Jump to content
Dogomania

Przytulisko " Cztery Łapy " Boguchwała - super psy szukają domków - prosimy o pomoc!


Recommended Posts

Posted

złe kiedyś się odwraca , musi zaświecić słońce dla Boguchwały...
a może zacznę ogłaszać Igę , co tam , może poruszy czyjeś serce , Lusia , ta co jest teraz w W-wie , też po schodach nie umiała chodzić ..
nie jest dobrze , fakt , ale poradzimy sobie Beciu , zobaczysz , poradzimy sobie , może nie tak szybko , ale na pewno

Posted

Tak też myślę figuś, może spróbować ogłaszać Igunię, a nuż jakiś fajny dom z ogrodem i dużą cierpliwością się znajdzie, spróbujmy...ja też zgoszę ja do tego pakietu i zobaczymy co sie będzie działo. W sumie po za tym, że nie chodzi na smyczy to anioł, a jak będzie przy ludziu 24 na dobę to sie w mig nauczy , w przytulisku wiadomo, jaka praca z nią jest - sporadyczna.

Posted

[quote name='majuska']Tak też myślę figuś, może spróbować ogłaszać Igunię, a nuż jakiś fajny dom z ogrodem i dużą cierpliwością się znajdzie, spróbujmy...ja też zgoszę ja do tego pakietu i zobaczymy co sie będzie działo. W sumie po za tym, że nie chodzi na smyczy to anioł, a jak będzie przy ludziu 24 na dobę to sie w mig nauczy , w przytulisku wiadomo, jaka praca z nią jest - sporadyczna.[/QUOTE]

Dzięki dziewczyny za wsparcie bo zdepresjonowana jestem trochę tym wszystkim....i jeszcze zniknięcie Kai. Już mi nawet przyszło do głowy, że może ją z wybiegu jakiś jastrząb porwał bo ona taka drobineczka była. :-(

Faktycznie może Igunię spróbujemy ogłaszać, próba nie strzelba jak mówią, a nuż....
Mam jakiś tekst sklecony to go wkleję na jej wątku, możecie przerobić po swojemu.
To co ? zwieramy szyki ? coś trzeba ruszyć, bodaj jedna adopcja.....

Posted

Beciu, były już przecież takie momenty, że wydawało się, że tylko łbem w ścianę walić! Ile siedział Terry. A Emilka? Zawsze jakoś Wam się udawało znaleźć domy dla różnych trudnych przypadków. Będzie dobrze, przetka się!

Posted

[B]Kaja[/B] wróciła, podobno Magda jak dziś rano przyszła do przytuliska to ona już była w środku:roll: Niezła cwaniara z niej:p mocno podejrzane....trudno uwierzyć, że tyle czasu gdzieś tam siedziala zakamuflowana, jak dla mnie to jednak potrafi łazić po siatce.....

[B]Rudzik[/B] pomaleńku dochodzi do siebie, Na szczęście załatwia się, wcześniej nie mógł się sam wysikać, teraz jest w porządku, Justynka będzie się starała wynegocjować z gminą aby pokryła chociaż część kosztów za operację Rudzika, ale na pewno nie uda się wiele uzyskać, trzeba będzie wspomóc psiaka z naszej skarpety

Posted

[quote name='majuska'][B]Kaja[/B] wróciła, podobno Magda jak dziś rano przyszła do przytuliska to ona już była w środku:[/QUOTE]

to że wróciła świadczy jak dobrze jej w naszym przytulisku, możemy sobie tylko pogratulować...:lol:

Posted

[quote name='majuska'][B]Kaja[/B] jak dla mnie to jednak potrafi łazić po siatce.....
Jak dla mnie to jest to bardzo dziwne, nie wierzę w to że ona chodzi po siatce, jakby była taka łażąca to uciekła by już nie raz. A teraz na dodatek ma cieczkę. Moja mama tak to skwitowała: "A może ktoś ją ukradł, a jak zauważył że ma cieczkę to oddał", dla mnie to jest realne, u nas oszołomów nie brak, a Kaja jest bardzo ładnym psem. Nie wierzę w mit chodzenia po siatce, we wszystko uwierzę ale nie w to.
Dobrze że wróciła, kamień spadł mi z serca, ale sajgon coraz większy z tymi cieczkami. Wczoraj Biszkopt w szale złości że chcę go zamknąć w boksie i oderwać od Blondi ugryzł mnie w udo i jeszcze stawiał się z zębichami!! Ojj mógłby znaleźć właściciela!!!!

