Ela_hryckiewicz Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 Ooooooooooooooo k............ widzisz [B]Zadziorny[/B] to jeszcze jedna przypadłość mnie się przytrafiła choroba parkinsona:evil_lol: :eviltong: :eviltong: :cool3: Faktycznie błąd jedzie do [B]Lublina [/B]
OMM Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='ata2']Witam.Mam na imię Joanna.Nie wiem czy dobrze trafiłam ale szukam pomocy. Chciałabym kupic szczeniaczka rasy terier walijski. Jak sie okazuje to nie jest wcale takie proste. Mieszkam w Szczecinie i w okolicy nie moge znaleźć zadnego hodowcy. ponieważ mam dwójke dzieci nie chce ryzykować kupowania " z ulicy". Może ktos mi pomoże.Bardzo proszę.:multi:[/quote] Asiu zobacz [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=38051"]tutaj [/URL] Moja Ciotka coś się nie może zdecydować a poza tym strasznie to daleko od niej, może Ty się zainteresujesz.
Ela_hryckiewicz Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [B]OMM[/B] Przykro z powodu Maxia ale jesteś pewna że choroba została dobrze zdiagnozowana i całe leczenie pójdzie w dobrym kierunku. [QUOTE+OMM]Asiu zobacz tutaj Moja Ciotka coś się nie może zdecydować a poza tym strasznie to daleko od niej, może Ty się zainteresujesz.[/QUOTE] Właśnie pisałam o tym Welszyku, znalazł właścicieli jedzie do Warszawy
OMM Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='Ela_hryckiewicz'][B]OMM[/B] Przykro z powodu Maxia ale jesteś pewna że choroba została dobrze zdiagnozowana i całe leczenie pójdzie w dobrym kierunku.[/quote] [COLOR=DarkOrchid]Tak mam pewność, że został dobrze zdiagnozowany. Dr. Kiełbowicz jest najlepszym specjalistą, a jest ich tylko 2 w Polsce. Drugi jest w Warszawie.[/COLOR] [quote name='OMM']Asiu zobacz tutaj Moja Ciotka coś się nie może zdecydować a poza tym strasznie to daleko od niej, może Ty się zainteresujesz.[/quote] [quote name='Ela_hryckiewicz'] Właśnie pisałam o tym Welszyku, znalazł właścicieli jedzie do Warszawy[/quote] Właśnie miał jechać do mojej Ciotki ale transport nie wypalił:shake: Myślę, że najlepiej porozmawiać bezpośrednio z Anią, która psiaka "pilotuje". Fajny młodzieniec, szkoad by go było w schronisku zostawić.
Szczurosława Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 no niestety nie udało się z rodzinką [b]OMM[/b], [b]Ata[/b] jeśli się zdecydujesz na młodego, to może w najbliższym czasie moja rodzicielka będzie jechać do Międzyzdroi i stamtąd mogłabyś odebrac psisko
rita60 Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [B]Ela [/B]czyli ostatecznie jedzie do Lublina ? Szkoda.........:roll:[B]OMM[/B]:calus: najwazniejsze,ze jest z wami i oby ten stan trwał jak najdłuzej.
zadziorny Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [B]OMM[/B] bardzo mi przykro :-(, ale nadal trzymam za Maxa :thumbs: i ślę dobre fluidy :loveu:
rita60 Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='Ela_hryckiewicz']Ooooooooooooooo k............ widzisz [B]Zadziorny[/B] to jeszcze jedna przypadłość mnie się przytrafiła choroba parkinsona:evil_lol: :eviltong: :eviltong: :cool3: Faktycznie błąd jedzie do [B]Lublina [/B][/quote] No faktycznie co za roznica:evil_lol:ale szkoda,ze nie do Lodzi[B] :roll: OMM:calus:[/B] najwazniejsze,ze jest z wami i oby to trwało jak najdłuzej.
OMM Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='zadziorny'][B]OMM[/B] bardzo mi przykro :-(, ale nadal trzymam za Maxa :thumbs: i ślę dobre fluidy :loveu:[/quote] Rita- dziękujemy:loveu: Zadziorny- bierzemy fluidy przydadzą sie na pewno:loveu: i mam pytanko, kupowałeś może takie gogle-okularki dla psiaka? Możesz mi coś powiedzieć na ten temat? Wdzięczna będę za każde info.
