adverka Posted July 5, 2005 Share Posted July 5, 2005 Witam Chcialabym sie dowiedziec, czy mozecie "polecic" cos na opuchlizne po ukaszeniu przez ose lub innego owada. Dzis zauwazylam spuchniete miejsce u mojego psa, wygladajace na ukaszenie przez jakiegos owada. Moze wiecie, co mu podac lub czym mu oblozyc rane, by zeszla opuchlizna? Niestety, moj weterynarz wyjechal, wiec nie moge sie go poradzic, dlatego pytam sie Was o rade. Z gory serdecznie dziekuje. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bluebird Posted July 5, 2005 Share Posted July 5, 2005 A moze to miejsce po kleszczu? Przemyj po prostu wąda utlenioną, rivanolem lub jodyną i będzie OK. No chyba,ze Twój pies jest w jakis sposób uczulony na ukąszenia owadów, to juz wtedy idź do jakiegos innego weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adverka Posted July 5, 2005 Author Share Posted July 5, 2005 Uczulony nie jest... miejsce po kleszczu tez to nie jest, widac, ze to ukaszenie z mala ranka po ukluciu. Przemyje rivanolem. Serdeczne dzieki. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bluebird Posted July 5, 2005 Share Posted July 5, 2005 Po kleszczu jest zawsze mała ranka, więcej nawet po kleszczu niz po jakims innym małym "biednym" zwierzaczku :D Pomysl, nim ten wstrętny kleszcz sie nażre, to siedzi wbity w Twojego psa kilka dni :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 5, 2005 Share Posted July 5, 2005 [quote name='Bluebird']Po kleszczu jest zawsze mała ranka[/quote]Na pewno nie zawsze. :wink: Wyciągałam z psów setki kleszczy - najczęściej nie ma śladu, czasem zostawała mała grudka, ranka prawie nigdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 5, 2005 Share Posted July 5, 2005 Flaire a jak kleszcz sam odpadl? Albo wyjmowalas naprawde napitego - u mnie zawsze wtedy jest ranka, po prostu taka dziurka - oprocz guli oczywiscie ktora tez jest. Ja teraz prawie codziennie Azie wymuje kleszcza, najczesciej udaje mi sie to zrobic przed tym az sie napije mocno, ale nie zawsze - wtedy albo jest wlasnie miejsce po kleszczu, bo sam odpadl, albo wyjmuje napiitego i wyglada tak samo - ranka + gula Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adverka Posted July 5, 2005 Author Share Posted July 5, 2005 Zauwazylam u niego taka ranke (strupa) wielkosci 5mm. Wiec nie wiem, czy to po kleszczu, czy tez po ukaszeniu przez np. ose :| Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 5, 2005 Share Posted July 5, 2005 [quote name='Agnes']Flaire a jak kleszcz sam odpadl? [/quote] Agnes - no przyznam, że nie mam pojęcia, czy jak kleszcz sam odpadnie, to jest ranka, czy nie... No bo jak ja zobaczę kleszcza, to nigdy go nie zostawiam, żeby sam odpadł. Więc nie mam jak sprawdzić, czy zostawiłby rankę. A ranek na moim psie nie znajduję, co oczywiście o niczym nie świadczy, bo wbitych kleszczy również nie znajduję. [quote name='Agnes']Albo wyjmowalas naprawde napitego - u mnie zawsze wtedy jest ranka, po prostu taka dziurka[/quote] Dziurka czasem bywa, ale opuchlizny nigdy nie było. Ale ja strasznie dawno nie wyjmowałam opitego kleszcza, więc może źle pamiętam. [quote name='Agnes']Ja teraz prawie codziennie Azie wymuje kleszcza, najczesciej udaje mi sie to zrobic przed tym az sie napije mocno, ale nie zawsze [/quote] :o Agnes, a co Ty używasz jako ochronę przeciw kleszczom? Może wartoby się zastanowić na zmianą tego środka, albo dodaniem czegoś jeszcze? Bo to się aż prosi o babeszjozę. :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 6, 2005 Share Posted July 6, 2005 strupek sie zrobic nie ma prawa po kleszczu, ale