Posted

[quote name='Dzika_Figa'] Jak ma cieczkę, to pewnie sama poszła - natura jej kazała.
Oj, pewnie ją czeka sterylka aborcyjna...[/QUOTE]

byłyśmy z Agulą dzień wczesniej przed zaginięciem, biegała z psami po wybiegu i nic nie wskazywało że ma cieczkę. Zero zainteresowania.
Psy ganiały za Blondi, wąchały, próbowały lizać...no jedno wielkie poruszenie. I ciekawe że Igą, która ma niby cieczkę też się zupełnie nie interesowały. Nie wiem co o tym sądzić..

Posted

Agula nie sądzę, żeby Kaję ktoś kradł z przytuliska, zapewne nieznajomego chapnęłaby przy próbie brania na ręce, jeszcze jakby kto ONka ukradł, albo labka ( gdybyśmy takowe mieli na stanie ) to bym się nie zdziwiła, ale Kaję:shake:, o wiele ładniejszy od niej jest np. Waluś:eviltong::evil_lol: No i jeszcze chciało sie komuś ją z powrotem oddawać...:shake: Wg mnie nierealne:roll: Obstaje przy wersji Kaji - spryciuli potrafiącej pokonywać siatkę...ale mogę sie oczywiście mylić, zresztą gdyby rzeczywiście potrafiła tą siatke jakoś pokonać to nieciekawie to wygląda na przyszłość:roll:

Posted

I jeszcze troche info o Walusiu i Rambo.

Waluś kończy właśnie brać antybiotyk i steryd, Justynka ocenia stan jego zdrowia na zadowalający, tzn. już jest "z górki", po tak długotrwającym wyniszczeniu i stanach zapalnych leczenie niestety musiało tyle trwać.

Rambo jest w gorszym stanie , jeszcze troche leczenia przed nim, bierze teraz antybiotyk, dużo powinna pomóc ta kąpiel.

Oba psiaki dostają preparat Vetoskin ( zawiera kwasy omega-3, -6 , oraz witaminy z grupy B )

Rambuś będzie miał pobieraną krew na badania jak się zakończy kuracja antybiotykowa.

Waluś i Rambo maja kupiona karmę DogChow na bazie jagnięciny ( pełnowartościowa karma polecana dla psów ze skłonnością do alergii skórnych i pokarmowych )

Justynka póki co ocenia koszty na około 150 zł

Posted

Kaja jest bardzo fajnym, ładnym i sympatycznym psem, wcale w niczym nie ustępuje Walusiowi!!!! Dziś tak się cieszyła, wreszcie się uspokoiła trochę, leżała na plecach, a ja masowałam jej brzuszek, była zachwycona, a Blondi jak zwykle szaleństwo. Już nawet zaczęła zaczepiać Igę, przewalała się na brzuch i cudy niewidy ogólnie wyczyniała, ale Iga jak to Iga, popatrzyła, powąchała i olała :)

Posted

[B][COLOR="#0000ff"]Serdecznie dziękujemy ciotkom z Sanoka za prezentację naszych psiaków podczas Pokazu Zwierząt w Sanoku i oczywiście niezawodnej Dzikiej Fidze za piękne plakaciki:loveu::loveu: [/COLOR][/B]