Kliwia Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='Ali26762']Heyka :) [IMG]http://i45.photobucket.com/albums/f81/Ali26762/Spacery/Zdj281cie011a-1.jpg[/IMG] [/quote] [B]Ali[/B] czy to ten sam pyszczek, pokazywalas mi na skaypie? Widze,ze dochodzisz do wprawy.:crazyeye: ...no ewentualnie drobna korekta .:cool3: Oczywiscie na dzien dzisiejszy,a jak bedzie za 4 tygodnie:shake: ...tego nawet Deryl nie wie :lookarou: :niewiem: Mysle, ze wybiore sie do tej Bydgoszczy, moze sie przydam....:kiss_2: [B]OMM[/B] niesamowita historie opisalas[B].[/B] Bardzo Twojemu Maxi i domownikom wspolczuje. Musicie bardzo cierpiec.Czytalam i az nie moglam w to uwierzyc.... [B]Zycze powodzenie,[/B] szkoda tylko,ze wczesniej nie zostal wlasciwie zdjagnozowany. Trzeba miec nadzieje, ze to leczenie choc w cierpieniu ulzy i moze wstrzyma dalszy rozwoj choroby. [I]Trzymaj sie.[/I] !!!!
OMM Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='Kliwia'] [B]OMM[/B] niesamowita historie opisalas[B].[/B] Bardzo Twojemu Maxi i domownikom wspolczuje. Musicie bardzo cierpiec.Czytalam i az nie moglam w to uwierzyc.... [B]Zycze powodzenie,[/B] szkoda tylko,ze wczesniej nie zostal wlasciwie zdjagnozowany. Trzeba miec nadzieje, ze to leczenie choc w cierpieniu ulzy i moze wstrzyma dalszy rozwoj choroby. [I]Trzymaj sie.[/I] !!!![/quote] Kliwia dziekuję:loveu:, żebyś wiedziała jak bardzo bym chciała, żeby niesamowite historie mnie opuściły już. Marzę o jakiejś nudzie, choćby malutkiej:angryy: i czasopodwajaczu, O!:diabloti:;)
Nitencja Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 Glaski dla dzielnego Maxia.... To super ze ma taka Pania !!!!Mimo tego calego zawirowania trzymam kciuki zebyscie mieli same super dni. :kciuki:
Ali26762 Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='OMM']...mam pytanko, kupowałeś może takie gogle-okularki dla psiaka? Możesz mi coś powiedzieć na ten temat? Wdzięczna będę za każde info.[/QUOTE] Heyka :) Teraz tylko na sekundę, bo mam gości, później wdepnę. [B]OMM[/B], jestem w szoku! Ale nie poddawajcie się! Ja też kilka lat walczyłam o oczy mojego poprzedniego walijczyka, też były mu potrzebne okulary, więc jak tylko zobaczyłam takie w sprzedaży to NATYCHMIAST kupiłam, pomimo, że mój Deryś cieszy się doskonałym wzrokiem. Taka reakcja przeniesiona u mnie wystąpiła. Gogle kupiłam na wystawie we Wrocławiu, kosztowały niemało, bo 75 zł, ale za to mają filtr UV. Możesz zamówić przez internet [url=http://www.germapol.pl]z tej strony[/url]. [url=http://onlineshop.germapol.pl/sklep,2282,29791820,27163683211348,03,,pl-pln,348263,0.html]Tutaj[/url] są. Dla Maxia kup rozmiar "S". Są również inne modele, jednak wydaje mi się, że te najlepiej chronią oczy, ponieważ są zabudowane od góry. Jeśli chcesz zobaczyć inne, to kliknij [url=http://onlineshop.germapol.pl/sklep,2282,29791820,27163683211348,01,,pl-pln,18004,0.html]tutaj[/url]. A tak wygląda Deryl w okularach: [IMG]http://i45.photobucket.com/albums/f81/Ali26762/Wystawy/Wroclaw/PICT9654_a.jpg[/IMG]
bogula2 Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 Siemka! [B]Ali[/B]---wchodzę teraz rzadko i co widzę?! no, kogo?!:evil_lol:
zadziorny Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='OMM'] Zadziorny- bierzemy fluidy przydadzą sie na pewno:loveu: i mam pytanko, kupowałeś może takie gogle-okularki dla psiaka? Możesz mi coś powiedzieć na ten temat? Wdzięczna będę za każde info.[/quote] Okularki takie nabyli dla swoich piechów [B]Ali[/B] i [B]bos[/B] :cool3: :loveu: :lol:
zadziorny Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='bogula2']Siemka! [B]Ali[/B]---wchodzę teraz rzadko i co widzę?! no, kogo?!:evil_lol:[/quote] Derylka z [B]bogulą[/B] oraz [B]Magdą_i_Dexem[/B] :cool3: :loveu: :eviltong:
