Ewelina.w38 Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 Poznajcie historię zapomnianej Sabci. Jako szczeniak została zabrana przez Pana, który początkowo okazywał jej zainteresowanie; bawił się, wyprowadzał na spacery mimo że miał duży ogród. Jednak pewnego dnia Saba zrobiła coś niewybaczalnego, pogryzła poduszkę i została ukarana, [B]wyrzucona z domu[/B]. Była jeszcze młodym szczeniakiem gdy domkiem stała się [B]zimna, rozwalająca się buda[/B]. Nie było jednak tak źle. Mogła dalej chodzić po ogrodzie, zaczepiać koty, przyglądać się światu. Jednak i ta wolność nie trwała długo. Po pierwszej ucieczce Sunia trafiła na [B]krótki, metalowy łańcuch.[/B] Saba nie pamięta czułości, dobrego słowa, nie zna nawet swojego imienia bo właściciel jej go nie dał. Przychodzi i sprawdza czy Sunia nie uciekła, czasem rzuci jakiś śrut do jedzenia.:placz: Rodziną suni stały się wiec koty i ptaki, które spacerują po ogrodzie i towarzyszą jej całe pieskie życie. Lubi też swoich sąsiadów, których może podglądać przez dziurawy płot. Patrzy jak bawią się ze swoim psem – z nią nikt się tak nie bawi. :placz:Sąsiedzi zawsze ją zagadają, podrzucą cos do jedzenia. Zima jest zawsze taka sama, jest długa, zimna i ciemna. Nadchodzi kolejna zima a Saba nie ma żadnych perspektyw na lepsze zmiany. [B]Nie może zostać zabrana przez funkcjonariuszy SDZ bo nie ma tymczasu. W schronisku zostanie skazana na śmierć za swój łagodny charakter.[/B] [SIZE=4][COLOR=Red] [/COLOR][/SIZE][CENTER][SIZE=4][COLOR=Red][B][FONT="]Saba znów potrzebuje ogłoszeń, moze nie przetrwać tej zimy![/FONT][/B][/COLOR][/SIZE] [/CENTER] Saba szuka domku z ogrodem gdzie mogłaby mieszkać w ciepłej budzie i kochać nowych właścicieli. Sunia świetnie czułaby się też w mieszkaniu, ale potrzeba cierpliwych i rozsądnych ludzi, którzy naucza ją czystości. Saba wciąż jest radosna i ma dużo energii. Lubi ludzi, lubi się bawić i zaczepiać. Nie reaguje agresywnie na inne zwierzęta. [B] Suczka ma około 2-3 lata, ok. 70 cm, 15-20 kg. ma książeczkę zdrowia, szczepienie p/wściekliźnie. Na bank nie wysterylizowana. Sunia jak zwykle wesoła (nazwana SABĄ) [IMG]http://images43.fotosik.pl/213/666dd6a3cf013b94med.jpg[/IMG] [/B][IMG]http://images36.fotosik.pl/106/30b308ca82e0054fmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/216/78edead238f42d7dmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images37.fotosik.pl/215/00def67fa2c5572f.jpg[/IMG] [B] [U] 12.09[/U] [/B]Zgłosiłam Sabę do interwencji. Do jutra wieczorem SDZ ma to skontrolowac. Interwencja była dwa razy, fecet nie wykazał żadnego zainteresowania współpraca. [COLOR=Red][COLOR=Black][U][B]26.10.[/B][/U][/COLOR] [COLOR=Black]Najprawdopodobniej jutro Sabcia zostanie zabrana przez SDZ, tylko ze nie ma dla niej żadnego dt i chyba bedzie musiała trafić do schronu[/COLOR][/COLOR][COLOR=Black]:placz: To najczarniejszy scenariusz dlatego już szukamy dt dla Saby.[/COLOR] [U][B] 27.10[/B][/U] "Ostatnie" karmienie i najświeższe foty Saby (również w 73 poście) Najprawdopodobniej SDZ jej jednak nie zabierze bo nie ma gdzie. Sunia nie trafi więc do schroniska (hurra) ale nie poprawią sie też jej warunki:shake: Nie ma interwencji, nie ma kontroli, nie ma nic. [U][B]zima 2009/2010 [/B][/U]Koszmar, Saba śpi w rozwalającej się szopie. Nie ma podłogi tylko mokre deski. Kożuch na którym miała leżeć przymarzł do podłogi.:angryy: [U][B]01.2010[/B][/U] Musiała zadzwonić do SDZ bo to już przesada. Sabka ma chyba cieczkę i właściciel zamyka ją w szopie (z drugiej strony). Niestety łańcuch jest na tyle krótki, że pozwala psu jedynie wejść za drzwi. Pies nie ma nawet kawałka wykładziny zeby usiaść na czymś ciepłym i suchym!:angryy: [CENTER] [SIZE=4][COLOR=Red][B] Rozpoczynam na nowo akcje ogłoszeniową i szukanie jej domu. Jak będzie trzeba to ją ukradnę![/B][/COLOR][/SIZE][SIZE=4]:roll:[/SIZE] [/CENTER] Najświeższe zdjecie Saby: [IMG]http://images49.fotosik.pl/221/7c8a6d58186d16b6med.jpg[/IMG] [B][COLOR=Blue][COLOR=Black][U]Moje dane kontaktowe[/U] ; [/COLOR] mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/COLOR][/B][COLOR=Blue].