malawaszka Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 [quote name='matrioszka2']Nawet, jak nie wyłaniał ?:cool3: Dobra.[/QUOTE] jak nie wyładniał to też - jak będzie trzeba to się wyretuszuje conieco ;) chce go zabrać do hotelu - czy jak już znajdę miejsce to mozna na kogoś liczyć w kwestii zabrania Birmana ze schronu i pomocy w transporcie? oczywiście zwrot wszelkich kosztów Quote
MaDi Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 Ślicznie wyglądają tak pozawijane i pomyśleć,że były dopiero w śmierdzącym boksie. Quote
as_ko Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 Na szybko założyłam suni wątek : [URL="http://www.dogomania.pl/threads/193355-Tosia-%C5%9Bliczna-6-kilogramowa-MIKROSUNIA-szuka-kochaj%C4%85cego-wyj%C4%85tkowego-domu%21?p=15430286#post15430286"]http://www.dogomania.pl/threads/193355-Tosia-%C5%9Bliczna-6-kilogramowa-MIKROSUNIA-szuka-kochaj%C4%85cego-wyj%C4%85tkowego-domu!?p=15430286#post15430286[/URL] A teraz sama idę się wykąpać, bo mój TŻ głośno skomentował, że śmierdzę prawie tak je te psy przed kąpielą :shake: i nie chciał mnie do służbowego samochodu zabrać :D No ale one na prawdę baaardzo śmierdziały! Quote
matrioszka2 Posted September 24, 2010 Author Posted September 24, 2010 Tia, a ja je wiozłam ze schronu wsyskie cy.:mdleje::mdleje::mdleje: Jeszcze nie mogę dojść do siebie.Okłady z domestosa chyba by się przydały.:lol: W aucie poczyniły takie roszady, że zatrzymałam się w drodze celem sprawdzenia, czy aby która nie podwiesiła się.Aaalleeeeeeee....nieeeeeeee.... Efi należy przechrzcić na David'a Copperfield'a; jak ona wyplątała się z obroży i szelek razem spętanych :mad:, pozostanie dla mnie zagadką.W każdym razie leżała "wyluzowana" na zalęknionej, lecz zdyscyplinowanej Muszce.Już w Lublinie , w trakcie jazdy, któraś zwymiotowała , ale żadna, kurna, nie przyznała się do czynu,:diabloti: który niemal mnie zabił ("wtem się rozległ wielgi smród"...:evil_lol:).Pomyślałam, że to z "drugiego końca" i oczami duszy mojej ujrzałam wnętrze auta zbarłożone i uciapciane (tzn.bagażnik) w takim stanie , że ... nie będę wam opisywać ... pobudźcie wyobraźnię i ...smacznego .:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Razem z as_ko pojechałyśmy do kliniki.Tam dokonano przeglądu suk; pazury obcięte, uszy czyste, skóra -nie można się przyczepić (żadnych wszołów, czy innej gadziny).Książeczki zdrowia założone.Tusia doszczepiona na wściekliznę.Wszystkie ponownie odrobaczone. Wet orzekł, że zdrowe. Kupiłyśmy majtki cieczkowe, gdyby która chciała dać plamę:cool3:, adresówki i kostki do ciumkania ( w nagrodę, że tylko jedna zwymiotowała i trzymają sztamę - żadna nie wykablowała, która to zrobiła:razz:). Później do E-S i już obie z as_ko same się zawiozły do domów.A że nie leniuchowały, widać na powyższych zdjęciach.A, i żeby nie było że się czepiam o ten incydent w aucie:diabloti:, to od cioci matriochy dostały Fiprex w posagu.Tyle na razie ode mnie.:lol: Quote