bogula2 Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [B]zadziorze![/B]---dzięki za @...:lol: Livka jutro kończy 4 miesiące! zmienia zęby, ma znakomity apetyt, ale sylwetkę też,kondycja spacerowa jak na takiego "smarka" tez zajefajna :loveu: , nadal=jeszcze śpimy=mieścimy się obie w łóżku:roll: , ale przyznaję, że coraz częsciej wstaję zdrętwiała...Ta wspominana literatura baroku to poezja; pewnie, że wdała się we mnie choć nie tylko:evil_lol: (jaki pan taki kram) [B]nitencja[/B]--to dobrze, że dałam się zakręcić na jej (a nie na jego) punkcie! Livka jest bardzo terierowo=fafikowa i przynajmniej mi się nie myli i odbieramy ją jako ją=Livuśkę naszą koffffaną a nie jako repley Fafuliona. Co do pogody, to nie marudzę---dobrze się spaceruje......
zadziorny Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [B]Bogula[/B], a jak Ci idzie wyszywanie Fafola? :cool3: :razz: :p
bogula2 Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='zadziorny'][B]Bogula[/B], a jak Ci idzie wyszywanie Fafola? :cool3: :razz: :p[/quote] Ha! a to historia, bo jedną część (lewa/górna) zalałam kawą, ale pokombinowałam i jest z kolorami OK...; idzie powoli, bo dziergam jak mam złe albo nudne dni a te na szczęście rzadko sie zdarzają:evil_lol: ; praca ręczna ciągle na 'podoredziu"=lodówce:cool3: a Twoja TZ robi nowy obrazek? ten plażowy?
zadziorny Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 Dokładnie :loveu:. I jest już gotowy w 75% :cool3: :lol: :multi:
Ali26762 Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='Kliwia'][B]Ali[/B] czy to ten sam pyszczek, pokazywalas mi na skaypie? Widze,ze dochodzisz do wprawy.:crazyeye: ...no ewentualnie drobna korekta .:cool3: Oczywiscie na dzien dzisiejszy,a jak bedzie za 4 tygodnie:shake: ...tego nawet Deryl nie wie :lookarou: :niewiem: Mysle, ze wybiore sie do tej Bydgoszczy, moze sie przydam....:kiss_2:[/QUOTE] To ten sam pychol, w dodatku od tamtej pory nie ruszony :D Nie ruszałam, bo muszę się do tego nastawić duchowo... Ja też nie wiem co będzie 11 lutego, po kilku poprawkach (ze 2 razy trzeba będzie poprawić go jeszcze przed wystawą). Ale mam nadzieję, że oprócz pycha nie skopię niczego jakoś dramatycznie :D Cieszę się, że spotkamy się w Bydgoszczy :multi: :multi: :multi: Chciałam dzisiaj skubnąć go trochę na tym pycholu, ale odpuściłam. Martwię się, bo od popołudnia pies chodzi bez ogona :( Cały czas trzyma go na dół, obawiam się, że podczas strząsania ubranka gdzieś się uderzył. Co ciekawe - daje się dotykać, nie unika dotyku na całym ogonie, bawi się, zaczepia, zjadł - niby wszystko normalnie, a ogon na dół. Nie wiem co o tym myśleć... :(
Wind Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [B]OMM,[/B] Z calego serca zycze zdrowka Twojemu czworonogowi i wielu, wielu lat zycia bez uciazliwego bolu i dyskomfortu ... Jestescie bardzo dzielni chociaz wiem, ze w przypadku przewleklego chorobska to bardzo trudne ... Cieple glaski dla Maxa a dla Ciebie slowa podziwu :-) [B]Ali,[/B] Jak widze wkrotce zaczynasz kolejny wystawowy sezon. Powodzenia zycze i samego zlota :multi: [B]bogula,[/B] Zaniedbujesz nas niedobra kobieto, oj zaniedbujesz :diabloti: Rano nie witasz, o spacerkach nie opowiadasz :placz: Juz nas nie lubisz, co? :shake: [B]bos,[/B] Praca, pracą ale Ty tez cos za bardzo nam znikasz :diabloti: Kiedys piales z zachwytu, ze w pracy nowy kompik Ci dali ... I co nam po nim? :shake: No nic ... lece spac. Jutro dzien zaczynam po 6.00 :placz: Potem jade ogladac choreografie do pokazow, no a potem bede focic ... MOze beda jacys fajni modele ... :loveu: I tak przez caly weekend, od switu do wieczora :cool1: W.