[/COLOR] [B][COLOR=Blue] [/COLOR][/B][URL="http://www.szerlok.pl/"][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman, serif][SIZE=3][/SIZE][/FONT][/COLOR][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted October 9, 2009 Share Posted October 9, 2009 A pomoc w naprawie ogrodzenia, żeby sunia nie uciekała? Może coś by dała, sunia mogłaby biegać po ogrodzie... A ten człowiek nie może z nią na spacer raz dziennie wyjść nawet?... Skoro mu zależy... Edit: doczytałam, że ogrodzenie nie jest dziurawe, tylko niepełne, przepraszam za pomyłkę. Kurczę, to może chociaż kojec...? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luśka Posted October 10, 2009 Share Posted October 10, 2009 Jaka jest duża i w jakim wieku? Ciągnie na smyczy (choć to szczegół)? Napisz,na jakiej dzielnicy mieszka, jeśli nie chcesz publicznie to mi na pw. Może mogłabym czasami wyjść z nią na spacer? Może jedzonko podrzucać- to mogę na pewno? Tylko nie do wałbrzyskiego schroniska!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 10, 2009 Share Posted October 10, 2009 dokładnie daj znać jaka dzielnica (ulica) moze damy radę pomóc z luśką Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 10, 2009 Author Share Posted October 10, 2009 [U]już uszczególniam:[/U] Ona ma jakieś 2-3 lata i jest bardzo wesoła. NA bank na smyczy ciągnie i w ogóle chodzić nie umie bo jak pisałam bardzo krótko była psem domowo-specerkowym.Gdzieś 1,5 roku na łańcuchu wisi:shake: Z tym ogrodzeniem jest tak że koleś sam mógłby to zrobić i wtedy suczka przeniosłaby sie w ogrodzoną cześć ogrodu i w dodatku przed dom i nie dosć że by sobie biegała to jeszcze każdy by ją widział a wtedy wiadomo byłoby lepiej. Powiem szczerze, na tego faceta trzeba "wpłynąć" - bo to nie jest zły człowiek! Tylko ze sąsiedzi czy ja to nie autorytet dla niego! Myślałam żeby go SDZ postraszyć: jakby przyjechali i powiedzieli ze to i to trzeba zmienic bo ją zabiora i kara bedzie to on sie pzrestraszy i to zrobi- tak mi sie wydaje:roll: A o wałbrzyskim schronie nie ma mowy! [IMG]http://images38.fotosik.pl/209/f7eba7d0bc57f17d.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/213/17340e2fec5e6168med.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/219/91dfd2acc20bf5cf.jpg[/IMG] dziś akurat padało cały zcas i suczka wyślizgnęła sie z tej budy tylko na chwilę. Nie chciałą pozować więc robiłam jej zdjęcia w trakcie jedzenia stąd takie rozmazane są. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luśka Posted October 10, 2009 Share Posted October 10, 2009 Wałbrzych TOZu nie ma. a Straż jest taka,że nigdy w niczym nie pomaga, bo cierpi na brak ludzi. Ale jak się ktoś zgłąsza, np ja, to pomocy nie przyjmuje (ja tam dobijać się nie będę, że chcę pomagać, to oni powinni o szukanie nowych zadbać). Choć skoro Straż w adopcjach nie pomaga, to może chociaż do przeprowadzenia rozmowy by się nadali... Ale z nimi ciężko się skontaktować. Możesz spróbować... Jaka ona jest duża? Jak wygląda? I jaka to dzielnica? Skoro facet ciężki to raczej nie puści jej z obcymi na spacer, bo według niego wszystko jest ok... Może niech znajomi się spytają,czy