych przykrości, coś mi się wydaje, że wyczerpaliście limit na długo - zatem zdrowia wszystkim domownikom. Quote
wisela1 Posted June 21, 2006 Author Posted June 21, 2006 Wiesz, a mnie się wydaje ze nasz limit problemów to jest odnawialny.... Rexikowi w nocy podałam atropine...... Staś całą nocke stękał. Jak to meżczyzna.....A Filemonek rano zaczął kichać. Nie pojmuję jak w takie upały mozna sie przeziębiać. Ale jak widać - można Własną osobę - pomijam............. :angryy::placz::cool1::diabloti::mad::cool3::evil_lol: Cała paleta nastrojów. Zależy co dominuje.:lol: Quote
Wiedźma Posted June 21, 2006 Posted June 21, 2006 Jak to się mawiało w minionej epoce? "Sądzę, że będę wyrazicielem opinii zebranych tu towarzyszy..." Na pewno nie towarzyszy, ale też na pewno będę wyrazicielem opinii tu obecnych a życzliwych Ci dogomaniaków,jeśli stanowczo będę się domagać, abyś BARDZO zadbała i o własne zdrowie, i samopoczucie! Quote
wisela1 Posted June 22, 2006 Author Posted June 22, 2006 Moje Rexikowe Słoneczko tak pięknie sie dziś wytarzało w .......... Własnie jesteśmy po kąpanku, wszystko pływa:evil_lol::loveu: Quote
Wiedźma Posted June 22, 2006 Posted June 22, 2006 Hi, hi... [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=1821026"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=1821026[/URL] PS. Dbaj o siebie, dbaj... Tak mało dobra na tym świecie... Quote
asiuniap Posted June 22, 2006 Posted June 22, 2006 A Stasinek potknął się czy co? W takie upały mózg się człowiekowi lasuje. Tylko potłukł się mam nadzieję. Elka Ty o swoje zdrowie masz dbać przynajmniej NA RÓWNI z dbaniem o zdrówko swoich podopiecznych ze Staśkiem włącznie :lmaa: :lmaa: Quote
wisela1 Posted June 22, 2006 Author Posted June 22, 2006 Wiedźma - uśmiałam się jak przysłowiowa norka. Dzisiaj drugi raz. Rano dostałąm taką wiadomośc - cyt. Podaj dalej Na znak protestu przeciw ministrowi edukacji narodowej Romanowi giertychowi od dziś zaprzestajemy używania trzcionki TIMES NEW ROMAN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Asiu!! Wiesz jaki ja mam stosunek do siebie...... Biorę sobie na głowę zmartwienia całego świata i siebie lokuję na ostatnim miejscu.... Ostatnio kastrowałam za własną kasę 2 kocury i 6 tygodni utrzymywałam malamuta.... Obiecałam jeszcze sterelizację kotki..... Co ja Ci będę pisać.... A Stasiulek.... był tylko z psami... Prawdy nie powie, jak to facet. Ale pojeździłąm z nim po lekarzach - Najpierw lekarz I kontaktu skierowanie do rentgena - termin za 2 tygodnie. Wiec szybciutko prywtnie. Potem chirurg. powiedział ze NIC nie widzi. No to pytam czy nie widzi NIC złego. A on mi na to - Powiedziałem -nic nie widzę . No to taxi i pojechałąm z nim na torakochirurgię do kliniki na drugim końcu Krakowa. Tam zrobili porządne trójwymiarowe przestrzenny kolorowe zdjęcie. Na szczęście niczego nie złamał w płuco nic sie nie wbiło jak poprzednio.... Ale unieruchomić chcieli, to narobiłąm wrzasku ze nie pozwalam bo znowu bedą kłopoty z krążeniem. No to popatrzyli jak na wariata i powiedzieli ze jak jestem taka mądra to mam sobie sama radzić.. Nic nowego. Prawie od zawsze radzę sobie sama.... Ważne że nie stało mu się nic poważnego... Quote
Wiedźma Posted June 22, 2006 Posted June 22, 2006 [quote name='asiuniap'] Elka Ty o swoje zdrowie masz dbać przynajmniej NA RÓWNI z dbaniem o zdrówko swoich podopiecznych ze Staśkiem włącznie :lmaa: :lmaa:[/quote] No widzisz, no widzisz! Słuchaj, co Ci mądrzy ludzie radzą! Z Romana obśmiałam się jak 2 wściekłe norki. Puszczam w naród!!! Quote