Ali26762 Posted January 12, 2007 Posted January 12, 2007 [quote name='Wind'][B][B]Ali,[/B] Jak widze wkrotce zaczynasz kolejny wystawowy sezon. Powodzenia zycze i samego zlota :multi: [/QUOTE] Na wszelki wypadek nic nie powiem, żeby nie zapeszyć ;) :D Jak Majut? Oczko się goi, a po łasuchowaniu brzunio się skurczył?
Ali26762 Posted January 13, 2007 Posted January 13, 2007 Ale mieliśmy przygodę :shake: Wyszliśmy na szybkie siku, ze względu na wiszący ogonek - bez ubranka, pomimo, iż lało i wiało, ale pomyślałam sobie, że przez te 5 minut nic się nie stanie. Wychodzimy z klatki schodowej, patrzymy na śmietnik, który znajduje się dokładnie na przeciwko mojej klatki schodowej (niosłam śmieci sąsiadki), a tam... horda! 6 psów w typie owczarka, dużych, schroniło się przed deszczem i wiatrem... Na widok Derysia zrobiło się pospolite ruszenie, ja worek ze śmieciami porzuciłam na progu i świńskim truchtem odbiegłam od miejsca własnego zamieszkania, ciągnąc za sobą psa, który miał niewątpliwą ochotę na bliższy kontakt z "kolegami". "Koledzy", widząc porzucony pakunek, gremialnie rzucili się do penetracji, a my w pośpiechu oddalaliśmy się od własnej klatki schodowej. Nie wiem jak Deryś, ale ja zmartwiałam, bo nie zabrałam ze sobą komórki i nie wiedziałam, czy psy pozwolą nam na powrót do domu, a ja nie miałam jak zawiadomić Andrzeja co się dzieje... Obeszliśmy blok dookoła, Derylek, o szlachetna pani (znaczy: o dziwo ;) ) z ogonkiem do góry, aż przyszło nam wrócić na podwórko... Na przywitanie wybiegła nam horda... W desperacji całkowitej krzyknęłam PÓDZIESZ! i... horda cofnęła się do śmietnika! :multi: Ja, na wszelki wypadek, obeszłam śmietnik szerokim łukiem, ponownie wrzasnęłam PÓDZIESZ! , a psy, na mój widok, porwały - każdy coś - z tego śmietnika i uciekły na górkę pod drzewo. Doszłam do klatki, pozbierałam kompletnie rozwłóczone śmieci sąsiadki, wywaliłam je i poszłam spokojnie do domu. Ale co przeżyłam, to moje. Po powrocie strzeliłam sobie drina, na uspokojenie nerwów, a Derysiowi, tak pięknie stojący na spacerku ogonek, opadł :placz: Już doszłam do siebie po tej przygodzie, więc idę spać :multi: Zalewam kawkę w termosie - tu czarna fusiasta :morning: :morning: :morning: , w drugim termosie rozpuszczlaska :kaffee_2: :kaffee_2: :kaffee_2: , dla pijących inaczej w trzecim termosie herbatka :drinka: :drinka: :drinka: Cukier jest w szafce, mleczko w lodówce, łyżeczki w szufladzie. Miłego weekendu :)
Recommended Posts