matrioszka2 Posted September 24, 2010 Author Posted September 24, 2010 [quote name='malawaszka']jak nie wyładniał to też - jak będzie trzeba to się wyretuszuje conieco ;) chce go zabrać do hotelu - czy jak już znajdę miejsce to mozna na kogoś liczyć w kwestii zabrania Birmana ze schronu i pomocy w transporcie? oczywiście zwrot wszelkich kosztów[/QUOTE] Waszko kochana, aparat wzięłam i w przerwie zgarniania psów oraz wypisywania wszelkich papirów, chciałam pogonić na sesję poza boksem.Jednak kierownik mnie zatrzymał, ponieważ uznał, że jest jeszcze za brzydki i nie odrósł, i "on nie pozwala".Przysięgam, że chciałam i byłam przygotowana (zresztą dziewczyny widziały, że jestem wyposażona w aparat foto).Powiedział, że jeszcze chwila i będzie się focić, ale nie dzisiaj jeszcze. A ten hotel to gdzie ? Quote
malawaszka Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 [quote name='matrioszka2']Waszko kochana, aparat wzięłam i w przerwie zgarniania psów oraz wypisywania wszelkich papirów, chciałam pogonić na sesję poza boksem.Jednak kierownik mnie zatrzymał, ponieważ uznał, że jest jeszcze za brzydki i nie odrósł, i "on nie pozwala".Przysięgam, że chciałam i byłam przygotowana (zresztą dziewczyny widziały, że jestem wyposażona w aparat foto).Powiedział, że jeszcze chwila i będzie się focić, ale nie dzisiaj jeszcze. A ten hotel to gdzie ?[/QUOTE] nie wiem jeszcze gdzie hotel, szukam czegoś, gdzie będzie miał na jesień lepsze warunki niż boks w schronie Quote
E-S Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 Wątek Efi i Muszki: [url]http://www.dogomania.pl/threads/193356-Schroniskowe-kud%C5%82aczki-przytulanki-Muszka-i-Efi-szukaj%C4%85-dom%C3%B3w-!!!?p=15430326#post15430326[/url] - są zazdrosne o głaski, ale żrą z 1 miski i o jedzenie zazdrosne nie są. Efi atakuje Bugiego ... a ten straszy ją piszcząc jej w ucho piłeczką i ucieka w podskokach szczęśliwy jak ta do niego z zębami startuje. Spacer z 4 psami - koszmar, we wszystkie 4 strony świata ciągną - każde w inną ... Quote
IVV Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 Ewuniu Ty przeciez to uwielbiasz ;) byc w takim psim raju...ja tez ,ale moge sobie o tym tylko poczytac... a Bugciu to najszczesliwszy facet pod sloncem ,matka ciagle mu jakies laski przyprowadza do domku ;) Quote
E-S Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 [quote name='IVV']Ewuniu Ty przeciez to uwielbiasz ;) byc w takim psim raju...ja tez ,ale moge sobie o tym tylko poczytac... a Bugciu to najszczesliwszy facet pod sloncem ,matka ciagle mu jakies laski przyprowadza do domku ;)[/QUOTE] Dobra, dobra, na watek kudłaczek właź i tam gadaj :D :D :D Quote
matrioszka2 Posted September 24, 2010 Author Posted September 24, 2010 [quote name='E-S']Wątek Efi i Muszki: [url]http://www.dogomania.pl/threads/193356-Schroniskowe-kud%C5%82aczki-przytulanki-Muszka-i-Efi-szukaj%C4%85-dom%C3%B3w-!!!?p=15430326#post15430326[/url] Efi atakuje Bugiego ... a ten straszy ją piszcząc jej w ucho piłeczką i ucieka w podskokach szczęśliwy jak ta do niego z zębami startuje. [/QUOTE] To on nie dość, że giej, to jeszcze jakiś sado-maso ...:shake: Quote
IVV Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 on nie gay tylko jeszcze swojej orientacji nie okreslil ;) Quote
matrioszka2 Posted September 24, 2010 Author Posted September 24, 2010 U funi był gay, tu jest normal ... znaczy dogoniewiadomo.:lol: Quote
zuzlikowa Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 Tobiasz w domu...Lincoln nadal potrzebuje pomocy! [URL="http://www.dogomania.pl/threads/190895-CZ%C5%81OWIEKU-nauczy%C5%82e%C5%9B-mnie-AGRESJI-teraz-za-to-mi-%C5%BBYCIE-ODBIERASZ%21-Bez-SZANSY_RATUNKU%21%21?p=15434577&posted=1#post15434577"][IMG]http://img821.imageshack.us/img821/5838/serduszkalincolna.jpg[/IMG][/URL] Quote