da ją na spacer obcemu? Ja nie mam pomysłu, kim go postraszyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 10, 2009 Share Posted October 10, 2009 tylko SdZ może porozmawiać - faktycznie może mundury pomogą mogę dać numer do dziewczyny ze straży możesz zgłosić interwencję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 11, 2009 Author Share Posted October 11, 2009 z tym wyprowadzaniem to bym nie liczyła:shake: ja nie moge tego robic bo nie mieszkam juz tam na stałe a też nie miałby kto to robić. Sama też nie mam jak z nim porozmawiać bo ciężko go zastać. Zresztą, raczej ma moje rady w głębokim poważaniu:roll: Sunia nie jest duża, około 70 cm i 15 kilo. [B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/43995.html"]darunia-puma[/URL][/B] ja mam gdzieś nr do Pani Rity i może rzeczywiście z nia sie skontaktuje. Chyba na początek trzeba spróbować nastraszyć a jak sie nic nie zmieni to wtedy bedziemy kombinować. [B]A powiedzcie mi, gdzie można wałbrzyską SDZ złapać bo przecież budynek na Niepodległości sie remontuje???[/B] To raczej rozmowa w 4 oczy niż na tel. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luśka Posted October 11, 2009 Share Posted October 11, 2009 ja osobiście chcę wyprowadzać, nie sugeruję, że Ty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 11, 2009 Share Posted October 11, 2009 musisz się umówić bo dziewczyny ze straży nie mają jeszcze swojego miejsca i są na telefon!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 12, 2009 Author Share Posted October 12, 2009 Luśka wierzę Ci, ze mogłabyś wyprowadzać tylko nie wiem co ten człowiek na to:shake: Dzis widziałam sie z SDZ i opowiedziałam o suczce. Maja przyjechać jeszcze dziś lub jutro na kontrolę. Poprosiłam żeby go postraszyli bo wydaje mi sie ze to powinni pomóc. A jak nie to nie wiem...:-( dodaje zdjęcia suni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 ewelina no cieszę się że jednak skontaktowałaś się ze strażą mimo tego iż miałaś gdzieś numer do komendantki Rity ............ mam nadzieję że dziewczyny ze straży pomogą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 12, 2009 Author Share Posted October 12, 2009 [B]a niezbyt rozumiem, P.Rita to nie SDZ?[/B] Ja od początku myślałam o tym zeby ich o pomoc poprosić tylko, ze to sprawa nie na telefon była i czekałam na spotkanie -stad to pytanie o siedzibę. Zobaczymy czy mundury cos wskórają w sprawie suni. A moze by ją jakoś nazwać ? propozycje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 Rita to właśnie komendantka i dlatego chciałam dać ci jej numer żebyś się z nią umówiła i porozmawiała twarzą w twarz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 12, 2009 Author Share Posted October 12, 2009 No no, ale pisałam, ze mam gdzieś ten numer (kom.) i ze chyba tak będzie najlepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 a myslałas juz o jakims imieniu dla niej ?ona nie ma jakiegos juz nadanego? biedny pies warunki ma straszne a przeciez idzie zima Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 12, 2009 Author Share Posted October 12, 2009 Jak do niej przychodzę to zawsze wołam "sunia" albo jakoś tak pieszczotliwie. Sąsiedzi nie wiedzą jak ma na imię i czy w ogóle ma:shake: czekam na wasze propozycje. A co do warunków to kompletne dno... ta buda ledwo zbita, chyba bez posadzki no i jak widać za mała dla niej:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 nie no pamiętam akcję sdz na starym zdroju - dziewczyny nakazały zrobienie porządnej budy bo jeśli nie to zabiorą psa..... więc i tutaj pewnie tak będzie , trzymam kciuki może