Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • 1 month later...
  • Replies 452
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...
Posted

było
udało się
ale niestety na krótko

Lotnik krwawi cały czas, zwieracze też nie zawsze trzymają
jest przeraźliwie chudy
ale zadowolony z życia i z chęcią życia
apetyt ma, po ogrodzie biega
no nie zawsze ma ochotę na spacer - woli ciepełko
za kotami biega po całym domy, na myszy poluje
w sumie jak na psa, który ma raka (zdiagnozowanego) czuje się rewelacyjnie
zdecydowałam, że nie będzie miał chemioterapii, nie będę go męczyc

  • 3 weeks later...
Posted

i znów minął rok
kolejny rok w domu hani
u nas w zasadzie nic się nie dzieje
Piegus znikł i go nie ma
Bajka ciągle go szuka - staje na środku podjazdu i czujnie z nadzieją w oczach rozgląda sie, nasłu****e i czeka, żeby przybiegł jak zawsze radosny, w podskokach i zeby razem mogli poszalec po ogrodzie
a jego nie ma
Buba i Irma to się bardzo nie lubia
dzisiaj znowu się pogryzły - pani od sprzątania wypusciła je razem do ogrodu
no i stało się
tak się pogryzły, że Buba ma rany na grzbiecie a Irma na pysku
pan wet powiedział, że omal oka nie straciła
i pysk ma strasznie spuchnięty, tak strasznie, że już nie wygląda jak hovawart i jest bardzo zmęczona i spi
Jaskier ogłuchł, jest zupełnie głuchy, nic a nic nie słyszy
za to na wszelki wypadek ciągle szczeka - oszalec mozna
hania mówiła, że przez tę jego głuchotę to miala spokojna noc sylwestrową
no bo Jaskier nic nie słyszał i spał sobie spokojnie brzuch wywalił go góry i chrapał
no to jak on, nasz szef był spokojny to my też spokojnie sobie brzuszki wystawilismy
a mnie to się wcale na spacery nie chce chodzic
no z hanią to jeszcze sobie mogę wyjśc ale z Panem? po co?
hania była chora i spała całe kilka dni no to ja chciałem spac obok a Pan się upierał zebym wychodził na spacery z nim
no i po co? przeciez nasikac mogę pod drzwiami sypialni hani i kupe też mogę zrobic w przedpokoju, prawda?
a on mnie na takie zimno wyganiał? straszne
a koty to ciągle na łózku z hanią leżały - znowu im lepiej
a tych kotów to u nas jakaś straszna ilośc sie zrobiła - nie chcę byc niemiły ale koty powinny wychodzic na spacery najlepiej na cały dzien i nocowac w garażu a nie w haninym łózku
no ale muszę Wam napisac, że ostatnio to mi nawet pozwalają leżec na fotelu i mówia do mnie tak ładnie 'chudziaczek'
to prawda, że trudno mówic o mnie 'grubas' ale chudziaczek?
no nieważne, ważne, że mówią do mnie z czułościa i miziają, i daja smakołyki
no to wam jeszcze w tajemnicy napisze, że te koty to ja nawet lubie
a Sasza to nawet śpi ze mna w legowisku i mi pyszczek wylizuje
ale przecież nie moge się przyznac, że lubie koty, prawda?

no to na razie
papa

Posted

Lotniczku kochany, czuję się, jakbym dostała list od starego przyjaciela. Dobrze czytać wieści od Ciebie. Cały czas trzymam kciuki za Twoje zdrówko i kolejny roczek z Hanią ;)

Posted

no no no
tylko nie 'starego' - jak jestem młody, no co najwyżej w srednim wieku, ale nie stary
zdjęcia?
ależ bardzo proszę

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img144.imageshack.us/img144/7456/koty1026al7.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img245.imageshack.us/img245/2182/koty1146gu7.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/4741/koty1193ig3.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img169.imageshack.us/img169/9782/koty1215bn0.jpg[/IMG][/URL]

  • 4 weeks later...
  • 3 months later...
Posted

halo halo
to ja Lotnik

od wczoraj u nas znowu smutno
bardzo smutno
odeszła za TM moja koleżanka Bajka
kiedyś, kiedyś miała na dogo swój wątek ale teraz go nie ma więc napiszę o tym w moim

była śliczna i kochana i lubiłem się z nią bawić
a teraz tak pusto jakoś

papa Bajeczko

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img46.imageshack.us/img46/9389/koty1002ch5.jpg[/IMG][/URL][/quote]

Posted

:-( smutne wieści nam przynosisz Lotniku .....
biegaj szczęśliwa za Tęczowym Mostem Bajeczko
[*]
[*]
[*]

a jak twoje zdrówko Lotniku ?
czekamy na wiadomości !!!

Posted

jestem wstrzasnieta.Nie ma Bajki,najmilszej przytulanki,zawsze na krzesle za irmowymi plecami.Bardzo Wam wspołczuje.
Lotnik trzymaj sie,Ty-stary schroniskowiec musisz teraz wytrzymac w zdrowiu jak nadluzej-dla swojej Pani.

Posted

Bajkę w ciągu dwu dni zabrał nam nowotwór
wyrósł pod jej językiem, wielki jak grapefriut i zwyczajnie ją dusił
w trakcie operacji gdy zobaczyłam jak to wygląda pozwoliłam jej odejśc

była częścią naszego życia
puchata, milutka, pełna energii (brązowa wie jak z niej była fryga) i zawsze wpychająca się na moje krzesło
teraz jej miejsce jest puste a ja i tak siedzę na samym skraju krzesełka i czekam aż wskoczy i będzie mi plecy grzała i zaglądała do mojego talerza

śpi teraz obok Serwa i Piegusa
znowu biega ze swoim synkiem i oboje są szczęśliwi
po jego śmierci Bajka zawsze biegając po ogrodzie nasłuchiwała czy Piegus nie przybiegnie na szaleńcze gonitwy

smutne to strasznie

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...