zuzlikowa Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='BonaJ']Dzień Dobry!:smile: Tak, ten dzień jest baaaaaaaardzo dobry!:smile: Pan Kierownik podał Lincolnowi środek, dzięki któremu można było go włożyć do samochodu. Zmierzyliśmy mu temperaturę. Nie miał:smile: Zwróciłam uwagę kupę Lincolna - też wporządku:smile: Licuś strasznie się trząsł. Obejrzałam mu uszy - lekko brudne. Oczy... hmm... białaka lekko zaczerwienione i dużo mniej ropy, niż na fotkach. Oczy zostały przemyte. Ubraliśmy Lincolnowi kaganiec. Bardzo szybko Lincoln staną na nogi. Widać był pod wpływem takich emocji, że środek szybko przestał działać. Zjrzeliśmy do niego. Pierwsze co mnie uderzyło to, że Lincoln reaguje na dotyk (delikatny) jak rażony piorunem. Odskakuje. Przeraźliwie piszczy. Jakby go ktoś uderzył i to bardzo mocno. Bardzo boi się wyciągniętej ręki. Zdjęłam mu kaganiec. Już wiedziałam, że nas nie zje:smile: Jeszcze trochę denerwował się w aucie. W połowie drogi, leżał już bardzo spokojnie. Czasem wstawał. Zaglądał do nas, przez okna. Ciągle do niego mówiłam. Bał się patrzeć w moją stornę. Na drogę zaopatrzyliśmy się w różne przysmaki. Na początku, nie chciał nic jeść. Rzuciałm mu kurczaka. Po jakimś czasie zjadł go. Wówczas, zaczełam mu rzucać więcej jedzenia. Zjadł wszystko. Chciałam mu podać parówkę z ręki. Patrzył, z daleka wąchał, ale nie odważył się. Znowu mu rzuciłam. Drugą połówkę zjadł mi z ręki!:smile: Cieszyłam się jak dziecko! Rękę mam do dziś:smile: Był bardzo delikatny:smile: Do hotelu dojechaliśmy bardzo późno. Teraz trzebabyło wyciągnąć Lincolna. Zastanawiałam się jak to będzie. Ubrałam na siebie, na wszelki wypadek, dużo ubrań. Rękawiczki zimowe. Jak się rzuci, to nie będzie może takich głębokich ugryzień. Przy asekuracji Maćka i Iwony, otworzyliśmy klapę auta. A tam leży roztrzęsione nieszczęście. Po wołaniu, wstał i bardzo, bardzo ostrożnie wyskoczył z auta. Miał przypiętą długą smycz. Złapałam ją. Lincoln szedł tak skulony, ogon był pod nim. Bał się podnieś głowę. Nigdy nie widziałam tak przerażonego psa. Takigo skulonego, naprowadzilimśmy na jego kojec. Te parę metrów przeszedł piszcząc... bardzo płakał. Tak się nas bał. Od razu wszedł do budy. Iwona podeszła, bo chciała odpiąć mu smycz, ale już na jej widok zaczął wyć. Zostawiliśmy go. Rzuciliśmy mu parówkę i odeszliśmy. Pół nocy jeszcze rozmyślałam. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Tak ogromnego psa, tak bardzo się bojącego. Lincoln, w żadnym stopniu nie jest agresywny. On jest baaaaaaardzo przerażony. Bardzo boi się ludzi, ręki. Podejrzewamy, że musiał być bity i kłuty. Na delikaty dotyk, reaguje przeraźliwym piskiem. Licuś potrzebuje czasu. Musi na nowo nauczyć się człowieka. Zaufać mu. To jest wspaniały pies. Będzie cudownym przyjacielem. Typowy misiek-kanapowiec:smile: Jak pomyślę, że miał być uspany z powodu agresji, to mi serce pęka. Nie wierzę, że pies może być agresywny, bo należy do niebezpiecznej rasy, bo jest z natury agresywny itp. Za każdym takim psiakiem stoi, agresywny, nieodpowiedzialnz człowiek. Nienawidzący. To właśnie taki człowiek, zrobił "to" wszystko Lincolnowi. Dziękuje Wszystkim, którzy przyczynili się do uratowania Lincolna od zastrzyku śmierci. Panu