wisela1 Posted June 23, 2006 Author Posted June 23, 2006 Znowu połaziliśmy. I znowu Rexik coś wymyślił..... On jest coraz bardziej zazdrosny o Zorkę. Na spacerku MUSI ją mieć w polu swojego widzenia:evil_lol: Dotąd miejsca zaznaczone przez Zorke sam zasikiwał a teraz..... po niej chce sprzątac..... Czy pies moze zwariować z miłosci do suni ???????????????????????? Quote
wisela1 Posted June 24, 2006 Author Posted June 24, 2006 Alez mnie to psiątko nasze dzisiaj wyspacerowało:loveu: Straszny turysta się z niego zrobił. Nóg nie czuję.... Ale dobrze:lol:, bo to znaczy ze sie dobrze czuje. Jak Rexika przyduszało to nie chciał łazikować. Zoreczka też dzisiaj w porządku. Jest chłodny poranek i pewnie dlatego:loveu: Następna sąsiadka zmarła...... Ta to chociaż pożyła 91 lat i do końca była całkiem sprawna. W poniedziałek jeszcze z Nią rozmawiałam..... Ale ja i tak nie lubię jak się smierć blisko kręci... Quote
Wiedźma Posted June 24, 2006 Posted June 24, 2006 Im dalej w wiek, tym więcej znajomych mamy po drugiej stronie... A Ty i tak masz swoje sposoby odstraszania kostuchy, czego przykładem są chociażby stworki, których nie byłoby tutaj, gdyby nie Ty. Quote
wisela1 Posted June 24, 2006 Author Posted June 24, 2006 Czasem wydaje mi się ze po drugiej stronie jest już ciekawiej....... Quote
wisela1 Posted June 25, 2006 Author Posted June 25, 2006 Dzisiaj Rexik zrobił pobudke o 3,20:roll: bo........ chciał chleba :loveu: Biedne maleństwo:loveu: Suchego chleba mu żałują:cool1: Ok. 4 poszlismy na spacarek. Wróciliśmy po 5. Dzieci nakarmione śpią. Tatuś też. Słonko zaczyna grzać. Mamunia popija kawkę i zabawia się mahjong i kulkami......;) Quote
Wiedźma Posted June 25, 2006 Posted June 25, 2006 A może tak parę nowych zdjątek? Pasjami lubię oglądać Twoją gromadkę, szczególnie gdy masowo zalega kanapę, spychając Pańcię gdzieś na brzeg. A props drugiej strony: też tak czasem mam, ale parę sztuk dwu- i czworonożnych trzyma mnie tutaj:lol: Quote
wisela1 Posted June 25, 2006 Author Posted June 25, 2006 Masz rację..... Od powrotu nie miałam aparatu w ręku..... Trzeba się poprawić.............. Quote
wisela1 Posted June 26, 2006 Author Posted June 26, 2006 No i zapomnieliśmy apartu zabrać na spacerek..... U nas JUŻ 26 stopni. Drzę o zwierzaki przy takiej pogodzie.... Quote
wisela1 Posted June 28, 2006 Author Posted June 28, 2006 Najbiedniejszy jest Rexik.... Męczy się okrutnie i nie pozwala sobie pomóc. Do wody nie chce wejśc, nie pozwala sobie położyć zimnych kompresów..... Robię specjalnie dla niego dodatkowy nocny spacerek...... Quote
wisela1 Posted June 30, 2006 Author Posted June 30, 2006 Burza tak wystraszyłą Rexika ze do dzisiaj ma lęki.... Biedak musiał bardzo wiele przeżyć i to się teraz odbija. On się boi bardzo wielu rzeczy. Wczoraj spacerowaliśmy sobie przez osiedle. Pod jednym z bloków stał żółty motor. Taki "kosmiczny" i "wypasiony". Rexio stanął i zaczął się trząść. Coś musiało się biedakowi skojarzyć, albo poprostu zobaczył coś nowego i nieznanego. Dość długo namawiałam Rexia zeby jednak tamtedy przejść. Udało mi sie i Rexik zebrał całą swoją odwagę. Pomalutku, na przygiętych łapkach... ale przeszedł :multi::loveu: Po następnych kilku krokach odwrócił sie i RAZ zaszczekał na motor. Tak jakby chciał powiedzieć - już sie ciebie nie boję :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.