Kejsi, Sonia,Sunieczka, Sabcia ...... nie przychodzi mi nic na myśl ale te są takie delikatne piesszczotliwe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 12, 2009 Author Share Posted October 12, 2009 No mam nadzieję że dziewczyny coś zdziałają:roll: ja nie znam ich akcji i dokonań, więc nie mam zdania.Liczę że się uda. Pojutrze zadzwonię w sprawie suni i dowiem sie co ustalono. Oczywiście wszystko na watku napiszę. Mi sie Sabcia podoba bo nawet pasuje do niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luśka Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 Jejuś, ona żyje na gruzowisku! Co to za buda? To sam dach od budy. Jakby żyłą na jakimś śmietnisku :( Może sobie łąpki pokaleczyć, a zimąj ka wszystkie cegły będą śliskie, to ma jak w banku... Może mogłąbyś tam uprzątnąć te kamole? Wywalić poza zasięg jej łąńcucha? A ten facet wpuszcza sąsiadów na swój teren? Nie burzy się? Pewnie się cieszy, że karmią za darmo i on ma z głowy. A pozwoli zawiesić jej zabawkę na drzewie, na sznurku? Żeby miała jakieś urozmaicenie. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 przydałoby się tam posprzątać Lusiu co ty na to żebyśmy się umówiły i to zrobiły ? Mam sąsiada któremu zdechł pies na działce i ma po nim budę może zgodzi się oddać innemu? Ewelinko dowiedz się czy wpuści nas na posesję a my zrobimy wszystko za niego tylko szybko żeby suni zima nie zastała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 13, 2009 Author Share Posted October 13, 2009 Ja nie wiem czy on na cos pozwoli bo ja go wogóle nie widuje. Sąsiedzi widzą ją przez płot (tzn przez tą dziurę) i tak z ukrycia dokarmiają bo jakby zobaczył to zaraz marudź, ze mu psa chcemy zatruć:angryy: Z nim ciężka sprawa jest. Nie wiem czy mi pozwoli tam wejsc i cokolwiek zmienić -on przecież nie wie, ze ja tam w ogóle przychodzę! Jutro zadzwonię do SDZ i dowiem sie co postanowiono bo nic nie wiem.Mam nadzieje że pzreniesie suczkę przed dom i wtedy dopilnuje żeby dobre warunki miała. ta buda to koszmar, ja wiem :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 13, 2009 Author Share Posted October 13, 2009 darunia-puma ta buda to świetny pomysł. Cały czas sie zastanawiam skąd by ją wytrzasnąć i ile nowa kosztuje. Jak dowiem sie jakie warunki SDZ mu postawiła (o ile mi powiedzą) to wtedy będę mogła go nękać czemu tego nie robi i tamtego i zaproponuje bude oczywiście! Tylko priorytetem jest zeby Sabcię przenieść z łańcucha z tego śmietniska, przed dom (tam jest pozarastane strasznie ale lepiej). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 14, 2009 Share Posted October 14, 2009 może przynajmniej osłoni ją to od wiatru ( te zarośla) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted October 14, 2009 Author Share Posted October 14, 2009 Hmmmm co sie dowiedziałam. Interwencja była, warunki bytowe psa nie są najlepsze i to właściciel ma zmienić w terminie 7 dni. Okazało sie, ze Sabcia jest szczepiona i to plus całej tej sytuacji. Nie wiem tylko do czego on jest zobligowany dokładnie, bo to są inf. których nie można tak o podać. W tej sytuacji nie wiem dalej, czy Sabcia zostanie przeniesiona przed dom i spuszczona z łańcucha bo przecież nie jest zakazane trzymanie psa na łańcuchu.:shake: Poproszę sąsiadów aby mieli go na oku i gdyby zobaczyli, ze się kręci po podwórku porozmawiali z nim o tym. Ja nie miałam okazji sie z nim spotkać a po 20.10. będzie mi jeszcze cięzej bo sie na dobre wyprowadzę:roll: Jeżeli znalazłaby sie też buda to powiem, że mogę mu zaproponować -i tu już mam prośbę do Ciebie Daria.:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.