Kierownikowi, za współpracę i cierpliwość, wolontariuszkom jeżdżącym do Nowodworu, to dzięki nim dowiedzieliśmy się o Lincolnie, wszystkim Forowiczom, za pomoc w ogłaszaniu, za pomysły, z zbiórkę pieniędzy. Dziękuje Wszystkim Darczyńcom i jednoszcześnie porszę, nie opuszczajcie Licnolna. On nadal potrzebuje Waszych środków. Na hotel, na leczenie, na szczepienie. Na socjalizację. Bez Was wszystkich nie udałoby się. Dziękuje Bardzo Mojemu Maćkowi:smile: P.S. Chcialam jeszcze nadmienic, ze w schronie psy wygladaja dobrze. Jest ich duzo. Wszystkie maja dobry marketing. Moglabym zabrac je wszstkie. Sa cudowne! Nie zapominajmy o nich.[/QUOTE] [IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac129/mike18pl/banerki/serce1.jpg[/IMG] Quote
malawaszka Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Zuzlikowa BRAWO!!!!!! Udało Wam się uratować tego skarba wielkopsa :klacz: Mam nadzieję, że nam się uda ze staruszkiem Birmanem - też wielkopsem :( Quote
petunia Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Jestem z powrotem. Nie zapominam, zaglądam, mniej piszę, bo w u "mojej" Białej status quo. Była nadzieja, jednak po kilku dniach odebrana. Poczekam jeszcze na powrót siostry, ma szersze grono znajomych, ale się nie łudzę. Wszyscy mówią, że za stara, że chcą rasowego itp. Albo, że po prostu nie chcą psa. Jakby nie mogło być gorzej, dowiedziałam się od karmicielek, że Biała miewała coś w rodzaju ataków padaczkowych i że wyczuły u niej jakiegoś guza. Nie wiem, czy to prawda, ja tego nie zauważyłam, ale nie mam powodu, by im nie wierzyć. Sunie piękne. W typie mojej Dzisiuli. Gdybym mogła, wzięłabym... Lincoln- bardzo się cieszę i trzymam kciuki. I jak ten paskudny wrzesień się skończy, to przeliczę finanse i podeślę tu i tam. Quote
E-S Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Album zdjęć Tusi, Efi i Muszki: [url]http://picasaweb.google.com/107489641233057346303/EfiMuszkaTusia#[/url] Musimy im kupić: witaminy: [url]http://allegro.pl/wita-vet-ca-p-1-3-80-tab-promocja-25-od-zookrak-i1232347218.html[/url] 16,90 omegan dla kudłaczek, Muszka ma suchy łupież, to co ja mam w domu i czym ją potraktowałam nie pomaga, to awitaminoza i domineralizowanie, o czym zresztą świadczą krzywicze żebra [url]http://allegro.pl/omegan-letnia-promocja-od-zookrak-ss-i1243479796.html[/url] 13,39 Scanomune dla wszystkich 3 suczek: [url]http://allegro.pl/scanomune-60-tab-letnia-promocja-od-zookrak-ss-i1235950581.html[/url] 72,90 zł + koszty przesyłki. Do opłacenia jest też hotel. W związku z tym mam pytanie do Lady Swallow, czy odzyskała hasła do konta i może przelać pieniądze z nowodworskiej skarpety, z której prowadzenia i zarządzania zrezygnowała - do As-co ? 400 zł o ile pamiętam. Quote
LadyS Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='E-S']Album zdjęć Tusi, Efi i Muszki: [url]http://picasaweb.google.com/107489641233057346303/EfiMuszkaTusia#[/url] Musimy im kupić: witaminy: [url]http://allegro.pl/wita-vet-ca-p-1-3-80-tab-promocja-25-od-zookrak-i1232347218.html[/url] 16,90 omegan dla kudłaczek, Muszka ma suchy łupież, to co ja mam w domu i czym ją potraktowałam nie pomaga, to awitaminoza i domineralizowanie, o czym zresztą świadczą krzywicze żebra [url]http://allegro.pl/omegan-letnia-promocja-od-zookrak-ss-i1243479796.html[/url] 13,39 Scanomune dla wszystkich 3 suczek: [url]http://allegro.pl/scanomune-60-tab-letnia-promocja-od-zookrak-ss-i1235950581.html[/url] 72,90 zł + koszty przesyłki. Do opłacenia jest też hotel. W związku z tym mam pytanie do Lady Swallow, czy odzyskała hasła do konta i może przelać pieniądze z nowodworskiej skarpety, z której prowadzenia i zarządzania zrezygnowała - do As-co ? 