chyba po zadnym ukaszeniu? Flaire tak myslalam, ze o to zapytasz, o ochrone. Pytalam weta i ja juz glupieje. Moze przesadzam, ze codziennie, ale bylo tak ze kilka dni pod rzad wyjmowalam kleszcza :( Oczywiscie, ze Aza jest zabezpieczona i to nie byle czym - obroza Bayera, Kiltix. Pytalam co on o tym mysli, czy zmienic itp - powiedzial, ze jest straszna plaga u nas, ale tak naprawde nie rozumie czemu az tyle kleszczy "lapiemy". Do kwietnia tego roku Aza przez prawie rok nosila - tzn zmienialam ja co iles miesiecy ;) - obroze Preventica i NIC nie lapala. Ale czy przy takiej ilosci Preventic tez sie spisze? Chcialam jej zafundowac tez frontline - oprocz obrozy ktora ma, czyli po prostu dodac frontline na kark i zadek - ale za tydzien bedziemy sie kapac przed wyjazdem, wiec chyba odpada teraz jej podawac? A z kolei zaraz po kapieli wyjezdzamy i bede sie bala podawac cos nowego bo jak bedzie reakcja alergiczna to nic nie zrobie - jedziemy w gory do malutkiej wsi. Staram sie ja ciagle obmacywac i wtedy wyjmuje kleszcza, jednak ostatanio mialam strasznie duzo na glowie nie szukalam codziennie i potem wyjmowalam napitego :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 6, 2005 Share Posted July 6, 2005 Agnes, ja wierzę, że dla każdego psa działa co innego. I dopóki działa, ja się trzymam (i radzę trzymać się) tego, co działa. Jeśli dla Ciebie działała obroża Preventic, to ja bym używała tego Preventica. Jedyny problem z Preventiciem, to że on działa TYLKO przeciw kleszczom, a nie przeciw pchłom. Tak więc ja dorzuciłabym jeszcze cos przeciw pchłom, np. Frontline. Jeżeli będziesz ją kąpała dopiero za tydzień, to spokojnie możesz ją teraz zakroplić Frontlinem- nie należy kąpać tylko przez 24 godziny przed i 48 godzin po zakropleniu. Ale tę obroże Kiltiź zmieniłabym na coś innego natychmiast, bo wyraźnie dla Twojego psa nie działa! A jeśli chcesz trochę zaoszczędzić, to możesz na początek spróbowac sam Frontline, bez Preventica (to i tak nie jest tanie), a potem ewentualnie dodać Preventic jeśli będziesz znajdować kleszcze. U mnie, sam Frontline sprawdza się rewelacyjnie - odkąd jestem w Polsce (czyli od 4 lat) znalazłam na Misi jednego wbitego kleszcza, a i ten był ledwo żywy. Ale wiem, że dla innych Frontline tak dobrze się nie sprawdza. Gdy jechałam na obóz tropienia pod Białystok, gdzie wiedziałam, że jest strasznie dużo kleszczy zarażonych babeszjoza i że Misia będzie łazić po krzaczorach, to dodałam do tego Frontline'a jeszcze właśnie Preventica. Nic nie złapałam, ale żaden inny uczestnik obozu chyba tez nie, więc może nie było tych kleszczy tak dużo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 6, 2005 Share Posted July 6, 2005 pewnie masz racje...ja juz teraz mam gdzies koszty, bo jak napisala, tu az sie prosi o babeszjoze :roll: Aza praktycznie nie lapie kleszczy na karku, na pysku, pod pachami, ale juz dalej na zadzie na udach a i owszem - raz byly 3 kolo siebie :x Czy lepiej w takim razie dac polowe na kark i polowe na zadek? Pojde z tym wszystkim do weta i tak bo ja Frontlinu nie uzywalam, wiec nawet nie wiem jak to uzywac... Mi sie tez wydaje, ze jeszcze w kwietniu nie bylo az tyle kleszczy i moze dlatego dobrze sie sprawdzala obroza Preventic? Sama nie wiem...Teraz jest multum, ale tylko na osiedlu - nie przynosi tyle kleszczy ani z dzialki ani z lasu/pol kolo nas... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 6, 2005 Share Posted July 6, 2005 wlasnie Aza ma kolejna dziure, tym razem naprawde duza. Kleszcze tak gleboko wlazl ze pozostawil duzy slad po sobie. Co dziwne, kleszcz byl praktycznie nie napity...jeszcze go wyjac nie moglam rany...koszmar Jak poradzilas Flaire zamowilam wlasnie obroze Preventica u weta, wieczorem ma juz dotrzec - zaloze najpierw to...zobaczymy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 6, 2005 Share Posted July 6, 2005 Agnes, Preventic to dobra obroża, na kleszcze jedna z lepszych. Z moich obserwacji (jak również z obserwacji mojego weta) wynika, że teraz jest mniej kleszczy niż wcześniej, nie więcej. Wydaje się, że one się wysypują wiosną, szczyt jest tak gdzieś maj-czerwiec, potem przez lato jest spokój i druga fala zaczyna się we wrześniu. Więc jak teraz łapiesz więcej, to obroża nie działa. Czytałam gdzieś - może nawet na dogo - że Bayer miał jakieś problem i część obroży była felerna, chyba nawet je zamieniali za friko... może Tobie się właśnie taka felerna trafiła? Co do Frontline - instrukcje każą zakraplać wszystko między łopatki, ale mnie bardzo dawno wet w USA powiedział, żeby zakraplać 2/3 między łopatki, a 1/3 u nasady ogona. I ja się tego trzymam, bo działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 6, 2005 Share Posted July 6, 2005 fakt wiecej lapala w maju, ale teraz tez jak dla mnie za duzo...Nawet nie wiedzialam, ze Preventic jest az tak dobra. Jutro juz ja zaloze Azie Moze faktycznie mam jakas felarna obroze Bayerowska, tak czy siak juz Kiltixa dla Azy nie kupie - poprzednia suka nosila tylko Kiltixa i bylo wszystko ok - jak widac zalezy od psa. Wet u ktorego bylam - nie moj, po prostu taki osiedlowy - oczywiscie twierdzil, ze nie wolno laczyc preparatow - frontline + obroza, jednak wiem, ze niektorzy tak stosuja szczegolnie jak jada np na Mazury czy cos...nie twierdze, ze ten wet ma racje bo do niego nie chodze - nie lubie go... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 6, 2005 Share Posted July 6, 2005 [quote name='Agnes']Wet u ktorego bylam - nie moj, po prostu taki osiedlowy - oczywiscie twierdzil, ze nie wolno laczyc preparatow - frontline + obroza, [/quote]Agnes, to zależy od tego, jakie preparaty łączysz... Bo na przykład, jeśli zakraplasz preparatem, który ma ten sam środek, co obroża, to dajesz większą niż zamierzoną dawkę tego środka, co może być niefajnie. Ale jeśli chodzi konkretnie o Preventic i Frontline, to producenci Preventica sami radzili, że trzeba go łączyć z czymś przeciw pchłom, takim jak np. Frontline (teraz zaczęli chyba sami produkować coś przeciw pchłom, więc te zalecenia mogły się zmienić, tak żeby polecać ich własny produkt, a nie cudzy - ale faktem jest, że kiedyś polecali łączyć Preventic właśnie między innymi z Frontlinem). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 6, 2005 Share Posted July 6, 2005 ok juz rozumiem - dziekuje :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AG Posted July 7, 2005 Share Posted July 7, 2005 A co to może być, jeśli psu na wewnętrznej stronie małżowiny zrobiła się twarda kulka, troche ponad pół centymetra? Czy to może być od kleszcza? :( Wsześniej miał tam czerwony ślad po jakimś ukąszeniu, myslałam, że to meszka. Teraz zaczerwienienie zniknęło i jest twarda kulka. Już sama nie wiem, może wczepił mu się tam kleszcz, ja nie zauważyłam i pies drapiąc się go sobie oderwał, a głowa kleszcza została? :( Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim? Aga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 7, 2005 Share Posted July 7, 2005 AG a widzisz jakas kropke na tej gulce? Jesli nie, to raczej glowka kleszcza nie zostala...a jesli to gulka po kleszczu tez nie ma co panikowac, sama zejdzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.