Edit: relacja z pokazu ( jakby kto nie miał wątku sanockiego w subskrypcjach ;) )
[url]http://www.dogomania.pl/threads/207528-Podopieczni-STOnZ-w-Sanoku-Potrzebujemy-wolontariuszy!!!!?p=16954867#post16954867[/url]

Posted

[quote name='majuska'][B][COLOR="#0000ff"]Serdecznie dziękujemy ciotkom z Sanoka za prezentację naszych psiaków podczas Pokazu Zwierząt w Sanoku i oczywiście niezawodnej Dzikiej Fidze za piękne plakaciki:[/QUOTE]

a czy można gdzieś zobaczyć te artystyczne plakaciki Dzikiej_Figi ?

Posted

Ja już zaglądam na wątek z Sanoka, fajna impreza, tylko żeby jeszcze chętni się znaleźli i to fajni chętni!!! Trzymam kciuki oby coś ruszyło, bo zastój niemiłosierny :(

Posted

[quote name='Dzika_Figa']Dziewczyny, kupiłam trzy pakiety na bazarku ogłoszeniowym.
Kogo?[/QUOTE]

Blondi i Waluś na pewno, szkoda że Kaja nie ma wątku bo mam fajne zdjęcia, postaram sie jutro założyć.
Dziękujemy Dzika_Figo że o nas pamiętasz :buzi:.

Posted

A nam się szykuje kolejna psina do przytuliska, jakiś staruszek z łańcucha, jego właścicielka umarła, a jej syn nie ma warunków żeby go zatrzymać. Kolejna bida pewnie, jak słyszę o tych łańcuchach to mi niedobrze!!!!!!!!!!!

Posted

[quote name='Agula99']A nam się szykuje kolejna psina do przytuliska, jakiś staruszek z łańcucha, jego właścicielka umarła, a jej syn nie ma warunków żeby go zatrzymać. Kolejna bida pewnie, jak słyszę o tych łańcuchach to mi niedobrze!!!!!!!!!!![/QUOTE]

Teraz to już całkiem zatkane. Nie wiem co to będzie....:shake: Gdzie my te psy podziejemy ? coraz bardziej gorąco, więc te 2 wewnętrzne, ciemne i duszne boksy odpadają. Żeby chociaż po Biszkopta ktoś się zgłosił bo on zajmuje boks z podwójną budą ale sam jest niestabilny żeby mu kumpla dołożyć.

Posted

Ale wygodnie, pies został po mamie, zamiast dupe ruszyć i mu znaleźc jakiś dom to wio do przytuliska i kłopot z głowy:shake: Ciekawe co się dzieje z takimi psiakami w gminach które nie mają przytuliska jak w Boguchwale...strach myśleć:shake::-(

Posted

Kurza dupa...to powinno być ustawowo tak, że nie bierzesz psa po zmarłym krewnym to całość spadku przechodzi na skarb państwa - bo w końcu pies lądując w przytulisku jest na państwowym wikcie, nie?

Posted

Kurcze mam takie fajne zdjęcia z dzisiejszego dnia i aparat nie łączy mi się z komputerem. Nie wiem jak to ugryżć.
Oglądnęłam dzisiaj dokladnie ogrodzenie, nie ma szans żeby kaja sama wydostała się za ogrodzenie, a tym bardziej przeszła przez płot. To jest niemożliwe bo siatka jest miękka i po prostu by sie na niej huśtała. Nie mówiąc o tym, że Kaja maleńka, a siatka wysoka. Optuję za tym, że ją ktoś zabrał, a potem oddał bo innego wytłumaczenia nie widzę.

Posted

[quote name='Florentynka']A nie ma takiej możliwości, że się gdzieś na terenie przytuliska schowała tak dobrze, że nie dało się jej znaleźć?[/QUOTE]

Florentynko byłaś i widziałaś, tam nie ma żadnych zakamarków, wszystko jak na dłoni, niemożliwe żeby gdzieś przycupła na 3 dni i siedziala cicho, tym bardziej że ona pierwsza do witania leci.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...