400 zł o ile pamiętam.[/QUOTE] Owszem, mam, proszę nr do as_ko. Przeleję 300 zł z racji na to, iż 100 zł zostanie dołożone do transportu Szanty - suczki amstaffowatej z Nowodworu do BDT. Quote
MaDi Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Czyli ta wspaniała sunia też zostanie wyciągnięta ze schronu? Bardzo mnie to cieszy. Mogę prosić o link do jej wątku? Daleko ma jechać? Quote
E-S Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='ladySwallow']Owszem, mam, proszę nr do as_ko. Przeleję 300 zł z racji na to, iż 100 zł zostanie dołożone do transportu Szanty - suczki amstaffowatej z Nowodworu do BDT.[/QUOTE] OK, wielkie dzięki. Podasz mi wątek Szanty ? nie wiem czy tu był podawany i mi uciekło, czy co. Jedzie, szczęściara ? To super. Lincolnowi też się udało, widac potrzebne było zmobilizowanie osób dla których był on szczególny, na szansę czeka Birman jeszcze. To tak z tych najpierwszych w kolejce, wiadomo, że reszta też. Quote
LadyS Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Szantusia jest tutaj: [url]http://www.dogomania.pl/threads/193150-amstaffka-SZANTA-...-nadzieja-umiera-ostatnia-...-jej-oczy-b%C5%82agaj%C4%85-o-pomoc/page19?p=15438816#post15438816[/url] Dziewczyny z bulowatych założyły jej wątek, chyba gdzieś tutaj mignął. Na dniach suczka być moze pojedzie do mamyOzzinka do BDT, zbieramy właśnie na transport, potem też na karmę i ew. weta - bo tymczas bezpłatny, ale za karmę i zwrot za weta. Suczka prawdopodobnie pojedzie do Krakowa. Jeśli nie, to doślę tą stówę potem do as_ko. Napisałam już do niej o nr konta. Quote
E-S Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='ladySwallow']Szantusia jest tutaj: [url]http://www.dogomania.pl/threads/193150-amstaffka-SZANTA-...-nadzieja-umiera-ostatnia-...-jej-oczy-b%C5%82agaj%C4%85-o-pomoc/page19?p=15438816#post15438816[/url] Dziewczyny z bulowatych założyły jej wątek, chyba gdzieś tutaj mignął. Na dniach suczka być moze pojedzie do mamyOzzinka do BDT, zbieramy właśnie na transport, potem też na karmę i ew. weta - bo tymczas bezpłatny, ale za karmę i zwrot za weta. Suczka prawdopodobnie pojedzie do Krakowa. Jeśli nie, to doślę tą stówę potem do as_ko. Napisałam już do niej o nr konta.[/QUOTE] To idę tam, dzięki. Quote
LadyS Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Zrobiłam przelew na 300 zł na konto as_ko. As_ko - jak dojdzie, a powinno dojść w poniedziałek, bo to różne banki,to potwierdź proszę na wątku. Quote
fioneczka Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 nie orientujecie się jaka jest opłata schroniskowa jeśli będziemy zabierać Szantę, miałam do kierownika dzwonić ale pewnie Wy wiecie jaki to koszt Quote
LadyS Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='fioneczka']nie orientujecie się jaka jest opłata schroniskowa jeśli będziemy zabierać Szantę, miałam do kierownika dzwonić ale pewnie Wy wiecie jaki to koszt[/QUOTE] Opłaty nie ma ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.